eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaC64 i karta SD › Re: C64 i karta SD
  • Data: 2016-08-29 22:18:01
    Temat: Re: C64 i karta SD
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2016-08-29 21:43, J.F. wrote:
    > Ale ... zawieral program, ktory przy starcie systemu sprawdzal obecnosc
    > napedu i bootowal DOS
    > zabootowany DOS podlaczal sie gdzies tam do "systemu z rom" w te IOCB i
    > obslugiwal pliki na dyskach.

    Atari miało specjalnmy system rozszezania IOCB w sposób automatyczny.
    Nigdy nie miałem żadnej "wypasionej" zabawki, ale wiele systemów turbo z
    okolic Blizzard (np. cartridge Phoenix autorstwa Hurk[a]) instalowało w
    systemie urzadzenie T: co pozwalalo wszystkim programom czytać i pisać w
    turbo blizzard.

    T2000 było bardziej prymitywne ale też coś takiego mieli.

    > No wlasnie - ten sam interfejs, ten sam port szeregowy (umiarkowanie
    > szybki - 19200 chyba z dyskami bylo), multipleks jakis trzeba bylo
    > kombinowac.

    Czemu kombinować? Atari natywnie obsługiwało ileśtam stacji dysków
    podpietych jedna za drugą daisy chain.

    > Pewnie dalo sie dosc prosto - wsadzic malego atmelka ... ale atmelkow
    > jeszcze nie robili.

    Robili 8051. Pierwszy widziany przeze mnie emulator stacji dysków to
    właśnie 8051 w jakimś niemieckim czasopismie. Gdzieś tam była wzmianka o
    wcześniejszym na Z80.

    > Commodore 128 - tam zdaje sie byl CP/M ... i dwa procesory :-)

    Oba tak samo kiepskie. C128 mial konkurencję ze strony Amigi i prawde
    mówiąc była to dominacja a nie konkurencja.

    > Juz nie pamietam, ale to nie tylko kwestia firmware, ale tez hardware.

    Oczywiscieze hardware tez, ale zmiana formatu dysku ogólnie w stacjach
    programowalnych była praktykowana. Ja jestem magnetofonowiec. Nie byłem
    przy tym kiedy to robili.

    > Miala, ale on nadal byl mocno ograniczony.
    >> Najpopularniejszy model:
    >> http://tinyurl.com/j8jfcw2
    > O wlasnie. Pamieci cale 256 bajtow (6810 i 6532). 128 potrzebne na bufor
    > sektora.
    > Nie wgrasz tam zadnego nowego firmware, bo po prostu nie ma gdzie.
    > Program w ROM, chyba nawet nie ma takiej opcji, aby firmware wgrac.

    Firmware miało kilkadziesiąt bajtów. Istniał specjalny rozkaz w stacji
    "załaduj to do ram i skocz". Bajtów nie trzeba gromadzić, można je
    wysyłać jak lecą w formacie raw bez dekodowania.

    > To w C64 sie wgrywalo do (RAM) stacji nowy program, ktory podnosil
    > predkosc transmisji z komputerem, bo bez niego byla zenujaco mala ;-)

    To samo na atari.

    > Usiluje sobie przypomniec jak to z tym MFM bylo - po schemacie widac, ze
    > mogl byc wybierany (pin DDEN/).
    > Ale pamietam ze byl jakis problem ... czy nie taki, ze pecet potrafil w
    > MFM minimum 256 bajtowy sektor obsluzyc, a 128B to tylko w trybie FM,
    > ktory mial niedostepny ?

    Niestety nie miałem przyjemności (watpliwej) programować kontroler.
    Jedyny kontroler w którym robilem machloje to Amigowy, ale gdzie by
    człek pamiętał takie detale.

    >> Ogólnie rozwiązania technicze w obu komputerach (C64/Atari) były wręcz
    >> identyczne.
    > No nie, pewne ogolne podobienstwa byly, ale szczegoly juz sporo inne.
    >
    >> Atari zostało zaprojektowane wcześniej więc miało pewne ograniczenia
    >> techonologiczne w krzemie jak pixelclock, ale ogólnie to ten sam
    >> komputer z bardzo podobnym systemem operacyjnym i podobnymi
    >> rozwiązaniami sprzetowymi komunikacji ze światem. Atari ma
    >> zdecydowanie bardziej skomplikowany hardware od C64 z powodu próby
    >> wykorzystania
    > Czy tak bardziej skomplikowany ... oba juz wykorzystywaly specjalizowane
    > uklady.

    Atari w bardzo skomplikowany sposób haltowało CPU poprzed dodatkowe
    układy co pozwalalo osiągnąc max prędkośc cpu i antica (potem
    wyprodukowali specjalna wersję 6502 "Sally" z tymi układami w środku). W
    C64 poszli na latwizne, zwolnili cpu i pozwolili mu na zatrzymywanie się
    z własnej woli z lini HALT (która zatrzymywała tylko w okreslonych
    okolicznościach). C64 był konstrukcyjnie dużo prostszy co nie znaczy ze
    gorszy bo "gry miał lepsze". Oba wykorzystywały własne układy ASIC, w
    atari było ich więcej.

    >> pełnej mocy 6502. W C64 poszli na łatwiznę ale mieli ładniejsze
    >> sprites ;)
    > Chocby ten przyklad :-)
    > C64 o ile pamietam to mialo jednak ladniejsza grafike i ladniejsza muzyke.

    SID byl uważany za układ bardzo dobry i dużo w tym racji choć nie
    prakuje zwolenników Pokey z jego specyficznym "czystym" dziwiękiem.
    Obecnie żadna róznica bo ludzie instalują SIDa w Atari i Pokey w C64.
    C64 miał ładniejsze spritey (hires lub lores kolor) i więcej ich co
    miało związek z wyższym pixelclock w VIC-II a to znowu z postępem w
    produkcji układow. Atari miało natomiast znacznie bardziej skomplikowany
    układ graficzny z prymitywnym ale zawsze "koprocesorem" który potem
    przerodził się w Coppera z Amigi. Tak czy inaczej oba to prawie
    identyczna konstrukcja hardwareowa z detalami w postaci obsługi grafiki.

    Czas poszedł do przodu i z C64 zrobiło się Atari ST a z Atari XL zrobiła
    się Amiga :D Wszystkie 4 na moim biurku, choć ST chwilowo zniknął ale
    wroci :D

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: