eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniasiec nr 1 › Re: siec nr 1
  • Data: 2018-07-28 00:37:55
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    HF5BS pisze:

    >>> Nie no, numer *stacjonarny* to para miedziana (a w ostateczności - FTTH).
    >> Nie, numer stacjonarny to numer stacjonarny, a linia stacjonarna to linia
    >
    > No, tak mniejwięcej. Numerem domowym może być przecież także "komórka".
    > Spierać sie możemy o definicje, ale tu mam na myśli, co, ktoś z zewnątrz,
    > myśli o tym, jak mu podam numer w Sferii.

    Do tej pory numerów geograficznych (warszawskich) przeniesionych do voip
    używałem do połączeń z (i do) krajów, które miały stawki roamingowe
    ustawione na jakimś idiotycznym poziomie w rodzaju 7 zł/min. Nie ja jeden,
    jilku moich znajomych na stałe rezydujących gdzieś za granicą tak robi.
    Teraz, gdy komórkowy roaming doszedł do stawki zero, a i Unia zrobiła się
    szersza, mniej jest takich potrzeb. Już by dali sobie spokój z ta fikcją,
    PNK trzeba posłaź w cholerę i dawać numery jak leci.

    >> stacjonarna. Dwie rózne rzeczy. Ja jeszcze pamiętam zamawianie rozmowy
    >> zamiejscowej przez telefonistkę -- podawało się nazwę miejscowości oraz
    >> numer. W moim przypdku ten numer brzmiał: 1. Do wyboru były poza tym
    >> numery 2 i 3. Więcej linii tam nie było.
    >
    > To i tak panie dobrze, że numeracja jednolita była. Bo w niektórych wsiach
    > (sporadycznie i miastach, gdzie była CR), to do jednego było np. 4, do
    > drugiego 48, do jeszcze innego 482, a chyba mi się trafiło, przy
    > przeglądaniu "literatury faktu" w postaci książki telefonicznej, że i 4823
    > tam było. Oczywiście, te numery są z czapy, ale nie o to chodzi, czy
    > istniały, tylko o to, jak to było widziane w spisie, jak miały sie do
    > siebie. Nie bardzo wiem, czemu tak mieszano, czyżby abonent sobie wybierał
    > numer? To by było... Bo przecież skoro telefonistka łączyła, to dowolną
    > karteczkę mógł mieć pod lampką z gniazdkiem...

    O takim przypadku pisałem -- żadnych numerów kierunkowych. Jeśli telefonistka
    coś miała pod gniazdkiem, to to tylko nazwę miejscowości.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: