eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Opona w drobny mak
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 11. Data: 2018-04-18 08:43:45
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-04-18 o 08:19, spider pisze:
    > W dniu 2018-04-17 o 23:02, pueblo pisze:
    >>  Trzeba kupić co najmniej dwie opony, pewnie felgę i nie wiadomo
    >> co jeszcze się stało.
    >
    > Ile lat miała ta opona?

    oto to to.
    Obawiam się że miała grubo ponad 10, do tego skorodowana felga.
    No i oczywiście winien gumiarz który wziął 15-20zł od sztuki, bo
    powinien kazać z tym wypierdalać.

    --
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 12. Data: 2018-04-18 09:16:21
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 18.04.2018 o 08:43, Lewis pisze:

    > No i oczywiście winien gumiarz który wziął 15-20zł od sztuki, bo
    > powinien kazać z tym wypierdalać.

    Taaa...
    Ja bym jednak bardziej się skupił na własnej odpowiedzialności, bo
    ostatnio modne jest zwalanie winy na innych - a to pani jechała lewym
    pasem i spowodowała, że BMW staranowało Skodę, a to separator winien, a
    to kierowca puszki... Niedługo jak w USA będziemy się pozywać kaskadowo
    za wszystko, tylko nie płaczcie wtedy, że stawki za OC przekraczają dwie
    średnie pensje brutto, a wymiana opon kosztuje 150 zł / szt.
    Dziwi mnie, że kierowca nie zauważył zmiany wywołanej kompletnym brakiem
    powietrza - no ale widocznie mega spokojna jazda spowodowała z jednej
    strony brak wyczuwalnych dla kierowcy efektów, a z drugiej brak
    przykrych konsekwencji. Ale, że nikt przez tyle czasu nie mrugał, nie
    trąbił, nie pokazywał?...
    Teraz, to nawet jeśli gumiarz czymś zawinił (nie zasugerował wymiany
    wentyla, nie zasugerował wywalenia zbyt starej opony), to w tym stanie
    rzeczy nie za bardzo jest co mu udowodnić. A tak swoją drogą - jak wam
    przy zakupie jakiejś usługi, czy rzeczy proponują "opcje dodatkowe" - to
    zawsze łykacie, czy raczej staracie się asertywnie podchodzić do rozwoju
    sektora usług dodatkowych? Bo mogło być i tak, że klient pojechał na
    wymianę opon, gumiarz stwierdził, że wypadałoby może raczej nowe kapcie
    kupić, ale klient - nomen omen - zaoponował, więc 'nasz klient nasz pan'.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
    Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
    MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03
    Kymco Xciting 500i sqtr '08


  • 13. Data: 2018-04-18 09:36:26
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Tue, 17 Apr 2018 23:13:49 -0700 (PDT), p...@g...com
    napisał(a):

    > --No więc niestety do gumiarza bym się nie czepiał.
    >
    > a ja jak najbardziej

    Tzn. ja również stawiam że utrata ciśnienia miała związek ze zmianą opon.
    Bo oczywiście mógł gumiarz zniszczyć rant zakładając oponę łomem (mógł też
    to zrobić ją zdejmując poprzednio), mógł nie oczyścić felgi, mógł nie
    wymienić wentyla.

    Jednak moim zdaniem to odpowiedzialnością kierowcy jest zatrzymać się w
    takiej sytuacji, zmienić koło na zapasowe czy wezwać assistance i wtedy
    robić gumiarzowi awanturę pokazując np. że wypuścił auto z brakiem
    szczelności mięczy oponą a felgą.

    Ale jak czytamy kierowca sobie spokojnie jechał do domu i dopiero pod
    domem, "okazało się" że na tylnej osi jedzie takie coś.
    A to się nie stało na ostatnich metrach tylko to były kilometry jazdy bez
    opwietrza, na coraz bardziej podartej oponie.

    Sygnały jazdy bez powietrza są oczywiście bardzo wyraźne zwłaszcza przy
    autostradowych prędkościach - ta felga musiała walić o asfalt, samochód
    musiał jeździć krzywo, wydawało to dźwięk, samochód hamował krzywo, to koło
    stawiało opór itp. itd.
    Ale dla wielu kierujących, samochód jest w perfekcyjnym stanie technicznym
    tak długo jak jest w stanie poruszać się o własnych siłach do przodu.

    I to właśnie z myślą o takich kierowcach, obecnie TMPS jest już chyba
    obowiązkowym elementem wyposażenia pojazdów.
    Bo istotnie jest to pewnie problem wielu kierowców - w tym, jak pokazuje
    praktyka, nawet kierowcy prezydenckiej limuzyny.
    Chociaż pytanie czy tu TMPS by pomógł, bo jak kierowcy nie przeszkadza brak
    powietrza w oponie, to czy będzie przeszkadzać żółta lampka na desce?


    A odpowiedzią na pytanie "czy mogła nie czuć" - odpowiedź jest zawsze
    "tak".
    Wielu kierowców zaczyna sądzić że z samochodem może być coś nie tak,
    dopiero gdy ten się przestaje poruszać.
    Ludzie jeżdżą z samochodami w stanie naprawdę zrujnowanym, z luzami w
    zawieszeniu w każdej płaszczyźnie, wszystkim krzywym, pozacieranym,
    samochodem który znosi z drogi i "nic nie czują", "radzą sobie",
    "dostosowują prędkość". A diagnosta na SKP się "czepia".



    > --Bo jeśli kierowca nie zorientował się że nie ma powietrza i przejechał tak
    > niezłe kilometry (bo tak nie wygląda opona po krótkim dystansie bez
    > powietrza), to teraz już sam jest sobie winien.
    >
    > o ile gumiarz przysiegnie na babcie staruszke ze wypuscil auto z prawidlowym
    cisnieniem

    Moim zdaniem nawet jeśli ją wypuścił bez żadnego ciśnienia, to nie jest to
    usprawiedliwienie tego, że kierowca zrobił niezłą trasę bez powietrza w
    oponie.

    Trochę jeździłem na przebitych oponach i to w warunkach dość forsownych dla
    takiej opony i mniej-więcej wiem ile trzeba przejechać żeby oponę zamienić
    w strzępy.


  • 14. Data: 2018-04-18 09:36:30
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: pueblo <n...@n...pl>

    Witaj LEPEK, 18 kwi 2018 w news:pb6rbm$14k$1@node1.news.atman.pl
    napisałeś/aś:

    > W dniu 18.04.2018 o 08:43, Lewis pisze:
    >
    >> No i oczywiście winien gumiarz który wziął 15-20zł od sztuki, bo
    >> powinien kazać z tym wypierdalać.
    >
    > Taaa...
    > Ja bym jednak bardziej się skupił na własnej odpowiedzialności, bo
    >


    https://tinyurl.com/y9ge9t5h

    Odpowiem tutaj zbiorczo. Mam nowe zdjęcia. W oponie nie znaleziono
    przebicia.
    Pytałem gumiarza, czy opony są ok. Jakby mi powiedział - panie, to
    szrot, zaraz sie rozpadnie, to bym nie dyskutował i nie zakładał. Fakt,
    opony są dość stare - nie wiem dokładnie ile. Pamiętam, że kiedyś
    sprawdzałem, ale na pewno mniej niż 10, raczej 5-6 lat. Barum.
    Nie gra mi to, że przecież przy 120km/h na autostradzie w ciągu ponad
    pół godziny stałoby się coś wcześniej. Kobita nie jest tak
    nierozgarnięta, żeby przez pół godziny piłować po autostradzie na
    feldze. Felga wygląda w miarę ok.
    Zatrzymała się szybko po hałasie - właśnie miała zjeżdzać z obwodnicy,
    więc hamowała pewnie z 90/h .
    Felga nie jest jakoś przesadnie pordzewiała, ale też nie widać żeby ją
    przesadnie przeczyścili.
    Aha, jeszcze jedno. Tuż po wyjeździe od wulkanizatora pojechałem na
    stację ustawić swoje ciśnienie. Oni pompują 2,3 - ja dałem 2,1.
    Poza tym ta opona była poprzednie 2 sezony z przodu. Gumiarz sam
    zasugerował zamianę przód-tył, więc zmieniliśmy. Nie wiem, czy to
    szczęście w nieszczęściu.


  • 15. Data: 2018-04-18 09:49:05
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: p...@g...com

    --Moim zdaniem nawet jeśli ją wypuścił bez żadnego ciśnienia, to nie jest to
    usprawiedliwienie tego, że kierowca zrobił niezłą trasę bez powietrza w
    oponie.

    ta wersja odpada
    Tuż po wyjeździe od wulkanizatora pojechałem na stację ustawić swoje ciśnienie. Oni
    pompują 2,3 - ja dałem 2,1.


    --Trochę jeździłem na przebitych oponach i to w warunkach dość forsownych dla takiej
    opony i mniej-więcej wiem ile trzeba przejechać żeby oponę zamienić w strzępy.

    nie zakladalbym w ciemno zlej woli kierowcy, moze byc po prostu niefart i flak na
    autostradzie no i nie wiadomo czy wentyl nie poszedl


  • 16. Data: 2018-04-18 10:04:32
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "pueblo" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ad6f57e$0$691$6...@n...neostrada.
    pl...
    >https://tinyurl.com/y9ge9t5h
    >Odpowiem tutaj zbiorczo. Mam nowe zdjęcia. W oponie nie znaleziono
    >przebicia.
    >Pytałem gumiarza, czy opony są ok. Jakby mi powiedział - panie, to
    >szrot, zaraz sie rozpadnie, to bym nie dyskutował i nie zakładał.
    >Fakt,
    >opony są dość stare - nie wiem dokładnie ile. Pamiętam, że kiedyś
    >sprawdzałem, ale na pewno mniej niż 10, raczej 5-6 lat. Barum.

    Zachowal sie jeden bok - gdzies tam powinien byc rok produkcji (i
    tydizen)

    Jezdilem na takich po ponad 5 lat i problemu nie bylo.

    Aczkolwiek ... wydaje mi sie, ze poliuretany tak maja - wiele lat jest
    dobrze, a potem nagle pekaja na kawalki.
    Tylko ile poliuretanu w Barumie ... moze zero ...

    >Kobita nie jest tak
    >nierozgarnięta, żeby przez pół godziny piłować po autostradzie na
    >feldze. Felga wygląda w miarę ok.

    mialem pare takich przypadkow:
    -raz auto wibruje. 100km dalej wibruje mocno. Wysiadam, ogladam - nic
    sie nie rzuca w oczy.
    podjezdzam do mechanika - znalazl jakis luz na laczniku z przodu,
    spory, ale naprawic nie ma jak.
    kolejne kilometry - auto sie prowadzi coraz gorzej, jakos tak na boki
    jezdzi - wychodze sprawdzic czy mi kola nie urwalo ... no nie,
    jeszcze jest.
    w koncu juz sie prawie nie prowadzi ... wysiadam, w tylnym kole druty
    na wierzchu, ale kawalki jeszcze nie odpadly.
    Kilometr wczesniej nie bylo nic widac.
    Po zmianie kola luz z przodu nie ma zadnego wplywu :-)

    -jade sobie po miescie, cos dziwnie zaczyna jechac ... bok opony
    przemielony prawie jak u Ciebie.
    ile tak przejechalem ... kilometr, dwa.

    -juz bylem na to wyczulony, kolejny raz czuje ze cos jest nie tak, a
    tu jak na zlosc nie ma sie gdzie zatrzymac.
    z kilometr przejechalem do pustego miejsca, powoli ... i opona
    przezyla.

    J.


  • 17. Data: 2018-04-18 10:05:23
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2018-04-18 o 09:36, pueblo pisze:
    > Witaj LEPEK, 18 kwi 2018 w news:pb6rbm$14k$1@node1.news.atman.pl
    > napisałeś/aś:
    >
    >> W dniu 18.04.2018 o 08:43, Lewis pisze:
    >>
    >>> No i oczywiście winien gumiarz który wziął 15-20zł od sztuki, bo
    >>> powinien kazać z tym wypierdalać.
    >>
    >> Taaa...
    >> Ja bym jednak bardziej się skupił na własnej odpowiedzialności, bo
    >>
    >
    >
    > https://tinyurl.com/y9ge9t5h
    >
    > Odpowiem tutaj zbiorczo. Mam nowe zdjęcia. W oponie nie znaleziono
    > przebicia.
    > Pytałem gumiarza, czy opony są ok. Jakby mi powiedział - panie, to
    > szrot, zaraz sie rozpadnie, to bym nie dyskutował i nie zakładał. Fakt,
    > opony są dość stare - nie wiem dokładnie ile. Pamiętam, że kiedyś
    > sprawdzałem, ale na pewno mniej niż 10, raczej 5-6 lat. Barum.
    > Nie gra mi to, że przecież przy 120km/h na autostradzie w ciągu ponad
    > pół godziny stałoby się coś wcześniej. Kobita nie jest tak
    > nierozgarnięta, żeby przez pół godziny piłować po autostradzie na
    > feldze. Felga wygląda w miarę ok.
    > Zatrzymała się szybko po hałasie - właśnie miała zjeżdzać z obwodnicy,
    > więc hamowała pewnie z 90/h .
    > Felga nie jest jakoś przesadnie pordzewiała, ale też nie widać żeby ją
    > przesadnie przeczyścili.
    > Aha, jeszcze jedno. Tuż po wyjeździe od wulkanizatora pojechałem na
    > stację ustawić swoje ciśnienie. Oni pompują 2,3 - ja dałem 2,1.
    > Poza tym ta opona była poprzednie 2 sezony z przodu. Gumiarz sam
    > zasugerował zamianę przód-tył, więc zmieniliśmy. Nie wiem, czy to
    > szczęście w nieszczęściu.
    >

    Na oponie masz w owalu 4-cyfrowy numer - pierwsze 2 cyfry to numer
    tygodnia, a dwie drugie - rok. Sprawdź i podaj.
    Generalnie po 5 latach opona parcieje, zwłaszcza jeśli auto nie jest
    garażowane i opona wystawiona na słońce.
    Można jechać na 3 kołach i nie poczuć - miałem tak, na szczęście ktoś
    zareagował i mi powiedział.
    T.


  • 18. Data: 2018-04-18 10:10:57
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1ig85in5ytp32.bz2wzx1p3yo4$.dlg@40tude.
    net...
    >Ale dla wielu kierujących, samochód jest w perfekcyjnym stanie
    >technicznym
    >tak długo jak jest w stanie poruszać się o własnych siłach do przodu.

    >I to właśnie z myślą o takich kierowcach, obecnie TMPS jest już chyba
    >obowiązkowym elementem wyposażenia pojazdów.

    Naprawde trudno wyczuc uszkodzenie na tylnym kole.

    >Bo istotnie jest to pewnie problem wielu kierowców - w tym, jak
    >pokazuje

    IMO - niewielu. Ilu widzisz w trasie z oponem w takim stanie ?
    Takie rzeczy to tylko w USA ... swoja droga ciekawe czemu.

    >praktyka, nawet kierowcy prezydenckiej limuzyny.

    Podejrzewam, ze tam ten pierscien sie przysluzyl.

    >Chociaż pytanie czy tu TMPS by pomógł, bo jak kierowcy nie
    >przeszkadza brak
    >powietrza w oponie, to czy będzie przeszkadzać żółta lampka na desce?

    O braku powietrza to nie wie. A tak to wie.
    Tylko czy bedzie wiedzial co ta dziwna lampka znaczy i czy dojedzie do
    stacji ...

    >Ludzie jeżdżą z samochodami w stanie naprawdę zrujnowanym, z luzami w
    >zawieszeniu w każdej płaszczyźnie, wszystkim krzywym, pozacieranym,
    >samochodem który znosi z drogi i "nic nie czują", "radzą sobie",
    >"dostosowują prędkość". A diagnosta na SKP się "czepia".

    Patrzac na to, ze jezdza ... to sie czepia :-)

    >Trochę jeździłem na przebitych oponach i to w warunkach dość
    >forsownych dla
    >takiej opony i mniej-więcej wiem ile trzeba przejechać żeby oponę
    >zamienić
    >w strzępy.

    Kilometr ?

    J.


  • 19. Data: 2018-04-18 10:17:56
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "T." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ad6fc45$0$691$6...@n...neostrada.
    pl...
    >Na oponie masz w owalu 4-cyfrowy numer - pierwsze 2 cyfry to numer
    >tygodnia, a dwie drugie - rok. Sprawdź i podaj.
    >Generalnie po 5 latach opona parcieje, zwłaszcza jeśli auto nie jest
    >garażowane i opona wystawiona na słońce.

    Sparciala guma nie tak od razu sie rozpada.
    Szczegolnie jak jest na kordzie.

    J.


  • 20. Data: 2018-04-18 10:21:49
    Temat: Re: Opona w drobny mak
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2018-04-18 o 10:17, J.F. pisze:
    > Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5ad6fc45$0$691$6...@n...neostrada.
    pl...
    >> Na oponie masz w owalu 4-cyfrowy numer - pierwsze 2 cyfry to numer
    >> tygodnia, a dwie drugie - rok. Sprawdź i podaj.
    >> Generalnie po 5 latach opona parcieje, zwłaszcza jeśli auto nie jest
    >> garażowane i opona wystawiona na słońce.
    >
    > Sparciala guma nie tak od razu sie rozpada.
    > Szczegolnie jak jest na kordzie.
    >
    > J.
    >
    Oczywiście że nie. Jednak nie warto ryzykować życiem i jeździć do oporu
    (tj. do rozpadu).
    T.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: