eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaCzy komputery pomagają? › Re: Czy komputery pomagają?
  • Data: 2018-04-16 11:46:33
    Temat: Re: Czy komputery pomagają?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jrYAC.275503$Q...@f...ams1...
    On 2018-04-16, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>A weźmy tak, ile kosztowałoby wytworzenie np. takiego współczesnego
    >>>smartfona te 15 lat temu z obecnym know-how, za to bez obecnych
    >>>komputerów/robotów? Czas, nakład pracy (ludzkiej), odrzuty z powodu
    >>>błędów? Nie ma to nic wspólnego z produktywnością?
    >
    >> 15 lat temu roboty i komputery juz byly, a i smartfony sie chyba
    >> pojawily.

    >Z taka samą funkcjonalności? Nic się nie zmieniło?

    Trudno powiedziec. Facebooka nie bylo, nawigacja byla i kto wie czy
    nie szybsza, ale informacji o korkach nie bylo.

    >> Smartfon kiepski przyklad, bo:
    >> -to komputer, komputer wymaga komputera chocby aby program
    >> napisac -
    >> tzn wspolczesny komputer.
    >> -procesor wymaga komputera aby go zaprojektowac, bo jak zapanujesz
    >> na
    >> tymi miliardami tranzystorow ?
    >> -smartfon maly jest, tego juz sie recznie nie polutuje :-)

    >Wszystko się da zrobić "ręcznie". Kwestia kosztów, czasu i narzędzi.

    Miliard tranzystorow ? No, niech kazdy chinski inzynier namaluje
    tysiac, to bedzie :-)

    >A przykład nie jest kiepski, jest po prostu jednopłaszczyznowy,
    >podobnie
    >jak stwierdzenie, że robotyzacja i komputeryzacja nie przyczyniają
    >się
    >do wzrostu wydajności - ponownie, jak można porównywać różne
    >produkty,
    >stworzone w różnych warunkach i wyciągać wnioski nt. wydajności?

    747 latal chyba jeszcze przed era komputerow.

    >Przeanalizuj bebechy dowolnego, nieco bardziej złożonego użądzenia
    >pod
    >kątem ilości indywidualnych zadań (czynności), które są konieczne aby
    >mógło powstać. To co robią panowie za tym art. to porównanie w stylu
    >to
    >jest telefon i tamto jest telefon więc to to samo. Sam zresztą
    >zrobiłeś
    >to wyżej ze smatfonem. Albo. kazdy komputer to komputer. A rożnica
    >jest
    >taka, że jeden wymaga np. (liczby z sufitu) kilkuset tys.
    >indywidualnych
    >czynności a drugi np. 10tys, ale produkuje się oba modele w podobnej
    >ilości egzemplarzy i indywidualnych elementów/materiałów. Dla panów z
    >art. oznacza to, że wydajność nie wzrosła, dla mnie, że wzrosła o
    >przynajmniej 1 rząd wielkości.

    Jak odpalam Excela, to widze spadek wydajnosci przez 20 lat :-)
    Tzn spadek wydajnosci Excela, bo ksiegowa moze miec inne zdanie.
    Ale ... prezesi zaraz wykorzystali komputeryzacje i kazali pracownikom
    ladne wykresy dostarczac :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: