eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 81. Data: 2015-05-01 00:43:39
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: g...@g...com

    W dniu czwartek, 30 kwietnia 2015 16:40:51 UTC+2 użytkownik ACMM-033 napisał:
    > Ano, nie wiemy wszystkiego. Czyli może pojawić się coś, co kompletnie zburzy
    > dotychczasowy obraz tego, co wiemy dzisiaj.

    Oby :) I jak nie zburzy to chociaz uzupelni stary obraz o nowe elementy.
    Co jakis czas w nauce cos sie z czyms nie zgadza.

    Do dalszego zglebiania tego tematu polecam te dwa linki:
    https://plus.google.com/+JerzyMicha%C5%82Pawlak/post
    s
    http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_unsolved_proble
    ms_in_physics

    bajcik


  • 82. Data: 2015-05-01 14:04:54
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2015-04-30 o 16:41, ACMM-033 pisze:

    > Ano, nie wiemy wszystkiego. Czyli może pojawić się coś, co kompletnie
    > zburzy dotychczasowy obraz tego, co wiemy dzisiaj.

    To całe "burzenie dotychczasowego obrazu" jest mocno nadużywanym
    tekstem, w szczególności przez dziennikarzy. Naukowcy w CERN-ie
    zaobserwują jakieś nowe zjawisko i już pismaki na całym świecie trąbią
    wszem i wobec, że trzeba wyrzucić stare podręczniki, zapomnieć o
    wszystkim co się wiedziało i napisać fizykę od nowa. Potem przeciętny
    Kowalski tego słucha i myśli sobie, że WSZYSTKO czego uczono go w szkole
    właśnie poszło do kosza. :) A tak naprawdę chodzi tylko o wymianę kilku
    "cegiełek" i załataniu kilku luk w naszej wiedzy.
    No i potem człowiek słyszy teksty w stylu: "Ci naukowcy to niczego nie
    wiedzą, co chwilę zmieniają zdanie".

    Teoria Newtona od dawna nie jest już dokładnym opisem rzeczywistości,
    jest jednak na tyle dokładna, by można było jej używać w roli "szkolnego
    modelu".


  • 83. Data: 2015-05-03 10:27:12
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2015-04-30 o 14:13, Marek pisze:

    > Bardzo mi zależy aby móc "wdrukować" wspomnienia, że jestem wierzycielem
    > kilku wybranych osób. Jak dotąd żadne znane metody o których "można
    > poczytać" nie działają. Dlaczego?

    Może byś jednak poczytał o tym zjawisku, zanim zaczniesz ironizować? Ja
    wiem, że ono jest mało intuicyjne - większość ludzi woli myśleć, że na
    wspomnieniach mogę polegać, ale tak naprawdę nasza pamięć nie działa jak
    dysk twardy. Z tego co obecnie wiadomo można ją porównać do kopisty,
    który wyciąga dokument z archiwum, korzysta z niego, robi kopię, niszczy
    oryginał a potem odkłada na miejsce nową wersję. I tak za każdym razem.
    Innymi słowy sam akt przypominania wpływa na wspomnienia - umysł
    uzupełnia luki, zmienia szczegóły, inne usuwa albo nagina.
    W ten sposób można też wykreować całkowicie nowe wspomnienia. Były
    ciekawe eksperymenty, np. pamiętam przykład rodziny, która w ramach
    miała wkręcić nastoletniego syna, że w dzieciństwie zgubił się w
    supermarkecie. Takie zdarzenie nigdy nie miało miejsca, ale dość szybko
    chłopak "przypomniał" je sobie ze szczegółami...


    A wracając do "Zakazanej archeologii". Czytałem ją dawno temu, jako
    nastolatek - byłem wtedy znacznie większym entuzjastą zjawisk
    nadprzyrodzonych. Ostatnio, będąc w księgarni, wziąłem ją do ręki i
    przekartkowałem raz jeszcze i z obecnej perspektywy rzuciły mi się w
    oczy ogromne problemy metodologiczne, które wtedy przeoczyłem. Cremo
    cały rozdział poświecił kryptozoologii, która sama w sobie jest
    pseudonauką opierającą się na monstrualnym błędzie metodologicznym. Z
    definicji nie da się badać czegoś, co jest nieodkryte - żeby mówić o
    empirycznych badaniach, trzeba mieć jakiś przedmiot badania. Poza tym
    większość doniesień na które się on powołuje już dawno temu została
    poddana miażdżącej krytyce.
    Jeśli chodzi o sam materiał "archeologiczny", to mamy do czynienia z
    innym problemem - wątpliwe pochodzenie znalezisk. Archeologiem nie
    jestem, ale w czasach studenckich miałem okazję pomagać przy
    wykopaliskach. Archeolodzy nie bez przyczyny ogromną wagę przykładają do
    tzw. "kontekstu". Równie ważne jak sam obiekt, jest otoczenie w którym
    został on znaleziony. Dlatego też ziemię zdrapuje się warstwa po
    warstwie, żeby dokładnie zmierzyć głębokość na jakiej obiekt został
    znaleziony i określić warstwę. Jeszcze przed wyjęciem znaleziska robi
    się dokładną dokumentację fotograficzną, rysunkową itp.
    Zwolennicy "alternatywnej" archeologii często powołują się na
    znaleziska, które nie mogą zostać podparte takim materiałem - po po
    prostu ktoś znalazł je w starej kopalni, w czyjejś "kolekcji", albo w
    stercie ziemi, jaka została po wykopaniu rowu.


  • 84. Data: 2015-05-03 10:51:08
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:fed47d37-4740-4a35-a0e1-bf08933a4b1b@go
    oglegroups.com...

    W dniu wtorek, 28 kwietnia 2015 15:55:28 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
    > >
    >> Zatem póki co zarówno nasza technologia jaki i zrozumienie ograniczeń
    >> wszechświata jest skromne - mówiąc oględnie.
    >> Sugerowałbym więcej pokory, żeby potem nie trzeba było odszczekiwać pod
    >> stołem...

    >Co byś nie napisał to i tak nie ma na Ziemi tyle energii żeby podrożę dalej
    >niż do księżyca były możliwe.

    Układ słoneczny jest w zasięgu technologii (przyszłej). Sensu raczej nie
    żadnego ma latać (załogowo) do Plutona. Podróże poza układ słoneczny
    faktycznie są nierealne.


  • 85. Data: 2015-05-03 10:53:17
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mho3gf$rg3$...@n...news.atman.pl...


    >
    >> Druga pewna informacja jest taka że w przypadku Ziemian nigdy nie
    >> skontaktujemy się z nimi a oni z nami. Ziemia jest na zadupiu i nikt nie
    >> ma tyle energii żeby tu dolecieć albo stąd dalej niż na Księżyc dolecieć.
    >> Ograniczona eksploracja Księżyca to szczyt możliwości energetycznych
    >> Ziemian.

    >Jasne. A powyżej 60km/h każdy obiekt materialny się rozpada - to też był
    >swego czasu "pewnik naukowy". Nawet nie tak dawno.

    Mówisz, że pewnik 300000km/s też upadnie?





  • 86. Data: 2015-05-03 12:04:06
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: s...@g...com

    użytkownik Ghost napisał:

    > Mówisz, że pewnik 300000km/s też upadnie?


    Wg. "dziennikarzy" upadł na kilka dni wiadomo, był sezon ogórkowy:)
    Ale spoko, wszystko wróciło do normy:)

    http://anomaliaklimatyczna.com/2011/10/25/bledy-syst
    ematyczne-czyli-czy-rozwiazano-problem-neutrin-szybs
    zych-od-swiatla/comment-page-1/


  • 87. Data: 2015-05-03 13:32:26
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sun, 03 May 2015 10:27:12 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
    wrote:
    > Może byś jednak poczytał o tym zjawisku, zanim zaczniesz
    ironizować?

    Wbrew faktycznie wyzierającej ironii, całkiem poważnie uważam, że
    byłoby to bardzo przydatna umiejętność.
    Przekład z chłopcem wcale nie przekonywuje mnie jako dowód na
    wdrukowanie fałszywych wspomnień, to przykład na zwiększenie tylko
    pewnego stopnia przekonania a nie pewności do odbytego zdarzenia.
    Dziecko mogło wciągać się w tą zabawę i po prostu ściemniało, że coś
    pamięta, dzieciom nie należy ufać, mają duże zdolności
    konfabulacyjne. Wolałbym przykład z dorosłym i nie z wspomnieniem z
    jego dzieciństwa.

    --
    Marek


  • 88. Data: 2015-05-06 19:01:25
    Temat: Re: Zatopiony w kamieniu mikroprocesor
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Mówisz, że pewnik 300000km/s też upadnie?

    Gdybyś przeczytał pierwszy z zapodanych wcześniej przez mnie linków,
    wiedziałbyś, że są na to całkiem spore szanse.
    I nie ma w tym nic specjalnie zaskakującego.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: