Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:cfc7bef9-2e9c-4fff-8d69-60153de3f9c2@go
oglegroups.com...
>Powinny byc zabronione bo Ty pewno z tych kurwow jestes co
>zazdroszcza bo sami czegos nie moga, boja sie, nie nadaja sie. To
>wszystkim zabronic.

Zabronic, bo niebezpieczne. Czy moze raczej "poki niebezpieczne"

>Pierdolniety na hulajnodze poturbuje jedna osobe zanim zostanie
>wyeliminowany. Pierdolniety w samochodzie potrafi zabic jednoczesnie
>kilka osob. To zakazac samochodow?

Zakazano jazdy samochodem ... po chodniku.

Cos tu trzeba bedzie wymyslec ... albo sie okaze, ze nie trzeba, bo
straty znosne, a niejasnosc przepisow sie przyda jako bat na
niegrzecznych :-)

J.

do góry

Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d7ea36a$0$17348$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 15.09.2019 o 21:52, J.F. pisze:
>>> Ale zwykle opierają się na prawdziwych danych. Tu mamy dane z
>>> dupy - tzn
>>> jeden lekarz podobno powiedział, że 10 dzienne. Dawałem w tym
>>> watku
>>> wypowiedz innego lekarza (sprzed 10 lat) co mu na oddział
>>> przywozili po
>>> kilkunastu potrąconych na pasach dziennie i co najmniej 1
>>> bezpośrednio
>>> do kostnicy - co daje jakieś 5000 rannych i 500 zabitych na pasach
>>> na
>>> rok w Warszawie. Wynika z tego, że 1/3 wypadków z całego kraju
>>> zdarzała
>>> się akurat na przejściach w Warszawie i wszytkich przywozili
>>> właśnie
>>> jemu na oddział. Litosci...
>
>> Ale wez pod uwage, ze jak mu przywioza poszkodowanego i on nic nie
>> stwierdzi, czy zostawi na obserwacje, bo mozliwy wstrzas mozgu,
>> to do policyjnych statystyk nie trafi, a jednak przywiezli.

>Jasne - z kostnicy też mu pouciekali, zanim zdążyli papiery
>wypiasać?;)

Z kostnicy mu nie uciekli, wiec ta liczba jest rzetelna - czy "moze
sluzyc do oceny rzetelnosci",
ale inne to juz troche mniej.

Przy okazji - uwaga na media i policjantow, co powiedza "anilizujac
dane z ostatniego miesieca widac poprawe"
... jakos tak miesieczne raporty z wypadkow maja mniejsze liczby niz
pozniej w zestawieniu rocznym.
Umieraja im w szpitalach, czy nie wszystkie sa wprowadzone - nie wiem.

Nieduza roznica, pare procent, ale wystarczy do stwierdzenia ze np
"nowy fotoradar przyczynil sie do spadku wypadkow w sierpniu w
porownaniu do roku poprzedniego".

J.

do góry

Zakazano jazdy po chodniku ale z bramy przez chodnik mozna wyjechac. Mozna parkowac
na chodniku. Czyli nie zakazano jazdy po chodniku.

do góry

W dniu 15.09.2019 o 21:42, Shrek pisze:
> W dniu 15.09.2019 o 21:03, WS pisze:
>> On Sunday, September 15, 2019 at 4:12:05 PM UTC+2, Shrek wrote:
>>
>>> Takie porównanie jest bez sensu, bo dane dotyczące ilości ofiar wypadków
>>> z udziałem hulajnóg są z dupy wzięte. Shit in - shit out.
>>
>> Statystyki u nas sa zazwyczaj z d. wziete :(
>
> Ale zwykle opierają się na prawdziwych danych. Tu mamy dane z dupy - tzn
> jeden lekarz podobno powiedział, że 10 dzienne. Dawałem w tym watku
> wypowiedz innego lekarza (sprzed 10 lat) co mu na oddział przywozili po
> kilkunastu potrąconych na pasach dziennie i co najmniej 1 bezpośrednio
> do kostnicy - co daje jakieś 5000 rannych i 500 zabitych na pasach na
> rok w Warszawie. Wynika z tego, że 1/3 wypadków z całego kraju zdarzała
> się akurat na przejściach w Warszawie i wszytkich przywozili właśnie
> jemu na oddział. Litosci...

Może z jego perspektywy było to kilkunastu potrąconych dziennie, bo
dyżury miał raz na dwa tygodnie i akurat wypadały w jakieś popularne
imieniny i do tego w łykęd?

Pozdrawiam
Piotr

do góry

Jak przypada ze wszystkim pol godziny na pacjenta to on mogl szesnastu obsluzyc. No
dobra, dwudziestu. Znaczy sie na pogotowiu tylko poturbowani hulajnogowcy sa. Z
hulajnogami to takie pierdolenie dziennikarzyn. Jak juz nie maja co napisac to
tematem dyzurnym zrobili hulajnogi. Kiedys to byly epapierosy. Od poczatku roku w
Polsce w wypadkach urzadzen latajacych zginelo wiecej niz na hulajnogach. Hulajnog
dziesiatki tysiecy a takich latajacych bardzo malo. Z 600 osob sie utopilo. Z trzem
tysiacom samobojcow sie udalo. I raptem zabil sie jeden na hulajnodze i siwy dym. Z
jednej strony dziennikarzyny co robia z igly widly maja nasrane w lbach. Z drugiej ci
co im wierza maja jeszcze bardziej od nich nasrane i wymieszne w lbach.

do góry

W dniu 16.09.2019 o 14:13, J.F. pisze:

>>> Ale wez pod uwage, ze jak mu przywioza poszkodowanego i on nic nie
>>> stwierdzi, czy zostawi na obserwacje, bo mozliwy wstrzas mozgu,
>>> to do policyjnych statystyk nie trafi, a jednak przywiezli.
>
>> Jasne - z kostnicy też mu pouciekali, zanim zdążyli papiery wypiasać?;)
>
> Z kostnicy mu nie uciekli, wiec ta liczba jest rzetelna - czy "moze
> sluzyc do oceny rzetelnosci",

No to masz. Według niego "co najmniej jeden dziennie" na samych
przejściach (czyli lekko liicząć 500 rocznie), według statystyk w
Warszawie ginie obecnie 48 osób we Wszystkich wypadkach (z czego
pieszych 20 - pewnie na przejściach koło 10-12). Jak widzisz
wiarygodność lekarza jest z dupy wzięta. Podobnie jak dziesięciu rannych
w wypadkach hulajnog w mieście.


--
Shrek

do góry

W dniu 16.09.2019 o 14:38, Kviat pisze:

> Może z jego perspektywy było to kilkunastu potrąconych dziennie, bo
> dyżury miał raz na dwa tygodnie i akurat wypadały w jakieś popularne
> imieniny i do tego w łykęd?

A może po prostu konfabulował, lub wcale go nie było, tylko dziennikarz
wymyślił ta historię. Tak czy inaczej dane z dupy.

--
Shrek

do góry

W dniu niedziela, 8 września 2019 18:51:07 UTC+2 użytkownik kk napisał:
> Zenek donosi, że u niego dużo hulajnóg. We Wrocławiu też dużo. Ale nie
> wszędzie tak dużo.

Hulajkonik-zapierdalacz po chodniku. Za dużo tego ,coś trza zrobić.

do góry

Chwilowo mozesz na kant dupy skoczyc. A jak wejda przepisy to hulajnogiste bedziesz
mogl w dupe pocalowac.

do góry

W dniu 2019-09-17 o 17:21, Zenek Kapelinder pisze:

> Chwilowo mozesz na kant dupy skoczyc. A jak wejda przepisy to hulajnogiste bedziesz
mogl w dupe pocalowac.

A jak nie wejdą te na które liczysz tylko takie bardziej maltańskie?
https://spidersweb.pl/bizblog/malta-przepisy-elektry
czne-hulajnogi/


Pozdrawiam

do góry