eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 139

  • 101. Data: 2023-09-04 12:56:45
    Temat: Re: ISDN
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 02 Sep 2023 23:46:57 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
    >> Po morzu fala niesie się dobrze, a zakłóceń zewnętrznych mało.
    >> To może sporo pomóc.
    >
    > Ale bilansu mocy nie przeskoczy.
    > Z tym że nie wiem, może te ich heterodyny naprawdę tak straszliwie
    > siały? I do tego jakieś superkierunkowe anteny u Niemców? Aczkolwiek,
    > tak jak napisałem, nieco wątpię.

    U Niemcow jakies kierunkowe anteny, bo do namierzania.
    Ale czy super? watpie. szczególnie, ze czestotliwosci chyba niskie -
    musiałaby byc wielka antena.


    J.


  • 102. Data: 2023-09-04 13:08:40
    Temat: Re: ISDN
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>> Jak masz rancho 50km, to stac cie chyba na jeden maszt
    >> Życie na takim rancho płynie w innym tempie. Słowa "proszę zadzwonić
    >> później, jak ojciec wróci z pastwiska" nikogo w zły nastrój nie wprawią.
    > Dziecko w szkole, wiec raczej "mąż wróci".

    Rancho 50 km, więc spora szansa, że pani redneckowa akurat pojechała
    pickupem odebrać dziecko ze szkoły. Wtedy "syn wróci", bo rodzina
    wielopokoleniowa.

    >> Zbić ogrodzenie z żerdzi, czy nawet pickupa naprawić -- na tym każdy
    >> się zna. Ale jakieś anteny na masztach? Po co? To nie mogło być zbyt
    >> popularne.
    >
    > Antena jest gotowa i w komplecie z telefonem, ewentualnie do dokupienia.
    > Trzeba ją tylko gdzies wysoko zamontowac ... raczej na dachu, bo kabelek
    > ograniczony.

    Kluczowym jest tu "po co?" -- to główne ograniczenie popularności.

    > Poza tym ci ranczerzy tez sie rozwijają - w koncu teraz tam multum
    > komputerów.

    W Aneryce osoby tradycyjnie nastawione zaczynały używać komputerów
    głównie z powodów telekomunikacyjnych. Komputer bez AOL to nie
    komputer. Teraz jest internet. Ale są też telefony komórkowe --
    uzasadnienie dla posiadania komputera spada. Czy to w Polsce, czy
    w USA, osoby, które nie wykorzystuja komputera do pracy, coraz
    rzadziej mają go w domu.

    --
    Jarek


  • 103. Data: 2023-09-04 13:09:25
    Temat: Re: ISDN
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Jak jeszcze nie było darmowych rozmów komórkowych (a jeszcze
    >> bardziej ich nie było w roamingu), moi znajomi na jeździli na
    >> wakacje w dwa samochody biorąc ze sobą dwusłuchawkowego DECT-a.
    >
    > To dziala bez stacji bazowej, czy ją tez brali?

    Też. Nawet chyba jakoś specjalnie antenę na zewnątrz wyprowadzali.

    > Zasieg DECT tak do 100m, na samochód raczej kiepsko.
    > Poki jadą jeden za drugim, to styknie, ale niech sie ktos wetnie ...

    Na drodze więcej niż sto metrów, ale faktycznie, trzeba jechać
    dość blisko siebie.

    > CB/PMR lepsze.

    Nie każdy lubi gadać w simpleksie z PTT, niektórzy wolą telefon,
    jak cywilizowani ludzie.

    --
    Jarek


  • 104. Data: 2023-09-04 13:13:12
    Temat: Re: ISDN
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Nadajniki mogły być te same. Odbiorniki być może modernizowano
    >> -- i tak potrzebny był ciągły serwis, choćby dlatego, że ówczesne
    >> lampy długo nie wytrzymywały.
    >
    > Nadajnik sie zmienil z iskrowego na lampowy, a czy przy okazji nie
    > musiał sie zmienic odbiornik? To juz chyba emisja CW była.

    Odbiornik CW mógł mieć bezpośrednie wzmocnienie i dość małą selektywność.
    Do tego przestrajany generator do uzyskiwania zdudnień. Najprawdopodobniej
    był to po prostu generator nadajnika pracujący z ograniczoną mocą. Nie
    dziwi, że może mocno siać wokół, również w antenę.

    > Ale specjalnie podałem rok 1920, to juz sprzęt lampowy, względnie
    > "współczesny"

    Tu piszą, że te suprheterodyny wcale nie tak szybko wchodziły do użycia:

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Superheterodyna

    --
    Jarek


  • 105. Data: 2023-09-04 13:14:17
    Temat: Re: ISDN
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>> Po morzu fala niesie się dobrze, a zakłóceń zewnętrznych mało.
    >>> To może sporo pomóc.
    >> Ale bilansu mocy nie przeskoczy. Z tym że nie wiem, może te ich
    >> heterodyny naprawdę tak straszliwie siały? I do tego jakieś
    >> superkierunkowe anteny u Niemców? Aczkolwiek, tak jak napisałem,
    >> nieco wątpię.
    >
    > U Niemcow jakies kierunkowe anteny, bo do namierzania.
    > Ale czy super? watpie. szczególnie, ze czestotliwosci chyba
    > niskie - musiałaby byc wielka antena.

    W namierzanie pozycji to ja w ogóle nie wierzę. Raczej "wróg jest
    gdzieś blisko, bo go słychać, szukajmy go".

    --
    Jarek


  • 106. Data: 2023-09-04 13:15:40
    Temat: Re: ISDN
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 03 Sep 2023 23:04:00 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:
    >> Wszystko zależy od proporcji. Chodziły też słuchy, że ubecja jeździ
    >> po miastach i namierza ludzi słuchających Wolnej Europy (czy innego
    >> reakcyjnego radia). Tak samo mogło być w tym ziarno prawdy. Siały
    >> dość mocno, bo projektanci nie przejmowali się tym zbytnio.

    > Sam nie wiem. W przypadku UB to rozumiem, mogli - nie mogli, ale ludzie
    > mieli się bać słuchać. Co raczej niespecjalnie działało (podobnie jak
    > zakłócanie). Natomiast w przypadku statków... nawet ograniczając się
    > tylko do uczęszczanych szlaków, nie wydaje mi się to prawdopodobne. No
    > i nigdy nie słyszałem, by komuś się taka sztuka udała (w czasie II WŚ
    > lub później).

    Teraz nie znajde, ale ten dokument US Navy niedawno czytalem.

    A tu w drugą strone
    http://jproc.ca/rrp/nro_ww2.html

    szczegolnie ciekawy rozdział COMMUNICATIONS SECURITY
    tzn początek ciekawy, a potem

    Early in World War II, the German Navy had been highly successful in
    pin-pointing convoy locations. Their radio intelligence service,
    Beobachtung Dienst (B-Dienst), using sensitive direction finders,
    could reportedly detect radiations from regenerative receivers on
    board ships from a distance of up to 100 miles away but there is no
    evidence to actually support this claim.

    If there was a likely source of radiation, it would have come from
    receivers like the IP500 fitted aboard many pre-war merchantmen. They
    were still there because ship owners had suffered through the
    Depression years with limited capital for radio modernization. Simple
    regenerative designs without RF amplifiers are famous for radiating,
    even to the point of being useable as transmitters at very short
    range. In time, this was suspected by the Allies as a source of
    radiation, (real or imagined) so merchantmen in convoys came under
    strict radio silence for both receivers and transmitters through much
    of their voyages. Under these conditions, the only means of
    communication between ships was by flags or flashing light.

    Later in the war, E.H. Scott Laboratories of Chicago developed a line
    of low radiation receivers especially designed for shipboard use. The
    Model RCK receiver on display aboard HMCS HAIDA is an example of this
    design.

    In relating this information, I must underscore the fact that there
    was not a single documented case of any German submarine ever locating
    an Allied ship by the detection of radiation from a regenerative
    receiver. A U-boat could acquire more useful information by listening
    for propellor sounds rather than waisting time on the surface
    searching for weak radio signals.

    > Być może dzisiejszym sprzętem dałoby się to zrobić i ze statkami -
    > raczej z samolotu, korzystając z anteny o dużym zysku. Mało praktyczne
    > raczej, łatwiej byłoby użyć radaru (ale ten można łatwo wykryć).

    Radar to ciekawy - z jednej strony bezcenna pomoc, z drugiej -
    ogłaszanie całemu światu "tu jestem".

    Ciekawe, jak to dzisiaj wygląda - używają czy nie uzywają?
    W czasie pokoju na pewno używają, ale w razie wojny?

    > W każdym razie chętnie przeczytałbym opis takiego konkretnego
    > wykrywania.

    https://en.wikipedia.org/wiki/B-Dienst

    ale czytam, czytam ... na lądzie sie miescili, czy na okrętach?

    A brytyjska admiralicja nie wiedziała, ze ich kody deszyfrują?

    J.


  • 107. Data: 2023-09-04 13:50:03
    Temat: Re: ISDN
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 4 Sep 2023 12:49:49 +0200, J.F wrote:
    > On Fri, 1 Sep 2023 19:28:04 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    >> Pan J.F napisał:
    >> Na statkach posługiwano się wyłacznie telegrafią (popkultura wie, jak
    >> to było choćby na Titanicu).
    >
    > Na Titanicu nie było wyboru - nadajnik iskrowy.
    > Co prawda Fessenden jakos tym audio puscil w 1900.
    >
    > A de Moura z Brazylii w 1901
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Roberto_Landell_de_Mou
    ra

    P.S. Tego de Moure prawie na pewno wyczytałem w jakiejs historii radia
    na wiki. I
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Kalendarium_historii_r
    adia
    jest

    https://en.wikipedia.org/wiki/Timeline_of_radio
    nie ma.
    A prawie na pewno z angielskiej korzystałem.
    Ktos skasował? Nigdy na tej stronie nie było, to inna była?
    To nie na wiki było?

    J.


  • 108. Data: 2023-09-04 14:00:07
    Temat: Re: ISDN
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 4 Sep 2023 13:08:40 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>>> Jak masz rancho 50km, to stac cie chyba na jeden maszt
    >>> Życie na takim rancho płynie w innym tempie. Słowa "proszę zadzwonić
    >>> później, jak ojciec wróci z pastwiska" nikogo w zły nastrój nie wprawią.
    >> Dziecko w szkole, wiec raczej "mąż wróci".
    >
    > Rancho 50 km, więc spora szansa, że pani redneckowa akurat pojechała
    > pickupem odebrać dziecko ze szkoły. Wtedy "syn wróci", bo rodzina
    > wielopokoleniowa.

    Schoolbusa przeciez maja, a pickupa ma dziecko ... ale dopiero w
    liceum :-)

    >>> Zbić ogrodzenie z żerdzi, czy nawet pickupa naprawić -- na tym każdy
    >>> się zna. Ale jakieś anteny na masztach? Po co? To nie mogło być zbyt
    >>> popularne.
    >>
    >> Antena jest gotowa i w komplecie z telefonem, ewentualnie do dokupienia.
    >> Trzeba ją tylko gdzies wysoko zamontowac ... raczej na dachu, bo kabelek
    >> ograniczony.
    >
    > Kluczowym jest tu "po co?" -- to główne ograniczenie popularności.

    Po to, zeby miec XX km zasiegu ze swojego telefonu.
    Po to przeciez taki model wybierałes.

    P.S. Wersja poźniejsza, polska - zaklad ma moze 200x200m. Moze nawet
    blizej 100x100. Ale hale, czesto metalowe sciany.
    I przydałoby sie, aby odpowiedzialny kierownik był pod telefonem,
    nawet jak poszedł "na zakład".

    Dect we wnętrzu nie wyrabia, inne "domowe" nie wyrabiają, a Senao
    wyrabia ...

    >> Poza tym ci ranczerzy tez sie rozwijają - w koncu teraz tam multum
    >> komputerów.
    >
    > W Aneryce osoby tradycyjnie nastawione zaczynały używać komputerów
    > głównie z powodów telekomunikacyjnych. Komputer bez AOL to nie
    > komputer. Teraz jest internet. Ale są też telefony komórkowe --
    > uzasadnienie dla posiadania komputera spada. Czy to w Polsce, czy
    > w USA, osoby, które nie wykorzystuja komputera do pracy, coraz
    > rzadziej mają go w domu.

    Maja smartfona?

    Ale system karmienia krów to jak skonfigurujesz?


    no faktycznie - komputer niepotrzebny
    https://www.cnet.com/tech/mobile/john-deere-breaks-n
    ew-ground-with-self-driving-tractors-you-can-control
    -from-a-phone/

    J


  • 109. Data: 2023-09-04 14:05:38
    Temat: Re: ISDN
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    > P.S. Tego de Moure prawie na pewno wyczytałem w jakiejs historii
    > radia na wiki. I
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Kalendarium_historii_r
    adia
    > jest
    >
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Timeline_of_radio
    > nie ma.
    > A prawie na pewno z angielskiej korzystałem.
    > Ktos skasował? Nigdy na tej stronie nie było, to inna była?
    > To nie na wiki było?

    Przecież Wiki ma historię, można zobaczyć każdą edytowaną wersję
    (poszukiwana zmiana nastąpiła w połowie października 2014 roku).

    --
    Jarek


  • 110. Data: 2023-09-04 14:12:22
    Temat: Re: ISDN
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 4 Sep 2023 13:13:12 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> Nadajniki mogły być te same. Odbiorniki być może modernizowano
    >>> -- i tak potrzebny był ciągły serwis, choćby dlatego, że ówczesne
    >>> lampy długo nie wytrzymywały.
    >>
    >> Nadajnik sie zmienil z iskrowego na lampowy, a czy przy okazji nie
    >> musiał sie zmienic odbiornik? To juz chyba emisja CW była.
    >
    > Odbiornik CW mógł mieć bezpośrednie wzmocnienie i dość małą selektywność.

    Chyba wlasnie duza selektywnosc była celem.
    Tak czy inaczej - odbiornik do wymiany.

    > Do tego przestrajany generator do uzyskiwania zdudnień. Najprawdopodobniej
    > był to po prostu generator nadajnika pracujący z ograniczoną mocą. Nie
    > dziwi, że może mocno siać wokół, również w antenę.

    Takie cuda sugerujesz ... hm, moze i tak.
    Nawet jesli bym sie nie spodziewał uzycia generatora z nadajnika,
    to kto wie, jak doprowadzili te czestotliwosc do odbiornika ...
    przez antenę?

    >> Ale specjalnie podałem rok 1920, to juz sprzęt lampowy, względnie
    >> "współczesny"
    >
    > Tu piszą, że te suprheterodyny wcale nie tak szybko wchodziły do użycia:
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Superheterodyna

    1923 w USA. A to odbiornik domowy, gdzie cena była problemem.
    Na statku i tak trzeba droższy.

    http://jproc.ca/rrp/ip501.html

    ale i tak "regenerative".

    Jest tam cos do ustawiania "tonu" ?

    lepsze zdjęcia i schemat
    https://www.radioblvd.com/ip501.htm


    J.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: