eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Dla czego wodór nie jest na razie paliwem przyszłości?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2021-12-04 18:32:50
    Temat: Re: Dla czego wodór nie jest na razie paliwem przyszłości?
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    > Przecież ujął je w statystyce, straty są od 4-7%, ładowanie aut jak na
    > razie ma znikomy udział.
    niedoszacowane
    >
    >> sprawności transformacji
    > 95% lub lepiej.
    w warunkach laboratoryjnych. patrz zasilacze do PC - 85%
    >> sprawności akumulatorów
    > 70% lub mniej
    no....
    >> takich pierdół jak ogrzewanie w samochodzie, albo fakt, że przy
    >> szybkim ładowaniu, część energii z ładowarki pobierana jest na
    >> chłodzenie ogniw.
    > To są pojedyncze procenty.
    pojedyńcze czy nie, ale lepiej nie wspominać, bo się bilans nie zepnie
    >> kolejna rzecz, której nie można pominąć, ale trudno ją oszacować to
    >> koszt  infrastruktury. upraszczając. o ile damy radę dojechać
    >> elektrykiem na urlop - tam też muszą być infrastruktura ładująca
    >> pierdylion samochodów. przez 2 miesiące działająca, przez 10 miesięcy
    > A stacje wodorowe będą tańsze?
    > Jak myślisz skąd się bierze różnica cen przejechania km 2.2 centa przy
    > prądzie i 13 centów przy wodorze?
    tak. bo cena istnienia stacji jest taka sama dla bezyny, prądu czy
    wodoru. dostarczanie prądu, albo gwarancja dostarczania prądu jest
    droższa, o wiele droższa niż dostarczanie benzyny czy wodoru. będzie
    miała tą samą cenę, gdybyś niezależnie od zapotrzebowania musiał wysyłać
    puste transporty paliw ciekłych

    > Ale wyjaśnił Ci jak kosztowne jest sprężanie wodoru, oczywiste jest że
    > nikt go nie transportuje 'luzem' tylko sprężony więc podał ile to kosztuje.

    paliwo przyszłości to skrót myślowy. nie potrzebujemy paliwa,
    potrzebujemy energii. jest nam dawana za darmo ze słońca. wystarczy ją
    mądrze, a w zasadzie ekonomicznie zmagazynować. jak? W akumulatorach? Za
    drogo. w wodorze? jak jest taniej - to czemu nie? Pytanie czy jest taniej.

    > Liczyłeś że wśród użytkowników domów znajdziesz fachowca od akumulatorów?
    nie. liczyłem że użytkownicy paneli słonecznych mają może powerwalla,
    albo jakiś sposób przechowywania nadmiarowej energii.

    > Bo akumulator to luksus, jakbyś nie wiedział, im trwalszy i pojemniejszy
    > tym droższy.
    > Dla twojego zastosowania najlepsze są akumulatorki z laptopów, połączyć
    > odpowiednią ilość, dodać balanser i podłączyć pod te panele na kominie,
    > to cię wyjdzie najtaniej.

    no to "paliwem" przyszłości będzie uran, albo woda w elektrowni
    szczytowo pompowej. która metoda lepsza dla samochodów lub domów? chyba
    jednak wodór.

    ToMasz


  • 12. Data: 2021-12-04 20:44:16
    Temat: Re: Dla czego wodór nie jest na razie paliwem przyszłości?
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2021-12-04 o 18:32, ToMasz pisze:
    >> Przecież ujął je w statystyce, straty są od 4-7%, ładowanie aut jak na
    >> razie ma znikomy udział.
    > niedoszacowane
    >>
    >>> sprawności transformacji
    >> 95% lub lepiej.
    > w warunkach laboratoryjnych. patrz zasilacze do PC - 85%
    Ale transformacja czyli przenoszenie na odległość to transformatory to
    raz, dwa ładowarki na jedno konkretne napiecie i dużo większą moc mają
    znacznie wyższą sprawność. Zasilacz PC daje 6 napięć, i mikroskopijną
    moc w stosunku do ładowarki dlatego ma taką a nie inną sprawność.


    >>> sprawności akumulatorów
    >> 70% lub mniej
    > no....
    >>> takich pierdół jak ogrzewanie w samochodzie, albo fakt, że przy
    >>> szybkim ładowaniu, część energii z ładowarki pobierana jest na
    >>> chłodzenie ogniw.
    >> To są pojedyncze procenty.
    > pojedyńcze czy nie, ale lepiej nie wspominać, bo się bilans nie zepnie
    Podał ogólnie, poza tym czepiasz się podał główne straty i proporcje
    między nimi.


    >>> kolejna rzecz, której nie można pominąć, ale trudno ją oszacować to
    >>> koszt  infrastruktury. upraszczając. o ile damy radę dojechać
    >>> elektrykiem na urlop - tam też muszą być infrastruktura ładująca
    >>> pierdylion samochodów. przez 2 miesiące działająca, przez 10 miesięcy
    >> A stacje wodorowe będą tańsze?
    >> Jak myślisz skąd się bierze różnica cen przejechania km 2.2 centa przy
    >> prądzie i 13 centów przy wodorze?
    > tak. bo cena istnienia stacji jest taka sama dla bezyny, prądu czy
    > wodoru.
    No brawo :)

    dostarczanie prądu, albo gwarancja dostarczania prądu jest
    > droższa, o wiele droższa niż dostarczanie benzyny czy wodoru. będzie
    I nawet wtedy ten prąd jest 6 razy tańszy :)

    > miała tą samą cenę, gdybyś
    Ja?
    >niezależnie od zapotrzebowania musiał wysyłać
    > puste transporty paliw ciekłych
    co cię interesuje logistyka? liczy się cena końcowa, ona te składowe już
    zawiera więc nie dziel włosa na dwoje.


    >
    >> Ale wyjaśnił Ci jak kosztowne jest sprężanie wodoru, oczywiste jest że
    >> nikt go nie transportuje 'luzem' tylko sprężony więc podał ile to
    >> kosztuje.
    >
    > paliwo przyszłości to skrót myślowy. nie potrzebujemy paliwa,
    > potrzebujemy energii. jest nam dawana za darmo ze słońca.
    No co ty nie powiesz :) nobel ci się należy za tak światłe myśli.
    Zupełnie jak małe dziecko, jak nie ma co powiedzieć to powtarza banały

    wystarczy ją
    > mądrze, a w zasadzie ekonomicznie zmagazynować. jak?
    W akumulatorach? Za
    > drogo. w wodorze? jak jest taniej - to czemu nie? Pytanie czy jest taniej.
    No to ci policzył że w wodorze na dzień dzisiejszy nie jest taniej i na
    przełom się nie zapowiada znając właściwości fizyczne wodoru.

    >
    >> Liczyłeś że wśród użytkowników domów znajdziesz fachowca od akumulatorów?
    > nie. liczyłem że użytkownicy paneli słonecznych mają może powerwalla,
    > albo jakiś sposób przechowywania nadmiarowej energii.
    Po co? Już same PV dla tylko energii jest na granicy opłacalności a z
    akumulatorami już nigdy nie będzie chyba że się go dostanie za darmo.
    Prosument potrzebuje energię w zimie a żaden akumulator w sensownej
    cenie mu tego nie zapewni. To energetyka chce sobie poprawić bilans
    dzienny i naciska na instalację przez prosumentów akumulatorów.
    Ale przy obecnych cenach się to kompletnie nie opłaca.

    >
    >> Bo akumulator to luksus, jakbyś nie wiedział, im trwalszy i
    >> pojemniejszy tym droższy.
    >> Dla twojego zastosowania najlepsze są akumulatorki z laptopów,
    >> połączyć odpowiednią ilość, dodać balanser i podłączyć pod te panele
    >> na kominie, to cię wyjdzie najtaniej.
    >
    > no to "paliwem" przyszłości będzie uran, albo woda w elektrowni
    > szczytowo pompowej. która metoda lepsza dla samochodów lub domów? chyba
    > jednak wodór.
    No tak, ja o chlebie a ty o niebie, to kiedy instalujesz reaktor? bo
    rozumiem że uran już kupiłeś :)


    --
    Janusz


  • 13. Data: 2021-12-04 22:59:23
    Temat: Re: Dla czego wodór nie jest na razie paliwem przyszłości?
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    krótko:

    zakładam że panele istnieją, dają prąd pi razy oko od 9-17stej. auta nie
    naładujesz bo stoi w pracy
    nie mówimy o "paliwie", bo nim jest energia. energię trzeba zmagazynować

    sposób pierwszy:

    > No to ci policzył że w wodorze na dzień dzisiejszy nie jest taniej i na
    > przełom się nie zapowiada znając właściwości fizyczne wodoru.

    ale urządzenie do wytwarzania wodoru to coś w czym (gwiazdka) nie widzę
    specjalnie zużywalności. kompresor - obojętnie na jakie ciśnienie - też
    na siebie zarobi. więc opłacalnośc, nie sprawność, opłacalność jest
    większa od zera. kiedyś na siebie zarobi

    sposób drugi:
    > To energetyka chce sobie poprawić bilans
    > dzienny i naciska na instalację przez prosumentów akumulatorów.
    > Ale przy obecnych cenach się to kompletnie nie opłaca.

    jak sam napisałeś nie opłaca się mieć akumulatora, bo jego trwałość w
    stosunku do ceny powoduje że... się nie opłaca.



    więc gdybyśmy NIE MIELI sieci energetycznej, która w taki czy inny
    sposób za wspólne pieniądze "dokłada" się do skupu energii od
    prosumentów, to która z metod jest bardziej opłacalna:

    1- akumulator - o którym sam napisałeś że nie
    2- kompresowanie wodoru, które ma małą sprawność?

    jaśniej nie potrafię. niestety, obawiam się ze jestem piewszą tutaj
    osobą która to policzyła. i na 100% żaden polityk tego nie policzył.
    żadna osoba która doznaje wzwodu gdy Elon Musk mówi o powerwallach

    (gwiazdka)
    jeśli masz jakieś dane na temat wspomnianej elektrolizy ale od
    naukowców, od ludzi którzy to robią, od firm ktore się tym zajmują, daj
    linka.

    ToMasz


  • 14. Data: 2021-12-04 23:38:35
    Temat: Re: Dla czego wodór nie jest na razie paliwem przyszłości?
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2021-12-04 o 22:59, ToMasz pisze:
    > krótko:
    >
    > zakładam że panele istnieją, dają prąd pi razy oko od 9-17stej. auta nie
    > naładujesz bo stoi w pracy
    > nie mówimy o "paliwie", bo nim jest energia. energię trzeba zmagazynować
    >
    > sposób pierwszy:
    >
    >> No to ci policzył że w wodorze na dzień dzisiejszy nie jest taniej i
    >> na przełom się nie zapowiada znając właściwości fizyczne wodoru.
    >
    > ale urządzenie do wytwarzania wodoru to coś w czym  (gwiazdka) nie widzę
    > specjalnie zużywalności. kompresor - obojętnie na jakie ciśnienie - też
    > na siebie zarobi. więc opłacalnośc, nie sprawność, opłacalność jest
    > większa od zera. kiedyś na siebie zarobi
    >
    > sposób drugi:
    >> To energetyka chce sobie poprawić bilans dzienny i naciska na
    >> instalację przez prosumentów akumulatorów.
    >> Ale przy obecnych cenach się to kompletnie nie opłaca.
    >
    > jak sam napisałeś nie opłaca się mieć akumulatora, bo jego trwałość w
    > stosunku do ceny powoduje że... się nie opłaca.
    >
    >
    >
    > więc gdybyśmy NIE MIELI sieci energetycznej,
    Ale to jest założenie bez sensu, samochodów elektrycznych nie było a
    sieć była,
    elektryki to tylko drobny wycinek i jeszcze długo tak będzie. Więc przy
    takim założeniu dyskusja nie ma sensu.


    która w taki czy inny
    > sposób za wspólne pieniądze "dokłada" się do skupu energii od > prosumentów,
    Nic się nie dokłada, prosumenci płacą za 'przechowywanie' energii. Znowu
    nie rozumiesz tematu.


    to która z metod jest bardziej opłacalna:Żadna. Na dużą skalę są
    elektrownie szczytowo-pompowe.
    >
    > 1- akumulator - o którym sam napisałeś że nie
    > 2- kompresowanie wodoru, które ma małą sprawność?
    >


    > jaśniej nie potrafię. niestety, obawiam się ze jestem piewszą tutaj
    > osobą która to policzyła. i na 100% żaden polityk tego nie policzył.
    To gdzie te wyliczenia?


    > żadna osoba która doznaje wzwodu gdy Elon Musk  mówi o powerwallach
    Ja nie dostaję :)
    A jego power-wall się już kilka dni pali i go ugasić nie mogą. Tak
    wygląda przechowywanie energii w li-jon-ach.

    >
    > (gwiazdka)
    > jeśli masz jakieś dane na temat wspomnianej elektrolizy ale od
    > naukowców, od ludzi którzy to robią, od firm ktore się tym zajmują, daj
    > linka.
    Sorry ale nie mam a szukać mi się nie chce.

    --
    Janusz


  • 15. Data: 2021-12-05 11:41:36
    Temat: Re: Dla czego wodór nie jest na razie paliwem przyszłości?
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 04.12.2021 o 22:59, ToMasz pisze:
    > krótko:
    >
    > zakładam że panele istnieją, dają prąd pi razy oko od 9-17stej. auta nie
    > naładujesz bo stoi w pracy
    > nie mówimy o "paliwie", bo nim jest energia. energię trzeba zmagazynować

    No i w pracy ładuje się. Nic nie trzeba magazynować. Oczywiście nie
    każdy samochód, ale generalnie jest to tylko kwestia optymalizacji
    wykorzystania całej sieci. Czyli nie indywidualna inicjatywa a zbiorowa.


    >
    > sposób drugi:
    >> To energetyka chce sobie poprawić bilans dzienny i naciska na
    >> instalację przez prosumentów akumulatorów.
    >> Ale przy obecnych cenach się to kompletnie nie opłaca.
    >
    > jak sam napisałeś nie opłaca się mieć akumulatora, bo jego trwałość w
    > stosunku do ceny powoduje że... się nie opłaca.

    Jak porównać z wodorem to opłaca się. Nie opłaca się gdy porównać z
    prądem pochodzącym z sieci energetycznej. Czyli jak poniżej.

    >
    >
    >
    > więc gdybyśmy NIE MIELI sieci energetycznej, która w taki czy inny
    > sposób za wspólne pieniądze "dokłada" się do skupu energii od
    > prosumentów, to która z metod jest bardziej opłacalna:
    >
    > 1- akumulator - o którym sam napisałeś że nie
    > 2- kompresowanie wodoru, które ma małą sprawność?

    No ale mamy.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: