eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProjekt 30 › Re: Projekt 30
  • Data: 2014-11-03 16:16:39
    Temat: Re: Projekt 30
    Od: "bartosz" <b...@w...wywal.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nie ma co uzywac wielkich slow, ale strefa 30 to po prostu zwyczajna bzdura,
    podobnie jak inne administracyjne proby narzucenia ludziom rozwiazan, ktore
    jakiemus urzedasowi wydaja sie cudowne.

    Opisywane tu "zalety" takiej strefy mozna bardzo latwo sparodiowac,
    proponujac "strefe 20", "strefe 10" czy w koncu "strefe 0" - w tej ostatniej
    niewatpliwie nie bedzie dochodzilo do zadnych wypadkow komunikacyjnych....

    Rozprawie sie teraz z podanymi wadami i zaletami:

    1. "wszyscy jezdza wolniej" - to z jednej strony cudowny przyklad myslenia
    zyczeniowego, nie majacego wiele wspolnego z rzeczywistoscia. Prawdziwe
    zdanie powinno brzmiec: "wszyscy jezdza zgodnie z zastanymi warunkami na
    drodze". Z drugiej strony "wolniejsza jazda wszystkich" (nieuzasadniona
    warunkami drogowymi) powoduje ograniczenie przepustowosci drog i w efekcie -
    powstanie lub nasilenie korkow. Czy o to chodzi?

    2. "wypadki praktycznie się nie zdarzają przy tych prędkościach a jeśli już
    to bez ofiar śmiertelnych" - bzdura! Znany jest mi osobiscie wypadek w
    Warszawie, w ktorym cofajaca smieciarka w strefie zamieszkania rozjechala
    czlowieka "na smierc". Wypadki smiertelne beda sie zdarzac niezaleznie od
    charakteru ograniczenia predkosci, bo to nie predkosc jest przyczyna
    wypadkow, tylko niedostosowanie sie uczestnika ruchu do warunkow panujacych
    w danej chwili na drodze. Pisalem o tym wielokrotnie i w szerokim kontekscie
    na grupie szczecinskiej.

    3. "wzrasta bezpieczeństwo ruchu dla pieszych i rowerzystów" - calkowita
    nieprawda, nie tylko w kontekscie wydarzenia przywolanego w punkcie 2. Po
    prostu piesi i rowerzysci w takich strefach dostaja kreciola i ogole
    przestaja dbac o swoje bezpieczenstwo, zamieniajac sie w swiete krowy. Nie
    przyjmuja do wiadomosci, ze strefa 30 nie wlacza im zadnego trybu "god" czy
    innej niesmiertelnosci. Ciagle nie maja oni szans w starciu z tonami
    zelastwa samochodowego, ktore tak czy siak nie dadza rady zatrzymac sie w
    miejscu - chyba, ze w "strefie 0"...

    4. "mniejsze wydatki na infrastrukturę (sygnalizacja świetlna, znaki itp)" -
    ten argument to juz czysta masakra. Wlasnie ze Szczecina znam osobiscie
    przypadek, gdy zmiana organizacji ruchu na tzw. bezpieczniejsza (strefa 30
    oraz skrzyzowania rownorzedne w ciagu ulic Wojciechowskiego i Wiosny Ludow)
    doprowadzila do rozrostu oznakowania do postaci nigdy tam nie widzianej. A
    wlasnie zle rozwiazania komunikacyjne poznac mozna po towarzyszacych im
    tonach znakow.

    Co do tych pozal sie boze "specjalistow", wyznaczajacych strefy - kolega za
    dlugo przebywa w Niemczech i zapomnial, ze specjalistow u nas juz nie ma -
    sa zerokompetentne pociotki i krewni krolika, zajmujacy wysoko platne
    stanowiska wskutek poplecznictwa i partyjniactwa.

    Zawsze mnie dziwi argument, ze np. "w miescie X strefa 30 sprawdza sie i
    jest swietnie". Jest to myslenie ograniczone klapkami na oczach, bo
    prawdopodobnie zniesienie tej strefy sprawdziloby sie w takich miejscach
    jeszcze lepiej, zwiekszajac przepustowosc drog. To ta sama zasada, wg ktorej
    usuniecie sygnalizacji i znakow ze skrzyzowan w wielu przypadkach usprawnia
    ruch i nie wplywa negatywnie na bezpieczenstwo - sa zwiazane z tym badania i
    publikacje.

    Sztuczne ograniczenie narzucane na ruch drogowy mozna porownac do
    wychowywania dziecka pod kloszem, bez wypuszczania go z domu. Zapewne takie
    dziecko ma mniej szans na zrobienie sobie i inym krzywdy (co jednak nie
    wyklucza takiej ewentualnosci), ale w efekcie wychowa sie na mimotyczna
    pokrake. Na tej samej zasadzie korzysci ze sztucznie tlumionego ruchu
    drogowego sa znacznie mniejsze od wynikajacych stad strat - zarowno w sensie
    krotko- jak i dlugofalowym.

    I na koniec: przyczyna wypadkow _nie jest przekraczanie predkosci podanej na
    znakach_! Jest nia niedostosowanie uczestnikow ruchu do aktualnie panujacych
    warunkow! W tym duchu trzeba wychowywac zarowno kierowcow, jak i pieszych ,
    rowerzystow i wszystkich innych korzystajacych z drog. Na drodze o wiele
    bardziej wole spotkac osobe jezdzaca szybko, ale rozsadna i potrafiaca
    dostosowac sie do panujacych warunkow, niz nierozsadna mameje slepo
    podazajaca za znakami i przepisami - czego i Wam zycze.

    bart




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: