eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetPartycjonowanie dysku › Re: Partycjonowanie dysku
  • Data: 2017-05-24 19:47:41
    Temat: Re: Partycjonowanie dysku
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    <s...@g...com> a...@g...co
    m

    > Co to 'nowy soft'?

    : Nowe programy do obsługi partycjonowania.

    : Bo metoda na podział dysku nie była nigdy jedna i spójna.

    IMO podział dysku PeCeta jest niezmienny od dziesięcioleci,
    jeśli nie liczyć drobiazgów tego typu:

    - DOS niekoniecznie radzi sobie z kilkoma partycjami
    podstawowymi na jednym dysku sprzętowym, podczas
    gdy wiele innych systemów (w tym Windows od którejś
    wersji) radzi sobie.[czasami ;) nawet nieźle]
    - Windows nie radzi sobie dobrze z układem innym, niż
    partycja podstawowa na początku dysku a rozszerzona
    (i nie więcej niż jedna rozszerzona) na końcu.
    Przykładowo rozkłady takie:
    - PRPP
    - RPPP
    - RRPP
    - PPRR
    - PRR
    nie są szczęśliwym rozwiązaniem pod Windows,
    ale różne wersje Windows różnie to traktują.
    - Windwos nadaje litery partycjom (C:, D: itd.)
    różnie w różnych wersjach Win. (inaczej literują
    WinDosy, nieco inaczej Win takie jak WXP,
    a jeszcze inaczej Vista...)
    - Bywały różne rozszerzenia ;) MBR, ale raczej
    jako ślepe uliczki.
    - Obecnie zrezygnowano z MBR oraz podziału na partycje
    podstawowe i rozszerzone zawierające ,,dyski logiczne''
    na rzecz czegoś, czego nie zbadałem dość dokładnie,
    a co nazywane jest w skrócie UEFI (ponoć to po prostu
    zawartość wcześniejszej partycji rozszerzonej, nie zaś
    partycje podstawowe...

    : Partycjonery microsoftu robiły to zawsze troche dziwnie

    IMO tak nie jest.

    : i niespójnie z wersji na wersje.

    IMO spójność partycjonowania jest wyjątkowo nietypowa dla
    (ogólnie niespóojnej filozofii) Windows. Umiejscowienie
    tablicy partycji być może nie jest wszędzie takie same,
    ale nie ma to dużego znaczenia w codziennym używaniu.
    Partycje mogą różnić się nieco (choćby wielkością klastra,
    czy położeniem tablicy partycji itp. informacji) pomiędzy
    sobą, ale ogólnie IMO partycjonerów można używać zamiennie
    bezproblemowo. Używałem różnych partycjonerów (ale niemal
    wyłącznie tylko pod DOSem i Win) i nie miałem z tego powodu
    problemów, chyba że sam partycjoner błędnie pracował, lub
    choćby nie był dostosowany do danej wersji Windows -- choćby
    sposobu literowania partycji przez Windows. Ponadto sam FAT
    czy NTFS nie jest stale taki sam -- są różne wersjie i FAT, i NTFS.

    Ale podział PeCetowego dysku twardego na partycje i sam
    MBR itp. -- nie ulegają zmianom przez dziesięciolecia.

    : Do tego trzeba by dodac partycjonery innych firm i robi sie zamieszanie.

    Używałem różnych partycjonerów (i róznych ich wersji) bezproblemowo.
    (jeśli nie liczyć błędów partycjonerów, problemów z literowaniem,
    różnic wersji NTFS czy FAT...)

    Aby było jasne:

    - Różne wersje Windows różnie literują partycje, ale to nie
    jest wina partycjonerów, choć te czasami ;) potrafią radzić
    sobie z tym problemem, nieco modyfikując zapis w samej partycji,
    modyfikując także plik zawierający fragment rejestru Windows,
    gdy kopiują partycję systemową z Win...

    - Partycje podstawowe (i rozszerzone) mają swoje sloty w MBR
    i może być tak, że numery tych slotów nie pokrywają się
    z położeniem partycji na dysku. Partycja może znajdować się
    na samym poczatku dysku, ale może być zapisana w slocie
    ostatnim, czy którymkolwiek. Daje to później różne efekty,
    bo Windows potrafi pogubić się w literowaniu (nawet potrafi
    pogubić się w samym startowaniu, bo plik Boot.ini niekoniecznie
    wskaże to, czego życzy sobie człowiek bawiązy się tymi zapisami)
    takich partycji...

    Ale ta niespójność nie jest efektem złej pracy partycjonerów. ;)
    Ot po prostu po skasowaniu początkowej partycji i rozszerzeniu
    kolejnej o miejsce okupowane przez skasowaną -- mamy partycję
    na samym początku dysku, lecz zapisaną w niepoczątkowym slocie.

    Jak ktoś nie rozumie -- mogę wyjaśnić, ale wcześniej trzeba by
    ustalić, czy na początku jest partycja zerowa, czy pierwsza. ;)
    Problem poważny, ;) bo numerowanie niekoniecznie bywa spójne.
    (cylindry, głowice, sektory... bywa od zera, bywa od jedynki...)

    - Niby start PeCeta jest jednoznaczny: BIOS, MBR wskazanego
    w BIOSie HDD, BS partycji aktywnej... Ale w istocie bywa
    nieco ;) inaczej, co nie jest winą partycjonerów.

    > : Skasowanie starszym narzedziem partycje usunie zupełnie ok.

    > I zostawi puste miejsce, które można nawet trochę ;) nadpisać
    > bez tracenia skasowanej partycji i informacji w niej zawartych.

    > Nie polecem takich zabaw userom poczatkującym -- zwłaszcza na
    > nieistotnych ;) (czyli takich, które nie są zbakapowane) danych.


    : Ano. Racja.

    > : Ale to starsze narzędzie załozy ją od nowa ale juz
    > : może zastosowac inna geometrie.

    > Co to geometria? -- rzekome cylindry i powierzchnie talerzyków?


    : Z grubsza tak.

    IMO nie mają znaczenie od dawna. A jeśli mają, bo
    kiedyś jednak miały, partycjonery nie gubią się w tym.

    : Mi raczej chodziło o wynikowa lokację na dysku.
    : I w zalezności od użytego oprogramowania ona sie
    : może zmienić.

    Nie natrafiłem na problemy z związane z tą numeracją
    czy translacją na bezwzględne numery sektorów, co rzecz
    jasna nie oznacza, że takowe problemy mają miejsca.


    : Czyli mamy partycje o zadanej geometrii kasujemy ją
    : i w jej miejsce tworzymy nową. O takim samym rozmiarze
    : (o to zazwyczaj pytają partycjonery). Nowa może miec
    : inną geometrie.

    : Po takiej operacji ten filesystem który był na partycji
    : inicjalnie nie będzie działał na tej nowej.

    IMO filesystem to właśnie partycja.

    Aby nowej partycji używać, trzeba ją sformatować po założeniu,
    czyli zalożyć/zapisać od nowa pliki typu tablica partycji...
    Aby partycja była użyteczna jako startowa, trzeba nadać jej
    stosowny bootsektor i stosowne pliki startowe, jako że od
    dawna systemy operacyjne nie mieszczą się w samych bootsektorach.

    > : W efekcie jesli miales na tej partycji filesystem skasowales
    > : partycje i zalozyles od nowa

    > Nie piszemy o 'założeniu od nowa', ale o *odkasowaniu*
    > partycjonerem (edytorem dysku raczej ;) nikt tutaj nie
    > odkasowuje) skasowanej partycji. Akurat znam magików,
    > którzy nie kalali się ;) partycjonerami, gdy chcieli
    > odkasować skasowaną partycję, czy ustawić aktyność.


    : Ja cały czas miałem na mysli edycje partycji. Nie jej odzyskiwanie.

    Skasowanie partycji podstawowej (w tym i partycji rozszerzonej) to
    (w skrócie) zmiana zapisu w MBR, a skasowanie ,,dysku logicznego''
    wewnątrz partycji rozszerzonej to zmiana zapisu na ,,dysku logicznym''
    poprzedzającym ten kasowany lub w samej partycji rozszerzonej...
    Jeśli to wykonasz poprawnie edytorem dysku, raczej niczego nie popsujesz...

    : Ale w sumie temat troche podobny i pokazuje ze partycja
    : partycji nie równa i nie jest łatwo skasowaną odzyskać.

    IMO jest to łatwe, o ile skasowanej partycji nie nadpiszesz, a nawet
    sformatowanie czy częściowe nadpisanie skasowanej partycji nie musi
    oznaczać utraty plików. BTW -- są ,,formaty szybkie'', które wcale
    nie muszą być mniej groźne/destruktywne dla zapisów na partycjach.
    Ta szybkość to zazwyczaj pomijanie weryfikowania przydatności dysku.
    (sprawdzania powierzchni dysku i ewentualnego zaznaczania uszkodzeń)

    : Pod linuxa był programik chyba o nazwie gparted albo podobnie.
    : On szukal partycji i podawał mozliwe rozwiązania,

    Pod Win też są takie programy. Ja (z powodzeniem IMO stuprocentowym)
    używam (od kilkunastu lat) różnych wersji Paragonów.

    : raz odzyskalem skasowana partycje. Raz odzyskalem
    : ale pliki na niej byly uszkodzone...

    Ja odzyskałem nie raz, nie dziesiątki razów, ale setki...
    Może i ponad tysiąc razów. :) Na dyskach rzeczywistych
    (sprzętowych, prawdziwych) i na ,,wirtualnych'' -- na
    wirtualnych komputerach.

    Przerabiałem kilkadziesiąt różnych partycjonerów a wiele
    z nich -- w wielu wersjach. Samych Paragonów mam kilkanaście. :)

    Część z tych paragonów nawet zmodyfikowałem specjalnymi edytorami. :)

    Edytory takie pozwalają na łatwą podmiane zawartych ikon, modyfikowanie
    wyglądu okien programu czy niektórych zapisów tekstowych... Plik EXE po
    takim edytowaniu zmienia swoją wielkość (liczona bajtami) i jest zupełnie
    przebudowany, co jednak niekoniecznie ;) musi prowadzić do błędnej pracy
    takiego EXEka...


    Tak zmodyfikowanymi Paragonami bawiłem się bez problemów partycjami przez
    wiele lat. :) Tak zmodyfikowałem całą masę różnych oprogramów, w tym i OE,
    ale akurat numer telefonu w nagłówku (teraz nie mam, bo zazwyczaj aktualizacja
    Win kasowała zmiany) wstawiłem po prostu tak zwanym hexedytorem plików. :)
    (podobnie z ASCII-artami w nagłowkach -- były wstawiane prostymi edytorami)



    IMO partycjonery są mocną stroną Win. :) Jest to zdumiewające, gdyż
    ogólnie Win nie jest zbyt stabilną podstawą. ;)


    Wirtualne maszyny (różne maszyny i różne ich wersje) też jawią
    się mi jako stabilne, choć zazwyczaj jakoś uciążliwe.

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: