eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaPrzedwojenne automaty telefoniczne › Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
  • Data: 2018-07-01 23:51:33
    Temat: Re: Przedwojenne automaty telefoniczne
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >> Tym niemniej plan był własnie taki. I propagandowo nawet się powiódł.
    >> Gdy się rozmawiało z mieszakńcami wsi, można było usłyszeć coś w stylu:
    >> Telefon? A po co na wsi telefon? To może dobre w miastach, tu mamy
    >> wszędzie blisko, jak chcę se pogadać z sąsiedam, to idę do niego
    >> z flaszką.
    >
    > Ale w tym bylo duzo prawdy - bo i gdzie tu dzwonic.

    Dlatego też wynalezienie pierwszego telefonu nie było żadna sensacją.
    Trzeba było czekać aż Graham Bell wynajdzie drugi telefon i od razu
    zadzwoni do niego do swojego pomocnika Wattsona. Od tego wszystko się
    zaczęło.

    > Co prawda wladza wyrywala "wiesniakow" do miast, to i bylo do kogo
    > dzwonic ... ale oni tez nie mieli telefonow :-)

    Wczoraj byłem w mieszkaniu na warszawskim MDM-ie. Pierwszy raz, wcześniej
    nie miałem takiej okazji. Mieszkanie duże, ładnie zaprojektowane.
    i wyposażone w... służbówkę. Taki mikroskopijny pokój tuż obok kuchni,
    która to oddzielona jest dużym przedpokojem od części mieszkalnej.
    Pokój z oknem, więc nie spiżarnia, ale tak mały, że poza łóźkiem niewiele
    się w nim mieści. Przed wojną nawet w rodzinach robotniczych służąca nie
    była czymś nadzwyczajnym. Taki pomysł na zagospodarowanie nadprodukcji
    "dziewuch ze wsi". Ta koncepcja jak widać przetrwała wojnę i niewiele się
    rozwinęła.

    >> Podkarpacie ma ostatnio złą prasę. Zasłużoną, ale tylko częściowo.
    >> W każdym razie tam zawsze było blisko cywilizacji. Kiedyś to się
    >
    > Bylem w Bieszczadach, ma swoje zdanie ..

    Kiedy? Przed pierwszą wojna światową Bieszczady były mocno zaludnione.
    Potem się zmieniło. Po drugiej wojnie zmieniło sie jeszcze raz. Ja
    pamiętam jeszcze Bieszczady jako miejsce całkiem wyludnione czystkami
    etnicznymi. Byłem ostatnio kilka lat temu -- szok, jakiś deptak
    turystyczny w miejscach, które pamiętam jako koniec świata.
    Ale Bieszczady to nie jest miejsce, po którym należy wyrabiać sobie
    zdanie na temat szerzej pojętego regionu.

    >> nazywało województwem lwowskim. A Lwów -- ten pod wieloma względami
    >> ztał wyżej od Krakowa.
    >
    > Ale telefonu w Milczy przed wojna nie bylo ...

    Może był telegraf na stacji kolei żelaznej. Z tą koleją galicyjską
    też rzecz ciekawa. Był pomysł, by szła bardziej na północ, przez
    Brzozów. Brzozów bardzo tego chciał, bo to ogromny awans cywilizacyjny.
    Lokalne władze wybudowały nawet dworzec -- budynek, który stoi do
    dzisiaj. Tylko torów nie ma. Te poszły przez Milczę, Besko, Zarszyn.

    >>> Murowanego kosciola sie w jedna noc nie postawi. Hm, a moze ...
    >>> http://podkarpackie.regiopedia.pl/wiki/kosciol-wybud
    owany-w-ciagu-jednej-nocy
    >>
    >> Nawet znam takich, co cegły (a w zasadzie pustaki) kładli tamtej nocy.
    >
    > Mury mozna postawic, ale stropy, dachy ?

    Nie wstawili drzwi. Żeby władza nie mogła zaplombować.

    > No dobra, stana mury to juz wladza przeszkadzac moze tylko dyskretnie.

    Lud przewidujący, przechytrzył władzę.

    >>> No ale ... z braku telefonu nie bylo jak wladz powiadomic :-)
    >> Drugi taki przypadek to Murzasichle. Właściwie pierwszy, bo kilka
    >> lat wcześniejszy. Tam kościół drewniany, więc każdy gazda strugał
    >> swoją belkę w domu wedle planów, a potem się skrzyknęli żeby złożyć
    >> to do kupy. A plany mieli dobre, bo pod względem architektury budynek
    >> wypadł znakomicie.
    >
    > O tym to slyszalem, ale ile w tym prawdy ?

    W opinii na temat architektury? Sama prawda, warto zobaczyć. Jeździliśmy
    na lato do Murzasichla niedługo po wybudowaniu tego kościoła. Też pamiętam
    ludzi, którzy budowali.

    >> Tam też zastosowano ciekawe rozwiązanie z dziedziny telekomunikacji.
    >> Kabel zasilający oświetlenie budowy pociągnięty był od gospodarza,
    >> który mieszkał przy wjećdzie do wsi. Gdyby jechali jacys podejrzani,
    >> ten miał wyłączyć światło.
    > Ale tam sa dwa wjazdy ...

    Teraz w zasadzie nawet trzy. Ale za moich czasów, gdy mocno popadało,
    żadnym nie dało się wjechać samochodem. Obstawiony był zdaje się ten
    od Poronina, tam był posterunek MO.

    Jarek

    --
    Dziś w Poroninie żyje jeszcze taki baca
    Co Leninowi zsiadłym mlekiem leczył kaca.
    Dziś w Poroninie rosną jeszcze takie drzewa,
    Pod które Lenin kiedyś chodził się odlewać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: