eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySamochody elektryczne › Re: Samochody elektryczne
  • Data: 2022-11-25 08:57:07
    Temat: Re: Samochody elektryczne
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 25 Nov 2022 07:50:13 +0100, Cavallino wrote:
    > W dniu 24-11-2022 o 16:49, LordBluzg®🇵🇱 pisze:
    >> W dniu 24.11.2022 o 09:45, Cavallino pisze:
    >>> W dniu 24-11-2022 o 08:55, LordBluzg®🇵🇱 pisze:
    >>>> W dniu 24.11.2022 o 07:06, Cavallino pisze:
    >>>>
    >>>>>> Jeżdżąc spaliniakiem, przez 20 lat wydasz znacznie więcej na paliwo
    >>>>>> niż koszt własnej stacji paliw w postaci PV+ładowarka.
    >>>>>
    >>>>> Jakie 20 lat?
    >>>>> Nawet przez 5-6 lat (w których tak użytkowana pv się zwróci),
    >>>>> spalisz paliwa za 3 razy tyle minimum.
    >>>>> Pozostałe 20 lat to już w ogóle kosmos.
    >>>>>
    >>>>> Przy obecnych cenach i zakładając przebieg 30 tys rocznie, przez 20
    >>>>> lat:
    >>>>> -wydasz 45 tys na pv 10 kWp
    >>>>
    >>>> Noale niewiele osĂłb jeĹşdzi 30k rocznie.
    >>>
    >>> To niech sobie każdy policzy dla tej ilości którą jeździ.
    >>> Ja policzyłem dla swojej.
    >>>
    >>>> Prędzej 15k
    >>>
    >>> Kupisz elektryka, to Ci przebiegi rosną mocno, bo nie masz oporów z
    >>> jeĹźdĹźeniem.
    >>> To jest prawidłowość bliska 100%.
    >>
    >> ? 100km dziennie?
    >
    > Nie każdy kręci się tylko między pracą a domem.
    > Ja zazwyczaj codziennie z domu niw wyjeżdżam dalej niż na kilkanaście
    > km, bo homeoffice, ale wakacyjne i weekendowe wyjazdy nabijają resztę
    >
    >>>> No ok, ale nie każdy tak liczy. Mi już dawno przeszło kupowanie
    >>>> nowego auta w salonie. Tak jak Shrek pisał, odpowiada mi auto za 20-30k
    >>>
    >>> Ale z powyĹźszego wynika, Ĺźe to nowe auto elektryczne dostajesz za
    >>> darmo, a spaliniaka musisz kupić i do tego ciągle jeździć starym.....
    >>> Więc czy naprawdę to jest problem w tą stronę o której piszesz? ;-)
    >>
    >> Bardzo Ĺşle liczysz.
    >
    > Dobrze liczę.
    > Bo liczę na okres 20 lat, a nie ile muszę wydać tu i teraz.

    To zle liczysz. Trzymasz auto 3 lata, to licz na 3 lata.
    Potem kolejne auto, kolejne przeliczenie, kolejna decyzja :-)

    Ja bym trzymal auto dluzej(chyba), to liczylbym na wiecej lat.

    >> Spalinowiec za 20kzł przy przebiegu 20k/rok (spalanie ON 7l/100) czyli
    >> koszt 50zł/100km czyli 500zł/1000km, czyli 5kzł/10000km x 2 = 10kzł rok
    >
    > Czyli przez 20 lat 200 000 zł.

    Jakos tak by sie uzbieralo ... tylko kto wie po ile ON bedzie w
    przyszlosci. I nawet nie o inflacje chodzi, tylko o rynek.

    >> 10 lat i masz 100kzł wydane na paliwo, czyli jeszcze nie kupisz
    >> elektryka.
    >
    > Używkę kupisz.
    > Tyle że gadaliśmy o 20 latach, sam to zacząłeś.

    Wiec byc moze kupisz uzywke, a moze nie.

    >> Po 10 latach sprzedajesz złom, i kupujesz następny.
    > Po 10 latach jesteś do tyłu 100 000 na paliwo i 20 tys na złoma.
    > Plus pewnie z kolejne 20 na naprawy.
    > Stracone bezpowrotnie.
    > Nie widzę w tym interesu.

    No ale co - chcesz co 2-3 lata wymieniac auto na nowe na gwarancji,
    bez kosztĂłw ?

    >>MoĹźesz
    >> też co 2 lata kupować inny i nie ciągnie to kieszeni bardzo,
    >
    > Jasne, bo stare spaliniaki w ogóle się nie psują....
    > Ciekawe z czego żyją te stada mechaników....

    Ogolnie malo sie psuja. A najwiecej to elementy zawieszenia - w
    elektryku tez beda sie psuly.

    >> Tutaj mam stan zerowy, po 10 latach znaczy nie inwestuję a jestem już do
    >> przodu, bo nie kupiłem elektryka. Całe 100kzł zaoszczędziłem.
    >
    > Nic nie zaoszczędziłeś, tylko straciłeś 140 tys.
    > Byłoby na połowę elektryka.

    Jeszcze odsetki od lokaty/kredytu powinienes uwzglednic.
    A dzis to nie są tanie rzeczy :-)

    >>>> Teraz możesz liczyć :) Problem jest taki, że elektryka za 30k nie kupisz
    >>> Z rachunku wynika że dostanę za darmo.
    >>
    >> Nie dostaniesz. Najpierw musisz wydać na pierwszego 150kzł +50kzł na
    >> panele.
    >
    > Owszem.
    > Ale dzięki temu się to po 20 latach zwróci.
    > A Ty po 20 latach wydasz więcej i zostajesz z niczym.

    po 20 latach, to moze zostaną ci panele i falownik, a moze nie ...

    > Oprócz wątpliwej przyjemności jeżdżenia starym spalinowym trupem przez
    > 20 lat i po mechanikach co chwilę....

    Do tej pory stare spaliniaki byly dobre, i malo odwiedzalem
    mechanikow.

    >>> Za to Ty do w/w kwot musisz jeszcze doliczyć koszt spaliniaka i jego
    >>> napraw, wyjdzie pewnie drugie tyle.
    >>
    >> Elektryk psuje się tak samo
    >
    > Nie, nie psuje się tak samo, psuje się rzadko i raczej tanio.
    > Na samych przeglądach oszczędzam ponad 1000 zł rocznie (np. jeden
    > przegląd Toyoty z lpg kosztował 1500 zł).

    A jeden przeglad Hyundaya 2600, bo wymiana plynu chlodniczego ? :-)

    > a części do nowych aut są często 10x droższe
    >> niż do używki 6-7 letniej. Co do napraw, to jeśli dbasz, przebieg diesla
    >> 300kkm nie jest jeszcze aĹź tak tragiczny w sensie Ĺźe przy silniku jest
    >> jeszcze OK. W elektryku po 20 latach masz do wymiany akumulator
    >
    > Skąd ta wiedza?

    Raczej trzeba sie spytac, skad wiedza, ze w BEV masz lepsze baterie.
    Ciebie nie dotyczy - auta zmieniasz czesto.
    Ale jak chetny na stary zacznie krecic nosem, to cena spadnie :-)

    >>> Koszt paliwa jest natomiast kosztem od razu.
    >> Nie.
    > No jak nie jak tak?

    No jak tak, jak nie? Od razu placisz za cystene paliwa?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: