eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 1. Data: 2018-05-09 13:05:41
    Temat: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: "jedrek" <w...@...on>

    Czy może mi ktoś wyjaśnić skąd się bierą te wartości RMS dla audio
    Tabelka do przykładowej płyty:
    http://dr.loudness-war.info/album/view/147517
    Na podstawie wtyczki Dynamic Range Meter do Foobara. Są tam w tabelce podane
    wartości skuteczne od -20dB do -16dB w zależności od utworu z płyty.
    Gdzie to można podglądnąć, zmierzyć tą wartość RMS? Na przykładzie przebiegu
    audio może mi to ktoś kawa na ławę wyjasnić skąd ta wartość się bierze?
    Co ta wartość konkretnie oznacza w przypadku dźwięku? Wartość skuteczną
    najcichszysz dźwięków ścieżki czy jak? (choć nijak wg tabelki się te
    wartości RMS zestawiają z dynamiką dla danej ścieżki, gdzie wartość RMS
    osiąga niższy poziom niż dynamika czyli różnica wartości max i min p.p.)
    Czyli to jakiś poziom między najniższym pikiem dźwięku a szumem? Czemu tu
    się podaje RMS i jak się ma to do najgłośniejszych pików, które praktycznie
    dobijają do deski 0dB http://dr.loudness-war.info/album/view/146773 tak jak
    tutaj na sprasowanym dźwięku.

    Po lekturze:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Loudness_war
    https://en.wikipedia.org/wiki/Loudness_war
    https://www.youtube.com/watch?v=yB7W5Gin9v0
    https://www.youtube.com/watch?v=ydg-ajN1u9o
    można się załamać co wyścig za kasą robi z nagrań i emisji radiowych ukf
    (charczy pierdzi i z sinusa trójkąt wychodzi od przemodulowania nadajnika tą
    pompą), tv i materiałów ze ścieżką audio publikowanych w necie.
    Większość CD do 1988 brzmi faktycznie miło dla ucha, a później to już 90%
    wydań dla ludu co słoń na ucho nastąpił.


  • 2. Data: 2018-05-09 13:50:27
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-05-09 o 13:05, jedrek pisze:

    > Większość CD do 1988 brzmi faktycznie miło dla ucha, a później to już
    > 90% wydań dla ludu co słoń na ucho nastąpił.

    Dla optymistów którzy uważają że muzyka musi dobrze brzmieć na
    gównianym odtwarzaczu MP3 za dziesięć dolarów z jeszcze
    gorszymi słuchawkami.
    I pod takie sprzęty się dzisiaj robi nagrania.


    Pozdrawiam


  • 3. Data: 2018-05-09 14:16:52
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "jedrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:aCAIC.117522$o...@f...am4...
    >Czy może mi ktoś wyjaśnić skąd się bierą te wartości RMS dla audio
    >Tabelka do przykładowej płyty:
    >http://dr.loudness-war.info/album/view/147517
    >Na podstawie wtyczki Dynamic Range Meter do Foobara. Są tam w tabelce
    >podane wartości skuteczne od -20dB do -16dB w zależności od utworu z
    >płyty.
    >Gdzie to można podglądnąć, zmierzyć tą wartość RMS? Na przykładzie
    >przebiegu audio może mi to ktoś kawa na ławę wyjasnić skąd ta wartość
    >się bierze?
    >Co ta wartość konkretnie oznacza w przypadku dźwięku? Wartość
    >skuteczną najcichszysz dźwięków ścieżki czy jak?

    a moze zgodnie z definicja - wszyskie probki podnosimy do kwadratu,
    usredniamy, pierwiastkujemy, i przeliczamy na dB w stosunku do
    maksymalnego zakresu

    albo
    http://www.dynamicrange.de/en/faqtech-info

    J.



  • 4. Data: 2018-05-09 17:51:59
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "jedrek" <w...@...on> napisał w wiadomości
    news:aCAIC.117522$oo.60576@fx35.am4...
    (...)
    > można się załamać co wyścig za kasą robi z nagrań i emisji radiowych ukf
    > (charczy pierdzi i z sinusa trójkąt wychodzi od przemodulowania nadajnika
    > tą pompą), tv i materiałów ze ścieżką audio publikowanych w necie.

    Mam dziwne wrażenie, że została sztucznie utworzona moda na takie
    (bź)dźwięki, że niebawem ktoś, kto słucha muzyki z nieobciętymi szczytami,
    czy hakdkorowo, bez zniekształceń skrośnych, będzie ałt of dejt, pase, not
    dżezy, czy inny khooy.

    > Większość CD do 1988 brzmi faktycznie miło dla ucha, a później to już 90%
    > wydań dla ludu co słoń na ucho nastąpił.

    No, tylko, że mnie słoń nawet, jak na ucho depnął, to nie zmienił
    postrzegania rzeczywistości, czyżby nic dla mnie nie było, bo ja niemodny,
    czy niszowy, jaka tam qrva... Niekiedy przyjemniej jest posłuchać
    trzeszczącego (1) i nieodszumianego nagrania z lat 20, z arcychujową
    dynamiką i przekiepskim pasmem przenoszenia, ale za to z duszą, maksymalnie
    prawdziwego. Gdzie więcej słychać, niż z obecnego przegówna, które bardziej
    należało by nazwać kiczowatym jazgotem bez istotnych treści, niż rzeczywistą
    muzyką. Tak mi teraz przed oczami stanął obrazek, tańca, bardzo
    współczesnego, gdzie chyba istotniejsze jest, kto jak płynniej machnie nogą,
    ręką, głową... Jeszcze zrozumiem, jeśli takie machanie ma jakoś zobrazować,
    zilustrować, przekazaną treść. Ale machanie dla samego machania nazwę
    syndromem celebryty - dana osoba jest znana z tego, że jest znana. Bo stoję
    na stanowisku, że, w coraz częściej spotykanym rozdziale treści od formy,
    trzeba doskonale wiedzieć co i jak zrobić, zeby taki rozdział poprawnie
    zagrał. Niestety, większość twó...tfurcuff ma to głęboko w dupie.

    (1) Jakieś nagranie, declick, czy jak mu tam. Gorszej tragedii trudno
    uświadczyć. Brzmiało to gorzej, niż niż pierdnięcie hipopotama na kacu (see
    YT, co mam na myśli). A przecież potrafi się to zrobić bez cyfry i brzmi
    dużo lepiej, ja tu czegoś nie rozumiem. Stare nagranie z płyty szelakowej,
    T-R-A-G-E-D-I-A. Ale stawiam na po prostu niewłaściwe użycie narzędzia.

    --
    Pies może złamać serce tylko raz,
    kiedy jego własne przestaje bić...


  • 5. Data: 2018-05-09 17:53:02
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    news:pcunah$7cb$1@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 2018-05-09 o 13:05, jedrek pisze:
    >
    >> Większość CD do 1988 brzmi faktycznie miło dla ucha, a później to już 90%
    >> wydań dla ludu co słoń na ucho nastąpił.
    >
    > Dla optymistów którzy uważają że muzyka musi dobrze brzmieć na
    > gównianym odtwarzaczu MP3 za dziesięć dolarów z jeszcze
    > gorszymi słuchawkami.
    > I pod takie sprzęty się dzisiaj robi nagrania.

    Może dobrze brzmieć. Ale nie gównianym kodekiem typu X-ing.

    --
    Pies może złamać serce tylko raz,
    kiedy jego własne przestaje bić...


  • 6. Data: 2018-05-09 20:06:48
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-05-09 o 17:53, HF5BS pisze:

    >>> Większość CD do 1988 brzmi faktycznie miło dla ucha, a później to już
    >>> 90% wydań dla ludu co słoń na ucho nastąpił.
    >>
    >> Dla optymistów którzy uważają że muzyka musi dobrze brzmieć na
    >> gównianym odtwarzaczu MP3 za dziesięć dolarów z jeszcze
    >> gorszymi słuchawkami.
    >> I pod takie sprzęty się dzisiaj robi nagrania.
    >
    > Może dobrze brzmieć. Ale nie gównianym kodekiem typu X-ing.

    Nie nie może, i dlatego się podbija głośność i kompresje dynamiki.
    Wtedy postrzegasz je lepiej, do czasu kiedy to puścisz na
    normalnych kolumnach.


    Pozdrawiam


  • 7. Data: 2018-05-10 11:18:30
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>

    W dniu 2018-05-09 o 13:50, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2018-05-09 o 13:05, jedrek pisze:
    >
    >> Większość CD do 1988 brzmi faktycznie miło dla ucha, a później to już
    >> 90% wydań dla ludu co słoń na ucho nastąpił.
    >
    > Dla optymistów którzy uważają że muzyka musi dobrze brzmieć na
    > gównianym odtwarzaczu MP3 za dziesięć dolarów z jeszcze
    > gorszymi słuchawkami.
    > I pod takie sprzęty się dzisiaj robi nagrania.

    Na szczęście nie wszystkie. Chociaż, niestety, zdarzają się pawie. Na
    przykład nagranie Symfonii psalmów Strawińskiego zrobione, a raczej
    spieprzone, przez Pentatone. Koncert na rzężenia i charkoty powstałe
    przez kolosalne przesterowanie przy rejestracji.
    Ale generalnie jakość dźwięku zauważalnie rośnie.

    Pozdrawiam,
    P.P.


  • 8. Data: 2018-05-10 12:16:02
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pcv5gs$lgq$...@n...news.atman.pl...
    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    >W dniu 2018-05-09 o 13:05, jedrek pisze:
    >>> Większość CD do 1988 brzmi faktycznie miło dla ucha, a później to
    >>> już 90% wydań dla ludu co słoń na ucho nastąpił.
    >
    >> Dla optymistów którzy uważają że muzyka musi dobrze brzmieć na
    >> gównianym odtwarzaczu MP3 za dziesięć dolarów z jeszcze
    >> gorszymi słuchawkami.
    >> I pod takie sprzęty się dzisiaj robi nagrania.

    >Może dobrze brzmieć. Ale nie gównianym kodekiem typu X-ing.

    O ile pamietem, to w MP3 odtwarzanie jest dobrze ustandaryzowane.
    Wiec kazdy odtwarzacz powinien brzmiec tak samo, nawet ten za $10.
    Chyba, ze ta kwota juz nie pozwala zrobic porzadnie :-)

    Natomiast kodowanie/kompresja to wyzsza szkola jazdy, i tu jest
    dowolnosc wieksza.

    J.


  • 9. Data: 2018-05-10 13:27:04
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5af41be5$0$682$65785112@news.neostrada.pl...
    >>Może dobrze brzmieć. Ale nie gównianym kodekiem typu X-ing.
    >
    > O ile pamietem, to w MP3 odtwarzanie jest dobrze ustandaryzowane.
    > Wiec kazdy odtwarzacz powinien brzmiec tak samo, nawet ten za $10.
    > Chyba, ze ta kwota juz nie pozwala zrobic porzadnie :-)

    Ale dekodowanie, to też różne algorytmy. Niestety, kodek MP3 jest kodekiem
    niezupełnym, jak to roboczo określam.
    Więc i tu można spieprzyć koncertowo.

    > Natomiast kodowanie/kompresja to wyzsza szkola jazdy, i tu jest dowolnosc
    > wieksza.

    Niewątpliwie, ta strona ma znaczenie. Zresztą, nie każdy kodek MP3 nadaje
    się równie dobrze, do każdego bitrate i "góry", czyli, przy ilu kHz jest
    obcięcie pasma. Wszechwychwalany LAME, przy niskich bitrate daje rezultaty
    wręcz żałosne, chu^Hałowe. Za to przy wyższych, mało co lepsze. Przy niskich
    bitrate znakomicie sprawuje się, choćby przez przewidywalność rezultatów,
    kodek wbudowany w Windows, już od czasów W98/NT4, w którym pięknie mi się
    kodowało swoje empecze. Także stary Fraunhoffer spisuje się dzielnie.
    Jako przykład dekodowania - pamiętacie starego Napstera? Miał wbudowany
    odtwarzacz MP3, oraz chyba własny kodek do grania. Wystarczył jakiś
    niewielki problem z zakodowaną treścią, a odtwarzacz potrafił zrobić sieczkę
    z utworu. Ale już WinAmp radził sobie dobrze. Więc obie strony mają
    znaczenie, wcale się nie zdziwię, jeśli ich odchyły się skompensują i da to
    rezultat lepszy, niż inny, sprawny kodek. Co do zakodowania, czasem mniej
    się traciło na utworze, gdy się zdekodowało i ponownie zakodowało czymś
    porządnym, kosztem niewiele większego "szmerania", uzyskiwało się stabilne
    granie i nie krzaczenie na odtwarzaczach z różnymi kodekami. Pamiętajmy,
    X-ing, tak bardzo szybki, jak i chuj^H^Hałowy. Szkoda, bo Audiocatalyst-em
    bardzo wygodnie mi się robiło płytki (znacznie wygodniej, niż EAC). A tenże
    X-ing-a używał.

    --
    Pies może złamać serce tylko raz,
    kiedy jego własne przestaje bić...


  • 10. Data: 2018-05-10 15:34:21
    Temat: Re: Poziom RMS audio, płyta CD a dynamika dźwięku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pd1aa7$p25$...@n...news.atman.pl...
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>Może dobrze brzmieć. Ale nie gównianym kodekiem typu X-ing.
    >
    >> O ile pamietem, to w MP3 odtwarzanie jest dobrze ustandaryzowane.
    >> Wiec kazdy odtwarzacz powinien brzmiec tak samo, nawet ten za $10.
    >> Chyba, ze ta kwota juz nie pozwala zrobic porzadnie :-)

    >Ale dekodowanie, to też różne algorytmy. Niestety, kodek MP3 jest
    >kodekiem niezupełnym, jak to roboczo określam.
    >Więc i tu można spieprzyć koncertowo.

    Spieprzyc mozna, ale to trzeba sie postarac, ewentualnie wpasc na
    nowy, rewelacyjny pomysl :-)

    >Jako przykład dekodowania - pamiętacie starego Napstera? Miał
    >wbudowany odtwarzacz MP3, oraz chyba własny kodek do grania.
    >Wystarczył jakiś niewielki problem z zakodowaną treścią, a odtwarzacz
    >potrafił zrobić sieczkę z utworu. Ale już WinAmp radził sobie dobrze.

    To chyba jakis prosty blad programisty.
    O ile pamietam, to MP3 ma dane w blokach stalej dlugosci, wiec jakies
    przeklamanie danych powinno byc tylko krotkie mgnienie slyszalne.

    J.

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: