Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

>>>> I jak w US w Łodzi podam że miaszkam w Łodzi to mój Urz
>>>> ąd Miasta zacznie decyzje podatkowe przysyłać do Łodzi?
>>
>>> Dla US jest ważna właściwość miejscowa podatnika. Jeśli przyznasz
>>> się, że mieszkasz gdzieś indziej niż jesteś zameldowany (rozliczasz
>>> się z urzędem właściwym wg zameldowania) to zostaniesz przeniesiony
>>> do US, który jest właściwy dla miejsca zamieszkania.
>>
>>Nie rozumiesz...
>>Kolega słusznie podnosił ze w razie zmiany miejsca zamieszka
>>zameldowania
>>adresu do korespondencji trzeba odwiedzic x urzedów bo kazdy prowadzi
>>swoja baze adresowa.
>>Po co?
>>Pomyslmy jak byłoby miło i przyjemnie: logujesz sie na puap,
>>wybierasz
>>zakładke: korespondencja i tam wybierasz sobie adres... Marzenie...
>>Nie
>>rozumiem jak niektorzy moga wolec do 5 urzedów leciec...
>
> Bo znaja zycie.
> Zaraz sie okaze "zawiadomienie czekalo w puap, ale obywatel nie
> zechcial go przeczytac, wiec po dwoch tygodniach zawiadomienie jest
> uznane za doreczone".
>
Rzucam teraz na szybko pomysły ale najpierw pragne zauwazyc ze Ty po raz
kolejny wyskakujesz z mało konstruktywna postawa niedasie! Naprawde -
wysil sie troche - chociaz odrobina konstruktywnosci! Tak dla zabawy...
Ale ad meritum po pierwsze puap musiałby nas jakos skutecznie zawiadamiac
- jest telefon, jest mail.
Po drugie jak wysyła się 2 x na adres ktory jest nieaktualny to doreczone
jest i to jest ok a jak przez epuap to zle? IMO ogolnie doreczenie
zastepcze to jest problem a sprawa celowego nieodbierania jest na pewno
do przedyskutowania.
I tu pojawia sie wiele mozliwości, np. jak pacjent celowo nie odbiera
przez epuap to mu sie wyłacza ta forme korespondencji i sle sie
tradycyjnie.

> Albo np zyczysz sobie, zeby niektore urzedy listy wysylaly pod inne
> adresy.
> Co oczywiscie w epuap moglo by byc.

Nie widze zadnego problemu aby zrobic to w taki sposób, ze moge sobie dla
kazdego urzedu ustawic inny adres bo np. us to do firmy, um to do mamy a
reszta do domu.
>
> Gdzies tam jeszcze kwestia taka, ze lezysz w szpitalu przez miesiac,
> albo wyjechales do Amazonii, a tu urzad ma wielce pilna sprawe, bo ci
> chce zabrac pol ogrodka pod droge ... choc akurat i to mozna by w
> epuap zalatwic - obywatel ustawia czas niedostepnosci i sprawy
> urzedowe musza zaczekac :-)
>
Ok, ale co to zmienia w stosunku do obecnej sytuacji?
Teraz jak lezysz w szpitalu to jest lepiej? O ile nie lezysz w spiaczce
to chyba latwiej polaczyc sie z epuapem niz latac po urzedach i zmieniac
adres na szpitalny bo bedziesz tma miesiac...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert

do góry

On 27 Jul 2018 10:59:48 GMT, Budzik
<b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Po co?

Po to, że każdy urząd w PRL ma swoje regulacje na jaki adres co i
komu może wysłać.

--
Marek

do góry

On Fri, 27 Jul 2018 13:42:51 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> albo wyjechales do Amazonii, a tu urzad ma wielce pilna sprawe, bo
> ci

Z tą Amazonia to już raczej urban legend. Pomijającac na prawdę
extremalne przypadki każdego można ściągnąć nawet z końca świata gdy
sprawa jest bardzo ważna. Ewentualnie przełożyć termin sprawy.

--
Marek

do góry

Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA92C90D1F9394budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>Pomyslmy jak byłoby miło i przyjemnie: logujesz sie na puap,
>>>wybierasz
>>>zakładke: korespondencja i tam wybierasz sobie adres... Marzenie...
>>>Nie rozumiem jak niektorzy moga wolec do 5 urzedów leciec...
>
>> Bo znaja zycie.
>> Zaraz sie okaze "zawiadomienie czekalo w puap, ale obywatel nie
>> zechcial go przeczytac, wiec po dwoch tygodniach zawiadomienie jest
>> uznane za doreczone".
>
>Rzucam teraz na szybko pomysły ale najpierw pragne zauwazyc ze Ty po
>raz
>kolejny wyskakujesz z mało konstruktywna postawa niedasie! Naprawde -
>wysil sie troche - chociaz odrobina konstruktywnosci! Tak dla
>zabawy...

Bo jest odwrotnie - ja sie boje, ze da sie, a potem ja bede stratny
:-)
To juz wole, zeby sie nie dalo, i zebym otrzymywal pisma tradycyjnie.
Ja mieszkam pod adresem zameldowania i mnie nie przeszkadza :-)

Pierwsza w wskazowke masz z e-sadu - mozesz sobie wybrac, czy chcesz
dostawac pisma tradycyjnie czy elektronicznie - ale z tego
elektronicznego nie mozesz sie juz wycofac.

Dało sie e-sąd zrobic ? Dało. A jaki nowoczesny :-)

Zobacz na taki konstruktywny PiS - juz ponoc piata nowelicja ustawy o
SN, a ciagle z bledem.
Blad prezdentowi nie przeszkadza - podpisal i opublikowali w 2h :-)

>Ale ad meritum po pierwsze puap musiałby nas jakos skutecznie
>zawiadamiac
>- jest telefon, jest mail.

No, i maja byc listy powiadomien do wszystkich metod, plus jeszcze
tradycyjne.
I zapis, ze jak choc jedno zawiedzie, to trzeba sie kontaktowac do
skutku :-)

>Po drugie jak wysyła się 2 x na adres ktory jest nieaktualny to
>doreczone
>jest i to jest ok a jak przez epuap to zle?

Jesli skonczy sie tak, ze bede musial codziennie na ten epuap
zagladac, to zle.

P.S. znajomi w firmie specjalnie zalozyli skrytke pocztowa.
Bo teraz moga z niej wyjac awiza we wtorek czy srode, a nie, ze
listonosz przyniesie polecony w piatek o 15:55, a na na odpowiedz jest
dokladnie 7 dni od odebrania pisma ...

>IMO ogolnie doreczenie
>zastepcze to jest problem a sprawa celowego nieodbierania jest na
>pewno
>do przedyskutowania.

email moze trafic do spamu, skrzynka moze sie zapchac, sms gdzies
schowac ...

>I tu pojawia sie wiele mozliwości, np. jak pacjent celowo nie odbiera
>przez epuap to mu sie wyłacza ta forme korespondencji i sle sie
>tradycyjnie.

A g* - to juz wole, zeby sie nie dalo.
Zycze sobie pisma, emaila i dwoch sms, ze cos w puapie czeka - inaczej
jestem przeciw :-)


>> Gdzies tam jeszcze kwestia taka, ze lezysz w szpitalu przez
>> miesiac,
>> albo wyjechales do Amazonii, a tu urzad ma wielce pilna sprawe, bo
>> ci
>> chce zabrac pol ogrodka pod droge ... choc akurat i to mozna by w
>> epuap zalatwic - obywatel ustawia czas niedostepnosci i sprawy
>> urzedowe musza zaczekac :-)
>
>Ok, ale co to zmienia w stosunku do obecnej sytuacji?
>Teraz jak lezysz w szpitalu to jest lepiej?

No, masz miesiac plus zaswiadczenie ze szpitala ...

>O ile nie lezysz w spiaczce
>to chyba latwiej polaczyc sie z epuapem niz latac po urzedach i
>zmieniac
>adres na szpitalny bo bedziesz tma miesiac...

Jak najbardziej, o ile ze szpitala dasz rade sie polaczyc.
Ale byloby to lepiej.

Bo przy tym zastepczym jest jeszcze jeden niuans - wracasz, widzisz
awizo, idziesz na poczte ... pismo odeslalismy, i nie bardzo wiemy
komu.
I szukaj teraz kto sie chcial skontaktowac i po co.

Albo po amerykansku - pozew nalezy doreczyc do rak wlasnych, nie tam
ze przez poczte :-)
I tak jest najlepiej :-)

J.

do góry

Użytkownik Marek f...@f...com ...

>> Po co?
>
> Po to, że każdy urząd w PRL ma swoje regulacje na jaki adres co i
> komu może wysłać.
>
Wpiszmy te regulacje do konstytucji - bedzie łatwo je zmienic ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis

do góry

W dniu piątek, 27 lipca 2018 15:24:43 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> On 27 Jul 2018 10:59:48 GMT, Budzik
> <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> > Po co?
>
> Po to, że każdy urząd w PRL ma swoje regulacje na jaki adres co i
> komu może wysłać.

A nie lepiej żeby to obywatel decydował a nie urząd gdzie mają mu wysyłać
korespondencję?

do góry

Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

>>>>Pomyslmy jak byłoby miło i przyjemnie: logujesz sie na puap,
>>>>wybierasz
>>>>zakładke: korespondencja i tam wybierasz sobie adres... Marzenie...
>>>>Nie rozumiem jak niektorzy moga wolec do 5 urzedów leciec...
>>
>>> Bo znaja zycie.
>>> Zaraz sie okaze "zawiadomienie czekalo w puap, ale obywatel nie
>>> zechcial go przeczytac, wiec po dwoch tygodniach zawiadomienie jest
>>> uznane za doreczone".
>>
>>Rzucam teraz na szybko pomysły ale najpierw pragne zauwazyc ze Ty po
>>raz
>>kolejny wyskakujesz z mało konstruktywna postawa niedasie! Naprawde -
>>wysil sie troche - chociaz odrobina konstruktywnosci! Tak dla
>>zabawy...
>
> Bo jest odwrotnie - ja sie boje, ze da sie, a potem ja bede stratny
>:-)

Jak tu mogłbys byc stratny?

> To juz wole, zeby sie nie dalo, i zebym otrzymywal pisma tradycyjnie.
> Ja mieszkam pod adresem zameldowania i mnie nie przeszkadza :-)
>
No i?

> Pierwsza w wskazowke masz z e-sadu - mozesz sobie wybrac, czy chcesz
> dostawac pisma tradycyjnie czy elektronicznie - ale z tego
> elektronicznego nie mozesz sie juz wycofac.
>
> Dało sie e-sąd zrobic ? Dało. A jaki nowoczesny :-)
>
> Zobacz na taki konstruktywny PiS - juz ponoc piata nowelicja ustawy o
> SN, a ciagle z bledem.
> Blad prezdentowi nie przeszkadza - podpisal i opublikowali w 2h :-)
>
To pisz w kazdym poscie: dałoby sie ale nie przy tym rządzie - bede
wiedział co masz na mysli.
I wtedy mozemy przedyskutowac rozwiazania do wprowadzenia kiedy ten rzad
sie zmieni.

>>Ale ad meritum po pierwsze puap musiałby nas jakos skutecznie
>>zawiadamiac
>>- jest telefon, jest mail.
>
> No, i maja byc listy powiadomien do wszystkich metod, plus jeszcze
> tradycyjne.
> I zapis, ze jak choc jedno zawiedzie, to trzeba sie kontaktowac do
> skutku :-)
>
no i?

>>Po drugie jak wysyła się 2 x na adres ktory jest nieaktualny to
>>doreczone
>>jest i to jest ok a jak przez epuap to zle?
>
> Jesli skonczy sie tak, ze bede musial codziennie na ten epuap
> zagladac, to zle.

A ktos proponuje zeby w taki idiotyczny sposób to działało?
Przeciez cały czas pisze o powiadomieniach sms mail... Nie doczytałes?
>
> P.S. znajomi w firmie specjalnie zalozyli skrytke pocztowa.
> Bo teraz moga z niej wyjac awiza we wtorek czy srode, a nie, ze
> listonosz przyniesie polecony w piatek o 15:55, a na na odpowiedz jest
> dokladnie 7 dni od odebrania pisma ...
>
Sądowe tez im w skrytce zostawiaja?

>>IMO ogolnie doreczenie
>>zastepcze to jest problem a sprawa celowego nieodbierania jest na
>>pewno
>>do przedyskutowania.
>
> email moze trafic do spamu, skrzynka moze sie zapchac, sms gdzies
> schowac ...
>
No tak. ale: pismo wysla dwa razy i doreczone.
sms jest praktycznie bezkosztowy, mozna wysyłac sms codziennie az do
czasu odbioru. 10 smsów przez 10 dni tez sie zagubi?

>>I tu pojawia sie wiele mozliwości, np. jak pacjent celowo nie odbiera
>>przez epuap to mu sie wyłacza ta forme korespondencji i sle sie
>>tradycyjnie.
>
> A g* - to juz wole, zeby sie nie dalo.
> Zycze sobie pisma, emaila i dwoch sms, ze cos w puapie czeka - inaczej
> jestem przeciw :-)
>
No i?
Czemu nie?
>
>>> Gdzies tam jeszcze kwestia taka, ze lezysz w szpitalu przez
>>> miesiac,
>>> albo wyjechales do Amazonii, a tu urzad ma wielce pilna sprawe, bo
>>> ci
>>> chce zabrac pol ogrodka pod droge ... choc akurat i to mozna by w
>>> epuap zalatwic - obywatel ustawia czas niedostepnosci i sprawy
>>> urzedowe musza zaczekac :-)
>>
>>Ok, ale co to zmienia w stosunku do obecnej sytuacji?
>>Teraz jak lezysz w szpitalu to jest lepiej?
>
> No, masz miesiac plus zaswiadczenie ze szpitala ...
>
No i?

>>O ile nie lezysz w spiaczce
>>to chyba latwiej polaczyc sie z epuapem niz latac po urzedach i
>>zmieniac
>>adres na szpitalny bo bedziesz tma miesiac...
>
> Jak najbardziej, o ile ze szpitala dasz rade sie polaczyc.
> Ale byloby to lepiej.

znasz jakis szpital w XXI w ktory nie ma internetu?
>
> Bo przy tym zastepczym jest jeszcze jeden niuans - wracasz, widzisz
> awizo, idziesz na poczte ... pismo odeslalismy, i nie bardzo wiemy
> komu.
> I szukaj teraz kto sie chcial skontaktowac i po co.
>
> Albo po amerykansku - pozew nalezy doreczyc do rak wlasnych, nie tam
> ze przez poczte :-)
> I tak jest najlepiej :-)

I tu jest oczywiscie pełna zgoda.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

do góry

Na obywatela to raczej nie licz. Przy okazji odpowiem Budzikowi. Jest obowiazek
meldunkowy ale nie ma kar za nie stosowanie sie do niego. Panstwu moze zalezec zeby
wiedziec gdzie ludzie chociaz teoretycznie mieszkaja. Prosta sytuacja. Ktos potracil
na chodniku samochodem dziecko Budzika i uciekl. Ale ktos zapamietal czesc numeru a
ktos inny marke i kolor. Dziecko mialo farta bo ma typowe obrazenia z placu zabaw.
Potargane wlosy, zlamany paznokiec i porysowane kolano. Chuja trzeba zlapac
najszybciej jak sie da bo moze pijany i od razu zlapany ma mala szanse sie wylgac a
za tydzien moze byc pijany jak bela i miec zmyslona historyjke o swiezo poznanym
przyjacielu z Czeczenii. Jak sie go zlapie szybko i bedzie nachlany to da sie ustalic
czy sie opil przed zdarzeniem czy po zdarzeniu. Z czystej zemsty Budzik bedzie
bardziej zadowolony jak go zlapia od razu, zatrzymaja pj i poinformuja ze groza mu
trzy lata bez zawiasow. Szybciej go znajda po meldunku niz po jakis adresach do
korespondencji czy wynajetych skrytkach pocztowych. I moze dlatego ze nie ma kary za
brak meldunku jest upierdliwa procedura z korespondencja zeby przymusic ludzi do
zameldowania. Dobrowolnosc przymusowa to sie nazywa.

do góry

W dniu 2018-07-26 o 19:48, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie neguje ze Tobie bylo by wygodniej. Dobry system to taki ze wszystkim jest
wygodniej. Jak jednoosobowa firma albo firma rodzinna to ok. Ale co zrobic z fabryka
zatrudniajaca 1000 osob? Gdzie i komu listonosz mialby zostawiac listy polecone? Na
portiernii raczej nie bo kwitowanie przesylek i ich pozniejsza dystrybucja nie naleza
do obowiazkow portierow. Poza tym musieli by miec od kazdego co spodziewa sie
przesylki stosowne upowaznienia. Sekretariat z podobnych wzgledow odpada. Portier
moze wpuscic listonosza do sekretariatu i do kibla jak mu sie bedzie szczac chcialo.

Tak jak w domu.

Ciekawe czy Budzik w swojej bezgranicznej uczciwosci napisze ze patrzysz
tylko przez pryzmat swojego nosa. Poradze ci rozwiazanie. Wykupujesz
usluge powiadomienia o przesylce przez sms. Wyrazasz zgode na
dostarczanie przesylek poleconych na adres zameldowania bez
potwierdzania odbioru. W tym momencie przesylka powinna stac sie z
poleconej zwykla. Przesylki zwykle urzad pocztowy za oplata przesle pod
wskazany adres. Nie wiem czy zadziala ale mozesz sprobowac.
Potwierdzenie smsem daje mozliwosc reakcji gdyby przesylka zginela.
>


Ale pierdoły.

do góry

W dniu 2018-07-26 o 19:48, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie neguje ze Tobie bylo by wygodniej. Dobry system to taki ze wszystkim jest
wygodniej. Jak jednoosobowa firma albo firma rodzinna to ok. Ale co zrobic z fabryka
zatrudniajaca 1000 osob? Gdzie i komu listonosz mialby zostawiac listy polecone? Na
portiernii raczej nie bo kwitowanie przesylek i ich pozniejsza dystrybucja nie naleza
do obowiazkow portierow. Poza tym musieli by miec od kazdego co spodziewa sie
przesylki stosowne upowaznienia. Sekretariat z podobnych wzgledow odpada. Portier
moze wpuscic listonosza do sekretariatu i do kibla jak mu sie bedzie szczac chcialo.

Dlaczego zakładasz, że wszyscy pracują w komunistycznej fabryce?
Może on jest właścicielem firmy, a może nie pracuje w zakładzie
zamkniętym z cieciem na portierni?
Ja sam dla przykładu często korzystam z takiej formy i odbieram
przesyłki w pracy.

> Ciekawe czy Budzik w swojej bezgranicznej uczciwosci napisze ze patrzysz tylko
przez pryzmat swojego nosa. Poradze ci rozwiazanie. Wykupujesz usluge powiadomienia o
przesylce przez sms.

Która nie zawsze działa.

> Wyrazasz zgode na dostarczanie przesylek poleconych na adres zameldowania bez
potwierdzania odbioru. W tym momencie przesylka powinna stac sie z poleconej zwykla.
Przesylki zwykle urzad pocztowy za oplata przesle pod wskazany adres. Nie wiem czy
zadziala ale mozesz sprobowac. Potwierdzenie smsem daje mozliwosc reakcji gdyby
przesylka zginela.


Sprawdzałeś jak to działa?

Średnio raz na 2-3 miesiące biegam po okolicznych wsiach ze zwykłymi
listami, które listonosze wrzucają je do mojej skrzynki.

Czasami się zdarza, że moje listy przynoszą mi sąsiedzi.

Poza tym nie ma możliwości abyś mógł skorzystać z usługi pozostawienia
przesyłki poleconej z urzędu bez potwierdzenia odbioru. Taka zgoda
działa tylko i wyłącznie dla przesyłek poleconych poza urzędowych.
Niestety już przerabiałem ten temat, bo miałem takich listonoszy, którzy
po prostu nie dostarczali przesyłek poleconych tylko wrzucali wypisane
wcześniej awizo. Po wielkiej awanturze na poczcie podpisałem taką zgodę,
ale później się wycofałem, bo i tak po pisma urzędowe musiałem jeździć
na pocztę ponad 10km w jedną stronę.

do góry