eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › regulator temperatury wpada we frustrację :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 267

  • 11. Data: 2017-09-23 09:32:58
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2017-09-23 o 09:15, J.F. pisze:
    > IMO to po takiej "niedogotowanej" wodzie jakies swinstwa w herbacie
    > plywaja.
    >
    Onegdaj przeczytałem knigę niejakiego Pochliebkina, o sekretach parzenia
    herbaty, i przytaczał on różne przepisy, i kulisy. Napisał, że
    prawidłowo zaparzona - obowiązkowo powinna mieć taką "brudną" (z
    wyglądu) piankę, przynajmniej w imbryku, w którym się ją parzy. Jak nie
    ma tej pianki, to znaczy, że użyto wody zbyt gorącej, "zgotowanej".

    > Ale to moze byc kwestia wody...
    >
    Jak najlepsza, bardzo "miękka" woda - jest podstawą! Lepszy napar
    uzyskasz z dość miernych listków, lecz dobrej wody, niż "odwrotnie":
    świetnego gatunku, zalanego kiepską, zbyt twardą wodą.

    > i moze cukru.
    >
    Prawdziwy herbaciarz na tych, co słodzą cesarski napój - patrzy z
    pogardą. Słodzić ją można jedynie wtedy, gdy podaje się ze śmietanką,
    czy zagęszczonym mlekiem (bawarka).

    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 12. Data: 2017-09-23 09:42:31
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 23 Sep 2017 09:32:58 +0200, JaNus napisał(a):
    > W dniu 2017-09-23 o 09:15, J.F. pisze:
    >> IMO to po takiej "niedogotowanej" wodzie jakies swinstwa w herbacie
    >> plywaja.
    > Onegdaj przeczytałem knigę niejakiego Pochliebkina, o sekretach parzenia
    > herbaty, i przytaczał on różne przepisy, i kulisy. Napisał, że
    > prawidłowo zaparzona - obowiązkowo powinna mieć taką "brudną" (z
    > wyglądu) piankę, przynajmniej w imbryku, w którym się ją parzy. Jak nie
    > ma tej pianki, to znaczy, że użyto wody zbyt gorącej, "zgotowanej".

    O wlasnie, pianka ... ja jej nie lubie :-)

    >> Ale to moze byc kwestia wody...
    > Jak najlepsza, bardzo "miękka" woda - jest podstawą! Lepszy napar
    > uzyskasz z dość miernych listków, lecz dobrej wody, niż "odwrotnie":
    > świetnego gatunku, zalanego kiepską, zbyt twardą wodą.

    byc moze, ale wode mam jaką mam.
    Chodzi mi tylko o to, ze jednemu pianka wyskoczy, a drugiemu moze nie
    wyskoczy.

    Twarda woda daje taka blonke, ktora osiada na kubkach.

    >> i moze cukru.
    > Prawdziwy herbaciarz na tych, co słodzą cesarski napój - patrzy z
    > pogardą. Słodzić ją można jedynie wtedy, gdy podaje się ze śmietanką,
    > czy zagęszczonym mlekiem (bawarka).

    A ja lubie z cukrem :-)
    A ta pianka jakos tak po dodaniu cukru wyskakiwala w niedogotowanej
    wodzie.

    J.


  • 13. Data: 2017-09-23 09:46:40
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 23 Sep 2017 09:20:38 +0200, JaNus napisał(a):
    > "[skok temperatury] sięga 1,6 stopnia: raz pokazuje 20?, a po jakichś
    > 2,5 sek. - 18,4? które znów wyświetla te niespełna 3 sek. i wraca do
    > 20-tu... " -- takie zmiany nie mogą się pojawić w jakimś (jak to
    > określiłeś) "szybkim obiekcie". Wtedy raczej wskazania by się
    > "wspinały", czyli przechodziły przez pewną ilość stanów pośrednich, i z
    > powrotem tak samo.

    A to nie jest wplyw zaklocania przez wlaczona plyte indukcyjna ?

    >> a wahania wskazań są spowodowane albo histerezą albo są naturalnymi
    >> wahaniami właściwymi regulacji dwustanowej.
    >>
    > Aż tak szybko by to się dziać (raczej) nie mogło. A co do regulacji
    > "dwustanowej" to mam pewien pomysł, skrobnę jakoś tak wieczorem.

    regulator ma niby rozdzielczosc 0.1 C, to istotnie nie powinno.

    J.


  • 14. Data: 2017-09-23 10:17:18
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 23 Sep 2017 09:15:56 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Bo zachowanie IMO bardzo poprawne.

    Idiotyczne a nie poprawne, to jest niestety bolączka nowoczesności i
    brak fizycznego wyłącznika.

    --
    Marek


  • 15. Data: 2017-09-23 10:19:07
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 22 Sep 2017 12:08:13 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
    <4...@g...com> wrote:
    > to znacznie spadnie zuzycie energii bo przemiany fazowej nie
    > bedzie.

    Znacznie czyli ile? 50%? 70 %?

    --
    Marek


  • 16. Data: 2017-09-23 10:35:37
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2017-09-23 o 09:46, J.F. pisze:
    > A to nie jest wplyw zaklocania przez wlaczona plyte indukcyjna ?
    >
    Nnniee, tak się dzieje zarówno gdy on mierzy na pewno stabilną temp.
    pokojową (powietrza), jak i wtedy, gdy ogrzewanej (niezbyt przecież
    szybko) wody w czajniku stojącym na gazie.

    > regulator ma niby rozdzielczosc 0.1 C, to istotnie nie powinno.
    >
    Za w pełni uzasadnione uważam, gdy woda w czajniku (na gazie!) ogrzewa
    się, wg wskazań, w tempie takim, że czasem przeskoki wskazań są co 0,2?,
    to naturalne, że czasem taki przeskok da się zaobserwować. Ale ta
    "frustracja", z miotaniem się aż o 1,6? - to ewidentnie jakieś "szumy"
    wskazań. Coraz bardziej wydaje mi się, że to ktoś w pobliżu sieje
    zakłóceniami do sieci energetycznej. Ale jakimi? Czy mógłby na nie
    zaradzić jakiś filtr, dławik, transformator?


    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 17. Data: 2017-09-23 11:06:43
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>

    W dniu 2017-09-23 o 09:15, J.F. pisze:
    > Dnia Sat, 23 Sep 2017 09:00:27 +0200, JaNus napisał(a):
    >> W dniu 2017-09-22 o 21:08, Zenek Kapelinder pisze:
    >>> Jesli to kuchenka elektryczna
    >> Mam jednopłytową kuchenkę indukcyjną, bardzo przemądrzałą; efektem tej
    >> "mundrości" jest to, że gdy jej odciąć na chwilkę zasilanie (a potem
    >> znów włączyć), to ona pozostaje w stanie zgaszonym, trzeba szturchnąć
    >> paluchem "przycisk", aby znów "zapaliła". Czyli do gotowania zupy nie
    >> nadaje się (w układzie z termo-wyłącznikiem).

    Bo to nie wiadomo jak do tematu podejść. Jak prąd zniknął, to użytkownik
    może np się znudzić czekaniem i wyjść.
    A zegarek kosztuje - taki żeby po zaniku na kilka minut włączyć, a jak
    dłużej to nie... Taka funkcja żeby się sama kuchenka włączała - nie
    wiem, tak ze 200-300zł pewnie ;)
    A jeszcze żeby można było ustawić czas, i np alarm że prąd wrócił ale
    grzanie niewłączone bo za dużo czasu upłynęło, pewnie kolejne 200.

    > A regulacji mocy nie ma ?
    > Bo zachowanie IMO bardzo poprawne.
    >
    >> Ale można tak zagrzać wodę
    >> na herbatę. Tu wyjaśnienie: do zaparzania h~ nie powinno się wody
    >> doprowadzać do wrzenia, jak wypraktykowałem najlepiej jedynie do jakichś
    >> 90?, a nawet z półtora stopnia mniej: kwestia indywidualnego smaku.
    >
    > IMO to po takiej "niedogotowanej" wodzie jakies swinstwa w herbacie

    Jak jest dobra herbata to nic nie pływa. Tylko trzeba zaparzyć "zgodnie
    ze sztuką".

    > plywaja. Ale to moze byc kwestia wody ... i moze cukru.

    O, to jest dopiero świństwo. Oczywiście w herbacie czy kawie, bo są
    miejsca gdzie oczywiście jest OK.

    Pozdrawiam

    DD


  • 18. Data: 2017-09-23 11:10:19
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: ajt <a...@a...com.pl>

    W dniu 2017-09-22 o 16:02, JaNus pisze:
    > Sprawdzenie hipotezy z zasilaniem jako przyczyną polegało na podłączeniu
    > go do regulowanego autotransformatora, i próbie uzyskania wahania
    > wskazań, przy zmianie napięcia zasilania: bezskutecznie! Tzn. mogłem dać
    > mu 250V, i zmniejszać nawet do 100, i żadnego "migotania zastawek" nie
    > wywołałem tym.

    A próbowałeś szybko zmieniać napięcie zasilania w chwili dokonywania
    pomiaru? Miałem kiedyś podobny przypadek, tzn. wieki temu robiłem
    regulator temperatury do akwarium wg schematu z jakiegoś pisma. Układ
    był taki, że był tam kiepski stabilizator na diodzie i jednym
    tranzystorze, potem wzmacniacz operacyjny z mostkiem z zasilaniem
    odfiltrowanym dodatkowo na RC, a sygnał z termistora, będącego w jednej
    gałęzi mostku, miał również swój RC. No i efekt był taki, że gdy
    zmieniało się napięcie sieci, np. podczas włączania/wyłączania czegoś
    "większego", napięcie na mostku nieznacznie skakało, ale filtr RC na
    linii czujnika miał znacznie większą stałą czasową niż ten zasilaniu i
    trzymał swoje napięcie, doprowadzając tym samym do przełączenia
    regulatora. Pomogło zwiększenie pojemności w zasilaniu mostku i
    wyrzucenie kondensatora z wejścia czujnika (właściwie to dałem chyba
    jakieś 100n zamiast czegoś rzędu 47-100u, już nie pamiętam).

    --
    Pozdrawiam
    Andrzej
    www.radom.city


  • 19. Data: 2017-09-23 11:29:48
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2017-09-23 o 11:10, ajt pisze:
    > A próbowałeś szybko zmieniać napięcie zasilania w chwili dokonywania
    > pomiaru?
    >
    Jak bardzo to powinno być szybkie?

    > gdy zmieniało się napięcie sieci, np. podczas włączania/wyłączania
    > czegoś "większego", napięcie na mostku nieznacznie skakało,
    >
    Próbowałem regulator zakłócić częstym włączaniem, i wyłączaniem
    piekarnika, coś rzędu 3,5kW, bezskutecznie! Czyli (zgaduję) to nie tyle
    skoki napięcia, co raczej jakieś bardziej złożone "szumy" w sieci...

    > Pomogło zwiększenie pojemności w zasilaniu mostku
    >
    Hm, czyżby Chińczyk oszczędzał na kondensatorach? Znaczy, że (zakładam)
    projekt był wytestowany, i działał stabilnie, ale w produkcji masowej
    zastąpiono niektóre części jakimiś zamiennikami?


    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 20. Data: 2017-09-23 12:17:11
    Temat: Re: regulator temperatury wpada we frustrację :)
    Od: ajt <a...@a...com.pl>

    W dniu 2017-09-23 o 11:29, JaNus pisze:
    > W dniu 2017-09-23 o 11:10, ajt pisze:
    >> A próbowałeś szybko zmieniać napięcie zasilania w chwili dokonywania
    >> pomiaru?
    >>
    > Jak bardzo to powinno być szybkie?
    >
    Nie wiem :)
    Ja całym swoim wywodem tylko sugeruję, że może być coś takiego: napięcie
    z termistora porządnie odfiltrowane, z bardzo dużą stałą czasową, a
    skoki zasilania (czy zakłócenia idące tą drogą) zaburzają na chwilę
    rozkład napięć w pozostałej części układu pomiarowego i stąd problemy.
    Bez analizy schematu niczego więcej nie da się stwierdzić :)
    --
    Pozdrawiam
    Andrzej
    www.radom.city

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: