> Zapomniałem dodać że CPU musi mieć suppot dla wirtualizacji - wszystkie
> nowe amd i intele mają.


1. no i teraz mamy serwer wpiety z publicznym adresem IP, firma zwieksza
predkosc DSLa no i czasami dostaje nowy adres IP, teraz musi wsiadac w
samochod i jechac zeby przestawic bo serwer nie dziala a o adresie
dowiadujemy sie najczesniej w dniu jego przepiecia

2. to nigdy nie nie sprawdzasz czy z dyskiem nie ma problemow? maszyna
wirtualna problemow z nim nawet nie zauwazy jak padnie to z mety

i predkosc - jest wolniej duzo wolniej i gdyby nie te bazy danych bo jakos
ciarki po plecach mi leca jakbym mial postawic tam baze danych w takim
wirtualnym srodowisku :)

do góry

Rafal(sxat) wrote:

> 1. no i teraz mamy serwer wpiety z publicznym adresem IP, firma zwieksza
> predkosc DSLa no i czasami dostaje nowy adres IP, teraz musi wsiadac w
> samochod i jechac zeby przestawic bo serwer nie dziala a o adresie
> dowiadujemy sie najczesniej w dniu jego przepiecia

Dokładnie tak. Wsiadasz, jedziesz, i kasujesz klienta za usługę.
Ile razy w ciągu roku zmieniasz prędkość? I ile razy IP?
0.1 raza do roku? ;)


> 2. to nigdy nie nie sprawdzasz czy z dyskiem nie ma problemow? maszyna
> wirtualna problemow z nim nawet nie zauwazy jak padnie to z mety

Głupoty opowiadasz.
VMy zainstalowane są na jakimś systemie, który monitoruje ich pracę.
Sprawdzać może to, co sobie ustawisz. Mi wysyła maila, jeśli z dyskiem
jest coś nie tak.


> i predkosc - jest wolniej duzo wolniej i gdyby nie te bazy danych bo jakos
> ciarki po plecach mi leca jakbym mial postawic tam baze danych w takim
> wirtualnym srodowisku :)

Średnie ma kolega pojęcie o wirtualizacji.
Do baz danych to się najbardziej to nadaje, zakładając, że każda
wirtualna maszyna będzie miała swoją macierz (czyli np. każda ma
własnego LUNa).


m.

--
Milea Wireless Communications, http://milea.pl
Anteny WiFi, UMTS, kable, zlacza, akcesoria.

``Be who you are and say what you feel, because those who mind don't
matter and those who matter don't mind.''

do góry

Rafal(sxat) wrote:

> to zalezy w ktorym miejscu jest problem - czasami jest potrzebne wejsc w
> tryb single user, czasami zmienic adres IP WANu i tez lipa, przekonfigurowac
> router ktory w wyniku zmiany operatora sie nie konfiguruje itp...

Do jakiegoś kiszkowego serwera supermicro moduł zdalnego zarządzania
kosztuje 250zł.
W IBMach masz RSA, w HP lights-out.

Chyba, że nazywasz serwerem blaszaka z P200 na pokładzie za 50zł to
wtedy owszem, masz problem. Nie zainwestowałeś w serwer, to teraz musisz
kombinować.

Jeśli chcesz, żeby było bezawaryjnie i wytrzymale na wszystko, to zrób
to na serwerze, nie na desktopie.

m.

--
Milea Wireless Communications, http://milea.pl
Anteny WiFi, UMTS, kable, zlacza, akcesoria.

``Be who you are and say what you feel, because those who mind don't
matter and those who matter don't mind.''

do góry

Rafal(sxat) wrote:
> 1. no i teraz mamy serwer wpiety z publicznym adresem IP, firma zwieksza
> predkosc DSLa no i czasami dostaje nowy adres IP, teraz musi wsiadac w
> samochod i jechac zeby przestawic bo serwer nie dziala a o adresie
> dowiadujemy sie najczesniej w dniu jego przepiecia

Nie. To serwer łaczy się ze znaną domeną poprzez VPN. Gdzie by go nie
przepieli po chwili sam się połaczy. Choćby z jakimś dyndns. Opcje
upierdliwego łaczenia do skutku posiada choćby openvpn. W dodatku jest
trywialny w konfiguracji i działa międzysystemowo. W efekcie widzisz go
jako normalny komputer w sieci prywatnej. Swoją drogą skuteczność
zastraszająca - samoczynnie łaczący się openvpn zdradził miejsce gdzie
paser chował skradzony sprzęt - nie mam pod ręką linku niestety i nie
mogę go odszukać, sprawa miała miejsce w niemczech coś koło roku temu i
była opisywana w prasie.

> 2. to nigdy nie nie sprawdzasz czy z dyskiem nie ma problemow? maszyna
> wirtualna problemow z nim nawet nie zauwazy jak padnie to z mety

Przecież na komputerze jest normalny rzeczywisty system operacyjny który
może robić co chce - np. z RAIDem. Albo emailuje mi status SMART.
Pomysłów można mieć dużo. Jak masz bazowy system operacyjny to na nim
robisz operacje krytyczne.

> i predkosc - jest wolniej duzo wolniej i gdyby nie te bazy danych bo jakos
> ciarki po plecach mi leca jakbym mial postawic tam baze danych w takim
> wirtualnym srodowisku :)

To zdecyduj się gdzie ta baza danych jest - w dziesiątkach końcówek czy
gdzieś centralnie.

Dysk nie jest taki powolny jeśli pracuje bezpośrednio na fizycznym
nośniku z pominięciem systemu plików - tak też się da.

IMHO koszt zrobienia komputerów wirtualnych (jeden wieczór) jest
niewyobrażalnie mniejszy niż zrobienie kodera jpeg na FPGA albo
wypasionym cpu w jednej sztuce - w dodatku tylko dlatego że na
komputerze pracuje dziwny system operacyjny który nie może być
zarządzany bez myszki.

do góry

Dnia Sun, 22 Feb 2009 20:08:08 +0100, Sebastian Bialy napisał(a):

> Rafal(sxat) wrote:
>> kombinuje z mozliwoscia zarzadzania komputerem na odleglosc w przypadku
>> padu sieci/serwera czasami wystarczy dojscie do serwera aby
>> przeprowadzic prace konserwacyjne.... taka 2 droga..:)
>
> A ssh/vnc nie wystarczy? Skoro masz łączność cyfrową to możesz przecież
> wystawić normalną konsolę.

Podejrzewam iż bardziej chodzi o sytuację - co zrobić jak się serwer
wypierwiaszczy i nie chce podnieść, a jest się ze 200km dalej od niego.
Ja znalazłem rozwiązanie tego problemu - VMware ESXi w wersji 3.5 update
2 jest za darmo. Instaluje się w 5 minut, trochę trzeba posiedzieć nad
konfiguracją samej wirtualnej maszyny, ale to się robi raz i cześć. No i
wówczas mamy pięknego klienta pod windows (pod winem nie bardzo chce
ruszyć, ja się wysypałem na sslu), konsole do serwera, możliwość
montowania napędów z lokalnych źródeł czyli duuuuużo więcej niż daje nam
kvm-over-ip. Jedyny minus - ESXi instaluje się tylko na markowym
sprzęcie, ale w obecnym czasie za 1500 PLN można już kupić z allegro w
miarę przyzwoite serwery IBM-a np. x345 na których ESXi rusza, mimo iż
nie ma tego w specyfikacji. Wdrożyłem to w jednej firmie i wszyscy są
zadowoleni, łącznie z zaoszczędzeniem ok. 2 tysi za kvm-over-ip.




--
Pozdrawiam
Krzysztof "SQ7IQZ" Kardas
GG:2471254 ICQ:53263009 Skype:krzychk2

do góry

In the darkest hour on Sun, 22 Feb 2009 17:18:59 +0100,
Rafal(sxat) <g...@o...pl.usunto> screamed:
>> Moc obliczeniowa AVR pozwoli na skompresowanie jednej klatki obrazu w
>> czasie od kilku do kilkudziesieciu sekund w zale?no?ci od rozdzielczo?ci
>> obrazka. Niewiele mniej bedzie te? trwa?o przes?anie tej skompresowanej
>> klatki przez RS232. Czy zdajesz sobie sprawie z tych ograniczen ?
>
> wiec AVR odpada :| znalazlem AT76C101 ale nie wiem czy osiagne to co chce...
> zreszta i tak nie jest dostepny w polsce...
>
> co do jakosci obrazu to wystarczy 600x480 8bit i kompresja JPEG z jakoscia
> na poziomie 50% byle by byl tekst czytelny - co daje okolo 32KB tekstu i
> wlasnie to chce osiagnac... wyslac obraz z VGA via TTL-GPRS :) wiec moge
> liczyc na predkosc max kolo 6KB/s wiec 5 sekund na pe?na klatke 600x480
> powinno sie udac...
>

Mam scalony kodek JPEG-a, który od kogoś tutaj dostałem i z braku czasu
nie mogłem go wykorzystać. Jeśli go chcesz - daj znać. Tylko tutaj
a nie na spamtrapa. ;)

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:221B ]
[ 08:22:05 user up 11992 days, 20:17, 1 user, load average: 0.81, 0.98, 0.80 ]

No matter where you go, there you are...

do góry

Użytkownik "Rafal(sxat)" napisał w wiadomości
> Witam
>
> jak najprosciej podejsc do tematu skompresowania obrazu z gniazda VGA
> karty
> graficznej i jego wyslanie po porcie RS232 przy jak namniejszej zajetosci
> pasma, znalazlem jeden uklad atmela potrafiacy kompresowac strumiem ale
> nie
> dostepny w polsce...
>
> czy z takim zadaniem poradzi sobie w zwykly atmel AVR? i reczenie
> grzebanie
> czy jednak postawic na cos co jest specjalizowane...
>

Wnioskując po Twoich wypowiedziak Ty oddaj robotę administratorowi, ciocia
Tobie tą robotę załatwiła ?

Do administracji masz acces servery wdzwaniasz się i działasz no ale wynika
że Ty tylko w trybie graficznym je konfigurujesz a to nie vista czy w7 ale
tam też sporo da się z wiersza poleceń zrobić.

Co by Tobie nie podpowiedział to Tobie i tak nie będzie pasować bo nie masz
o tym pojęcia.

--
MS

do góry

> Do administracji masz acces servery wdzwaniasz się i działasz no ale
wynika
> że Ty tylko w trybie graficznym je konfigurujesz a to nie vista czy w7 ale
> tam też sporo da się z wiersza poleceń zrobić.
>
> Co by Tobie nie podpowiedział to Tobie i tak nie będzie pasować bo nie
masz
> o tym pojęcia.


ehh bufonie.....


Rf

do góry

> Do jakiegoś kiszkowego serwera supermicro moduł zdalnego zarządzania
> kosztuje 250zł.
> W IBMach masz RSA, w HP lights-out.
>
> Chyba, że nazywasz serwerem blaszaka z P200 na pokładzie za 50zł to
> wtedy owszem, masz problem. Nie zainwestowałeś w serwer, to teraz musisz
> kombinować.
>


nie odemnie zalezy co jest w firmie, to ze jest pcet to moge albo sie z tym
pogodzic albo odmowic ;)

Rf

do góry

> Do jakiegoś kiszkowego serwera supermicro moduł zdalnego zarządzania
> kosztuje 250zł.
> W IBMach masz RSA, w HP lights-out.
>
> Chyba, że nazywasz serwerem blaszaka z P200 na pokładzie za 50zł to
> wtedy owszem, masz problem. Nie zainwestowałeś w serwer, to teraz musisz
> kombinować.

wiekszosc modulow to zarzadzania projektowanych bylo z mysla o sieci
lokalnej...

rf

do góry