eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › kasowanie RTG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 31. Data: 2019-08-27 21:36:07
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: mk <lp.pw@myzskm>

    W dniu 26.08.2019 o 19:35, d...@g...com pisze:
    > użytkownik mk napisał:
    >
    >> No to bierzemy duży piksel i ciach go pionowo, i jeszcze raz ciach go
    >> poziomo. Był jeden, mamy cztery. Czemu owe cztery piksele mają być
    >> gorsze w pozyskiwaniem fotonów niż duży przed podziałem?
    >
    > Czemu wysokoczuły film srebrowy ma duże kryształy w emulsji, a nie małe?

    Mam pewne robocze wyobrażenia na ten temat, ale krótko: nie wiem. Jeśli
    masz odpowiednią wiedzę i cierpliwość coś napisać, to chętnie poczytam.

    > Weź sobie porównaj obraz przy iso 3200 czy 6400 z matrycy
    > 1/2,5" z matrycą 1" czy full frame, testów masz w sieci dużo
    > i wszystko stanie się jasne.
    >
    > Masz przejrzyj sobie:
    > https://clarkvision.com/articles/does.pixel.size.mat
    ter/
    >

    Dobrze, że nie każesz mi robić porównania np. puszek Sony, wszystkie
    full-frame: A7S* (12 Mpix), A7* (24 Mpix), A7R1 (36 Mpix), A7R(2 i 3)
    (42 Mpix) i A7R4 (61 Mpix). O dziwo najlepsze parametry szumowe ma ta
    ostatnia! Moim zdaniem takie właśnie porównanie byłoby uczciwsze w
    temacie: "duży piksel vs mały".

    Z artykułu który podesłałeś:
    "Small versus large pixels matter less in modern sensors: with the low
    noise (read noise and camera electronics noise) available in many of
    today's cameras (circa 2014+) one can synthesize large pixels from a
    sensor with small pixels obtaining similar (or even better) performance."

    Zatem przenosisz dyskusję w stronę "duża matryca vs mała". Ok!

    Weźmy dla wygody full frame vs micro 4/3 i załóżmy roboczo stosunek
    powierzchni 4:1. Mam porównać zdjęcia FF i M4/3 przy tym samym ISO?
    Sorry... ale nie idę na takie warunki! Jeśli fotografujemy tą samą
    scenę, ten sam kadr (to samo pole widzenia), oświetloną identycznym
    światłem, czas migawki taki sam i użyjemy obiektywów o tej samej
    *aperturze*, to obraz na matrycy micro 4/3 będzie bardziej
    skoncentrowany (4 razy jaśniejszy). Więc w takich warunkach, by uzyskać
    tą samą ekspozycję sceny, to w micro 4/3 należy ustawić czułość 4 razy
    mniejszą niż w FF. Więc ISO 3200 micro 4/3 należy porównać z ISO 12800 z
    FF (wcześniej wziąwszy ISO z pomiarów np. dxomark, bo co producent, czy
    nawet produkt, to inaczej). "I wszystko stanie się jasne".

    Przeczytałem uważnie artykuł polecony przez Ciebie gdzieś do połowy, a
    resztę przeleciałem wzrokiem i... uznaję go za dość dobry i to jednak
    Tobie polecam go uważnie przeczytać!

    Mam kilka drobnych uwag do tego artykułu, ale skupię się na dwóch:

    Uwaga 1:
    <cytat>
    Different Sized Pixels in the Same Sized Sensor
    <...>
    In high signal parts of an image this argument is correct except for one
    factor: smaller pixels have lower dynamic range (see Figure 7, above).
    </cytat>

    Na dxomark pośród kamer FF to Sony A7R4 jest aktualnie nr 1 jeśli chodzi
    o zakres dynamiki i jest to jednocześnie kamera FF o najwyższej
    rozdzielczości (czyli najmniejszych pikselach)...

    Uwaga 2:
    Kwestia pojemności kubełków. Tak, duża matryca "zliczy" więcej fotonów
    nim się nasyci i przez to jest w stanie dać lepszy stosunek
    sygnał-szum... ale to problem po zupełnie drugiej stronie, tj. tam gdzie
    światła jest pod dostatkiem, a nie w deficycie! Zmiana ISO nie reguluje
    czułości matrycy (jeśli tak jest, to proszę o przykłady takich!), ale
    wzmocnienie przed przetwarzaniem ADC (coraz rzadziej), czy wręcz odbywa
    się całkowicie w domenie cyfrowej (coraz częściej)! Czyli mowa o
    sytuacji, gdy trzeba redukować światło, bo mamy prześwietlenia przy ok.
    ISO 100 (czy ile tam natywnie rzeczywiście jest)!
    Ale i tu jeszcze w zanadrzu jest technika multiekspozycji: tj. czas
    naświetlania dzielimy na kilka krótszych odcinków co zapobiegnie
    nasyceniu i dalej serię zdjęć składamy w jedno w domenie cyfrowej
    (używając do tego: od prostego uśredniania, w najprymitywniejszej
    wersji, do zaawansowanego AI -- ale takie rzeczy prędzej u Googla i
    Huaweia... niż u niemot takich jak Canon czy Nikon).

    pzdr
    mk


  • 32. Data: 2019-08-28 18:08:56
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: mk <lp.pw@myzskm>

    W dniu 26.08.2019 o 19:31, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Warto pamiękać o jednej różnicy: przy robieniu zdjęć rentgenowskich
    > nie ma żadnych obiektywów czy innej optyki. Na kliszy lub innym
    > detektorze resjestruje się cień rzucany przy oświetlaniu źródłem fal.
    > Dla ostrości istotne jest, by źródło było jak najbardziej punktowe.
    > Dlatego dawniej lampa była wiele metrów od pacjenta, a z tgo powodu
    > jej moc musiała być duża. Czas naświetlenia też spory, co powodaowało
    > problemy z chłodzeniem.
    >
    > Dzisiaj odległość spadła tak na oko z dziesięć razy, co oznacza sto
    > razy miejszą moc. Zamiast świecić długie sekundy, można błysnąć.
    > Więc bez obawy o stopienie elektrdy można użyć większej gęstości
    > elektronów, bardziej skupionych w punkcie, z czego wynika mniejsza
    > odległość od lampy -- i tu koło się zamyka.
    >
    > Tak sobie myślę, czy postęp w rentgenografii wynika tylko z ogólnego
    > postępu techniki, inżynierii materiałowej, lepszej detekcji, czy z
    > tego, że przed laty nikt nie wpadł na to, by wszystko dobrze przeliczyć
    > i przeskalować do mniejszych rozmiarów.

    Hmmm... zawsze słyszałem właśnie tłumaczenie, że oddalenie ma dawać
    punktowość źródła, a osiągnięcie dobrego skupienia już w samej lampie
    było limitowane wytrzymałością anody... Faktycznie jeśli pociągnąć
    analizę dalej, jak to zrobiłeś, to albo kupy się jednak to nie trzyma,
    albo jeszcze jakiś czynnik trzeba uwzględnić...

    Dużą zaletą oddalonego źródła wydaje się być również
    prawie-ortograficzność projekcji. Przy bliskim źródle otrzymamy już
    wyraźnie perspektywiczną... ale widać to nie problem w diagnostyce.

    Tylko patrzeć jak ktoś sięgnie do archiwów, porówna zdjęcia stare z
    coraz nowszymi i mu wyjdzie, że dziś to ludzie mają jednak większe serca
    niż kiedyś!

    pzdr
    mk


  • 33. Data: 2019-08-28 19:07:11
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    mk pisze:

    > Faktycznie jeśli pociągnąć analizę dalej, jak to zrobiłeś, to albo kupy
    > się jednak to nie trzyma, albo jeszcze jakiś czynnik trzeba uwzględnić...

    Faktycznie dobrze ludzie powiadają, że zanim zacznie się samemu kombinować
    dalej, dobrze jest przeczytać od początku...

    Jarek

    --
    Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie,
    a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta
    -- Stanisław Lem


  • 34. Data: 2019-08-28 19:32:12
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: mk <lp.pw@myzskm>

    W dniu 28.08.2019 o 19:07, Jarosław Sokołowski pisze:
    > mk pisze:
    >
    >> Faktycznie jeśli pociągnąć analizę dalej, jak to zrobiłeś, to albo kupy
    >> się jednak to nie trzyma, albo jeszcze jakiś czynnik trzeba uwzględnić...
    >
    > Faktycznie dobrze ludzie powiadają, że zanim zacznie się samemu kombinować
    > dalej, dobrze jest przeczytać od początku...

    Podkręcam jasność:
    W mojej opinii, kupy nie trzyma się teoria potrzeby oddalenia lampy (za
    którą szła praktyka).
    Twoja analiza jak najbardziej mnie przekonuje.
    Jednak przez lata tak budowano aparaty RTG a nie inaczej, więc coś jest
    na rzeczy i być może jakiś jeszcze czynnik trzeba uwzględnić.

    pzdr
    mk


  • 35. Data: 2019-08-28 19:48:14
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    mk pisze:

    >>> Faktycznie jeśli pociągnąć analizę dalej, jak to zrobiłeś, to albo kupy
    >>> się jednak to nie trzyma, albo jeszcze jakiś czynnik trzeba uwzględnić...
    >>
    >> Faktycznie dobrze ludzie powiadają, że zanim zacznie się samemu kombinować
    >> dalej, dobrze jest przeczytać od początku...
    >
    > Podkręcam jasność:
    > W mojej opinii, kupy nie trzyma się teoria potrzeby oddalenia lampy (za
    > którą szła praktyka).
    > Twoja analiza jak najbardziej mnie przekonuje.
    > Jednak przez lata tak budowano aparaty RTG a nie inaczej, więc coś jest
    > na rzeczy i być może jakiś jeszcze czynnik trzeba uwzględnić.

    Tym czynnikiem jest ogromna powierzchnia źródła promieniowanie. To do
    tych wielkich lamp starano się dopasować całą resztę. Robienie *zdjęć*
    rentgenowskich to zresztą sprawa wtórna, na początku chętnie robiono
    prześlwietlenia, jak byśmy to dzisiaj powiedzieli, "on line", na ekranie
    z luminoforem. Wdrożenie wynalazku Roentgena zbiega się z pierwszą
    wojną światową -- aparaty z luminescencyjnymi ekranami uratowały życie,
    a przynajmniej ulżyły w cierpieniach wielu żołnierzy ranionych odłamkami.
    Operowano wtedy obserwując żelastwo na ekranie.

    --
    Jarek


  • 36. Data: 2019-08-28 20:38:54
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Nic operacje wtedy nie ulzyly rannym. Najwiecej wtedy umarlo na sraczke a nie od ran.
    Przy brudzie jaki wtedy byl na froncie drasniety praktycznie nie mial szansy na
    przezycie bo nie bylo antybiotykow. Jeszcze jak byl ranny w stope albo dlon to
    obcieli noge w kolanie a reke w lokciu. Zdezyfekowali rane rozgrzanym do bialosci
    zelazem i co dziesiaty przezyl.


  • 37. Data: 2019-08-28 22:17:55
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 26.08.2019 o 19:35, d...@g...com pisze:
    [...]
    > https://clarkvision.com/articles/does.pixel.size.mat
    ter/

    Autor milcząco zakłada, że wydajność kwantowa wynosi 100%, to znaczy, że
    każdy foton powoduje wybicie elektronu i każdy wybity elektron jest
    łapany. Ciekawe, jak jest w rzeczywistości.

    P.P.


  • 38. Data: 2019-09-21 19:05:08
    Temat: Re: kasowanie RTG
    Od: yorgus <y...@t...pl>

    Dnia Thu, 22 Aug 2019 13:54:25 +0200, J.F. <j...@p...onet.pl> napisal:
    >
    > W czasach pamieci OTP wspominalo sie kasowaniu promieniami Rentgena,
    > znajomy dentysta itd.
    > Ktos tego probowal ?
    >
    > Bo teraz co chwila bagaz/ciezarowki/towar/plytki przeswietlaja rtg, i
    > flashe jakos nie traca zawartosci.
    > Taki rentgen do zebow byl jakis mocniejszy ?
    >
    > J.
    >
    >
    Flashe maja wiecej komorek niz trzeba i kodowanie nadmiarowe, wiec tak naprawde
    nie widzisz ile ten rentgen zaszkodzil do pewnego momentu. Miekki rentgen kasuje
    epromy, twardy albo gamma je niszczy. A współczesne lampy maja czasem rotujaca
    anode i przez to sa duzo silniejsze.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: