eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › Zestaw typowo biurowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 51. Data: 2012-12-22 14:20:35
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-12-22 13:30, PK wrote:
    [.....]
    > No i czego to dowodzi, że "dosyć długo pracowałeś w 2 międzynarodowych
    > korporacjach"? W ogóle komu chcesz tym zaimponować...? :/
    Ja nikomu nie chcę imponować. A czego to dowodzi? Wedle mojego
    doświadczenia dowodzi tego, że wypisujesz po prostu brednie o księgowych
    którzy muszą chodzić na spotkania z komputerem. :-D

    > Zresztą wcale się nie dziwię, że nie miewasz takich spotkać, jeśli
    > jesteś programistą. Istnieją także inne zawody :).
    I co, wśród tych innych zawodów księgowi stanowią grupę która musi latać
    na spotkania z komputerami? :-D Dodam jeszcze, że wielokrotnie brałem
    udział w spotkaniach działu w których oprócz softłerowców uczestniczyli
    inżynierowie elektronicy, inżynierowie mechanicy, jakiś managier albo
    dwóch i nikt nie potrzebował komputera. Oczywiście wszyscy ci ludzie
    pracują w *biurach*. I oprócz softu specjalistycznego systematycznie
    używają też oprogramowania *typowo biurowego* jakim jest OpenOffice. :-D


  • 52. Data: 2012-12-22 23:02:27
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-22, JDX <j...@o...pl> wrote:
    > Ja nikomu nie chcę imponować. A czego to dowodzi? Wedle mojego
    > doświadczenia dowodzi tego, że wypisujesz po prostu brednie o księgowych
    > którzy muszą chodzić na spotkania z komputerem. :-D

    "Brednie", bo mam inne doświadczenia niż Ty? :/

    > I co, wśród tych innych zawodów księgowi stanowią grupę która musi latać
    > na spotkania z komputerami? :-D Dodam jeszcze, że wielokrotnie brałem

    Wśród innych zawodów jest wiele takich, w których lata się na spotkania
    z komputerem. Księgowi nie są tu przodującą grupą, ale jeśli w firmie
    jest taki standard, to oni się do tego przystosowują.

    > udział w spotkaniach działu w których oprócz softłerowców uczestniczyli
    > inżynierowie elektronicy, inżynierowie mechanicy, jakiś managier albo
    > dwóch i nikt nie potrzebował komputera. Oczywiście wszyscy ci ludzie
    > pracują w *biurach*. I oprócz softu specjalistycznego systematycznie
    > używają też oprogramowania *typowo biurowego* jakim jest OpenOffice. :-D

    I czemu służyło to spotkanie?
    Bo wiesz - są generalnie 2 rodzaje spotkań:
    a) takie, gdzie głównie prezentuje się wyniki
    oraz
    b) takie, gdzie się decyduje, rozkminia, szuka pomocy.

    Na spotkaniu z prezentowaniem wyników się siedzi i uśmiecha, ew. notuje.
    Tam rzeczywiście komputer nie jest potrzebny większości uczestników.

    Na spotkaniu, gdzie się coś naprawdę robi, komputer się po prostu
    przydaje - na nim pracujesz, na nim są Twoje dane, analizy i wyniki.

    Przykład: robisz jakieś prognozy oparte o dane z księgowości.
    Wychodzą Ci dziwne wyniki, więc umawiasz się z księgową na spotkanie.
    Idziecie do jakiejś salki i pokazujesz jej, że jakaś dana X jest
    wątpliwa albo że może da się coś inaczej ująć. Wtedy Ty masz laptopa
    z programem do obliczeń (np. Excelem), a ona ma laptopa z danymi
    (np. w Excelu). Tzn. tak współpraca z księgowością wygląda w szeroko
    pojętych finansach.
    Jeśli księgowość znasz z puntu widzenia programisty czy inżyniera,
    to rzeczywiście jest to dla Ciebie taka grupka osób (zazwyczaj kobiet
    koło 50tki), które segregują faktury i rozliczają wykorzystane rolki
    papieru toaletowego, ale w firmach "okołofinansowych" ich obowiązki
    są znacznie szersze :).

    pozdrawiam,
    PK


  • 53. Data: 2012-12-23 01:41:05
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>

    Dnia Sat, 22 Dec 2012 00:05:04 +0100, Przemysław Ryk napisał(a):

    >> Na dowolne. Np. na spotkanie z szefem. Np. na spotkanie z osobami
    >> z innego departamentu. Czyli zazwyczaj są to spotkania w tym
    >> samym budynku (lub w innym budynku firmy). Tak czy inaczej
    >> trzeba kompa zabrać, bo przecież nie idziesz plotkować o serialach,
    >> tylko rozmawiać o pracy (czyli o tym, co masz w komputerze).

    > Już tak zupełnie prywatnym moim zdaniem - dane finansowe firmy dostępne z
    > komputerów działu księgowości są zbyt cennymi zbiorami, by były to maszyny
    > mobilne.

    O! Tez o tym pomyslalem, moja bliska znajoma, pracujac jako ksiegowa ma
    nawet poblokowane wszystkie porty USB, zeby przypadkiem dane nie ulecialy
    poza jej biuro, a co tu mowic o noszeniu calego systemu po kiblach czy do
    domu.

    --
    pozdro
    R.e.m.e.K


  • 54. Data: 2012-12-23 08:56:25
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-12-22 23:02, PK wrote:
    [.....]
    > Przykład: robisz jakieś prognozy oparte o dane z księgowości.
    > Wychodzą Ci dziwne wyniki, więc umawiasz się z księgową na spotkanie.
    > Idziecie do jakiejś salki i pokazujesz jej, że jakaś dana X jest
    WTF? Na dwuosobowe spotkanie (uściślijmy: w sprawach zawodowych :-D )
    potrzebujecie salki? A to nie wygodniej i szybciej jest spotkać się przy
    biurku któregoś z uczestników spotkania? :-D IMO firmy "okołofinansowe"
    powinny częściej wynajmować firmy "okołokonsultingowe" aby
    przeanalizowały pod kątem wydajności ich "procesy biznesowe". :-D

    > Jeśli księgowość znasz z puntu widzenia programisty czy inżyniera,
    > to rzeczywiście jest to dla Ciebie taka grupka osób (zazwyczaj kobiet
    > koło 50tki), które segregują faktury i rozliczają wykorzystane rolki
    > papieru toaletowego, ale w firmach "okołofinansowych" ich obowiązki
    > są znacznie szersze :).
    Tak, właśnie o takich księgowych i księgowości myślałem. Ponieważ firmy
    "okołofinansowe" z pewnością nie stanowią zdecydowanej większości (na
    szczęście!) podmiotów gospodarczych w których pracują księgowi.


  • 55. Data: 2012-12-23 21:34:42
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-23, JDX <j...@o...pl> wrote:
    > WTF? Na dwuosobowe spotkanie (uściślijmy: w sprawach zawodowych :-D )
    > potrzebujecie salki? A to nie wygodniej i szybciej jest spotkać się przy
    > biurku któregoś z uczestników spotkania? :-D IMO firmy "okołofinansowe"

    Nie, bo pracujemy w "ołpenspejsie". Na spotkania idzie się do jednej
    z sal (jest ich sporo, są świetnie uszczelnione i mają projektory lub
    telewizory, więc jest dużo wygodniej).

    Nawet jak chcę przez dłuższą chwilę (np. 30 minut) pogadać z kolegą
    z biurka obok, to wygodniej jest w salce (zazwyczaj trwa to wtedy
    krócej, więc "zwracają" się 2 minuty na przeniesienie lapków :)).

    Jeśli masz w tym miejscu ochotę, na skrytykowanie openspace, to od
    razu Cię uprzedzę :). Nie jestem wielkim fanem tego rozwiązania, ale
    w mojej firmie sprawdza się naprawdę dobrze.
    Ze względu na specyfikę pracy i tak siedziałbym w przynajmniej
    10-osobowym pokoju, czyli różnica byłaby niewielka. A że ludzie cały
    czas chodzą i czegoś chcą, to przez cały dzień słuchałbym drzwi.

    Praca programisty wygląda po prostu zupełnie inaczej. Zatem skoro
    ja znam realia Twojej branży, to teraz przekazuję Ci trochę faktów
    z mojej aktualnej :).

    > Tak, właśnie o takich księgowych i księgowości myślałem. Ponieważ firmy
    > "okołofinansowe" z pewnością nie stanowią zdecydowanej większości (na
    > szczęście!) podmiotów gospodarczych w których pracują księgowi.

    Ale jeśli spojrzysz na liczbę księgowych, to firmy "okołofinansowe"
    (wliczając outsourcing i consulting) zdecydowanie dominują w takiej
    statystyce. A gdyby wziąć pod uwagę tylko wyksztaconych księgowych
    (a nie "wujka Romana, który jest po zarządzaniu i pomaga w rozliczaniu
    zakładu ślusarskiego"), to pewnie w finansach pracuje większość :).

    pozdrawiam,
    PK


  • 56. Data: 2012-12-24 09:12:30
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>

    Dnia 2012-12-22, o godz. 12:30:02
    PK <P...@n...com> napisał(a):

    > Ja mieszkam w Warszawie i tu dość trudno jest NIE pracować
    > w "międzynarodowej korporacji". Spotkania, na które muszę zabrać
    > kompa, mam kilka razy w tygodniu.

    Ty masz. I Ty pracujesz w korporacji.
    Ja pracuję w Warszawie od ~30 lat. I nie pracowałem nigdy
    w :międzynarodowej korporacji".

    > I nie liczę tu kilkudziesięciu sytuacji w każdym tygodniu, gdy
    > po prostu podchodzę do kogoś z lapkiem, żeby omówić jakąś kwestię.

    Jedynymi których regularnie widuję na spotkaniach roboczych z
    laptopami są PR-owcy i dziennikarze. No i handlowcy lubiący pochwalić
    się tabelkami w PowerPoincie. Przez te 30 lat nie widziałem księgowego
    z laptopem na spotkaniu. Nawet obecnie - gdy obsługuje nas zewnętrzna
    firma.

    > Zresztą wcale się nie dziwię, że nie miewasz takich spotkać, jeśli
    > jesteś programistą. Istnieją także inne zawody :). Programiści po
    > prostu mało ze sobą współpracują lub załatwiają to zdalnie.

    Mało masz pojęcia o pracy programistów. I na dodatek całkiem mylnie
    sobie wyobrażasz że nie współpracują.

    Zdrówko


  • 57. Data: 2012-12-27 00:01:26
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: aL <b...@w...pl>

    W dniu 2012-12-21 21:26, PK pisze:

    > Na dowolne. Np. na spotkanie z szefem. Np. na spotkanie z osobami
    > z innego departamentu. Czyli zazwyczaj są to spotkania w tym
    > samym budynku (lub w innym budynku firmy). Tak czy inaczej
    > trzeba kompa zabrać, bo przecież nie idziesz plotkować o serialach,
    > tylko rozmawiać o pracy (czyli o tym, co masz w komputerze).

    Tak się składa, że mam główną księgową w domu i wiem, jak wyglądała i
    wygląda jej praca na tym stanowisku w dużych firmach. Informacje
    księgowe są danymi wrażliwymi i dostęp do ich całości ma bardzo
    ograniczony krąg osób, na który składa się prezes, dyrektor finansowy
    i właśnie główna księgowa. Te trzy osoby spokojnie mieszczą się w
    gabinecie księgowej (tak, główne księgowe zazwyczaj mają swoje
    gabinety, a nie zagródki w "ołpenspejsie" ) i mogą zapoznać się z
    wydrukami,
    które po skończonym spotkaniu kończą żywot w niszczarce lub sejfie.
    aL



    --
    There's no normal life, Wyatt. There's just life.


  • 58. Data: 2012-12-27 01:50:05
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-26, aL <b...@w...pl> wrote:
    > Tak się składa, że mam główną księgową w domu i wiem, jak wyglądała i

    Tak tak. Zawsze na usenecie znajdzie się główna księgowa w domu lub
    kolega, który poleciał na ISS.

    > wygląda jej praca na tym stanowisku w dużych firmach. Informacje
    > księgowe są danymi wrażliwymi i dostęp do ich całości ma bardzo

    Informacje księgowe nie są danymi wrażliwymi, bo tym terminem
    określa się dane osobowe.

    Dane księgowe są niejawne, ale nie lądują po każdym spotkaniu
    w żadnej niszczarce (przeciwnie: są rozsyłane do organu nadzorującego,
    audytora, głównych udziałowców, pracowników itp). Chyba naoglądałeś się
    jakichś filmów.
    Chyba że firma "głównej księgowiej, którą masz w domu" publikuje
    nieprawdziwe wyniki finansowe i wiedzą o tym tylko wspomniane 3 osoby
    (co jest mało prawdopodobne, ale jednak wykonalne). W takim razie
    radziłbym nie chwalić się taką wiedzą w Internecie (nawet jeśli bardzo
    chcesz zabłysnąć w dyskusji).

    pozdrawiam,
    PK


  • 59. Data: 2012-12-27 02:49:28
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: aL <b...@w...pl>

    W dniu 2012-12-27 01:50, PK pisze:

    > Tak tak. Zawsze na usenecie znajdzie się główna księgowa w domu lub
    > kolega, który poleciał na ISS.

    Nie każdy czerpie wiedzę o pracy księgowych z perspektywy
    swojego cubicla w warszawskiej korporacji.

    >> wygląda jej praca na tym stanowisku w dużych firmach. Informacje
    >> księgowe są danymi wrażliwymi i dostęp do ich całości ma bardzo
    >
    > Informacje księgowe nie są danymi wrażliwymi, bo tym terminem
    > określa się dane osobowe.

    Wyobraź sobie, że są takie rodzaje działalności, gdzie dokumenty
    księgowe nie zawierają jedynie podstawowych danych osobowe, ale
    pośrednio i bezpośrednio wrażliwe dane, które w szerszym
    ujęciu stanowią tajemnicę handlową lub zawodową przedsiębiorcy, a ich
    ujawnienie może w poważny sposób zagrozić klientom firmy.

    > Dane księgowe są niejawne, ale nie lądują po każdym spotkaniu
    > w żadnej niszczarce (przeciwnie: są rozsyłane do organu nadzorującego,
    > audytora, głównych udziałowców, pracowników itp). Chyba naoglądałeś się
    > jakichś filmów.

    Dane są na serwerach w zamkniętym systemie, do którego
    osoby postronne nie mają dostępu, a osoby mające ograniczony dostęp
    nie zgrywają sobie ich do laptopa, żeby wyskoczyć z tym na spotkanie
    lub popracować w domu. Nie wiem, gdzie Ty pracujesz, ale jeśli
    księgowa u Ciebie zostawia wydruki na biurku jako podstawkę pod
    jutrzejszą kawę lub prosi sprzątaczkę o oddanie na makulaturę, to
    nawet nie chce mi się tego komentować. Co do kontroli i audytu
    to zakładam, że byłeś na takowym i wiesz, jak to się odbywa.

    > Chyba że firma "głównej księgowiej, którą masz w domu" publikuje
    > nieprawdziwe wyniki finansowe i wiedzą o tym tylko wspomniane 3 osoby
    > (co jest mało prawdopodobne, ale jednak wykonalne).

    A teraz to Ty sie za dużo naoglądałeś filmów.

    >W takim razie
    > radziłbym nie chwalić się taką wiedzą w Internecie (nawet jeśli bardzo
    > chcesz zabłysnąć w dyskusji).

    Na razie twój przebłysk w tej dyskusji nie ma nawet wymiaru iskiereczki.
    Przynajmniej dwie osoby już zwróciły ci dyskretnie uwagę, że nie
    wiesz o czym piszesz.
    aL
    --
    There's no normal life, Wyatt. There's just life.


  • 60. Data: 2012-12-27 14:47:45
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>

    Dnia Thu, 27 Dec 2012 02:49:28 +0100, aL napisał(a):


    >>W takim razie
    >> radziłbym nie chwalić się taką wiedzą w Internecie (nawet jeśli bardzo
    >> chcesz zabłysnąć w dyskusji).
    >
    > Na razie twój przebłysk w tej dyskusji nie ma nawet wymiaru iskiereczki.
    > Przynajmniej dwie osoby już zwróciły ci dyskretnie uwagę, że nie
    > wiesz o czym piszesz.
    > aL

    Nie trac czasu na dyskusje z nim, bo on w kazdej dziedzinie, na kazdej
    grupie usiluje wszystkim udowadnic, ze sie zna na wszystkim lepiej od ludzi,
    ktorzy tym sie zajmuja zawodowo.
    Samozwanczy omnibus i ekspert wszechdziedzinowy, szkoda pradu.

    --
    pozdro
    R.e.m.e.K

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: