eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › [OT] Szerokie horyzonty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 146

  • 81. Data: 2017-12-28 02:31:49
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:11pwyo0grsu3g.1kzou0b6q86ux.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 27 Dec 2017 13:47:04 +0100, Marek napisał(a):
    >
    >> Nauka badania przerywa gdy wyniki nie pasują do z
    >> góry ustalonych tez i założeń
    >
    > Aleś pierdolnął :)

    Czy może jak łysy grzywą o kant kuli? (w innej wersji "jak dupą o parapet",
    jakoś tak...) :)

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.


  • 82. Data: 2017-12-28 12:54:21
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 12/28/2017 2:29 AM, HF5BS wrote:
    > światło pomogło by w życiu codziennym, np. pingle z takowymi szkłami.

    Przecież filtry polaryzacyjne stosuje się od wieków w fotografii. Tylko
    że zupełnie po co innego niż leczenie skóry. One tam działają bo służa
    do konkretnych celow opisanych fizyką i służa do *usuwania* a nie
    oświetlania światłem spolaryzowanym. Nie posiadamy nigdzie w organiźmie
    detektorów światła spolaryzowanego. Jest nieodróżnialne w naszej
    biologii od niespolaryzowanego. To potrafi np. Rawka Błazen, ale nie ludzie.

    Problem polega na tym że cwaniaczki sprzedają lampy za 500+zł generujące
    światło spolaryzowane w celu leczenia znamion, bólów pleców itp dowolnie
    wybranych chorób które im przyjdą do głowy i co ważne: które sa
    niemierzalne w sposób obiektywny.

    To jest dokładnie to samo o czym już pisałem:

    Problem - banał - czarna dziura - teza.

    "Często miewasz ból pleców? Czy wiesz że naturalne światlo słoneczne
    jest spolaryzowane? Wlasnie dlatego możemy sprzedać Ci lampę
    polaryzującą swiatło za jedyne 500zł w promocji która usunie ten ból
    prawidłowo ustawiając spin komórek nerwowych skóry."

    Tak działa *wszystko* związane z alternatywną medycyna. A ponieważ
    typowym biorcą tego typu bullshitu jest przeciętny suweren to interes
    się kręci.

    > wywołuje nawet reakcje epileptyczne

    Nie zapedzaj się w zupełnie inne miejsca i inną fizykę niż polaryzacja
    światła. Nie uzasadnia się bullshitu użwając zjawisk nieskolerowanych.


  • 83. Data: 2017-12-28 15:39:26
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 27 Dec 2017 15:14:20 +0100, Sebastian
    Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
    > Mareczku, nie spinaj się tak. Ja wiem ze jestes wierzacy.

    Jak zwykle mnie z kimś mylisz. Akurat gonię religiantow każdego
    rodzaju,: tych wierzących i nie-wierzących a powtarzajacych
    bezzajakniecia brednie innych. bo akurat im je pasują do
    światopoglądu. Z którymi się utożsamiasz?

    --
    Marek


  • 84. Data: 2017-12-28 15:45:22
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 12/28/2017 3:39 PM, Marek wrote:
    >> Mareczku, nie spinaj się tak. Ja wiem ze jestes wierzacy.
    > Jak zwykle mnie z kimś mylisz. Akurat gonię religiantow każdego
    > rodzaju,: tych wierzących i nie-wierzących a powtarzajacych
    > bezzajakniecia brednie innych.

    Powtórzyłeś brednie innych o tym jak działa nauka nie mając o tym
    pojęcia. Innymi slowy typowa hipokryzja.

    > Z którymi się utożsamiasz?

    Z Vulkanami. Zawsze ceniłem ich za logikę.


  • 85. Data: 2017-12-28 17:22:33
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: yabba <g...@g...com>

    W dniu 2017-12-25 o 22:55, Sebastian Biały pisze:
    > On 12/25/2017 10:21 PM, yabba wrote:
    >>>> U kilkuletniego dziecka? Poprzednich kilku lekarzy nie wpłynęło na
    >>>> niego jako placebo.
    >>> Rozumiem że rozmawiam z tym dzieckiem? Czy może rodzicem u którego to
    >>> zadziałało?
    >> Z rodzicem dziecka, u którego to zadziałało.
    >
    > Znaczy u rodzica zadziałało? To by się zgadzało.

    Nie rozumiesz co napisałem wcześniej. U dziecka zniknął objaw, co
    zauważyli rodzice, a który to objaw występował codziennie przez kilka lat.

    >
    >> Ale że co? Istnieje coś takiego jak witaminy i ich niedobór może
    >> wywoływać niekorzystne efekty.
    >
    > Z faktu ze cos jest możliwe nie wynika że zaistniało. Przestrzeń fazowa
    > "dlaczego boli głowa" jest na tyle szeroka że masz nikła szanse że
    > przypadkowo wybrany lek z apteki o podobnej nazwie zadziała. To pogląd
    > statystyczny. Można mieć też religijny: tak, na pewno zadziałało mimo
    > śladowego promila promili korelacji.
    > >> Zauważ, że lekarstwa i terapie medyczne nie są uniwersalne i nie leczą
    >> na raz wszystkich dolegliwości u wszystkich chorych. Inne leczenie
    >> może być dla kobiet i mężczyzn, dzieci i dorosłych, otyłych i chudych
    >> i jest pewnie z tysiąc innych zależności.
    >
    > Zauważ że powtarzanie dowolnych banałów nie powoduje że jakiś głupi
    > pomysł że elektromagnetyczna plazma reperująca wątrobe ma sens. Gazety
    > dla antyszczepionkowców, wrózek itd są pełne tego prostego wybiegu
    > psychologicznego: Zadaj pytanie a nastepnie użyj luźno dowiązanego
    > banału w celu uzasadnienia debilnej tezy.

    Ze szczepionkami to jest inny problem. Są szczepionki tego samego
    producenta, które powodują częstsze komplikacje, a są też wersje
    szczepionek, które mają mniejszy odsetek działań ubocznych. Wszystko
    rozbija się o cenę obu wersji szczepionek.

    >
    > "Czy impulsy elektromagentyczne moga leczyc raka? Naukowcy Erewańscy juz
    > dawno udowodnili że kości są piezoleketryczne! Dzięki temu nasza firma
    > może zaprezentować najnowszy aparat do leczenia raka kości uzywając
    > silnych impulsów eletromagnetycznych kierowanych wprost w
    > podprzestrzenną strukturę beleczek poprzez skupianie we własnym polu
    > astralnym. Uwaga! Wymagane zasilanie 3f minimum 25kW".
    >
    > Coś w ten deseń wyczytałem kilka lat temu w gazecie i ledwo mnie
    > odratowali. Nie należy pić herbatek i czytac tego typu gazet.
    >
    > No wiec sorry, u mnie to nie działa. Dowód to coś innego niż jednostkowy
    > przypadek w dziedzinie niemierzalnej w eksperymencie gdzie istnialo
    > miliard innych czynników. Nawet jesli jest wsparty jakims banałem.
    >

    To, że nie działa Ci miernika jakiejś wartości, nie znaczy, że masz
    monopol na wiedzę.

    >>> Nie raczej nie. Podobnie jak ten alergolog nie spodziewał się że
    >>> odwiedzi go pacjent z alergią i nagle magicznie i telepatycznie
    >>> poznał że jest jakaś alergia.
    >> Nie jakaś, ale na konkretne alergeny. W przypadku przeziębienia mamy
    >> katar, kaszel, który widać na pierwszy rzut oka.
    >
    > Nie kaszlalem ani nie siorpałem. Lekarz ma pewnien pogląd statystyczny
    > co ktory pacjent ma przeziębienie w jakim okresie.
    >
    >> W przypadku alergii nie da się tego zwykle wyczytać z twarzy (jest
    >> tylko katar, duszności, objawy skórne jako reakcja na rośliny co się
    >> aktualnie pylą), a alergenów jest mnóstwo. Zgadnięcie wszystkiego
    >> prawidłowo jest dość trudne.
    >
    > Ależ bardzo proste. Tak się sklada że mam uczulenie na bialo brzozy i
    > odwiedzałem poradnie. Zgadnij w jakim celu przychodzi 50% pacjentów
    > alergologa w okolicy majówki, umawiających się znienacka. Cieżkie
    > zaganienie, prawda? Tylko telepatia...
    >

    Moje badanie było poza okresem, gdy uaktywniają się u mnie objawy
    alergii. Nic nie było po mnie widać. Kombinuj dalej.

    >> Niektórzy potrafią mieć otwarty umysł na nowe odkrycia
    >
    > Nie. Bredzisz. Otwarcie na nowe odkrycia polega na tym że poddajesz je
    > krytyce. W Twoim wypadku już dawno załozyłeś że ta bezsensowna hipoteza
    > jest PRAWDĄ i teraz zwalczasz sceptycyzm świętym mieczem bycia
    > przekonanym jak bum cyk cyk.


    Sam piszesz bez sensu. Stwierdziłem fakt, że po zabiegu biorezonansu u
    mojego dziecka znikł objaw, a u mnie wykryli (lub zgadli w 100%), te
    same alergie, które miałem zbadane tradycyjnie. Może to był przypadek,
    może faktycznie w tym coś jest. Niech producenci tego urządzenia
    opublikują szczegółową zasadę działania, to wtedy porozmawiamy
    merytorycznie o metodzie.
    Teraz Ty masz do mnie pretensje, że odważyłem się napisać o swoich
    spostrzeżeniach o biorezonansie i ubzdurałeś sobie, że walczę z Twoim
    sceptycyzmem.

    >
    > Nauka oparta jest na sceptycyźmie i poddawaniu swoich hipotez krytyce.
    >
    > Religia wręcz przeciwnie.
    >
    > Sam określ czym jest twoj przypadek.

    Mój przypadek jest rozmową z osobą, który potępia w czambuł wszystko co
    niepasuje do jej widzenia świata i zabrania innym dzielenia się swoimi
    spostrzeżeniami.

    >
    >> , a nie być ograniczonym tylko do nauki, której się nauczyli.
    >
    > Ze wszystkiego co wie ludzkośc najwazniejsza jest prosta obserwacja:
    > nauka generuje postęp, religia regres. Masz prawo WIERZYĆ że bioenergo
    > brednie są prawda objawoną. Jednak wiara to coś zupełnie innego niz
    > prawda. W dowolnej ideologii bądź religii. Prawdy się udowania. Nie masz
    > nawet śladu dowodu. Masz więc tylko wiarę. Nie wartą złamanego grosza.
    >

    Na co mam mieć dowód?

    >> Z takim zachowawczym tokiem myślenia, to do tej pory tkwilibyśmy w
    >> średniowieczu.
    >
    > Wręcz przeciwnie, nie dostrzegasz tego że bycie otwartym to coś zupełnie
    > innego niż bycie łatwowiernym.

    Wręcz przeciwnie? Czyli średniowiecze tkwiłoby w nas?


    yabba


  • 86. Data: 2017-12-28 17:25:52
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: yabba <g...@g...com>

    W dniu 2017-12-26 o 22:43, Yakhub pisze:
    > Dnia Mon, 25 Dec 2017 21:30:04 +0100, yabba napisał(a):
    >
    >> W dniu 2017-12-25 o 18:24, Sebastian Biały pisze:
    >>> On 12/25/2017 6:15 PM, yabba wrote:
    >>>> To byłby niesamowity zbieg okoliczności, jeśliby inny czynnik
    >>>> zadziałał przypadkowo w czasie 5 godzin pomiędzy zabiegiem
    >>>> biorezonansu, a zaobserwowaniem braku objawów występujących codziennie
    >>>> od kilku lat.
    >>>
    >>> Albo placebo.
    >>>
    >>
    >> U kilkuletniego dziecka? Poprzednich kilku lekarzy nie wpłynęło na niego
    >> jako placebo.
    >
    > Działania poprzednich kilku lekarzy (z punktu widzenia dziecka) sprowadziły
    > się do pomaziania długopisem po kawałku papieru.
    >

    Inni oglądali nos, uszy, gardło. Biorezonans był najmniej inwazyjny.

    > TEN lekarz użył wielkiej, tajemniczej maszyny.
    >
    > To działa. Nie tylko na dzieci.
    >

    Masz tylko częściowo rację. Ja bym się postarał być bardziej chorym,
    żeby znowu trafić do tej maszyny. :)


    yabba


  • 87. Data: 2017-12-28 17:53:12
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 12/28/2017 5:22 PM, yabba wrote:
    >>> Z rodzicem dziecka, u którego to zadziałało.
    >> Znaczy u rodzica zadziałało? To by się zgadzało.
    > Nie rozumiesz co napisałem wcześniej. U dziecka zniknął objaw, co
    > zauważyli rodzice, a który to objaw występował codziennie przez kilka lat.

    Niekoniecznie. Prawidłowa odpowiedź brzmi również że rodzice uroili
    sobie że pomogło. Placebo działa też na obserwatorów. W przypadku
    relacji dziacko-rodzic z moich obserwacji, nawet częściej.

    >> Zauważ że powtarzanie dowolnych banałów nie powoduje że jakiś głupi
    >> pomysł że elektromagnetyczna plazma reperująca wątrobe ma sens. Gazety
    >> dla antyszczepionkowców, wrózek itd są pełne tego prostego wybiegu
    >> psychologicznego: Zadaj pytanie a nastepnie użyj luźno dowiązanego
    >> banału w celu uzasadnienia debilnej tezy.
    > Ze szczepionkami to jest inny problem. Są szczepionki tego samego
    > producenta, które powodują częstsze komplikacje, a są też wersje
    > szczepionek, które mają mniejszy odsetek działań ubocznych. Wszystko
    > rozbija się o cenę obu wersji szczepionek.

    Szczepionki powodują komplikacje. To banał, w końcu w wielu wypadkach
    infekujesz organizm ledwo funkcjonującymi, ale jednak wirusami.
    Problemem antyszczepionkowców jest cos zupełnie innego: wielu z tych
    idiotów twierdzi że firmy robią to SPECJALNIE aby zabić, uszkodzić,
    doprawadzic do autyzmu, zniewolić. W tle czasem slyszałem tez żydów,
    lobby homoseksualne i co tam obecnie w modzie spiskowej wystepuje.

    > To, że nie działa Ci miernika jakiejś wartości, nie znaczy, że masz
    > monopol na wiedzę.

    To ze nie ma mozliwości potwórzenia doświadczenia, wyniki dają efekt
    statystyczny nieodrznialny od braku działania, pomiary fizyczne są na
    poziomie szumu to daje mi prawidłowy argument: zjawisko nie występuje.

    Zważ że jeśli ktoś postuluje istnienie magicznego zjawiska ma obowiązek
    przedstawić dowody. To nie nauka ma obalać. Nauka nie jest od obalania
    pomysłów szaleńców. Nie ma na to czasu a szaleńców też za dużo.

    Nauka z radością przyjmie koncepcje ze księżyc zrobiony jest z sera.
    Przedstaw tylko dowody albo przynajmniej sensowne hipotezy.

    >> Ależ bardzo proste. Tak się sklada że mam uczulenie na bialo brzozy i
    >> odwiedzałem poradnie. Zgadnij w jakim celu przychodzi 50% pacjentów
    >> alergologa w okolicy majówki, umawiających się znienacka. Cieżkie
    >> zaganienie, prawda? Tylko telepatia...
    > Moje badanie było poza okresem, gdy uaktywniają się u mnie objawy
    > alergii. Nic nie było po mnie widać. Kombinuj dalej.

    Gdyby to co mówisz, czyli że działa, było prawda znalazl byś taką
    aparature w każdej przychodni. Nie znajdziesz bo nie działa.

    Stawiam na przypadek.

    To czy mam racje ja czy Ty da się rozstrzygną wylacznie badaniami
    statystycznymi. Ponieważ to ty postulujesz magiczne działanie, na Tobie
    spoczywa ciear dowodu. Dawaj.

    > Sam piszesz bez sensu. Stwierdziłem fakt, że po zabiegu biorezonansu u
    > mojego dziecka znikł objaw

    Lub pojawiło się placebo.

    >, a u mnie wykryli (lub zgadli w 100%)

    Czyli już nie wykryli na 100% tylko zakaldasz że mogli zgadnąć? To dobry
    kierunek.

    >, te
    > same alergie, które miałem zbadane tradycyjnie. Może to był przypadek,
    > może faktycznie w tym coś jest.

    Dowiesz sie kiedy zbadasz to statystycznie.

    > Niech producenci tego urządzenia
    > opublikują szczegółową zasadę działania, to wtedy porozmawiamy
    > merytorycznie o metodzie.

    Ale nie ma zasady działania. To tylko jakieś pierdolety o rezonansach.
    Kazdy kto miał do czynienia z elektroniką moze wskazać wiele powodów dla
    który podstawy działania nie mają praktycznego sensu.

    > Teraz Ty masz do mnie pretensje, że odważyłem się napisać o swoich
    > spostrzeżeniach o biorezonansie i ubzdurałeś sobie, że walczę z Twoim
    > sceptycyzmem.

    Nie, to ja walcze z naiwnością.

    >> Nauka oparta jest na sceptycyźmie i poddawaniu swoich hipotez krytyce.
    >> Religia wręcz przeciwnie.
    >> Sam określ czym jest twoj przypadek.
    > Mój przypadek jest rozmową z osobą, który potępia w czambuł wszystko co
    > niepasuje do jej widzenia świata i zabrania innym dzielenia się swoimi
    > spostrzeżeniami.

    To nie są spostrzeżenia. To są pseudo fakty. "To urzadzenie wyleczyło
    moje dziecko" nie jest spostrzeżeniem. Spostrzeżeniem może być "wydaje
    mi się ze to urzadzenie wyleczyło moje dziecko, ale jest tyle innych
    czynników ...".

    > Na co mam mieć dowód?

    Na to że zadziałało. Pojedynczy przypadek jest taki wielkim absurdem że
    trzeba być niespelna rozumu aby brać go za dowód czehgokolwiek. Wiemy to
    od bardzo dawna, ale ciągle suweren twierdzi że to że ciotki zięcia
    matki babka to jak o północy kure zabiła to był dobry rosółw to my też
    tak bedziemy robić.

    >>> Z takim zachowawczym tokiem myślenia, to do tej pory tkwilibyśmy w
    >>> średniowieczu.
    >> Wręcz przeciwnie, nie dostrzegasz tego że bycie otwartym to coś
    >> zupełnie innego niż bycie łatwowiernym.
    > Wręcz przeciwnie? Czyli średniowiecze tkwiłoby w nas?

    Tak. W momencie kiedy skłanasz się nie do zbadania zjawiska tylko
    przechodzi od razu do wiary w zjawisko jestes o krok od sposobu myslenia
    w średniowieczu i ogólnie sposobu myslenia religijnego. Tam wyjątki i
    przypadki stanowią siłe napędową wiary.


  • 88. Data: 2017-12-29 01:46:53
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:p22m1g$cup$1@node1.news.atman.pl...
    > On 12/28/2017 2:29 AM, HF5BS wrote:
    >> światło pomogło by w życiu codziennym, np. pingle z takowymi szkłami.
    >
    > Przecież filtry polaryzacyjne stosuje się od wieków w fotografii. Tylko

    Albo w kinach, pierwsze, to Oka w Warszawie, sztandarowe dwa filmy "Parada
    atrakcji" i "Zabawy zwierząt", robiło wrażenie, zwłąszcza na dzieciach,
    którym się wydawało, że ten oto motylek, właśnie im chce usiąść na nosie. I
    kwadrofoniczny dźwięk, bądź coś udającego "kwadro". Jeszcze był "Tajemniczy
    mnich", pełnometrażowy, więcej nie pomnę.

    > że zupełnie po co innego niż leczenie skóry. One tam działają bo służa do
    > konkretnych celow opisanych fizyką i służa do *usuwania* a nie oświetlania
    > światłem spolaryzowanym. Nie posiadamy nigdzie w organiźmie detektorów
    > światła spolaryzowanego. Jest nieodróżnialne w naszej

    My zapewne nie, bo i po co. Ale np. jakieś mikroorganizmy, choćby na nas
    obecne, już mogą reagować i zmieniać swój wpływ na ludzi, co możemy
    odczuwać, jako poprawę.

    > biologii od niespolaryzowanego. To potrafi np. Rawka Błazen, ale nie
    > ludzie.

    Mnie ludzie obchodzą.

    > Problem polega na tym że cwaniaczki sprzedają lampy za 500+zł generujące
    > światło spolaryzowane w celu leczenia znamion, bólów pleców itp dowolnie
    > wybranych chorób które im przyjdą do głowy i co ważne: które sa
    > niemierzalne w sposób obiektywny.

    No, to zdecydowanie jest godne potępienia. Bo gdyby wpływ miał być
    rzeczywisty... zresztą, czy od razu musi być bezpośredni?

    > "Często miewasz ból pleców? Czy wiesz że naturalne światlo słoneczne jest
    > spolaryzowane? Wlasnie dlatego możemy sprzedać Ci lampę

    Bo nie jest. Natomiast poodbijane od przeszkód po drodze może się
    spolaryzować. O... muszę pokręcić polaryzatorem na tęczę na niebie...
    ciekawi mnie, jak się będzie zmieniać...

    > polaryzującą swiatło za jedyne 500zł w promocji która usunie ten ból
    > prawidłowo ustawiając spin komórek nerwowych skóry."

    Żebyż to prawda była, a nie jakieś zdrowie-voodoo... (nie chcę tu wymyślać
    "ęgjełszkych" [angielskich] słów), jak wcześniej napisalem, zrobię taką
    lampkę za 50 PLN, materiały pewnie wyjdą ze 30, a reszta to robocizna (moja,
    więc na tym zyskam) i podatki.

    >
    > Tak działa *wszystko* związane z alternatywną medycyna. A ponieważ typowym
    > biorcą tego typu bullshitu jest przeciętny suweren to interes się kręci.

    Spirytus bursztynowy zadany do napoju herbaciano-kawowego, przyrządzonego do
    używania w pracy w dużym upale, zadziałał cuda. I przyznam, mało mnie, wręcz
    gówno mnie obchodzi, czy przez rzeczywisty wpływ, czy przez placebo.
    Zadziałał - i o to mi chodziło. Daleko lepiej, niż dostępne w handlu
    energetyki.

    > światła. Nie uzasadnia się bullshitu użwając zjawisk nieskolerowanych.

    Yyy... nie kojarzę takich... :P
    No dobra, wiem, literówka, sam je robię (i wymyślam sobie wtedy szpetnie), i
    lubię się czepiać, siebie także. Ale to drugie słowo zdecydowanie do
    polskich nie należy.

    PS. Zapodałbym podwójną ślepą na zbadanie rzekomego wpływu takiej lampki,
    oświadczając, że zastosowałem nowy filtr, który daje szczególnie mocną
    polaryzację, tymczasem będzie jedynie prostą szybką, pomalowaną odpowiednio,
    aby wyglądała, jak polaryzator. Ciekawe, ilu ludziom pomoże. Jeśli tak,
    przez jakiekolwiek działanie, rzeczywiste, czy placebo, to się ucieszę. A
    dla normalnej (powiedzmy...) takiej lampki, z jej własnym, "fabrycznym"
    rzeczywistym filtrem, zasunąć podobną pierdułę, że to nowy, nie zbadany
    jeszcze do końca filtr i mogą po nim występować bóle głowy, vertigo,
    drętwienie kończyn, oraz wymioty. Jestem niezmiernie ciekaw, ilu ludzi
    porzyga się podczas sesji, na zasadzie "autosugestii"... :P

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.


  • 89. Data: 2017-12-29 08:38:23
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 29 Dec 2017 01:46:53 +0100, HF5BS napisał(a):
    > Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> On 12/28/2017 2:29 AM, HF5BS wrote:
    >>> światło pomogło by w życiu codziennym, np. pingle z takowymi szkłami.
    >>
    >> Przecież filtry polaryzacyjne stosuje się od wieków w fotografii. Tylko
    >> że zupełnie po co innego niż leczenie skóry. One tam działają bo służa do
    >> konkretnych celow opisanych fizyką i służa do *usuwania* a nie oświetlania
    >> światłem spolaryzowanym. Nie posiadamy nigdzie w organiźmie detektorów
    >> światła spolaryzowanego. Jest nieodróżnialne w naszej
    >
    > My zapewne nie, bo i po co. Ale np. jakieś mikroorganizmy, choćby na nas
    > obecne, już mogą reagować i zmieniać swój wpływ na ludzi, co możemy
    > odczuwać, jako poprawę.

    Malo prawdopodobne ... bo tez nie maja detektorow.
    W dodatku beda ustawione przypadkowo, wiec ten kierunek polaryzacji
    tez bedze przypadkowy.
    Musialy miec detektory ustawione pod roznymi katami i bardzo sie
    podniecac dysproporcja sygnalow ... a po co ?

    J.


  • 90. Data: 2017-12-29 09:42:09
    Temat: Re: [OT] Szerokie horyzonty
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 28 Dec 2017 15:45:22 +0100, Sebastian
    Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
    > Powtórzyłeś brednie innych o tym jak działa nauka nie mając o tym
    > pojęcia. Innymi slowy typowa hipokryzja.

    Niby jesteś taki matashaka a dajesz się wciągnąć w prostą prowokacje
    (by rozruszać dyskusję) dajac upust tyradzie tłumacząc tutaj (sic)
    jak działa nauka, :)

    --
    Marek

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: