Witam wszystkich,

W trakcie kopiowania zdjęć na PC (za pomocą adaptera USB) padła mi karta SD
(z chyba 148 zdjęć skopiowało się 17 i dalej stop).
Teraz aparat jej nie widzi, adapter USB włożony do PC zachowuje się z tą
kartą tak samo jak bez żadnej karty.

Nie wiem, czy musi to oznaczać fizyczne uszkodzenie karty, czy może tylko
jakieś dane się zrypały i dlatego nie można jej zobaczyć jako dysk.

Pytanie (bardziej z ciekawości niż z faktycznej potrzeby):
Znacie może jakąś łatwo dostępną metodę bezpośredniego odczytania całego
obrazu pamięci karty SD. Może jest jakiś programik wymagający jedynie
odpowiedniego podłączenia karty do portu drukarki.

P.G.

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@C...pl> napisał w
wiadomości news:49a29a86$1@news.home.net.pl...

> obrazu pamięci karty SD. Może jest jakiś programik wymagający jedynie

WinHex ?
http://www.x-ways.net/winhex/index-m.html

do góry

Piotr Gałka pisze:
> Witam wszystkich,
>
> W trakcie kopiowania zdjęć na PC (za pomocą adaptera USB) padła mi karta
> SD (z chyba 148 zdjęć skopiowało się 17 i dalej stop).
> Teraz aparat jej nie widzi, adapter USB włożony do PC zachowuje się z tą
> kartą tak samo jak bez żadnej karty.
>
> Nie wiem, czy musi to oznaczać fizyczne uszkodzenie karty, czy może
> tylko jakieś dane się zrypały i dlatego nie można jej zobaczyć jako dysk.
>
> Pytanie (bardziej z ciekawości niż z faktycznej potrzeby):
> Znacie może jakąś łatwo dostępną metodę bezpośredniego odczytania całego
> obrazu pamięci karty SD. Może jest jakiś programik wymagający jedynie
> odpowiedniego podłączenia karty do portu drukarki.

Podlaczyc przez LPT mozna za pomaca konwertera poziomow, coby jej nie
upalic. Ale niewiele ci to da. Skoro komputer nie widzi karty to znaczy,
ze poszlo cos wiecej niz system plikow. Jesli karta jest sprawna to
powinna sie normalnie pojawic w menadzeze dyskow. Odpal ew. pod linuksem
i zobacz co sie pojawi w logach po jej podpieciu.
Jesli zdjecia sa cenne to moze lepiej udac sie do jakiejs firmy
zajmujacej sie odzyskiem danych. Ontrack niedawno mial promocje, ze za
sama diagnostyke z powiedzeniem, czy da sie odzyskac dane czy nie nie
brali nic, albo jakas symboliczna oplate.

do góry

Użytkownik "T.M.F." <t...@n...mp.pl> napisał w wiadomości
news:gnucdq$cn7$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Jesli zdjecia sa cenne to moze lepiej udac sie do jakiejs firmy zajmujacej
> sie odzyskiem danych. Ontrack niedawno mial promocje, ze za sama
> diagnostyke z powiedzeniem, czy da sie odzyskac dane czy nie nie brali
> nic, albo jakas symboliczna oplate.

Mam to szczęście, że akurat te zdjęcia dadzą się powtórzyć gdy będzie jakaś
słoneczna sobota.
Dlatego napisałem, że bardziej z ciekawości niż potrzeby się pytam.
Aby wiedzieć ile by kosztowało, gdyby mi faktycznie zależało zapytałem
Ontrack-a - 299 gdybym zrobił del, czy format i 599 jeśli coś padło
fizycznie (a chyba padło).
Najbardziej mnie dziwi, że padło w czasie czytania danych z karty. Gdyby po
przełożeniu nie działała to ESD, a tak to dziwne.

A myślałem, że dane zapisane na SD są bardziej trwałe niż na CD.
P.G.

do góry

"Piotr Gałka" <p...@C...pl> wrote in message
news:49a2bcd5$1@news.home.net.pl...
> Najbardziej mnie dziwi, że padło w czasie czytania danych z karty. Gdyby
po
> przełożeniu nie działała to ESD, a tak to dziwne.

Jeśli chcesz sprawdzić czy to ten czytniczek SD/USB wali karty, to włóż doń
inne, dobre (jeszcze ;-)))) karty...

> A myślałem, że dane zapisane na SD są bardziej trwałe niż na CD.

Raczej są - CD może zostać zadrapany, wygięty, użyty jak podstawka pod
kawę etc. A SD to tylko łatwo gdzieś zapodziać, maleństwo....
Inna sprawa, to że odłożyć CD za 0,70zł do szuflady to żaden koszt, a raczej
nie będziesz sobie "zamrażał" zapisanych kart SD po kilkanaście zł jako
archiwa.

Roman

do góry

Użytkownik "Roman" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gnuipb$rme$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jeśli chcesz sprawdzić czy to ten czytniczek SD/USB wali karty, to włóż
> doń
> inne, dobre (jeszcze ;-)))) karty...

Używam go od roku. Było w nim z 10 różnych kart. Jak do tej pory pierwszy
wypadek.

>
>> A myślałem, że dane zapisane na SD są bardziej trwałe niż na CD.
>
> Raczej są - CD może zostać zadrapany, wygięty, użyty jak podstawka pod
> kawę etc. A SD to tylko łatwo gdzieś zapodziać, maleństwo....
> Inna sprawa, to że odłożyć CD za 0,70zł do szuflady to żaden koszt, a
> raczej
> nie będziesz sobie "zamrażał" zapisanych kart SD po kilkanaście zł jako
> archiwa.

I tu się mylisz ;-)
Jak zobaczyłem karty 2G po 10 PLN (wrzesień 2008) to pomyślałem tak:
Kiedyś zarchiwizowanie 36 zdjęć kosztowało mnie 25zł (klisza + wywołanie) i
mnie to nie bolało to dlaczego ma mnie boleć 10zł za zarchiwizowanie ponad
500 zdjęć.
Skoro zapis Flash ma trwałość 100 lat to jest to wygodniejsze niż CD, które
ponoć co kilka lat warto uznać za niepewne.
Poza tym zdarza mi się poskanować jakieś stare negatywy i wtedy w moim
porządku archiwum robią się pewne przetasowania. Na SD da się to zrobić, a
na CD trzeba robić nowy komplet albo ginę w bałaganie.
Jak trochę pogrzebałem po internecie to się okazuje, że to nie jest jakiś
wyjątkowy przypadek, aby SD padało.
Ciekawe co jest przyczyną ? Zapomnieli ;-) je zabezpieczyć diodami od ESD i
niezabezpieczone nogi scalaków dotykamy paluchami czy jak ?
P.G.

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@C...pl> napisał w
wiadomości news:49a2d69d@news.home.net.pl...
> Jak trochę pogrzebałem po internecie to się okazuje, że to nie jest jakiś
> wyjątkowy przypadek, aby SD padało.

Częściej padają badziewa
Jeśli to nie jest ostatni szajs (czytnik + karta) to zwykle się nie psują
Czasami uszkadzają się od ogłupienia czytnika dane o partycji, dlatego
winhex pomocnym jest.
Skasowanie pierwszych bajtów daje efekt uszkodzenia - nie widać jej,
sformatować się nie da w czymkolwiek "mądrzejszym".
Upewnij się wpierw, że ci USB działa, że czytnik (pusty) wykrywa, że inną
kartę wykrywa
Otwórz twoją winhexem i skopiuj początkowe sektory z innej dobrej
LPT łatwo się nie przyda

do góry

On Monday 23 February 2009 13:44, Piotr Gałka wrote:
> W trakcie kopiowania zdjęć na PC (za pomocą adaptera USB) padła mi karta
> SD (z chyba 148 zdjęć skopiowało się 17 i dalej stop).
> Teraz aparat jej nie widzi, adapter USB włożony do PC zachowuje się z tą
> kartą tak samo jak bez żadnej karty.

Witam,

Jeśli urządzenie pojawia się w /dev jako urządzenie blokowe, to nie wszystko
stracone.
Zdarzyła mi się taka sytuacja dwukrotnie, i za każdym razem wszystkie
zdjęcia odratowałem przy pomocy PhotoRec.

Jeśli jednak urządzenie nie zgłasza się w /dev, to wątpię by dało radę
odzyskać cokolwiek "domowymi" sposobami...

Pozdrawiam,
Mateusz Viste

do góry

Piotr Gałka pisze:

> Skoro zapis Flash ma trwałość 100 lat to jest to wygodniejsze niż CD,
> które ponoć co kilka lat warto uznać za niepewne.

NAND flashe nie mają takiej trwałości. Parę miesięcy temu przeglądałem
pod tym kątem dane katalogowe i większość pamięci MLC ma podany czas
retencji danych _do_ 10 lat (czyli miesiąc też się mieści w tym zakresie).

do góry

Użytkownik "h" <h...@h...he> napisał w wiadomości
news:gnuope$nsc$1@news.wp.pl...

> Jeśli to nie jest ostatni szajs (czytnik + karta) to zwykle się nie psują
EMTEC + czytnik za grosze.

> Czasami uszkadzają się od ogłupienia czytnika dane o partycji, dlatego
> winhex pomocnym jest.

Przypuszczam (patrz niżej), że uszkodzenie jest poważniejsze, choć
jednocześnie uważam, że czytnik (nie wiem jak źle zrobiony) nie powinien być
w stanie uszkodzić karty elektrycznie.

> Skasowanie pierwszych bajtów daje efekt uszkodzenia - nie widać jej,
> sformatować się nie da w czymkolwiek "mądrzejszym".
> Upewnij się wpierw, że ci USB działa, że czytnik (pusty) wykrywa, że inną
> kartę wykrywa
Z inną kartą jest OK.

> Otwórz twoją winhexem i skopiuj początkowe sektory z innej dobrej
Proces użycia przeze mnie nowego narzędzia jest ogólnie czasochłonny i
denerwujący (czytaj: tępy jestem).
Idąc ścieżką: Panel sterowania-narzędzia administracyjne-zarządzanie
komputerem-zarządzanie dyskami znajduję mój czytnik z kartą z informacją:
"Nieodczytywalny", a gdzieś w internecie (jeszcze zanim zadałem pytanie)
znalazłem poradę, aby tą drogą założyć ponownie partycję.
Z tego wyciągam wniosek, że gdyby były jedynie uszkodzone dane o partycji to
tutaj miałbym możliwość jej założenia, a nie mam tej ani żadnej innej
możliwości. Gdyby założyć, że Windows jest systemem bez błędów i wszystko co
na ekranie wypisze to prawda to na pewno oznaczało by to, że uszkodzona jest
karta, a nie tylko dane.
Dlatego przypuszczam, że WinHex jest z góry skazany na niepowodzenie.

> LPT łatwo się nie przyda
Elektronik jestem. Myślałem, że:
- ktoś coś takiego popełnił,
- znajdę opis sterowania karty,
- zapuszczę taki gotowy programik czytający,
- obejrzę na oscyloskopie przebiegi i będę w domu.
P.G.

do góry