eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pierwszeństwo umowne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2015-10-10 09:30:06
    Temat: pierwszeństwo umowne
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza
    stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla
    wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.

    Niestety coraz częściej młodzi kierowcy po kursie, z głowa pełną
    przepisów lub zamiejscowi chcą respektować ogólne zasady ruchu i można
    się stuknąć.

    Czy macie też w swoich miastach podobną sytuację i jak walczyć z władzą
    która chce spowalniać, segmentować potok samochodów, jakaś inicjatywa
    obywatelska o ustawienie znaków, malowanie w nocy trójkątów? ;)


    --
    Ausfahrt. The biggest city in Germany.


  • 2. Data: 2015-10-10 09:41:31
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2015-10-10 09:30, PiteR wrote:
    > wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    > przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.

    Pełno znaków na osiedlach "uwaga skrzyzowania równorzędne" co jest
    kompromitujące dla tegoż osiedla, bo postawienie kilku ustąp załatwiło
    by temat skuteczniej. Przypuszczalnie nikt też nie prowadzi statystyk
    gdzie czesciej są stłuczki :/


  • 3. Data: 2015-10-10 09:55:26
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: masti <g...@t...hell>

    PiteR wrote:

    > Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza
    > stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla
    > wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    > przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.
    >
    > Niestety coraz częściej młodzi kierowcy po kursie, z głowa pełną
    > przepisów lub zamiejscowi chcą respektować ogólne zasady ruchu i można
    > się stuknąć.

    a może wystarczy nauczyć się zasad jazdy i kultury na drodze?

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 4. Data: 2015-10-10 10:53:59
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: Jawi <g...@p...fm>

    W dniu 2015-10-10 o 09:55, masti pisze:
    > Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza
    >>stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla
    >>wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    >>przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.
    >>
    >>Niestety coraz częściej młodzi kierowcy po kursie, z głowa pełną
    >>przepisów lub zamiejscowi chcą respektować ogólne zasady ruchu i można
    >>się stuknąć.
    A winny kolizji z "nie tutejszym" też jest umowny?
    Nie rozumiem, jak pierwszeństwo może być umowne :)
    Może nie krzywić młodych, tylko prostować starych miejscowych kierowców?
    A jeśli mieszkańcy są innego zdania, to do roboty i wnioskować o znaki.

    --
    "Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
    że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"


  • 5. Data: 2015-10-10 12:11:14
    Temat: Re: pierwszeństwo ... skrzyżowanie równorzędne.
    Od: "HubertO" <j...@f...pl>

    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:mvaffl$8bq$1@node1.news.atman.pl...
    >
    > Pełno znaków na osiedlach "uwaga skrzyzowania równorzędne" co jest
    > kompromitujące dla tegoż osiedla, bo postawienie kilku ustąp załatwiło by
    > temat skuteczniej.

    Znak "skrzyżowanie równorzędne" stawiany jest po to, aby uspokoić ruch.
    U mnie takie znaki są na skrzyżowaniu normalnych ulic na obrzeżu miasta.
    Wcześniej jedna ulica byla główną, ale debile rozpędzali się, więc zrobili
    skrzyżowanie równorzędne.


  • 6. Data: 2015-10-10 12:24:13
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "PiteR" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:XnsA52F60A893664PanElektronik@localhost.net...
    > Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza
    > stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla
    > wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    > przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.
    >
    > Niestety coraz częściej młodzi kierowcy po kursie, z głowa pełną
    > przepisów lub zamiejscowi chcą respektować ogólne zasady ruchu i można
    > się stuknąć.
    >
    > Czy macie też w swoich miastach podobną sytuację i jak walczyć z władzą
    > która chce spowalniać, segmentować potok samochodów, jakaś inicjatywa
    > obywatelska o ustawienie znaków, malowanie w nocy trójkątów? ;)
    >


    Jeszcze kilka lat temu widywałem wiele skrzyżowania z pierwszeństwem
    "zwyczajowym". Droga z pierwszeństwem nie miała żadnego znaku, a
    podporządkowana miała "Ustąp pierwszeństwo". Mieszkańcy jeździli na pamięć,
    przyjezdni traktowali to skrzyżowanie jak równorzędne. Słyszałem o przypadku
    gdy skradziono trójkąt "Ustąp pierwszeństwa" i doszło do kolizji. Nie wiem
    jakie było rozstrzygnięcie.
    Teraz dużo takich skrzyżowań zostało lepiej oznakowanych przy okazji unijnej
    modernizacji chodników. :)

    Nadal jednak trafiam na miejsca, gdzie na dojeździe do skrzyżowania nie ma
    znaków. I nie wiem czy z prawej dochodzi równorzędna droga (brak znaków),
    podporządkowana (ktoś ukradł znak), strefa ruchu (nie widać tablic zza
    drzew), długi dojazd do posesji (to już czasem niczym nie różni się od
    zwykłej ulicy).

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 7. Data: 2015-10-10 13:20:16
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sat, 10 Oct 2015 09:30:06 +0200, PiteR napisał(a):

    > Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza
    > stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla
    > wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    > przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.
    >
    > Niestety coraz częściej młodzi kierowcy po kursie, z głowa pełną
    > przepisów lub zamiejscowi chcą respektować ogólne zasady ruchu i można
    > się stuknąć.
    >
    > Czy macie też w swoich miastach podobną sytuację i jak walczyć z władzą
    > która chce spowalniać, segmentować potok samochodów, jakaś inicjatywa
    > obywatelska o ustawienie znaków, malowanie w nocy trójkątów? ;)

    W obecnej chwili trzeba jeszcze sprawdzić czy aby te "gałązki" są drogami
    publicznymi.
    Bo w praktyce często się okazuje że 50m gałązki przypadło w udziale
    wpólnocie mieszkaniowej i zgdonie z nową ustawą nie jest to skrzyżowanie, a
    wyjeżdżający z gałązki włącza się do ruchu.

    Gorzej, bo cyrki występują w każdej możliwej konfiguracji - równie dobrze
    to jeden z głównych wyjazdów może się okazać że nie jest drogą publiczną i
    jadąc nim jest się włączającym do ruchu.

    Często nie ma żadnych znaków (bo być nie musi), a pierwszeństwo na każdym
    skrzyżowaniu trzeba sprawdzać w wydziale ksiąg wieczystych.

    Policjant na miejscu zazwyczaj się nie połapie, ale ubezpieczyciel mając
    wypłacić odszkodowanie już zazwyczaj sprawdzi i może być zdziwienie.


  • 8. Data: 2015-10-10 18:42:05
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:s6txko4p93a8.k70dfdjeky65.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sat, 10 Oct 2015 09:30:06 +0200, PiteR napisał(a):
    >
    >> Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza
    >> stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla
    >> wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    >> przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.
    >>
    >> Niestety coraz częściej młodzi kierowcy po kursie, z głowa pełną
    >> przepisów lub zamiejscowi chcą respektować ogólne zasady ruchu i można
    >> się stuknąć.
    >>
    >> Czy macie też w swoich miastach podobną sytuację i jak walczyć z władzą
    >> która chce spowalniać, segmentować potok samochodów, jakaś inicjatywa
    >> obywatelska o ustawienie znaków, malowanie w nocy trójkątów? ;)
    >
    > W obecnej chwili trzeba jeszcze sprawdzić czy aby te "gałązki" są drogami
    > publicznymi.
    > Bo w praktyce często się okazuje że 50m gałązki przypadło w udziale
    > wpólnocie mieszkaniowej i zgdonie z nową ustawą nie jest to skrzyżowanie,
    > a
    > wyjeżdżający z gałązki włącza się do ruchu.
    >
    > Gorzej, bo cyrki występują w każdej możliwej konfiguracji - równie dobrze
    > to jeden z głównych wyjazdów może się okazać że nie jest drogą publiczną i
    > jadąc nim jest się włączającym do ruchu.
    >
    > Często nie ma żadnych znaków (bo być nie musi), a pierwszeństwo na każdym
    > skrzyżowaniu trzeba sprawdzać w wydziale ksiąg wieczystych.
    >
    > Policjant na miejscu zazwyczaj się nie połapie, ale ubezpieczyciel mając
    > wypłacić odszkodowanie już zazwyczaj sprawdzi i może być zdziwienie.

    No to mamy super przepisy. :(
    Trzeba wprowadzić nowe znaki: początek i koniec drogi publicznej.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 9. Data: 2015-10-10 23:05:34
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 2015-10-10 o 09:30, PiteR pisze:
    > Ponieważ w pewnym niewielkim mieście (kiedyś wielkich Niemiec) władza
    > stawiająca znaki ma zryty beret, tak się utarło wsród tubylców, że dla
    > wygody i płynności ruchu długie ulice osiedlowe mają pierwszeństwo
    > przed gałązkami ignorując zasadę ten z prawej ma pierwszeństwo.
    >
    > Niestety coraz częściej młodzi kierowcy po kursie, z głowa pełną
    > przepisów lub zamiejscowi chcą respektować ogólne zasady ruchu i można
    > się stuknąć.
    >
    > Czy macie też w swoich miastach podobną sytuację i jak walczyć z władzą
    > która chce spowalniać, segmentować potok samochodów, jakaś inicjatywa
    > obywatelska o ustawienie znaków, malowanie w nocy trójkątów? ;)

    U mnie postawili "strefę zamieszkania" i zlikwidowali znaki na
    skrzyżowaniach, tak więc pierwszeństwo ma ten z prawej.
    W myśl zasady, którą sformułował Kopernik, że "pieniądz gorszy wypiera
    pieniądz lepszy" mamy to samo w ruchu drogowym. Było dobrze, to trzeba
    popsuć. Waadza ma dupochron w postaci "strefy zamieszkania", a kierowcy
    są lekko zdziwieni, że mało ruchliwa gałązka z prawej ma pierwszeństwo
    przed ulicą główną, gdzie ruch całkiem spory.
    Jak dla mnie to tego typu skrzyżowania nadają się dobrze dla posiadaczy
    starych gratów chcących wymienić parę blach na koszt czyjejś polisy.
    Jedyny plus, to mniejsza liczba znaków, których IMO mamy o wiele za dużo.
    Pisałem tu kiedyś, że policzyłem znaki na odcinku 25 km między jednym
    miastem, a drugim i wyszło mi, że mamy średnio jeden znak co 45 metrów.
    Jadąc średnio 40 km/h powinniśmy zakodować co 4 sekundy jeden znak.
    Trochę tego dużo zważywszy, że kierowca oprócz oglądania znaków powinien
    jeszcze uważać na innych, na to gdzie jedzie, na dziury itp.
    Jacek


  • 10. Data: 2015-10-11 00:52:14
    Temat: Re: pierwszeństwo umowne
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sat, 10 Oct 2015 18:42:05 +0200, yabba napisał(a):

    > No to mamy super przepisy. :(
    > Trzeba wprowadzić nowe znaki: początek i koniec drogi publicznej.

    Jest taki znak - droga wewnętrzna.
    Tyle że jego zastosowanie nie jest obowiązkowe.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: