eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySzkoda całkowita, niskie odszkodowanie, samochód zastępczy › Re: Szkoda całkowita, niskie odszkodowanie, samochód zastępczy
  • Data: 2019-09-11 10:00:02
    Temat: Re: Szkoda całkowita, niskie odszkodowanie, samochód zastępczy
    Od: dantes <d...@q...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 10 Sep 2019 23:10:15 +0200, PlaMa napisał(a):

    > Hej,
    >
    > podzielcie się ze mną (najlepiej podpierając się jakimiś wyrokami, jeśli
    > można prosić) wiedzą co robić w sytuacji gdy doszło do stłuczki, po
    > której ubezpieczyciel winnego stwierdza, że samochód poszkodowanego
    > kwalifikuje się na szkodę całkowitą.
    >
    > Załóżmy, że nie było problemów ze sprzedażą "wraku" - wycenili go
    > uczciwie (hahaha) albo sami odkupili. Następnie wypłacają różnicówkę w
    > oparciu o wyniki EuroTax czy innego AutoData pomnożonego przez siłę
    > migracji ptactwa leśnego z uwzględnieniem koloru paznokci pani Heni z
    > recepcji. No żeby się nie zezłośliwiać - załóżmy, że 12-to letnie auto
    > wycenili na 8000 zł, podczas gdy ogłoszenia na Olx, Otomoto, gazetach i
    > innych Allegrach pokazują, że podobne samochody stoją po +- 12000 zł.
    No właśnie "stoją" czy "schodzą"?


    > Żeby utrudnić - powiedzmy, że sam model z identycznym silnikiem stoi po
    > 9-10tys.
    Nadal stoi? Czy zszedł?


    > zł ale biorąc pod uwagę dodatkowe, fabryczne (!) wyposażenie
    > (np. tempomat, podgrzewana przednia szyba, św. przeciwmgielne itd) to
    Przy tak wiekowym samochodzie za wszystkie dodatki (łącznie z klimą)
    to możesz sobie doliczyć 500 pln.

    > już np. mamy tylko samochody rok młodszy od rozbitego, za te właśnie
    > 12000 zł.
    >
    Ale dalej stoi. Czy zszedł?


    > Co ważne - w momencie stłuczki poszkodowany wziął samochód zastępczy,
    > spoza propozycji ubezpieczyciela.
    >
    > Czy odpowiedzialność ubezpieczyciela i zwrot kosztów na samochód
    > zastępczy, kończy się w momencie wypłaty pieniędzy za różnicę między
    > wartością samochodu przed stłuczką a wrakiem, czy może jednak w momencie
    > gdy poszkodowany zakupi samochód nie gorszy (i nie lepszy - bo KC) za
    > pieniądze, które zaoferował ubezpieczyciel?
    >
    A jak długo chcesz go "kupować"?
    Miesiąc, dwa, trzy? A może rok? Aż będzie miał właściwą cenę?


    > Załóżmy dodatkowo, że poszkodowany składa codzienne raporty
    > ubezpieczycielowi z poszukiwań auta takiego jakie zostało uszkodzone,
    > ale takiego samochodu zwyczajnie nie ma (tzn. jest, ale właśnie rok
    > młodsze i 3-4 tys. zł droższe od wysokości odszkodowania).
    >
    Ale schodzą w tej cenie czy nadal stoją? Te o 3-4 droższe?

    > Co wtedy?
    >
    Czekać rok, tj. "szukać".


    --
    Skoro rok młodsze jest w porywach 4 tys. droższe,
    to Twój, który jest o rok starszy musi być o te 4 tysiące tańszy.
    Zatem Twoje upragnione 12 minus 4 daje 8.





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: