eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaBaltic pipe › Re: Baltic pipe
  • Data: 2020-05-04 22:07:32
    Temat: Re: Baltic pipe
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 4 maja 2020 19:44:12 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:28d4e90a-dbe2-4f55-8957-108de67b0013@go
    oglegroups.com...
    > W dniu poniedziałek, 4 maja 2020 22:42:10 UTC+9 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > >> >> >alternatyw do ruskiego LNG też już praktycznie nie ma,
    > >> >> LNG czy NG ? w stanie troche skompresowanym, jak to w gazociagu
    > >> >> ...
    > >
    > >> >Do LNG. Poszukaj ile ostatnio wybudowano w Rosji terminali
    > >> >eksportowych. Oni kiedyś może i karmili grażdan z kasy zarobionej
    > >> >na
    > >> >O&G, ale te czasy minęły, teraz grażdanie finansują gaz, a rząd im
    > >> >z
    > >> >tego złamanej kopiejki nie daje. Tak obniżyli ceny że w zeszłym
    > >> >tygodniu zakontraktowany tankowiec z amerykańskim LNG nie wszedł
    > >> >do
    > >> >portu gdzieś w Portugalii, taniej było odmówić, zapłacić karę
    > >> >umowną
    > >> >i kupić ruski.
    > >
    > >> OK, ale czy skroplenie nie kosztuje dodatkowej energii ?
    >
    > >Odzyskuje się. Zary sprawność obiegu cieplnego, ale jakoś z tym
    > >żyjemy na codzień.
    >
    > Jakis silnik cieplny w stacji gazyfikacji ?
    > Byloby ciekawe.

    Taka mała elektrownia.

    >
    > Bo w stacji skraplania ... pewnie nie bardzo jest co z tym cieplem
    > zrobic ...

    Zawsze jest co zrobić z ciepłem odpadowym, kwestia jaki jest capex. Najtaniej jest
    zrzucić do nieba. Mi osobiście się podobają pomysły na odsalanie morskiej wody na
    pustyni.

    >
    > >> I czy do nas nie lepiej dosyłać gazociagiem, skoro juz jest ?
    > >Mie chodzi o koszt tylko o cenę. Nie wiem, wiktionary, albo SJP.
    > >Poradzisz sobie.
    >
    > A cena jest z dostawa, czy bez ?

    Nie znam Jamału, ale przypuszczam że w pierwszym punkcie pomiarowym po naszej
    stronie. Powinno być łatwe do znalezienia.

    >
    > >> Pomijam kwestie polityczne - czy chca nam sprzedac, zostaje kwestia
    > >> kosztów tranzytu przez Bialorus lub Ukraine.
    > >
    > >> No i ewentualnie kwestie gieldowe - kupimy na gieldzie, i juz tak
    > >> latwo nie zlekcewaza arbitrazu.
    > >> Chyba ze ... oficjalne sankcje na nas naloza :-)
    > >To tak nie działa. To nie jest zabawa w przedszkolu.
    >
    > IMO dziala. Ale na razie sankcji nie ma, to ich moga z gieldy wyp* jak
    > nie beda dostarczac.

    Masz słabe IMO.

    > >> >> No coz - to trzeba miec z kilku zrodel. I ewentualnie dokopac
    > >> >> sie
    > >> >> wlasnego.
    > >> >Kopano. Wyszło że dałoby się coś tam nawet wydobyć, ale po takiej
    > >> >cenie że nikt by tego nie kupił.
    > >> No nie wiem - kopie sie i wydobywa, problemem byl chyba ten
    > >> łupkowy,
    > >> ktory jakos nie chcial sie wydostac tak jak w USA...
    >
    > >No to wiesz czy nie wiesz? Bo bzdury piszesz.
    >
    > Cos tam w przeszlosci wywiercono i gaz ciagle leci.
    >
    > >> >> Swoja droga - odszuka ktos ile zarabialismy na tranzycie gazu ?
    > >> >> Kiedys mi wpadly jakies kwoty, nie potrafie odszukac, ale wedlug
    > >> >> nich,
    > >> >> to mi wyszlo, ze ten Nordstream to bardzo oplacalne
    > >> >> przedsiewziecie
    > >> >> jest, czysto finansowo.
    > >> >> Plus dodatkowe zyski polityczne ...
    > >> >Zyski polityczne to Polska już nieraz pokazała jak koncertowo
    > >> >potrafi
    > >> >roztrwonić. Tam raczej tylko kasa się liczy.
    > >
    > >> Tym razem zyski zostaja u Putina.
    > >> Tym niemniej jesli rata kredytu jest nizsza niz oplaty tranzytowe
    > >> dla
    > >> krajow posrednich .. to czemu nie zainwestowac.
    >
    > >Myślałem że chodzi Ci o Polski reeksport na Ukrainę generuje zyski
    > >polityczne. A sam rurociąg pod wodą- jasne że są do przodu, ale
    > >musieli się wysilić na inwestycję.
    > >Gdyby potrafili się dogadać z Polską to by nie musieli.
    >
    > Ale po co sie dogadywac z Polska, jesli mozna ze szwajcarskim
    > bankiem - i bank taniej bierze ?

    O ile?

    >
    > >> >> czy bio wcale niepotrzebne - ogniwa sloneczne, wiatraki i
    > >> >> elektrolizery ... albo grzanie pradem.
    > >> >Zbudować państwo które jest w stanie obrać sobie jakiś cel i
    > >> >konsekwentnie go realizować
    > >
    > >> A nie powinno byc to elastyczne ?
    > >> Ale akurat gaz sie skonczy i to raczej szybciej.
    >
    > >A kto mówi o braku elastyczności? Konsekwentym można być także w
    > >elastyczny sposób.
    >
    > >> >niezależnie od zwrotów w polityce wewnętrznej
    > >> Taa, latwo powiedziec - i panstwo ma byc przeciw narodowi, co to
    > >> wlasnie wybral nowych poslow, bo powiedzieli "dosc" :-)
    > >Majaczysz.
    >
    > Sorry, ale tak zwrot polityczny dziala.
    > Przychodzi ktos, kto mowi "dosc tego", i narod go popiera.
    > I co - ma mowic "a teraz to bedziemy kontynuowac polityke
    > poprzednikow" ? :-)

    Zgoda, tak działa w Polsce. Dlatego ja mówię że trzeba państwo budować.

    >
    > >> >Wtedy pomysł sam się znajdzie, mniejsza zresztą czy obiektywnie
    > >> >najlepszy.
    > >
    > >> Ale juz nie tak "mniejsza czy wykonalny".
    > >> Patrz na elektryczny samochod, szczegolnie w Kaliforni.
    >
    > >Pisz.
    >
    > Kalifornia sobie dawno temu wymyslila, ze producenci beda musieli
    > sprzedawac pewien % samochodow elektrycznych, albo nie beda mogli
    > sprzedawac wcale.
    > I jakos tak wszyscy Kalifornie olali, z wyjatkiem GM.
    > I zrobil EV1.
    > A Kalifornia przepis zniosla. Bo tez i troche za wczesnie na to bylo.
    >
    > A GM tak sie obrazil, ze wszystko tak dokladnie zaoral, ze jedna
    > sztuka sie ostala.
    >
    > Choc teraz jakos inaczej to przedstawiaja ..
    > https://en.wikipedia.org/wiki/General_Motors_EV1#Ori
    gins
    >
    > GM dal w łapę ? Czy tylko zaproponowal rozwiazanie problemu ?

    Każdy z tego zrozumie tyle ile da rady. Dla mnie to kolejny przykład w którym ktoś
    mógł się czegoś nauczyć od Korei, ale nie chciał. Korea od kilkudziesięciu lat
    konsekwentnie wspiera przemysł tam gdzie ten przemysł znajdzie dla siebie rynek.
    Czasem zbyt konsekwentnie, na przykład kiedy Daewoo zaszedł w maliny, to rząd ich
    zbyt długo wspierał, ale przynajmniej potem otwarcie to przyznał, że nauka na
    przyszłość. A jak taka Kalifornia uznała że wie lepiej od producentów samochodów ile
    sprzeda się elektryków- no to pies ich kopulował.

    >
    > >> >Zresztą zauważ: wykazaliśmy bardzo dużo konsekwencji we wspieraniu
    > >> >JET-a, a teraz ITER-a. Gdybyśmy choć trochę tej konsekwencji mieli
    > >> >w
    > >> >swoich projektach...
    > >
    > >> Po prostu lobby naukowcow przekonalo kolejne rzady, ze powinnismy
    > >> placic.
    > >> Widac niewielkie pieniadze, to i przekonac bylo latwiej :-)
    > >
    > >> Ale jestem bardzo ciekaw, czy z tego ITER cos wyjdzie, bo jak
    > >> czytam,
    > >> ze projekt badawczy rozpisany na 30 lat, to mam watpliwosci czy
    > >> autorzy sami w to wierza, czy licza na to, ze juz beda na
    > >> emeryturze
    > >> :-)
    >
    > >To jest projekt naukowy. On nie jest po to żebyś miał z niego prąd,
    > >tylko żeby ktoś tam wiedział jak (w jaki sposób, przy jakich
    > >inwestycjach i kosztach eksploatacyjnych) postawić następny taki
    > >tokamak, który już komercyjnie, z gwarancjami będzie działał, być
    > >może u Ciebie za rogiem.
    >
    > Byc moze. Ale po setce wczesniejszych tokamakow sie obawiam, ze dowiem
    > sie, ze trzeba zbudowac kolejny badawczy, wiekszy, lepszy, drozszy :-)

    Optymista. Może nawet i tego się nie dowiesz. Bo kto by miał dzisiaj się zrzucić na
    kolejny?

    >
    > >Być może będzie musiał być większy niż ITER, być może z droższych
    > >materiałów, być może nie tak opłacalny jak nam się dzisiaj wydaje- w
    > >2025 zaczniemy się tego dowiadywać.
    >
    > Oby.
    > Blisko ... ale pomyslodawcy juz chyba dawno na zasluzonych emeryturach
    > :-)
    >
    > >> >Gdyby tak na chwilę się umówić że cel uświęca środki, to ja bym
    > >> >był
    > >> >nawet całkiem bliski wychwalania toruńskiej geotermii...
    > >
    > >> A ja nie, bo tam chyba prawie nie ma geotermii.
    > >> Islandia - owszem. Szwajcaria ... juz sie odwrocila.
    > >> A teraz wyobraz sobie, ze mamy kraj co konsekwentnie realizuje
    > >> wytyczony kierunek i nie patrzy na nic.
    > >> Toz nawet Partia co 5 lat rewidowala kierunki :)
    >
    > >Nie, nie wyobrażam sobie takiego kraju. Ale opowiadaj, bo widzę że
    > >Cię gniecie.
    >
    > Szwajcarom sie ziemia zatrzesla pod Bazyleą, i zaczeli podejrzewac, ze
    > to od geotermii, i przerwali.
    >
    > Kontynuowalbys ?

    Jasne, ale najpierw bym dochodził co zaszło.


    > Moze bym i kontynuowal, gdyby to bylo obiecujace, ale raczej nie bylo.
    > Za chlodno pod ziemia.
    >
    > Wiec Islandia zyje z geotermii, Norwegia i Kanada z elektrowni
    > wodnych, Chile ze slonecznych, a nam zostaje wegiel :-(

    Jasne. Ruski.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: