eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › samochody, energia, wodór
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 335

  • 181. Data: 2021-01-16 16:48:41
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-01-2021 o 16:32, cef pisze:

    >>> Bardzo duzo zmienia, jesli sie dluzsza trase jedzie :-)
    >>
    >> Zależy co to dłuższa trasa.
    >> Po kraju - bez różnicy, zwłaszcza gdy trasa raz na ruski rok.
    >
    > Gdybym opisał jak sobie wyobrażam przejazd elektrykiem autostradą
    > na drugi koniec Polski na imprezę rodzinną, to by mówili wszyscy, że
    > hejt. :-)

    Napisz skąd dokąd i jakim samochodem.

    Ja sobie nie muszę tego wyobrażać.
    I żeby tego nie robić, dwoma kliknięciami pobiera się aplikację, która
    wyznaczy Ci trasę, łącznie z ładowaniami i powie gdzie, kiedy i na jak
    długo zjeżdżać.

    >
    >> Do Chorwacji - trzeba by jechać z noclegiem, wtedy też bez różnicy.
    >> Do Grecji - no tu już lepiej samolot i wypożyczyć na miejscu, w obu
    >> przypadkach.
    >
    > Tu też zależy od tego po co się jedzie i jaki model podróżowania
    > się preferuje. Ty jeszcze zanim się przesiadłeś do EV to preferowałeś
    > jazdę z postojem co 200km i do tego jakieś zwiedzanie
    > Dlatego łatwo Ci się było przestawić.

    Po prostu nigdy nie miałem ciasnego łba, więc łatwo mi wprowadzać zmiany
    w myśleniu.

    >
    > Tak przy okazji pytanie:
    > jak obecnie wygląda kwestia obecności przy aucie
    > podczas ładowania w takim punkcie publicznym?
    > Trzeba być gdzieś obok czy


    A w jakimś konkretnym celu, żeby leczyć fobie, czy po co?
    Normalnie podłączasz i idziesz w długą, a wracasz kiedy załatwisz sobie
    to po co przyjechałeś.

    > wystarczy kontrolować parametry zdalnie przez aplikację
    > czy jakoś inaczej?

    Można jak ktoś lubi.
    Ale musu nie ma.
    Np. Orlen sam wyśle wiadomość że skończyło się ładowanie, wystarczy mieć
    włączony net na komórce.

    > Pytam, bo ostatnio poszedłem sprawdzić jak wygląda
    > punkt ładowania w centrum handlowym w Dreźnie
    > gdzie zazwyczaj staję i tam ludzie pilnowali swoich aut.

    Może u nich inne zwyczaje.


  • 182. Data: 2021-01-16 16:57:54
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-01-16 o 14:50, Myjk pisze:
    > Sat, 16 Jan 2021 14:10:06 +0100, cef

    > Raczej wynika to wprost z posiadanej wyobraźni i znajomości ludzi.
    > Wystarczy obejrzeć taką "drogówkę" -- jest to IMHO idealny wzór do
    > studiowania ludzkiej mentalności, zachowań.

    Być może. W telewizję oprócz sportu patrzę jedynie
    przy okazji, akurat w tle najczęściej jakieś brytyjskie seriale.

    >> Pudło. Uszkodzona była plastikowa wkładka wewnątrz tego mieszaka -
    >> co więcej jak przyszło nowe ramię z North, to od razu je zareklamowałem,
    >> bo było to samo uszkodzenie, więc to raczej wina producenta albo
    >> handlarza częściami czy złego magazynowania..
    >
    > I jak wpiszesz w gógle model to faktycznie jest to powszechny problem?

    Nie, ale ten przysłany w ramach kolejnej reklamacji też nie rokował.
    Mam jakieś minimalne wyczucie techniczne co jest spartolone
    jeszcze przed użyciem.

    >> I zbędnie jeździłem wózkiem tam i nazad czyli za często korzystałem?
    >
    > Niewykluczone. To jak z bateriami i silnikiem. Im więcej używasz tym
    > większe zużycie. Nie wiem nadal co jest takiego dziwnego.
    >
    >> Weź się puknij w łeb - rozwaliły się bo to tandeta była.
    >
    > Ile w takim razie ta tandeta kosztowała?

    Zmywarka czy kółka?
    Zmywarka to był jakiś Elektrolux - cena rzędu 1200zł
    Kółka jako kupowane na wymianę jakieś 30 czy 50zł komplet.

    >> Standardowo uznałem, że jak coś się jeszcze zepsuje, to wymienię,
    >> bo to koszt nieduży w sumie i od roku mam nową.
    >> Nie było żadnych moich błędów.
    >
    > Zaprzeczenie to jeden z najbardziej przewidalnych ludzkich odruchów --
    > wiesz kto to powiedział? :P

    Nie wiem. Gugiel nie pomaga.
    Ale to bez znaczenia w tym wypadku.
    Są pewne uszkodzenia zależne tylko od producenta
    i takie tylko od użytkownika.
    Trudno uznać akurat pękanie plastikowej obsadki za winę
    użytkownika-szczególnie jak widać w części zamiennej, że to nie jest za
    dobrze pomyslane, bo zapasowe są już uszkodzone przed montażem. Podobnie
    od kółek oczekiwałbym większej żywotności,
    skoro w poprzedniej zmywarce z kółkami nic się nie działo.
    Z drugiej strony są dostępne w sklepie z częściami, więc zakłada się, że
    mogą się psuć.


    >> Mogłbym napisać, że manipulujesz.
    >
    > To napisz. :P

    Myślę, że to wyjaśnienie powyżej wystarczy.

    >> Ale skąd Ty wiesz kto robił instalację w moim mieszkaniu?
    >> W zasadzie też robili ją seryjnie bo jak stawiali bloki spółdzielniane
    >> 20 czy 30 lat temu, to nie sądzę, żeby wynajmowali jakiegoś Mietka
    >
    > Taaa... :D
    > https://youtu.be/7BVkkxfNfz4?t=2955
    > https://youtu.be/jIPHsfKrdCY?t=450
    > Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak deweloperka działa.
    >
    >> do tego. Są nowe gniazdka, ale co jakiś czas przychodzi magik
    >> ze spółdzielni i sprawdza czy tam jest zerowanie czy coś tam
    >> i jest protokół, że gniazdka czy instalacja jest OK.
    >> Po co dorabiasz, teorię, że instalacja jest do dupy?
    >
    > Bo niewłaściwie wykonana instalacja to najczęstsza przyczyna klękania
    > urządzeń podpiętych do tej instalacji.

    Od wadliwej instalacji pękł plastik w ramieniu zmywarki i kółka od wózka?
    Myślę, że pojechałeś po bandzie :-)
    Gdyby padł jakiś elektroniczny przekaźnik w pralce,
    albo w lodówce, to można by założyć, że to wina instalacji.

    >> Nowoczesne spaliniaki są naszpikowane elektroniką,
    >> więc pewnie też by reagowały, ale jak CHCESZ zajechać,
    >> to faktycznie jest łatwiej.
    >
    > Nie zareagują na takie przypadki jak zły olej, albo złe paliwo, oraz szereg
    > innych. Tu wcale nie musi być złej woli, wystarczy brak wiedzy albo zwykłe
    > roztargnienie.

    Czyli takie zalanie diesla benzyną, to coś w rodzaju przypadku jak
    podłączenie elektryka do niewłaściwego źródła prądu? :-)


  • 183. Data: 2021-01-16 17:26:59
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-01-16 o 15:52, Cavallino pisze:
    > W dniu 16-01-2021 o 14:17, cef pisze:
    >> W dniu 2021-01-16 o 11:05, Cavallino pisze:
    >>> W dniu 16-01-2021 o 09:22, cef pisze:
    >>
    >>
    >>>> Ponawiam zatem pytanie: czy ten system chłodzenia wprowadza jakieś
    >>>> ograniczenia zasięgu
    >>>
    >>> Nie.
    >>>
    >>>> Bo w ICE nie widzę, żeby chwalili się, że jest chłodnica.
    >>>
    >>> Bo to normalne, w elektrykach też.
    >>
    >> To niepotrzebnie wymieniacie to jako jakąś zaletę, bo
    >>   to w sumie normalna rzecz.
    >
    > To nie my wymieniamy jako zaletę, tylko Ty chciałeś się w ramach swojego
    > hejtu, przypierdzielić do problemów z niby przegrzewającymi się
    > bateriami w ev.
    > Znowu Ci nie wyszło, dostałeś więc info dlaczego tak się nie dzieje, to
    > wszystko.

    Nie doszedłem jeszcze do etapu rozważania przegrzewania
    się baterii, więc z tym hejtem mocno naciągasz,
    bo jeszcze nawet nie dotarłem do tego problemu.
    Ot ktoś to wywlekł, to poprosiłem o szczegóły.


    >>> Dbanie o baterię oznacza głównie sterowanie zależnościami między
    >>> baterią a tempem i mocą jej ładowania.
    >>> To nie chodzi o przycinanie napędu bo to są drobne.
    >>
    >> Może i nie zrozumiałem, ale to częściowo wina
    >> niejasnego przekazu czy też patrzenia informującego
    >> przez pryzmat własnych potrzeb.
    >
    > Albo elementarnej wiedzy, której Tobie brakuje.
    > Zamiast niej, albo konkretnych pytań, wymyślasz sobie jakąś alternatywną
    > rzeczywistość...
    > I głosisz ją jak słowo boże...

    Jeszcze niczego tu nie wymyśliłem.
    Nadal jestem na etapie ustalania sensownego zasięgu
    i logistyki ładowania. Nie pisałem nigdy szczególnie o innych problemach,
    bo albo nie mają dla mnie takiego znaczenia albo do nich jeszcze nie
    dotarłem
    a były też dyskusje o hałasie czy samym użytkowaniu (te 20%).
    Po prostu zafiksowałeś się jak Myjk, że jest jakiś hejt
    i tak się tym zajaraeś, że nawet "Dzień dobry" by było hejtem.


  • 184. Data: 2021-01-16 17:36:22
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 16.01.2021 o 10:00, Myjk pisze:

    > Nie było żadnych MOICH aut! Zrozumiesz w końcu co się do ciebie pisze?
    > Pisze się, że ICE jest znacznie łatwiej popsuć niż EV, wbrew tezie która
    > została tutaj postawiona. Łatwiej jest zajechać silnik (brak lub
    > niewłaściwy olej), łatwiej zepsuć skrzynię biegów, łatwiej go unieruchomić
    > lejąc niewłaściwe paliwo, albo nie odjechać w zimie bo paliwo zamarzło a
    > olej zgęstniał na kamień, niż w EV zepsuć baterię, albo nie odjechać -- bo
    > jak pokazują doświadczenia z zimnych krajów sytuacja że EV nie ruszył przy
    > -30sC nie było. Silnika w EV się nie zajedzie nawet jakby się chciało, bo
    > jest chroniony programem, skrzyni tym bardziej, bo jej zwyczajnie NIE MA.
    > Potwierdź łaskawie że dotarło i zrozumiałeś.

    Mistrzu - nie takie silniki się od tak palą po prostu, w tramwajach w
    lokomotywach i w przemyśle.


    --
    Shrek


  • 185. Data: 2021-01-16 17:41:55
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 16.01.2021 o 12:57, Myjk pisze:

    > A ile baterii w samochodzie elektrycznym ci się uszkodziło? Co tam tobie,
    > ile ogólnie się uszkodziło tak że wymagana była wymiana? Bo w moim bateria
    > cała. Co prawda będę wnioskować o wymianę bo już mi zjechała pojemność do
    > 72% (a wymieniają jak spadnie poniżej 70%), ale jak już opisywałem tutaj na
    > grupie, sama bateria jest zdrowa, tylko soft który raportuje stan i
    > kontroluje ładowanie jest spieprzony. Dlatego będe chciał odkupić tego
    > "szrota" i sobie powerbank i pod PV offgrid z tego zrobić. :P

    Ty to niezły fanboj jesteś. Krzyczysz, że nic nie ma prawa się popsuć,
    że jak coś się psuje to wina użytkownika, że o żadnym softowym
    "postarzaniu" mowy nie ma. A jednocześnie podajesz wprost książkowy
    przykład, że coś takiego ma miejsce w twoim samochodzie;)

    --
    Shrek


  • 186. Data: 2021-01-16 17:50:00
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-01-16 o 16:48, Cavallino pisze:
    > W dniu 16-01-2021 o 16:32, cef pisze:
    >
    >>>> Bardzo duzo zmienia, jesli sie dluzsza trase jedzie :-)
    >>>
    >>> Zależy co to dłuższa trasa.
    >>> Po kraju - bez różnicy, zwłaszcza gdy trasa raz na ruski rok.
    >>
    >> Gdybym opisał jak sobie wyobrażam przejazd elektrykiem autostradą
    >> na drugi koniec Polski na imprezę rodzinną, to by mówili wszyscy, że
    >> hejt. :-)
    >
    > Napisz skąd dokąd i jakim samochodem.

    Wrocław-Tarnogród.
    Nie mogę napisać jakim autem, bo nadal nie zdecydowałem
    czy biorę jakąś najtańszą mydelniczkę - przepraszam za porównanie-
    ale tak nazywam auta typu nissan micra, które jest u mnie tym drugim
    i zacząć się uczyć użytkowania tego jeżdżąc wkoło komina i ewentualnie
    najdalej do Drezna/Berlina/Pragi
    czy wziąć od razu coś z zasięgiem rzędu 400km (e-niro, kona))
    ale wtedy musiałbym się głowić jak dojechać z łądunkiem do Hannoveru czy
    Kolonii,
    bo wtedy jedno auto bym miał.

    Przyjmij, że jedziesz swoim Zoe - będzie ci łatwiej.
    I że pogrzeb jest o 13.00 w dzień powszedni i tylko w ten dzień
    i w następny możesz nie być w robocie. Na miejscu trzeba zrobić ze 100km
    jazd lokalnych - do Sieniawy, Biłgoraja. Wieczorem stypa, więc wyjedziesz
    w powrotną najwcześniej o 12.00-13.00 :-) Nocleg jest u rodziny -
    dostępne gniazdko zwykłe 220V pewnie 10A ale jak popłynie tyle, to pewnie
    ściany się stopia :-)

    > Ja sobie nie muszę tego wyobrażać.
    > I żeby tego nie robić, dwoma kliknięciami pobiera się aplikację, która
    > wyznaczy Ci trasę, łącznie z ładowaniami i powie gdzie, kiedy i na jak
    > długo zjeżdżać.
    >
    >>
    >>> Do Chorwacji - trzeba by jechać z noclegiem, wtedy też bez różnicy.
    >>> Do Grecji - no tu już lepiej samolot i wypożyczyć na miejscu, w obu
    >>> przypadkach.
    >>
    >> Tu też zależy od tego po co się jedzie i jaki model podróżowania
    >> się preferuje. Ty jeszcze zanim się przesiadłeś do EV to preferowałeś
    >> jazdę z postojem co 200km i do tego jakieś zwiedzanie
    >> Dlatego łatwo Ci się było przestawić.
    >
    > Po prostu nigdy nie miałem ciasnego łba, więc łatwo mi wprowadzać zmiany
    > w myśleniu.

    Jest też możliwość, że masz ciasny, ale nie musiałeś nic zmieniać, więc
    pozostało nie sprawdzone :-)
    Tylko nie pisz, że to hejt. To jest żart.



    >> Tak przy okazji pytanie:
    >> jak obecnie wygląda kwestia obecności przy aucie
    >> podczas ładowania w takim punkcie publicznym?
    >> Trzeba być gdzieś obok czy
    >
    >
    > A w jakimś konkretnym celu, żeby leczyć fobie, czy po co?
    > Normalnie podłączasz i idziesz w długą, a wracasz kiedy załatwisz sobie
    > to po co przyjechałeś.

    A jak załatwianie się przedłuży?
    Czy zajmowanie stanowiska nie jest problemem?

    > > wystarczy kontrolować parametry zdalnie przez aplikację
    > > czy jakoś inaczej?
    >
    > Można jak ktoś lubi.
    > Ale musu nie ma.
    > Np. Orlen sam wyśle wiadomość że skończyło się ładowanie, wystarczy mieć
    > włączony net na komórce.

    A jak ktoś będzie stał w kolejce do kabla?
    To nie rodzi problemów, ze ktoś musi czekać aż wrócisz?
    Czy na razie nie ma kolejek, żeby to był jakiś problem?

    >> Pytam, bo ostatnio poszedłem sprawdzić jak wygląda
    >> punkt ładowania w centrum handlowym w Dreźnie
    >> gdzie zazwyczaj staję i tam ludzie pilnowali swoich aut.
    >
    > Może u nich inne zwyczaje.

    Dlatego pytam, bo wyglądało, że oni czekają w kolejce.
    Akurat na tym parkingu da się podpiąć stojąc obok,
    ale na zewnątrz na płatnej ładowarce na parkingu jest tak zapchane
    innymi samochodami,
    że żeby się ładować trzeba stać na konkretnym stanowisku.
    Nie wiem czy to wypada tak sobie pójść w długą i wrócić
    po dwóch godzinach od skończonego ładowania.


  • 187. Data: 2021-01-16 19:26:34
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-01-2021 o 17:50, cef pisze:

    >> Napisz skąd dokąd i jakim samochodem.
    >
    > Wrocław-Tarnogród.

    > Przyjmij, że jedziesz swoim Zoe - będzie ci łatwiej.
    > I że pogrzeb jest o 13.00 w dzień powszedni i tylko w ten dzień
    > i w następny możesz nie być w robocie. Na miejscu trzeba zrobić ze 100km
    > jazd lokalnych - do Sieniawy, Biłgoraja. Wieczorem stypa, więc wyjedziesz
    > w powrotną najwcześniej o 12.00-13.00 :-)

    I tak często masz? ;-)
    Bo kupować specjalnie auto na coś co zdarzy się raz w życiu, to chyba
    trochę przesada, nie sądzisz?

    >> Po prostu nigdy nie miałem ciasnego łba, więc łatwo mi wprowadzać
    >> zmiany w myśleniu.
    >
    > Jest też możliwość, że masz ciasny, ale nie musiałeś nic zmieniać,

    Ależ zmieniłem.
    A dokładniej żona, która po chyba 5 podróży do Grecji dieslem,
    powiedziała, ze więcej tak nie jedzie....

    > A jak załatwianie się przedłuży?

    To przeprosisz, wyjdziesz i pójdziesz odłączyć.
    Dokładnie tak samo jak byś zrobił, gdybyś auto zostawił ze zbyt krótko
    opłaconym parkingiem.

    > Czy zajmowanie stanowiska nie jest problemem?

    No jest, niekulturalne to mocno.

    >> Np. Orlen sam wyśle wiadomość że skończyło się ładowanie, wystarczy
    >> mieć włączony net na komórce.
    >
    > A jak ktoś będzie stał w kolejce do kabla?

    Masz wrócić ZANIM się skończy.
    Samochód Ci mówi jak długo to potrwa.

    > Dlatego pytam, bo wyglądało, że oni czekają w kolejce.
    > Akurat na tym parkingu da się podpiąć stojąc obok,

    To nic nie zmieni, bo kabla nie odepniesz.

    > Nie wiem czy to wypada tak sobie pójść w długą i wrócić
    > po dwóch godzinach od skończonego ładowania.

    Zdecydowanie nie.
    Jak zakładasz taką możliwość, to zacznij ładowanie na wolniejszej
    ładowarce (np. AC), wtedy nikt się nie czepi, tylko właściciele Zoe się
    wkurzą.

    A najlepiej na płatnej, z opłatą za parkowanie, to szybko plany
    dostosujesz do czasu ładowania.



  • 188. Data: 2021-01-16 19:29:44
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-01-2021 o 17:26, cef pisze:

    >> To nie my wymieniamy jako zaletę, tylko Ty chciałeś się w ramach
    >> swojego hejtu, przypierdzielić do problemów z niby przegrzewającymi
    >> się bateriami w ev.
    >> Znowu Ci nie wyszło, dostałeś więc info dlaczego tak się nie dzieje,
    >> to wszystko.
    >
    > Nie doszedłem jeszcze do etapu rozważania przegrzewania
    > się baterii

    Jasne, bo to info o chłodzeniu to się tak z niczego pojawiło.

    No chyba że Twoim zdaniem, samochód będzie się zatrzymywał, nawet w
    przypadku gdy bateria ma optymalną temperaturę.... ;-)

    > Jeszcze niczego tu nie wymyśliłem.

    Nie kłam po raz kolejny, właśnie o Twoim wymyślonym zatrzymywaniu się ev
    w trasie, wymuszonym przez dbanie o baterię, rozmawiamy.


  • 189. Data: 2021-01-16 19:32:23
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-01-2021 o 16:57, cef pisze:

    > Czyli takie zalanie diesla benzyną, to coś w rodzaju przypadku jak
    > podłączenie elektryka do niewłaściwego źródła prądu? :-)

    Elektryka nie podłączysz w "niewłaściwy sposób", albo nie zrobisz mu tym
    krzywdy.
    Jest zabezpieczony i w razie czego wyśle Cię na drzewo i w ogóle nie
    zacznie ładowania.

    Co najwyżej spalisz evse, gdy np. podłączysz do wysokiego napięcia evse
    działające na 230V. ;-)


  • 190. Data: 2021-01-16 19:57:43
    Temat: Re: samochody, energia, wodór
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-01-2021 o 17:50, cef pisze:

    >>> Gdybym opisał jak sobie wyobrażam przejazd elektrykiem autostradą
    >>> na drugi koniec Polski na imprezę rodzinną, to by mówili wszyscy, że
    >>> hejt. :-)
    >>
    >> Napisz skąd dokąd i jakim samochodem.
    >
    > Wrocław-Tarnogród.
    >
    > Przyjmij, że jedziesz swoim Zoe - będzie ci łatwiej.

    Żeby nie było że się nie da:

    Wyjazd z Wrocławia, naładowanym autem w 100%.
    Pierwsze ładowanie gdzieś w okolicach Katowic, z godzinę, naładuje się
    do 80-90%.

    Drugie np. w Tarnowie, podobnie, chyba że prądu będzie na tyle, że
    stwierdzisz iż dojedziesz do Dębicy.

    Trzecie w Łańcucie, bo to ostatnia ładowarka po drodze.
    Tu już trzeba by trochę dłużej, żeby mieć zapas na jazdy lokalne.
    Do Tarnopola masz jakieś 40 km, więc wystarczy i na dojazd i na 100 km
    jazd lokalnych.
    Przez noc uzupełnisz spokojnie całą baterię, jak instalacja w miarę
    dobra i przejdzie 16A, to i przez pół nocy.

    W przypadku Niro/Soul/Kona/Ioniq z dużymi bateriami, czasy ładowania
    redukują się o połowę, bo one potrafią użyć ładowarek 100 kW - i takich
    by trzeba szukać po drodze.
    Ilość ładowań też spada o połowę, a przy wolnej jeździe, nawet jest
    szansa naładować się po drodze tylko raz, w Rzeszowie albo Łańcucie.

    Chyba godzina poświęcona wtedy na doładowanie w trasie ma sens, prawda? ;-)

    Wygoda auta z dużym zasięgiem jest dużo większa w takich warunkach, ale
    cena auta też - o 50%.
    Albo i o 100%, bo Zoe możesz kupić używane i dla takiego kilkulatka z
    nieco mniejszym zasięgiem liczyłem pierwszą wersję.

    P.S.
    Nowe Zoe ZE 50, koniecznie ze złączem DC, też przejedzie dalej i
    naładuje się szybciej niż moje ZE40.

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 30 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: