eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowatamron 18-250 i dziwny temat › Re: tamron 18-250 i dziwny temat
  • Data: 2019-01-21 23:05:30
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> writes:

    > Problem polega na tym, że dawno temu fotografowie umówili się, że
    > światłosiła obiektywu to stosunek średnicy przedniej soczewki do
    > ogniskowej. Wprowadzając inną definicję wprowadzasz zamieszanie.
    > Oczywiście klasyczna definicja ma wady, zwłaszcza dawniej, kiedy nie
    > było powłok przeciwodblaskowych, a szkło optyczne bardziej
    > absorbowało, te same wartości przysłony w różnych obiektywach dawały
    > obraz o innej światłości. Wymyślono sposób na rozwiązanie tego
    > problemu, ale to poza tematem.

    Owszem. Ale to jest zupełnie niezależne od obecnej, bardziej
    teoretycznej niż tylko praktycznej kwestii. Podejrzewam, że gdyby
    pomierzyć dokładnie własności różnych obiektywów (w tym tych
    z plastikową optyką), to też otrzymalibyśmy interesujące wyniki
    (także np. różnych zniekształceń). Np. małe obiektywy nie wybaczają
    tak błędów np. obróbki jak duże.

    > Reasumując: Twoja definicja światłosiły ma nawet sens, ale wprowadza
    > więcej problemów niż rozwiązuje.

    To nie tak. To nie moja definicja wprowadza problemy - one pojawiły się
    razem z upowszechnieniem się fotografii cyfrowej. Moja definicja
    rozwiązuje część tych problemów - ale zgadzam się, że nie wszystkie,
    a nawet pewnie nie większość :-)

    Tzn. z tym "moja definicja" to bym nie przesadzał - apertura to jest
    pojęcie znane "od zawsze", a przeliczenia na FF też przecież nie
    wymyśliłem. Przeliczenie LP na FF samo się narzuca.

    Taka np. czułość ISO miała sens, gdy była konkretną wartością. Obecnie
    mamy analog gain, digital gain (w sensorze), "gain" związany ze
    zmniejszeniem liczby bitów z ADC (typowe sensory CMOS mają 10, 12, 14
    bitów, JPEG to 8 bitów). Nawet jeśli brakuje nam bitów, to software
    aparatu w trybie auto-ISO bez mrugnięcia okiem rozszerzy nam zakres
    dynamiki zdjęcia tak, by było "prawidłowo naświetlone", nawet jeśli
    wygeneruje to dowolnie duże szumy/artefakty.
    Powiedzmy jednak, że ISO ma jakiś sens, ludzie się przyzwyczaili itd.
    (chociaż osobiście wolałbym czytelny gain, taki fizycznie możliwy do
    uzyskania). Do LP podawanej w odniesieniu do prawdziwej (nie
    przeliczonej) ogniskowej nikt się nie przyzwyczaił, bo nikt tego tak
    nie używał (może poza garstką, która używała jakiegoś średniego formatu,
    nie wiem).

    "Digital zoom" udało się(?) jakoś wykorzenić, chociaż w dalszym ciągu
    są producenci, którzy domyślnie (IIRC) robią 16-Mpikselowe zdjęcia
    z 12-Mpikselowego sensora.

    Przecież nawet w APS i 3/4 ludzie używają LP tak jakby to był FF,
    tylko dodają poprawkę ("APS ma większą głębię, Olek jeszcze większą,
    i są odpowiednio ciemniejsze"). Z małymi sensorami tak się nie da,
    różnica jest zbyt duża (tyle że tam nikt się może nie przejmuje takimi
    bzdetami, ew. poza momentem zakupu).
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: