eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJaki procent kosztów wytworzenia samochodu to koszty wynagrodzeń (osobowe)? › Re: Jaki procent kosztów wytworzenia samochodu to koszty wynagrodzeń (osobowe)?
  • Data: 2021-03-01 13:31:40
    Temat: Re: Jaki procent kosztów wytworzenia samochodu to koszty wynagrodzeń (osobowe)?
    Od: Cavallino <C...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01-03-2021 o 12:24, T. pisze:

    > Jesteś strasznym malkontentem albo pechowcem :-)
    > Akurat jestem członkiem grupy Dustera - ma ponad 7 tys. członków i
    > jakichś generalnych wad tego auta nie widzę - owszem, ludzie nieco
    > więcej narzekają na pewne sprawy (są także niedoróbki wykonania, np.
    > niedolakierowanie niektórych miejsc) niż na innych grupach, ale nie są
    > to ilości ani rodzaje usterek, które uzasadniałyby stwierdzenie, że ten
    > model jest do d...

    I klima im działa (w sensie schłodzi auto), również przy ustawieniu
    nadmuchu na 1, czy się wyłącza, albo co gorsza zamarza?
    Zapytaj.....

    W moim nie działała i w żadnym innym z tego okresu, też nie.
    Po FL w 2013 roku dali inną klimę (mniejszą) i zaczęły się tego typu
    problemy - albo z nawiewów po jakimś czasie zaczynał lecieć śnieg, a
    potem klima się w ogóle zatykała i przestawało lecieć cokolwiek, albo
    klima w ogóle nie chłodziła (bo wyłączała się w celu ochrony parownika
    przed zamarznięciem).

    W zastępczym Sandero Stepway było dokładnie tak samo -zamiast chłodzić
    po 100 km sypał lodem.

    Przez 3,5 roku eksploatacji tego mojego daciowego badziewia, byłem w
    serwisie 16 razy, co chwilę coś nowego wyskakiwało.
    Większość wizyt była długich, z pozostawieniem auta na kilka dni -
    więcej jeździłem przez długi czas autami zastępczymi, niż swoim Dusterem.
    Do końca nie naprawili stuków w zawieszeniu.
    Poddałem się i sprzedałem gniota, mimo że plany były eksploatować go dłużej.

    Od samego początku źle działał silnik na wolnych obrotach - walka trwała
    prawie 9 miesięcy, bez odstąpienia od umowy z mojej strony, pewnie wcale
    by go nie zrobili.
    "Ten typ tak ma" i już - a auto działa jak traktor.
    Po odstąpieniu, jednak okazało się, że ten typ tak nie musi wcale mieć.....

    Gorszego auta w życiu nie miałem, a porównywalne tylko jedno, oczywiście
    też Renault - Megane II Grandtour.
    Skończyło podobnie, ilość wizyt w serwisie podobna, czas opchniecia
    gniota również, było nawet jeszcze gorsze, bo droższe, jako że się
    gwarancja zdążyła skończyć (z Dusterem byłem już przezorny i z góry
    kupiłem ją na 5 lat).

    I to nie jest pech, tylko większe wymagania.
    Jak coś jest w samochodzie, to ma działać, zawieszenie ma nie tłuc przy
    każdej dziurze itd
    Może komuś innemu to nie przeszkadza, mnie tak.
    Tyle.


    > Co do Vitary - autko sprawdzone, ciut lepiej wyposażone od Dustera. Ale
    > przy dopłacie do wersji Prestige wraz z dodatkowymi akcesoriami  w
    > Dusterze nie kupisz nawet Vitary golasa.

    Mój Duster kosztował grubo ponad 70 tys, goła Vitara wtedy kosztowała
    grubo poniżej tej kwoty.

    > Duster Prestige 130 KM z bezkluczykowym dostępem, nawigacją,
    > podgrzewanymi fotelami i kamerami Multiview kosztuje 76 500.
    > Najtańsza Vitara z silnikiem 129 KM kosztuje 81 500. Nie ma nawigacji,
    > tylko radio, nie ma prawie żadnych systemów bezpieczeństwa ponad to, co
    > oferuje Duster.

    Tyle że w Dusterze to dodatki do wyrobu samochodopodobnego, a w Suzuki
    do samochodu.
    Różnica jest kolosalna.
    Uwierz mi, Duster koło Twojego Captura nawet nie leżał, a to jego
    mógłbyś porównać sobie z Vitarą.

    > Wydaje też mi się, że Renault ma znacznie większą sieć serwisową.

    Która nie potrafi auta naprawić.....

    Np. przednie zawieszenie wymienili mi (po kilku nieudanych próbach
    wymian czego tylko się dało) w całości na takie z innego egzemplarza -
    przestało stukać jak ręką odjął.
    Niestety - musieli mi włożyć moje z powrotem, bo tamten to była nówka
    sztuka.

    Kolejne elementy zamawiane też przychodziły stukające.
    Widać producent w międzyczasie zmienił jakiś element, ale nie raczył go
    poprawić w już sprzedanych egzemplarzach, a po vinie nadal dostarczał
    takie same nie działające prawidłowo elementy, mimo że nowe.

    Był pomysł, żeby zamówić elementy po vinie tego nowego Dustera, ale w
    międzyczasie znudziła mi się ta walka i zanim to zrobili, sprzedałem
    gniota, pojechał po lesie jeździć.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: