W dniu 2020-09-20 o 19:44, sundayman pisze:
>
>> No właśnie - jako lokalny klient Wektona jak go oceniasz w porównaniu
>> z innymi sklepami? Ma jakąś inną w Łodzi  stacjonarną konkurencję?
>> A może znasz podobny sklep w innym mieście?
>
> W Łodzi nie ma lepszego - tzn. jeśli chodzi o stricte elektronikę, a nie
> "barszcz mydło i powidło", jakie jest np. u Zieleniewicza.
>
> W Wektonie mają praktycznie wyłącznie części + trochę aparatury
> pomiarowej, jakieś elementy IT, kable.
>
> Ja ich traktuję jako pogotowie ratunkowe, kiedy nie mogę czekać na TME.
> Oczywiście, na stanie mają tylko część asortymentu, ale często to mi
> ratuje dupę.
>
> Co do innych miast nie mam pojęcia, bo 99.8% zakupów robię w TME,
> Farnellu, RS-Components, Piekarz.
> A potem inne tego rodzaju wysyłkowe, jeśli w tych 4 nie ma.
>
>
W 'piekarni' miałem wpadkę na tranzystorach, więc z nimi trzeba uważać.
Dlatego takie krytyczne elementy kupuję tylko tme, rs i farnell.

--
Janusz

do góry

W dniu 2020-09-22 o 12:17, Queequeg pisze:
>
> Ile kosztuje taka seria z montażem, jak to się liczy? Od elementu, od
> punktu?

Wysyłasz dokumentację. Wykonawca wycenia i składa ofertę. Się
decydujesz, albo nie.
W jaki sposób on wycenia to jego sprawa.
Ja projektuję urządzenia a zamawia kto inny (240km ode mnie). Tak
normalnie to ja nie widzę ani wycen, ani zamówień.

Nam wyszło, że przy 100szt to jest porównywalne cenowo z montowaniem u
siebie (około 1995 kupiliśmy półautomat i wtedy montowaliśmy sami). W
latach 2004-2006 przenieśliśmy praktycznie cały montaż na zewnątrz.
Tylko jakieś prototypy, czy jak jakiegoś urządzenia 10szt jest zapasem
na 2 lata to montujemy to sami.

Czasem mnie odwiedzają handlowcy Wurtha. Sugerowali, że jest tuż obok
kilka firm montażu kontraktowego (gdyby nie górka to jedną widziałbym z
okna) i żeby ich sprawdzić. Im chyba trochę nie pasuje, że oni chodzą
koło mnie a potem produkcja jest na drugim końcu Polski i w sumie
hurtowe zamówienie trafia do innego handlowca.
Raz daliśmy tym za górką jakąś płytkę do wyceny. Pozostaliśmy przy
drugim końcu Polski :)


Jeśli planujesz zamawiać tak montaż i chciał coś więcej wiedzieć to
odezwij się na priv.

> Czemu tak? Wilgoć? Za mały prąd i nie dochodziło do samooczyszczania?

Normalne styki wymagają około 100mA do samooczyszczania, a tam płynęło
przez 99% czasu 0mA a przez ten 1% 1mA. Wilgoć też zapewne była bo to na
stacji metra.
P.G.

do góry

W dniu 2020-09-22 o 12:23, Queequeg pisze:

> Ja mam takie:
>
> https://allegro.pl/oferta/regal-szufladki-modulowe-w
arsztatowe-organizer-7177033414
> https://allegro.pl/oferta/organizer-warsztatowy-szuf
ladki-modulowe-35m-regal-8266427140

Takie (w sumie 128 szufladek) mamy od nie pamiętam kiedy (jeszcze
allegro chyba nie było). Również nie pamiętam kiedy do nich ostatnio
zaglądałem. Ile razy się je ruszy to zaraz wszystkie szufladki chcą
wypaść. Ostatnio sugerowałem bratu, że chciałbym odzyskać miejsce w
regale i wyrzucić je na plastiki, ale jest chyba do nich przywiązany :)

Znacznie lepiej mi się sprawdzają zrobione w dzieciństwie szafki z
pudełek od zapałek. Mam je wszystkie (6 szafek po 80 lub 72 pudełka) w
biurku - jak coś robię to w zasięgu ręki. To jest kwestia potrzeb.
Produkcję mamy w Pile a ja potrzebuję mieć porządek w próbkach.

> Nakupowałem tego a i tak nie mam czasu, żeby wszystko uporządkować :(
> Natomiast jak już wkładam coś do tych organizerów (tych dwóch wyżej), to
> obowiązkowo jest to wpisane do komputera.
>

Tydzień temu wymieniłem asortyment w dwóch szafkach z pudełek od zapałek
i wpisałem je do komputera.
Wpisywania szafki z opornikami czy kondensatorami nie ma sensu :)
P.G.

do góry

On 22.09.2020 14:04, Piotr Gałka wrote:

> Raz daliśmy tym za górką jakąś płytkę do wyceny. Pozostaliśmy przy
> drugim końcu Polski :)

Jeśli to nie tajemnica, to podziel się nazwą firmy.

do góry

W dniu 2020-09-22 o 15:23, Zbych pisze:
> On 22.09.2020 14:04, Piotr Gałka wrote:
>
>> Raz daliśmy tym za górką jakąś płytkę do wyceny. Pozostaliśmy przy
>> drugim końcu Polski :)
>
> Jeśli to nie tajemnica, to podziel się nazwą firmy.

JM-elektronik.
Elementy kupują prawie wyłącznie przez oficjalne kanały dystrybucyjne.
Nie lubią kupować od katalogowych. Być może w związku z tym ostatnio
coraz bardziej bolą nas czasy realizacji. Ale - szczegółów nie znam -
nie ja zamawiam.

Ostatnio kilka płytek zamawialiśmy u www.mister.net.pl. On nie ma
problemu z kupowaniem u katalogowych więc elementy może mieć w kilka dni
a nie 8 tygodni.

Ceny chyba porównywalne.
Wydaje mi się, że JM zapewnia mniejsze ryzyko trafienia na podróby
elementów a MiSter zapewnia znacznie krótszy czas realizacji.

Ponieważ borykamy się z nieprzewidywalnością zbytu więc coraz bardziej
skłaniamy się do MiStera.

Ta firma w Gdańsku to nie pamiętam - musiałbym poszukać na mapie.
Zaoferowali znacznie lepszy termin niż JM (rzędu 10 dni) ale cenę rzędu
15% wyższą. Ale to było ładnych kilka lat temu.
P.G.

do góry

W dniu 2020-09-22 o 16:40, Piotr Gałka pisze:

> Ostatnio kilka płytek zamawialiśmy u www.mister.net.pl.

Po wysłaniu poprzedniej wiadomości zajrzałem na tę stronę i odkryłem, że
MiSter zajmuje się nie tylko produkcją kontraktową :)

Jak zapytałem kiedyś na grupie o produkcję u chińczyka to MiSter się
odezwał twierdząc, że w Polsce da się w podobnej cenie i terminie zrobić.
Płytkę o którą wtedy pytaliśmy chińczyk wycenił o 5% taniej, ale
wietrzyłem problemy - np. zaproponował zastąpienie terminal bloków
innymi nie zauważywszy, że ja upchnąłem LEDy pod skosem terminal bloka a
te jego nie miały tego skosu i nie dały by się zmontować.
Wybraliśmy MiStera i tak zostało.

Pewnie już kiedyś widziałem jego stronę, ale wzięło mi się zapomniało :)
P.G.

do góry

W dniu 22.09.2020 o 12:28, Queequeg pisze:
> Piotr Wyderski <p...@n...mil> wrote:
>
>> Sanjaya Maniktala w jednej ze swoich książek dość dokładnie opisuje, jak
>> oni w Indiach konstruowali te "balasty". Ciekawa lektura.
>
> Przybliżysz?

Napisz na prv, podeślę Ci pdf.
Ciekawe są informacje o tolerancji napięcia w Indiach :-)

P.P.

do góry

Janusz <j...@o...pl> wrote:

> W przegródka nadal nie wiesz co masz, ja zaraz opisuję flamastrem te
> strunowe torebki, zanim znikną napisy.

Przegródki mam podpisane (np. "R SMD 1k-99k"), w przegródkach torebki
strunowe, też podpisane (np. "1k 0805").

--
Spotkali się Inteligent z AWF-u i Fizyczny z politechniki. Mieli w ramach
wspolzawodnictwa przejsc przez mur (na wprost). Fizyczny z politechniki
sierpowym przylozyl w mur i nic, mur stoi. Inteligent z AWF-u podszedl
i uderzeniem z glowki rozwalil mur i mowi do drugiego:
- Trzeba miec tu! (pokazujac na glowe), a nie tu! (uderzajac się
w biceps).

do góry

Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

> Takie (w sumie 128 szufladek) mamy od nie pamiętam kiedy (jeszcze
> allegro chyba nie było). Również nie pamiętam kiedy do nich ostatnio
> zaglądałem. Ile razy się je ruszy to zaraz wszystkie szufladki chcą
> wypaść.

Totalnie tak nie mam, ale to dlatego, że stoją na stabilnym stole. Na
działce takie same, tylko ze śrubkami, stoją na stole mniej stabilnym,
do tego często ruszanym pracami mechanicznymi (jakieś wiercenie, piłowanie,
itd.). Nie jest dobrze, chyba dorobię im jakąś nóżkę, żeby stały pod
kątem.

> Ostatnio sugerowałem bratu, że chciałbym odzyskać miejsce w regale i
> wyrzucić je na plastiki, ale jest chyba do nich przywiązany :)

Jakby brat dał się przekonać, to się odezwij ;)

> Znacznie lepiej mi się sprawdzają zrobione w dzieciństwie szafki z
> pudełek od zapałek. Mam je wszystkie (6 szafek po 80 lub 72 pudełka) w
> biurku - jak coś robię to w zasięgu ręki. To jest kwestia potrzeb.
> Produkcję mamy w Pile a ja potrzebuję mieć porządek w próbkach.

Nie rozpadają się? Ja długo trzymałem rzeczy w kartonach (produkujemy
urządzenia, które są w kartonach, więc siłą rzeczy mam z pracy sporo
kartonów po uszkodzonych, zwróconych itd. urządzeniach). Po paru latach
wszystko się porozpadało od przenoszenia, ciągłego otwierania, stawiania
jednego na drugie, itd. Przenoszę to wszystko systematycznie do plastików
(tych 5l, które wkleiłem).

> Wpisywania szafki z opornikami czy kondensatorami nie ma sensu :)

Ja mam wpisane wszystkie, tylko ilości nie mam, mam tylko orientacyjnie
"mało", "dużo", "brak" (czyli zamówić przy najbliższej okazji). Całe
pudełko rezystorów THT z czasów, gdy nie przywiązywałem takiej wagi do
porządku w elementach, czeka na posortowanie i nie może się doczekać...

https://ibb.co/9bqCcV9

--
W środku nocy zdenerwowany mężczyzna dobija się do drzwi portierni
szpitala psychiatrycznego:
- Proszę mnie wpuścić, oszalałem, potrzebuję natychmiastowej pomocy
lekarskiej!
- Co? Teraz? W środku nocy? - denerwuje się zaspany portier. Pan chyba
zwariował.

do góry

Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

> Wysyłasz dokumentację. Wykonawca wycenia i składa ofertę. Się
> decydujesz, albo nie.
> W jaki sposób on wycenia to jego sprawa.
> Ja projektuję urządzenia a zamawia kto inny (240km ode mnie). Tak
> normalnie to ja nie widzę ani wycen, ani zamówień.

Raczej chodziło mi o rząd wielkości, choć z drugiej strony wiem, że to
zależy od tak wielu czynników, że ciężko oszacować...

> Czasem mnie odwiedzają handlowcy Wurtha. Sugerowali, że jest tuż obok
> kilka firm montażu kontraktowego (gdyby nie górka to jedną widziałbym z
> okna) i żeby ich sprawdzić. Im chyba trochę nie pasuje, że oni chodzą
> koło mnie a potem produkcja jest na drugim końcu Polski i w sumie
> hurtowe zamówienie trafia do innego handlowca.
> Raz daliśmy tym za górką jakąś płytkę do wyceny. Pozostaliśmy przy
> drugim końcu Polski :)

Trochę drożej, czy 2x drożej? :)

> Jeśli planujesz zamawiać tak montaż i chciał coś więcej wiedzieć to
> odezwij się na priv.

Planować to planowałem, ale wiem już, że z wielkich planów raczej niewiele
wyjdzie. Przynajmniej nie dopóki pracuję na etacie w innej, choć pokrewnej
branży (programowanie, w założeniach embedded, w praktyce z embedded to
miało cokolwiek wspólnego 10 lat temu, gdy te urządzenia nie były jeszcze
praktycznie pełnoprawnymi komputerami).

>> Czemu tak? Wilgoć? Za mały prąd i nie dochodziło do samooczyszczania?
>
> Normalne styki wymagają około 100mA do samooczyszczania, a tam płynęło
> przez 99% czasu 0mA a przez ten 1% 1mA. Wilgoć też zapewne była bo to na
> stacji metra.

Kto zapłacił za wymianę? Ten, kto zawalił, czy próbowali przerzucić to na
was?

Aż zajrzałem na stronę MicroMade, żeby odgadnąć, co to za urządzenie (jak
ma silnik i ma działać niezawodnie, to pierwsza przyszła mi na myśl bramka
metra), ale się nie dokopałem... domyślam się, że nie bez powodu ;)

--
- Panie dyrektorze, czy moglbym otrzymac dzien urlopu, by pomoc
tesciowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziekuje, wiedzialem że moge na pana liczyc...

do góry