eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaDlaczego w polskich fabrykach jest brudno? › Re: Dlaczego w polskich fabrykach jest brudno?
  • X-Received: by 2002:a81:63d5:: with SMTP id x204-v6mr795610ywb.5.1534874690574; Tue,
    21 Aug 2018 11:04:50 -0700 (PDT)
    X-Received: by 2002:a81:63d5:: with SMTP id x204-v6mr795610ywb.5.1534874690574; Tue,
    21 Aug 2018 11:04:50 -0700 (PDT)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!newsreader4.netcologne.de!news.netcologne.de!news.uzoreto.com!ottix-news.
    ottix.net!border1.nntp.dca1.giganews.com!nntp.giganews.com!z10-v6no341366qtb.0!
    news-out.google.com!i36-v6ni144qti.0!nntp.google.com!z10-v6no341362qtb.0!postne
    ws.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    Date: Tue, 21 Aug 2018 11:04:50 -0700 (PDT)
    In-Reply-To: <1hz4q1fwj8kz6$.1ohmn72z72e7b.dlg@40tude.net>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=89.164.181.135;
    posting-account=s_knbgoAAABnjazG523hnYRJDlH9qW0F
    NNTP-Posting-Host: 89.164.181.135
    References: <3...@g...com>
    <e...@g...com>
    <k...@4...net>
    <5...@g...com>
    <bipk9k77vzlq$.1rwaq7hptai9g.dlg@40tude.net>
    <7...@g...com>
    <1hz4q1fwj8kz6$.1ohmn72z72e7b.dlg@40tude.net>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <6...@g...com>
    Subject: Re: Dlaczego w polskich fabrykach jest brudno?
    From: Konrad Anikiel <a...@g...com>
    Injection-Date: Tue, 21 Aug 2018 18:04:50 +0000
    Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Lines: 128
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:41245
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu wtorek, 21 sierpnia 2018 18:35:01 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Tue, 21 Aug 2018 08:25:56 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > > W dniu wtorek, 21 sierpnia 2018 16:45:15 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > >>>>> Kwestia kultury, przy czym kultura w zakładzie prżemysłowym tworzona
    > >>>>> jest przez kiero
    > >> Ale feudalizm w Japonii by
    >
    > raczej 1840 u nich i u nas ...
    >

    Zatem porównuj.

    > >>>> W Japonii bylo odwrotnie ?
    > >>>> Czy fabryka jest tam traktowana jako "dwór", a w Polsce jako
    > >>>> "folwark", czy raczej jako "czworaki" ?
    > >>> Japonia nigdy nie miała kultury z nowel Konopnickiej.
    > >>> Oni się starają, nawet jak nie na swoim.
    > >>
    > >> Ale to skutek tych wiekow feudalizmu, gdy nad chlopem zamiast bata
    > >> ekonoma wisial miecz samuraja, czy 19w reform ?
    > >
    > > Już Ci tłumaczyłem: skutek zupełnie innych warunków. Co chcesz porównywać?
    >
    > Chocby to od kiedy sie tak staraja ...

    Staranne podejście do przemysłu mają od początku przemysłu. W innych azjatyckich
    krajach sklepy z narzędziami dzielą się na tanie, z tandetą (lokalny szajs albo
    chiński import) i drogie, z profesjonalnymi zabawkami, niemal jubilerskie- na ogół
    100% japońszczyzna. Ceny różnią się drastycznie (5 do 20 razy). A to prawie to samo
    żelastwo. Nie chciałbyś żeby Polska sprzedawała części do niemieckich samochodów
    wielokrotnie drożej? Ale to się nigdy nie wydarzy...

    >
    > >>> Można pójść jeszcze dalej: Singapur. Tam w ogóle nie ma prywatnej
    > >> Ale na karb japonskiej kultury tego nie zwalisz :-)
    > >>
    > >>> ziemi. Nikt nie jest na swoim. A bogactwo rośnie w tempie pędów
    > >>> bambusa.
    > >>
    > >> Ale fabryki maja czyste ?
    > >> Tylko te od CNC, nie te od polprzewodnikow :-)
    > >
    > > Już raz to napisałem, ale mogę powtórzyć: kultura pracy zależy od kierownictwa
    firmy. Ty, przy Twoim rozumieniu świata (jacyś my vs jacyś oni) zrozumiesz z tego
    tyle ile chcesz.
    >
    > >> Z tego co slyszalem, to tam o czystosc dbaja odgornie - tzn rzad dba i
    > >> wysokie kary za smiecenie naklada. Oraz na zucie gumy :-)
    > > I jakoś nikt nie rzuca w policję koktajlami Mołotowa...
    >
    > U nas tez rzadko.
    > Ale swiat sie zmienia
    > https://en.wikipedia.org/wiki/2013_Little_India_riot

    To akurat nie od gumy do żucia i nie lokalsi, a gastarbeiterzy. Czyli niewolnicy bez
    żadnych praw. Też jakiś tam problem, ale gdyby świat tylko takie problemy miał...

    >
    > >> Za to Brytyjczycy sie tam odcisneli
    > > Owszem, w nazwach ulic.
    >
    > Plus 150 lat rzadow i brytyjskiego porzadku ..

    I co, brytole nauczyli ich tego porządku, a oni dalej szorują te maszyny w fabrykach
    na błysk?

    >
    > >>>> U nas sporo takich fabryk zajmuje stare hale, "przesiakniete" brudem,
    > >>>> to moze sie juz nie oplaca dbac.
    > >>> Te fabryki u nas w końcu bankrutują,
    > >>> ktoś je przerabia na drogie restauracje, biura, hotele itd
    > >>
    > >> A niekoniecznie. Bo jak wlascicielowi produkcja idzie, to dostawia
    > >> druga hale, tym razem nowoczesna.
    > >
    > > Znam takie firmy. "Nowa" hala jest czysta przez pierwszych parę lat, nawet ma
    dużą sztanię, stoliki, krzesełka, cuda wianki. Potem się te stoliki wyrzuca bo
    przyjeżdża nowa maszyna, potem zagęszcza się szatnie bo przyjeżdża jeszcze jedna
    maszyna, potem trzeba samochody stawiać na ulicy bo parking staje się magazynem i tak
    pomalutku stary pierdolnik wkracza do nowej fabryki.
    >
    > >>>> No i jeszcze dwa niuanse:
    > >>>> -w Japonii nie ma woznego w szkole, uczniowie sami sprzataja.
    > >>>> -przy akordzie robotnik nie ma czasu na sprzatanie :-)
    > >>>
    > >>> Dokładnie o to mi chodzi. To jest kwestia kulturowa a nie techniczna.
    > >>> Bez narzędzi z zakresu socjologii itp nie da się tego zmienić.
    > >>> Owszem, można poczekać aż niezdolni do przystosowania zdechną (przy
    > >>> okazji narodzą się kolejne Leppery i Kaczory), ale tak się świata
    > >>> nie zdobywa.
    > >>
    > >> Ale to prywatna fabryka.
    > >> Albo wlasciciel chce miec czysto, albo liczy, ze mu sie nie oplaca :-)
    > >
    > > Albo liczy że może i opłacałoby się w długiej perspektywie, a to wszystko na
    żółtych papierach, średni okres zatrudnienia na produkcji to pół roku. O żadnej
    perspektywie nie ma mowy, przemiał mięsa armatniego staje się celem nadrzędnym.
    Kombinat pracuje, oddycha, buduje.
    > >
    > >> Co oczywiscie tez jest sprawą kulturową, ale tylko nielicznych osob.
    > >> Ktore np w biurze maja czysto :-)
    > >>
    > > Kto nie chciał nosić teczki, ten pcha beczki...
    >
    > Ale wlasciciel to jest ten od teczki :-)
    >

    Właściciel to albo badylarz, albo anonimowy akcjonariusz, jeśli spółka jest
    publiczna.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: