eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2017-11-10 12:33:26
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2017-11-09 o 20:43, a...@g...com pisze:
    > Dzięki za zainteresowanie tematem.
    >
    > Schematy dostępne w necie nie są skomplikowane i wyglądają raptem tak:
    > http://www.southwestairsports.com/ppgtechinfo/thor25
    0/thor200-250wiringdiagram.pdf
    > - dokupiłem regulator ale nie mam akumulatora, rozrusznika - rozrusznika nie mam w
    planach.
    >
    > Informacja o 80W znalazłem na stronie 21 w poniższej instrukcji w jednej
    linijce.(Battery charger arrangement output power: 80W at 5500 rpm) i to tyle.
    > http://www.southwestairsports.com/ppgtechinfo/thor25
    0/thor250usermanual.pdf
    >
    >
    > Pomyślałem o wyjściach USB bo jest najłatwiej coś podłączyć i odłączyć, jest
    najlżejszą opcją i najtańszą.
    > Do latania potrzebuję nawigacji - przeważnie jest to telefon i niektóre aplikację
    potrafią tak obciążać tel. że bateria pada po niecałej godzinie, do tego urządzenie
    do monitorowania temperatury głowicy, obrotów silnika, kamerka i zaczyna brakować
    wyjść w powerbanku.
    >
    > Teraz idzie zima więc wszystko tym bardziej będzie krócej trzymało nie wspominając
    o sytuacji co może się zdarzyć jak mi nawigacja padnie lecąc nad mgłami.
    >
    >
    > Co do obecnych zakupów kupiłem poniższą ładowarkę:(gdyby link był nieaktualny
    > ŁADOWARKA SAMOCHODOWA 4 X USB
    > Napięcie zasilania 12 V
    > Napięcie wyjściowe 5 V DC max 7.2A (4xUSB)
    > Długość kabla ok. 170 cm)
    >
    > http://allegro.pl/show_item.php?item=6904939450&snap
    shot=MjAxNy0xMS0wNFQxODozMjozOVo7YnV5ZXI7YmRkNTdjZDQ
    3Mjg4NmM2ODdmZWExMTU5MTIzYjViNjEyOGQ3NDgxZTVhYTNiY2E
    yODZjMjFmOGYzNmY5ZGM1Yg==
    >
    > Odnośnie oświetlenia pod USB mam takie 3 szt. i na prawdę bardzo dobrze świecą:
    (jak za tą cenę)
    > https://www.aliexpress.com/item/1800-Lumen-T6-L2-fis
    hing-Bike-Bicycle-LED-Light-Flashlight-Waterproof-Br
    ightness-5V2A-USB-Interface-Headlight/32215095114.ht
    ml?spm=a2g0s.9042311.0.0.WCrf3y
    >
    > Z tym oświetleniem i tak myślę zrobić tak żeby choć jedną puścić przez powerbank w
    sytuacji gdyby silnik zgasł po zmroku choć w takich warunkach staram się nie latać a
    powerbank na stałe podłączyć pod usb :)
    >
    >
    > Zastanawiałem się czy jest jakieś inne rozsądne rozwiązanie żeby mieć prąd jak z
    USB ale bez ładowarek samochodowych.
    >
    >
    > Co do pomiarów prądu, w weekend będę miał w końcu czas żeby podłączyć i zrobić
    pomiary na poszczególnych obrotach.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Kamil
    >

    Rozumiem, że jak silnik stanie to w zasadzie nie potrzebujesz dużego
    zapasu energii - czyli, że power-bank wystarczy i dlatego zastanawiasz,
    się czy da się w ogóle bez akumulatora, bo to waży.

    Kluczowe jest ustalenie, czy wtedy gdy obroty są minimalne/użyteczne to
    z regulatora można uzyskać wystarczającą moc. Jeśli da się uzyskać
    wystarczającą to akumulator nie jest potrzebny.
    Ale nawet jak nie da się uzyskać wystarczającej mocy to można też
    kombinować tak, że podłącza się tu tylko urządzenia którym przerwy w
    zasilaniu nie przeszkadzają. Jak moją Automapę odłączę od zasilania to
    po jakichś 2h mi napisze na ekranie, że bateria się wyczerpuje i mam
    podłączyć zasilanie. Przypuszczam, że jakbym jej podłączył zasilanie,
    które czasem ma te 5V, a czasem mu brakuje to po prostu czasem by się
    doładowywała, a czasem nie i generalnie nie byłoby problemu, ale
    eksperymentów czy jak zasilanie siądzie do 3V i potem wstanie do 5V to
    czy na pewno znów się doładowuje nie robiłem. Jakby oświetlenie
    przygasało, gdy obroty mniejsze to też chyba świat się nie zawali.

    Gniazdko USB 5V/2A to jest 10W. Zakładając 4 takie obciążone maksymalnie
    mamy 40W. Ale czy faktycznie pobierasz z tych USB maksimum - nie sądzę.
    Musisz wiedzieć ile faktycznie potrzebujesz.

    Regulator na wejście dostaje impulsy z magneta a na wyjściu spodziewa
    się jakiegoś w miarę stałego napięcia z akumulatora. Nawet między
    impulsami z magneta to napięcie tam jest i jakby go nie było to
    regulator może mieć jakieś problemy z ogarnięciem się co jest grane.
    Dlatego jakby rezygnować z akumulatora to trzeba zamiast podłączyć
    kondensator elektrolityczny, który zapewni wystarczająco stałe napięcie
    w przerwach między impulsami z magneta.

    Aby wyliczyć jego wartość to trzeba by znać:
    - minimalną częstotliwość impulsów z magneta (nie znam ani minimalnych
    obrotów silnika, ani jak się ma liczba impulsów z magneta do obrotów
    silnika.
    - maksymalne podłączone obciążenie.

    Strzelam, że minimum to będzie jakiś 5000uF, ale przypuszczam, że przyda
    się więcej. Kondensator powinien być na co najmniej 30V. Czyli np:
    https://www.tme.eu/pl/details/sd1v478m1835mbb/konden
    satory-elektrolityczne-tht-85c/samwha/

    Zamiast ładowarek samochodowych można zrobić coś podobnego samemu, ale
    nie wyjdzie ani taniej, ani specjalnie lżejsze. Jakby mieć ładowarkę,
    która ma wtyczkę i samą elektronikę nie we wtyczce, a na drugim końcu
    kabelka to można się pozbyć tej wtyczki zyskując większą pewność
    kontaktu bo te samochodowe to według mnie porażka, no ale to
    konsekwencja wykorzystania gniazda zapalniczki.
    P.G.


  • 12. Data: 2017-11-10 16:39:20
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

    > Regulator na wejście dostaje impulsy z magneta a na wyjściu spodziewa
    > się jakiegoś w miarę stałego napięcia z akumulatora.

    Może się spodziewać, ale te regulatory, które widziałem, nie potrzebowały
    napięcia z akumulatora, żeby wytworzyć własne. Co innego alternator taki
    jak np. w samochodzie, z uzwojeniem wzbudzenia, ale tu generator jest
    wzbudzany kołem magnesowym.

    > Strzelam, że minimum to będzie jakiś 5000uF, ale przypuszczam, że przyda
    > się więcej.

    Myślę, że dużo więcej - zwróć uwagę na schemat podłączenia regulatora.
    Tam jest wspólna masa wejścia i wyjścia, więc - o ile nie ma tam czegoś
    bardziej wydumanego, typu przetwornica impulsowa - musi być prostowanie
    jednopołówkowe, czyli cykl pracy na kondensatorze wydłuża się bardzo
    znacząco.

    Podejrzewam że regulator to odmiana regulatora tyrystorowego ze
    stabilizacją diodą Zenera.

    > można się pozbyć tej wtyczki zyskując większą pewność kontaktu bo te
    > samochodowe to według mnie porażka, no ale to konsekwencja wykorzystania
    > gniazda zapalniczki.

    To prawda - wtyczki zapalniczkowe nie lubią wibracji. Pytanie ile jest
    wibracji w motolotni i - co ważniejsze - gdzie będzie się to połączenie
    znajdowało i czy autor będzie miał możliwość w razie czego docisnąć
    poluzowaną wtyczkę (dosłownie) w locie. Jeśli nie, to polutowałbym to na
    sztywno.

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 13. Data: 2017-11-10 19:17:01
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2017-11-10 o 16:39, Adam Wysocki pisze:
    > Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
    >
    >> Regulator na wejście dostaje impulsy z magneta a na wyjściu spodziewa
    >> się jakiegoś w miarę stałego napięcia z akumulatora.
    >
    > Może się spodziewać, ale te regulatory, które widziałem, nie potrzebowały
    > napięcia z akumulatora, żeby wytworzyć własne. Co innego alternator taki
    > jak np. w samochodzie, z uzwojeniem wzbudzenia, ale tu generator jest
    > wzbudzany kołem magnesowym.

    Zacząłem się interesować regulatorem prądnicy gdy miał on 3 przekaźniki,
    a instalacja w samochodzie taty była 6V (potem przerobił na 12V). Wydaje
    mi się, że jeden z nich zapobiegał prądowi zwrotnemu, ale nie do końca
    kojarzę jak to działało.
    Przestałem się interesować gdy regulatory miały 2 przekaźniki.

    Nie wiem co siedzi w takim regulatorze który nie steruje prądem
    wzbudzenia. Czy jest tam tylko dioda + szeregowy klucz który odłącza
    wyjście gdy napięcie czy prąd za duże, czy może coś na kształt DCDC
    step-down/albo SEPIC. Obawiałem się, że może DCDC i każdy impuls byłby
    startem przetwornicy od zera.

    >> Strzelam, że minimum to będzie jakiś 5000uF, ale przypuszczam, że przyda
    >> się więcej.
    >
    > Myślę, że dużo więcej - zwróć uwagę na schemat podłączenia regulatora.
    > Tam jest wspólna masa wejścia i wyjścia, więc - o ile nie ma tam czegoś
    > bardziej wydumanego, typu przetwornica impulsowa - musi być prostowanie
    > jednopołówkowe, czyli cykl pracy na kondensatorze wydłuża się bardzo
    > znacząco.

    Nie zwróciłem uwagi, że tu musi być jednopołówkowo więc odstępy między
    impulsami dwa razy większe. Nic nie szacowałem, gdy nie mam pojęcia jaka
    częstotliwość. Teraz mi przyszło do głowy, że chyba kiedyś motory były
    bez akumulatorów (a może nadal tak jest - nigdy nie spotkałem się z
    instalacją motoru). W takim układzie, gdzie nie było gromadzenia energii
    impulsy z tego magneto musiały być dokładnie z taką f jak iskry. Tu jest
    narysowana jedna świeca. Czyli rozumiem 1 cylinder. Ciekawe, czy takie
    coś musi być 2-suwem, czy może być 4-suw. Jak 2-suw to by oznaczało, że
    f dokładnie takie jak prędkość obrotowa. Czyli największa moja
    niewiadoma zaczyna mieć jakieś przybliżenie. 5000rpm = 83Hz. Myślałem,
    że te impulsy będą dużo częściej (że jest jakieś przełożenie
    zwiększające obroty) co by dawało mniejszy kondensator.
    Ja uważam, że być może 20W mu wystarczy. Zakładając, że średnie na
    wyjściu by było 12V to oznacza średnio 1,7A. Uważam, że ładowarka
    samochodowa będzie dawała 5V nawet jak na wejściu będzie 8V. Dlatego
    uważam, że tętnienia mogą być takie, że średnia 12V (czyli max 14,5V,
    min 9,5V). 1/83Hz = 12ms. C=IT/dU= 1,7*12m/5 = 4mF = 4000uF.
    Uwzględniając sprawności trzeba trochę dodać - 5mF. Jak minimalne obroty
    2 razy mniejsze to 10mF. Jak jeszcze moc 2 razy większa to 20mF. A może
    minimalne obroty jeszcze mniejsze.

    Nie znalazłem w TME 22mF na wystarczające napięcie - można składać z
    10mF, albo kupić gdzie indziej:
    https://www.tme.eu/pl/details/uvr1v103mrd6/kondensat
    ory-elektrolityczne-tht-85c/nichicon/
    P.G


  • 14. Data: 2017-11-10 21:49:42
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: a...@g...com

    Silnik to dwu suw. Producent jest ten sam co tworzy silniki do skuterów.

    Obroty przeważnie w jakich latam to 4800-6300, myślę że w te 5500 wpasowuje się
    najczęściej.

    Gdy napęd zgaśnie to opadanie mam rzędu 1,5 - 2m/s tak więc jeżeli nie jest to środek
    lata i nie wykorzystam kominów termicznych to lądowanie nastąpi w ciągu max 5min.

    Oświetlenie miało by też posłużyć do lądowania gdybym chciał jednak dłużej polatać a
    teraz szybko się ściemnia - ale ktoś dobrze zwrócił uwagę na obroty jałowe (ok 2100)
    bo do lądowania odpuszczam gaz a właśnie przed samym przyziemieniem światło jest
    najbardziej potrzebne - nie pomyślałem o tym wcześniej.

    Co do zamontowania to myślę to przylutować ale teraz zastanawiam się jeszcze nad
    jakimś wyłącznikiem w razie czego.

    uF,mF, i inne są dla mnie czarną magią i zupełnie nie wiem o co chodzi ale nie proszę
    o wyjaśnienie bo raczej nie będę się w to zagłębiał.

    Jeżeli chodzi o max pobór prądu to obstawiam tel. średnio 1A, pomiar temp głowicy i
    obrotów max 0,7A; lampki max pobierają 1,3A x 3 szt., kamerka pewnie ok 0,5A

    Co do ilości iskier na obrót wału powiem jutro bo mam to ustawione na obrotomierzu.

    Sorry że tak chaotycznie odpowiadam ale czasu mało, córka przeszkadza a żona jak
    zwykle coś jeszcze chce..

    Pozdrawiam,
    Kamil


  • 15. Data: 2017-11-11 18:40:39
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: a...@g...com

    Taka sytuacja:

    https://photos.app.goo.gl/fCy6n9YO7eHZKwrF2

    Co ciekawe - na jałowych obrotach napięcie jest satysfakcjonujące - powyżej 12V. Na
    max obrotach doszło do 13,5V.

    niestety moja ładowarka działała na niskich obrotach i trzymała 5V ale jak dodałem
    gazu to pokazał się dym i potem już napięcie skakało jak na załączonym drugim
    filmiku.

    Obstawiam, że może pomóc ładowarka która jednak jest dostosowana do 12-24V.

    Zastanawiam się czy miało znaczenie to, że masę z regulatora(nr.2 na schemacie)
    podpiąłem pod 4 inne masy podłączone w tym samym miejscu?

    Moje urządzenie do pomiaru temperatury i obrotów działało tylko na jałowych obrotach,
    na wyższych tak jak by się zawieszało... Podłączyłem je bezpośrednio pod wyjście
    prądowe więc powinno działać. w instrukcji jest że pracuje w zakresie 10-30V. Nie
    mam pomysłu czemu tak nie było.


    Pozdrawiam,
    Kamil


  • 16. Data: 2017-11-11 22:11:58
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

    > Zacząłem się interesować regulatorem prądnicy gdy miał on 3 przekaźniki,
    > a instalacja w samochodzie taty była 6V (potem przerobił na 12V). Wydaje
    > mi się, że jeden z nich zapobiegał prądowi zwrotnemu, ale nie do końca
    > kojarzę jak to działało.
    > Przestałem się interesować gdy regulatory miały 2 przekaźniki.

    Ja interesowałem się cztery razy, przy okazji czterech awarii w trzech
    zupełnie różnych rozwiązaniach (skuter - jednofazowe wzbudzane magnesem,
    motocykl - trójfazowe wzbudzane magnesem, samochód - wiadomo).

    Dowiedziałem się wtedy też kilku innych rzeczy, np. że mandat za
    przewożenie skutera pociągiem wynosi 200 zł, bo skuter ma w baku paliwo...

    > Nie wiem co siedzi w takim regulatorze który nie steruje prądem
    > wzbudzenia.

    W trójfazowych, które widziałem (w motocyklach - obie generacje Hayabusy,
    które mają regulatory z różnie rozwiązanym sterowaniem, ale tym samym
    mechanizmem działania; do tego też Honda Fireblade i Yamaha R1) zawsze był
    crowbar na tyrystorach czyli układ, który powoduje zwarcie wejścia, gdy
    napięcie przekroczy ustaloną wartość (o to dba układ sterujący - w
    Hayabusie gen 1 prosty na elementach dyskretnych i diodzie Zenera, w gen 2
    dali do tego układ scalony) i od-zwarcie go, gdy prąd spadnie, bo faza za
    chwilę przejdzie przez zero (o to dba już sam tyrystor).

    Crowbar ma w tym zastosowaniu kilka zalet.

    1. Tyrystor albo nie przewodzi, albo jest zwarty, więc straty w nim są
    niewielkie - straty w regulatorze to głównie straty w diodach

    2. Po zwarciu uzwojenia tyrystorem ciepło wydziela się głównie w
    uzwojeniu, a olej dobrze je odprowadza

    3. Półprzewodniki uszkadzają się na zwarcie, co w przypadku crowbara
    zapobiega puszczeniu pełnego napięcia z generatora na akumulator. Gdyby
    tam był np. klasyczny step-down, to poszłoby pełne napięcie

    4. Obiło mi się o uszy (choć nie jestem pewien i nie do końca rozumiem ten
    mechanizm), że zwarte uzwojenie generatora wprowadza mniejsze straty
    mechaniczne, niż obciążone - może to kwestia dużej rezystancji dynamicznej

    Autor ma generator jednofazowy, z którego aż tak dobrze się nie
    doktoryzowałem, ale u mnie był crowbar, schematy znalezione w sieci
    pokazują, że powszechne jest takie samo rozwiązanie.

    http://skuterowewyprawy.eu/wp-content/uploads/2014/0
    9/Regulator-napiecia-chiny.jpg

    https://img.webme.com/pic/z/zaplon/12.jpg

    Tu dla odmiany dwufazowy - też crowbar:

    https://obrazki.elektroda.pl/1290327900_1318942108.p
    ng

    > Czy jest tam tylko dioda + szeregowy klucz który odłącza
    > wyjście gdy napięcie czy prąd za duże, czy może coś na kształt DCDC
    > step-down/albo SEPIC. Obawiałem się, że może DCDC i każdy impuls byłby
    > startem przetwornicy od zera.

    Nie można wykluczyć, że w tym konkretnym regulatorze tak zrobili, ale
    nigdy się z tym nie spotkałem. Z crowbarem wielokrotnie.

    > Nie zwróciłem uwagi, że tu musi być jednopołówkowo więc odstępy między
    > impulsami dwa razy większe. Nic nie szacowałem, gdy nie mam pojęcia jaka
    > częstotliwość.

    No właśnie... nawet znając obroty nie oszacujemy, bo nie znamy mnożnika :(

    > Teraz mi przyszło do głowy, że chyba kiedyś motory były bez akumulatorów
    > (a może nadal tak jest - nigdy nie spotkałem się z instalacją motoru).

    Zależy. Są motocykle przystosowane do tego (crossowe), fabrycznie nie mają
    akumulatora, bo liczy się masa - odpalasz je wtedy z kopki. Współczesne
    japońskie, sportowe motocykle (bo z nimi mam doświadczenie) potrzebują
    napięcia w instalacji, żeby odpalić (komputer musi być zasilany), wątpię
    żeby dało się odpalić na pych bez akumulatora (chociaż jak najbardziej się
    daje, jak akumulator trzyma napięcie, ale nie ma siły zakręcić
    rozrusznikiem).

    A czy będzie działać po odłączeniu akumulatora? Diabli wiedzą, niby są tam
    trzy fazy, więc napięcie będzie w miarę stałe i bez akumulatora. Nigdy nie
    sprawdzałem, bo komputer i zegary są za drogie, żeby eksperymentować :) Do
    tego tam są spore prądy i obciążenia indukcyjne (wtryskiwacze, cewki
    zapłonowe - nie ma osobnego uzwojenia generatora, wszystko idzie z
    instalacji) i może akumulator bierze szpilki na siebie :)

    W skuterze jak nie miałem akumulatora, to była koszmarna stabilność
    napięcia, ale dało się jechać i migać kierunkami. Ale tam było zupełnie
    osobne uzwojenie do modułu zapłonowego, a napięcie z akumulatora było
    potrzebne tylko dla rozrusznika i do świateł (oprócz lampy przedniej, do
    której też było osobne uzwojenie - pewnie nie chcieli puszczać 5A przez
    ten mały regulatorek).

    Spotkałem się też z alternatorem podobnym do samochodowego w motorze
    Suzuki GSXF z 2001 roku - podejrzewam że bez akumulatora by nie odpalił,
    bo coś musi wzbudzić uzwojenie alternatora - ale nie sprawdzałem. Wiem za
    to, że jak się odwrotnie podłączy akumulator, to strzeli bezpiecznik
    główny, ale motor przeżyje (pewnie diody w regulatorze zwierają) :)

    > W takim układzie, gdzie nie było gromadzenia energii impulsy z tego
    > magneto musiały być dokładnie z taką f jak iskry.

    Tam są dwie cewki, ale jedno koło magnesowe. W motorach i skuterach też
    tak jest, tylko w tych z zapłonem elektronicznym nie ma pełnego uzwojenia,
    a jedynie cewka (pickup coil), a koło magnesowe ma wypustki, które
    generują impulsy.

    Jak się tę cewkę odwrotnie podłączy, to motor chodzi na wolnych obrotach,
    a na wysokich strzela w dolot, wali ogniem z wydechu, zgłasza błędy
    zapłonu... ile ja się naszukałem przyczyny...

    > Tu jest narysowana jedna świeca. Czyli rozumiem 1 cylinder. Ciekawe, czy
    > takie coś musi być 2-suwem, czy może być 4-suw.

    Są jednocylindrowe czterosuwy.

    > Jak 2-suw to by oznaczało, że f dokładnie takie jak prędkość obrotowa.

    Na uzwojeniu zapłonowym. Ładujące może być nawinięte inaczej.

    > ładowarka samochodowa będzie dawała 5V nawet jak na wejściu będzie 8V.
    > Dlatego uważam, że tętnienia mogą być takie, że średnia 12V (czyli max
    > 14,5V, min 9,5V). 1/83Hz = 12ms. C=IT/dU= 1,7*12m/5 = 4mF = 4000uF.

    Dla prostowania dwupołówkowego...

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 17. Data: 2017-11-11 22:25:55
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    a...@g...com wrote:

    > Oświetlenie miało by też posłużyć do lądowania gdybym chciał jednak
    > dłużej polatać a teraz szybko się ściemnia - ale ktoś dobrze zwrócił
    > uwagę na obroty jałowe (ok 2100) bo do lądowania odpuszczam gaz a
    > właśnie przed samym przyziemieniem światło jest najbardziej potrzebne -
    > nie pomyślałem o tym wcześniej.

    Regulator na obrotach jałowych powinien dać dobre napięcie. Pytanie ile
    uda się z niego pociągnąć prądu, zanim napięcie zacznie przysiadać...

    > Co do zamontowania to myślę to przylutować ale teraz zastanawiam się
    > jeszcze nad jakimś wyłącznikiem w razie czego.

    Jak przylutujesz na stałe, to na wyłączonym silniku ładowarka będzie
    rozładowywała akumulator. To nic, że nie będzie nic podłączone pod USB. Po
    paru dniach postoju akumulator będzie pusty, a one tego nie lubią.

    Natomiast jak najbardziej możesz podłączyć akumulator na stałe do
    regulatora.

    > uF,mF, i inne są dla mnie czarną magią i zupełnie nie wiem o co chodzi
    > ale nie proszę o wyjaśnienie bo raczej nie będę się w to zagłębiał.

    O kupienie odpowiedniego kondensatora, jeśli jednak wybierzesz opcję bez
    akumulatora :)

    > Jeżeli chodzi o max pobór prądu to obstawiam tel. średnio 1A, pomiar
    > temp głowicy i obrotów max 0,7A; lampki max pobierają 1,3A x 3 szt.,
    > kamerka pewnie ok 0,5A

    Czyli 6,1A, ale to po stronie USB (5V). Po stronie wejścia (14,5V) będzie
    mniejszy prąd - zakładając sprawność przetwornicy rzędu 80% wychodzi 2,6A.

    > Co do ilości iskier na obrót wału powiem jutro bo mam to ustawione na
    > obrotomierzu.

    To ma małe znaczenie - uzwojenie idące na cewkę może być zupełnie inaczej
    nawinięte niż uzwojenie ładujące (i nie ma powodu żeby nie było, w końcu
    inne parametry są tam istotne).

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 18. Data: 2017-11-11 22:34:51
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    a...@g...com wrote:

    > Taka sytuacja:
    >
    > https://photos.app.goo.gl/fCy6n9YO7eHZKwrF2

    Na USB masz napięcie rzędu 15-20V? No to przetwornica w ładowarce padła.
    Tak jak pisałem wyżej (w temacie dlaczego nie stosuje się przetwornic w
    regulatorach) - przepaliła się na zwarcie :)

    > Co ciekawe - na jałowych obrotach napięcie jest satysfakcjonujące -
    > powyżej 12V.

    Tylko bez obciążenia, pytanie ile byłoby na obciążeniu.

    > niestety moja ładowarka działała na niskich obrotach i trzymała 5V ale
    > jak dodałem gazu to pokazał się dym i potem już napięcie skakało jak na
    > załączonym drugim filmiku.

    Bo tam nie ma DC, tylko prawdopodobnie taki przebieg, jak wkleiłem też
    gdzieś wyżej - ucięte połówki sinusoidy. Do tego pewnie są tam
    niskoenergetyczne, ale wysokonapięciowe szpilki, pojawiające się w
    momencie zapłonu.

    > Obstawiam, że może pomóc ładowarka która jednak jest dostosowana do
    > 12-24V.

    Też nie pomoże, bo tu nie napięcie jest problemem tylko jego kształt,
    który w normalnej sytuacji wygładza akumulator, i wspomniane szpilki.
    Tak naprawdę trzebaby podłączyć wyjście regulatora pod oscyloskop.

    > Zastanawiam się czy miało znaczenie to, że masę z regulatora(nr.2 na
    > schemacie) podpiąłem pod 4 inne masy podłączone w tym samym miejscu?

    Nie miało.

    > Moje urządzenie do pomiaru temperatury i obrotów działało tylko na
    > jałowych obrotach, na wyższych tak jak by się zawieszało... Podłączyłem
    > je bezpośrednio pod wyjście prądowe więc powinno działać. w instrukcji
    > jest że pracuje w zakresie 10-30V. Nie mam pomysłu czemu tak nie było.

    Bo wartość skuteczna napięcia to tylko jeden z jego parametrów. Napięcie,
    które przez 10% czasu będzie miało 200V, a przez 90% czasu 0V, też będzie
    miało wartość skuteczną 20V, a odbiornik przystosowany do 10-30V usmaży :)

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 19. Data: 2017-11-13 13:07:20
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2017-11-11 o 22:11, Adam Wysocki pisze:
    >
    > Autor ma generator jednofazowy, z którego aż tak dobrze się nie
    > doktoryzowałem, ale u mnie był crowbar, schematy znalezione w sieci
    > pokazują, że powszechne jest takie samo rozwiązanie.
    >
    > http://skuterowewyprawy.eu/wp-content/uploads/2014/0
    9/Regulator-napiecia-chiny.jpg

    Mniej więcej się domyślam, co się mieści w pojęciu crowbar, ale nie
    wnikam w szczegóły.
    Może się mylę, ale patrząc na ten schemat wychodzi mi, że on ma szansę
    załączyć tyrystor (a to rozumiem jest warunek niezbędny jakiejkolwiek
    regulacji) dopiero po jakimś czasie - jak się elektrolit naładuje, a to
    przez 4k7 chwilę potrwa. Z tego by wychodziło, że pierwsze impulsy
    polecą chyba nieregulowane. Akumulatorowi nie powinno to zaszkodzić, ale
    jak zamiast niego będzie elektronika to szlag ją może trafić.

    Myślałem, że jak jest akumulator to może ten elektrolit jest cały czas
    naładowany i reguluje od razu, co by potwierdzało moją wcześniejszą
    wypowiedź, że bez akumulatora regulator może "głupieć", ale tak chyba
    nie jest bo akumulator musiałby być podłączony do mostka, a to raczej
    nie ma sensu, bo przecież wiadomo, gdzie ma plusa.

    >> ładowarka samochodowa będzie dawała 5V nawet jak na wejściu będzie 8V.
    >> Dlatego uważam, że tętnienia mogą być takie, że średnia 12V (czyli max
    >> 14,5V, min 9,5V). 1/83Hz = 12ms. C=IT/dU= 1,7*12m/5 = 4mF = 4000uF.
    >
    > Dla prostowania dwupołówkowego...

    Nie.
    To obliczenie było właśnie dla jednopołówkowego - nie mnożyłem f przez 2.
    P.G.


  • 20. Data: 2017-11-13 15:20:34
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

    > Może się mylę, ale patrząc na ten schemat wychodzi mi, że on ma szansę
    > załączyć tyrystor (a to rozumiem jest warunek niezbędny jakiejkolwiek
    > regulacji) dopiero po jakimś czasie - jak się elektrolit naładuje, a to
    > przez 4k7 chwilę potrwa. Z tego by wychodziło, że pierwsze impulsy
    > polecą chyba nieregulowane. Akumulatorowi nie powinno to zaszkodzić, ale
    > jak zamiast niego będzie elektronika to szlag ją może trafić.

    Pytanie czy tam jest identyczny schemat. Poza tym elektronika też ma swoje
    elektrolity... ale fakt że pewnie nie przez 4k7 :)

    > Myślałem, że jak jest akumulator to może ten elektrolit jest cały czas
    > naładowany i reguluje od razu, co by potwierdzało moją wcześniejszą
    > wypowiedź, że bez akumulatora regulator może "głupieć", ale tak chyba
    > nie jest bo akumulator musiałby być podłączony do mostka, a to raczej
    > nie ma sensu, bo przecież wiadomo, gdzie ma plusa.

    Akumulator jest podłączony do przewodu czerwonego. W tych układach, które
    widziałem, żółty i biały były zwarte ze sobą i podłączone do cewki. Czasem
    podłączona jest w tym miejscu też żarówka.

    >>> 14,5V, min 9,5V). 1/83Hz = 12ms. C=IT/dU= 1,7*12m/5 = 4mF = 4000uF.
    >>
    >> Dla prostowania dwupołówkowego...
    >
    > Nie.
    > To obliczenie było właśnie dla jednopołówkowego - nie mnożyłem f przez 2.

    Racja, źle spojrzałem.

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: