eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 127

  • 31. Data: 2023-02-08 17:07:04
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Feb 2023 12:23:30 +0100, Adam wrote:
    > Dnia Wed, 08 Feb 2023 00:50:17 +0100, Marek napisał(a):
    >> On Tue, 7 Feb 2023 20:57:25 +0100, Czarek <c...@w...onet.pl> wrote:
    >>> Czasem była awaria w ośrodku i grzecznościowo inny ośrodek
    >>> przetwarzanie
    >>> robił. Sam pamiętam, że gostek z taśmami z Intraco był u nas, bo
    >>> mieli
    >>> awarię. Akurat to była Odra 1305.
    >>
    >> Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    >> kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    >> setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >
    > Przykładowo Zelmot liczył płace i księgowość.
    > Przy płacach liczyło jednego człowieka szybciej, niż teraz serwery
    > klastrowe z super-programami GUI.
    > A dodatków pracownicy mieli wiele: pranie, odzież, stażowe, lata pracy i
    > jeszcze czasem kilkadziesiąt.
    > Jeden PKS niezbyt duży miał sumarycznie bodajże ok. 160 albo 180 dodatków.
    >
    > Oraz to, co już niejednokrotnie opisywałem:
    > w PKP (na terminalach znakowych) dowolny bilet z dowolnej stacji na dowolną
    > można było kupić w kilkanaście sekund - dosłownie.
    > Teraz to trwa kilka minut lub dłużej, a zdarzało się, że musiałem podać
    > numer pociągu, bo małpka za szybą nie była w stanie na swoim Guju znaleźć
    > odpowiedniego pociągu.

    Przed erą komputerów trwalo to podobnie szybko, jak kasa miala
    odpowiednią drukarkę :-)

    A to w ogole rozwiązanie przedwojenne.

    J.


  • 32. Data: 2023-02-08 17:09:50
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 08.02.2023 o 15:06, Marek pisze:

    > To drugie. Przedpiśca zauważył, że Mera liczyła szybciej te kadry i
    > płace niz współczesne klastry.

    Biorąc pod uwagę moc obliczeniową, to byle smartfon obecnie ma
    nieporównywalnie większą moc niż ta MERA. Więc na bank te same dane
    szybciej obrobi współczesny klaster niż MERA, ale tak naprawdę wszystko
    sprowadza się do oprogramowania i jego wykorzystania. Spierdolić można
    każdy projekt i/lub jego wykonanie.
    Zapytałeś na początku jak można było bez myszki i GUI? No można było,
    dziś też można, nadal, na przykład, "poważne" routery obchodzą się bez
    obu powyższych przy konfiguracji, i też działają. Że o umiłowaniu do
    konsoli/terminala przez niektórych administratorów nie wspomnę.


  • 33. Data: 2023-02-08 17:11:21
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F,

    Wednesday, February 8, 2023, 5:03:56 PM, you wrote:

    >>>>> Czasem była awaria w ośrodku i grzecznościowo inny ośrodek
    >>>>> przetwarzanie robił. Sam pamiętam, że gostek z taśmami z Intraco
    >>>>> był u nas, bo mieli awarię. Akurat to była Odra 1305.
    >>>> Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    >>>> kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    >>>> setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >>> Przykładowo Zelmot liczył płace i księgowość.
    >>> Przy płacach liczyło jednego człowieka szybciej, niż teraz serwery
    >>> klastrowe z super-programami GUI.
    >>> A dodatków pracownicy mieli wiele: pranie, odzież, stażowe, lata pracy i
    >>> jeszcze czasem kilkadziesiąt.
    >>> Jeden PKS niezbyt duży miał sumarycznie bodajże ok. 160 albo 180 dodatków.
    >> Sierpień 1989, płace 4500 osób przeliczone w 40 minut. AT/286 8 MHz, 1
    >> MB RAM, HDD 40 MB. Wydruki wszystkich dokumentów (nie tylko list płac)
    >> trwały ponad 7 godzin na drukarce 480 cps.
    > A ile stron?
    > Bo Riad i Odra to mialy szybkie drukarki ... pare linii na sekunde.

    Do PC też można bylo podłączyć drukarkę wierszową. Tylko po co?

    > Nawiasem mowiąc, te "paski wyplaty" ... z czego to bylo drukowane?
    > Paski byly chyba dosc powszechne, a komputery jeszcze nie.

    U mnie z komputera. Wcześniej - z maszyn księgujących.

    > Za to pare lat pozniej ... czytam sobie jakies forum, ktos ma problem
    > na Zachodzie. Ma szybką drukarkę laserową, cos okolo 2 sekund na
    > strone ... a Access nie wyrabia ...

    Jak ktoś uzywa gównianych narzędzi...

    > Przypomnijcie sobie operatorow komorkowych.
    > Pare mln abonentow, kazdemu trzeba co miesiąc fakture z zalacznikami.
    > I kopertą.

    Ale o czym Ty? Ja piszę o zmierzchu komuny a Ty o kapitalizmie. Już
    parę miesięcy później miałem 386 i drukarkę ponad 1000 cps do tego.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 34. Data: 2023-02-08 18:00:33
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Feb 2023 17:11:21 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello J.F,
    > Wednesday, February 8, 2023, 5:03:56 PM, you wrote:
    >
    >>>>> Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    >>>>> kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    >>>>> setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >>>> Przykładowo Zelmot liczył płace i księgowość.
    >>>> Przy płacach liczyło jednego człowieka szybciej, niż teraz serwery
    >>>> klastrowe z super-programami GUI.
    >>>> A dodatków pracownicy mieli wiele: pranie, odzież, stażowe, lata pracy i
    >>>> jeszcze czasem kilkadziesiąt.
    >>>> Jeden PKS niezbyt duży miał sumarycznie bodajże ok. 160 albo 180 dodatków.
    >>> Sierpień 1989, płace 4500 osób przeliczone w 40 minut. AT/286 8 MHz, 1
    >>> MB RAM, HDD 40 MB. Wydruki wszystkich dokumentów (nie tylko list płac)
    >>> trwały ponad 7 godzin na drukarce 480 cps.
    >> A ile stron?
    >> Bo Riad i Odra to mialy szybkie drukarki ... pare linii na sekunde.
    >
    > Do PC też można bylo podłączyć drukarkę wierszową.

    Z trudem raczej.

    > Tylko po co?

    Zeby paski wyplaty drukować?

    Bo mozliwosci peceta to porownywalne z Riadem czy Odrą,
    a od Mery wieksze.

    >> Nawiasem mowiąc, te "paski wyplaty" ... z czego to bylo drukowane?
    >> Paski byly chyba dosc powszechne, a komputery jeszcze nie.
    >
    > U mnie z komputera. Wcześniej - z maszyn księgujących.

    No wlasnie te maszyny mnie interesują..

    >> Za to pare lat pozniej ... czytam sobie jakies forum, ktos ma problem
    >> na Zachodzie. Ma szybką drukarkę laserową, cos okolo 2 sekund na
    >> strone ... a Access nie wyrabia ...
    >
    > Jak ktoś uzywa gównianych narzędzi...

    A jakie narzędzie, z drukowaniem przez Windows, bedzie szybsze?
    Tzn teraz moze bedzie, przybylo MHz, przybylo rdzeni ...

    >> Przypomnijcie sobie operatorow komorkowych.
    >> Pare mln abonentow, kazdemu trzeba co miesiąc fakture z zalacznikami.
    >> I kopertą.
    >
    > Ale o czym Ty? Ja piszę o zmierzchu komuny a Ty o kapitalizmie. Już
    > parę miesięcy później miałem 386 i drukarkę ponad 1000 cps do tego.

    No i co chcesz na tych 1000 cps wydrukowac?
    Milion faktur ?

    Tak nawiasem pytając ... czy na tych "mainframe" ze starej epoki ...
    nie zrobili kiedys systemu sprzedaży biletów lotniczych?
    To chyba tez wyzwanie, biorąc pod uwagę ilosc terminali,
    ilosc operacji, pracę non-stop ...

    J.



  • 35. Data: 2023-02-08 18:14:34
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Feb 2023 17:09:50 +0100, nadir wrote:
    > W dniu 08.02.2023 o 15:06, Marek pisze:
    >> To drugie. Przedpiśca zauważył, że Mera liczyła szybciej te kadry i
    >> płace niz współczesne klastry.
    > Biorąc pod uwagę moc obliczeniową, to byle smartfon obecnie ma
    > nieporównywalnie większą moc niż ta MERA. Więc na bank te same dane
    > szybciej obrobi współczesny klaster niż MERA, ale tak naprawdę wszystko
    > sprowadza się do oprogramowania i jego wykorzystania. Spierdolić można
    > każdy projekt i/lub jego wykonanie.

    No wlasnie - swiat poszedl do przodu i w oprogramowaniu.
    I w technologii.

    Dawniej bym mial strukture powiązaną z rekordem danych w bazie,
    uzyl konkretnego pola, kompilator wyliczyl adres.

    Dzis wczytuje wynik z SQL do DataTable, a pola wybieram przez napis
    rekord["nazwisko"]

    I nikt sie nie zastanawia, ile to kosztuje.
    Na szczescie procesory szybkie, to działa w miare sprawnie ...

    > Zapytałeś na początku jak można było bez myszki i GUI? No można było,
    > dziś też można, nadal, na przykład, "poważne" routery obchodzą się bez
    > obu powyższych przy konfiguracji, i też działają. Że o umiłowaniu do
    > konsoli/terminala przez niektórych administratorów nie wspomnę.

    Nie wiem czy to taki najlepszy przyklad ..

    Ale ale ...
    https://youtu.be/c8eTIJ87Fg8?t=542

    programisci przy pracy :-)

    J.


  • 36. Data: 2023-02-08 19:38:02
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    > Tak nawiasem pytając ... czy na tych "mainframe" ze starej epoki ...
    > nie zrobili kiedys systemu sprzedaży biletów lotniczych?
    > To chyba tez wyzwanie, biorąc pod uwagę ilosc terminali,
    > ilosc operacji, pracę non-stop ...

    W latach 70 i 80 bilet z Warszawy do Wrocławia w kasie LOT kupowało
    się przez serwer w Atlancie. Czyli był to ogólnoświatowy system.
    Terminale były takie małe płaskie, z klawiaturą QWERTY i wyświetlaczem
    VFD chyba z jedną, najwyżej dwiema alfanumerycznymi linijkami. Nie
    było drukarki, kasjer wypisywał bilet ręcznie przez kalkę. Łącze
    pewnie jakieś szegegowo-modemowe po drucie telefonicznym, ale bliższych
    szczegółów nie znam.

    --
    Jarek


  • 37. Data: 2023-02-08 21:23:44
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 8 Feb 2023 15:08:55 +0100, Janusz <j...@o...pl> wrote:
    > Widać Twoją ignorancję w tym pytaniu, liczyło się np rachunki za
    > energię
    > i to obszarowo jedno stare województwo (z 49) przypadało na 1
    > maszynę.
    > Przez rok zbierane i wprowadzane były wpłaty miesięczne przez ludzi
    > i
    > raz w roku na tej podstawie była drukowana książeczka opłat na rok
    > kolejny.

    Nie zrozumiałeś sensu pytania, które było o precyzyjne *co*, czyli o
    strukturę danych, jakie były relację oraz ich rozmiar. Odpowiedź
    "liczyło kadry i płace" to nie jest precyzyjna odpowiedź.

    --
    Marek


  • 38. Data: 2023-02-09 01:02:12
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 8 Feb 2023 17:09:50 +0100, nadir napisał(a):

    > W dniu 08.02.2023 o 15:06, Marek pisze:
    >
    >> To drugie. Przedpiśca zauważył, że Mera liczyła szybciej te kadry i
    >> płace niz współczesne klastry.
    >
    > Biorąc pod uwagę moc obliczeniową, to byle smartfon obecnie ma
    > nieporównywalnie większą moc niż ta MERA. Więc na bank te same dane
    > szybciej obrobi współczesny klaster niż MERA, ale tak naprawdę wszystko
    > sprowadza się do oprogramowania i jego wykorzystania. Spierdolić można
    > każdy projekt i/lub jego wykonanie.
    > Zapytałeś na początku jak można było bez myszki i GUI? No można było,
    > dziś też można, nadal, na przykład, "poważne" routery obchodzą się bez
    > obu powyższych przy konfiguracji, i też działają. Że o umiłowaniu do
    > konsoli/terminala przez niektórych administratorów nie wspomnę.

    Swego czasu była "kultura programowania". Ponadto prawie wszystko pisało
    się "z palca", nie było bibliotek.
    Teraz programowanie często polega na wtykaniu dziesiątek bibliotek, czasem
    nadmiarowo. Mało kto bawi się w optymalizację kodu. Zresztą optymalizacja
    nie zawsze ma sens, bo kompilator i tak robi po swojemu.

    W pewnej książce czytałem o jakimś amerykańskim projekcie do dużej bazy
    danych - może telefoniczna, może coś innego. Programista próbował
    zoptymalizować otwieranie poszczególnych kartotek osobowych. Po wielu
    próbach okazało się, że najszybciej idzie otwieranie, jeśli poszczególne
    pliki są rozłożone w osobnych katalogach odpowiadającym poszczególnym
    rekordom.
    Oczywiście powyższe było osadzone w ówczesnych realiach sprzętowych i
    programowych - ale chodzi mi o "dopieszczanie" programu.

    A aktualnie do jednej z gorszych wersji SQL - czyli MS-SQL to ludzie piszą
    pętle w pętli, wrzucają dane binarne - np. PDF-y czy inne jpg, deklarują
    varchar(255) dla kodu produktu, który jest kilkuznakowy, itd itp.

    Pomijam już milczeniem bazę danych serwera Exchanhe, która (jeśli się
    jedzie na ustawieniach domyślnych) to zajmuje dziesiątki terabajtów. I
    wystarczy cokolwiek, by ją uwalić.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 39. Data: 2023-02-09 01:12:55
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 8 Feb 2023 17:03:56 +0100, J.F napisał(a):

    > On Wed, 8 Feb 2023 13:38:46 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
    >> Hello Adam,
    >> Wednesday, February 8, 2023, 12:23:30 PM, you wrote:
    >>>>> Czasem była awaria w ośrodku i grzecznościowo inny ośrodek
    >>>>> przetwarzanie robił. Sam pamiętam, że gostek z taśmami z Intraco
    >>>>> był u nas, bo mieli awarię. Akurat to była Odra 1305.
    >>>> Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    >>>> kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    >>>> setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >>> Przykładowo Zelmot liczył płace i księgowość.
    >>> Przy płacach liczyło jednego człowieka szybciej, niż teraz serwery
    >>> klastrowe z super-programami GUI.
    >>> A dodatków pracownicy mieli wiele: pranie, odzież, stażowe, lata pracy i
    >>> jeszcze czasem kilkadziesiąt.
    >>> Jeden PKS niezbyt duży miał sumarycznie bodajże ok. 160 albo 180 dodatków.
    >>
    >> Sierpień 1989, płace 4500 osób przeliczone w 40 minut. AT/286 8 MHz, 1
    >> MB RAM, HDD 40 MB. Wydruki wszystkich dokumentów (nie tylko list płac)
    >> trwały ponad 7 godzin na drukarce 480 cps.
    >
    > A ile stron?
    > Bo Riad i Odra to mialy szybkie drukarki ... pare linii na sekunde.
    >
    > Nawiasem mowiąc, te "paski wyplaty" ... z czego to bylo drukowane?
    > Paski byly chyba dosc powszechne, a komputery jeszcze nie.
    >
    > Za to pare lat pozniej ... czytam sobie jakies forum, ktos ma problem
    > na Zachodzie. Ma szybką drukarkę laserową, cos okolo 2 sekund na
    > strone ... a Access nie wyrabia ...
    >
    > Przypomnijcie sobie operatorow komorkowych.
    > Pare mln abonentow, kazdemu trzeba co miesiąc fakture z zalacznikami.
    > I kopertą.
    >

    Się mi przypomniało:
    Kolega we Wrocławiu instalował szybką drukarkę. Do testu zablokował czujnik
    chwytacza kartek, nie było kosza i łapacza.
    Ktoś puścił test, ale zamiast wybrać podajnik mały, to poszło z jednego z
    podajników głównych. A ten test to było (też przez pomyłkę) kilka tysięcy
    wydruków.
    A że drukarka szybka, to wydrukowała to w chwilę. Zanim ktoś nacisnął
    blokadę awaryjną, to już te kilka tysięcy kartek fruwało po biurze.

    Sam w swoich zbiorach mam biurową laserówkę HP P4515, która drukuje ok. 70
    stron na minutę.
    Oraz Epsona DFX8500, który był jedną z najszybszych tradycyjnych
    jednogłowicowych maszyn. No, może to nie do końca prawda, bo ona ma
    podwójny rząd szpilek.
    Ale mam podobnie szybką mniejszą drukarkę Citizena (nie pamiętam modelu) z
    sześcioma głowicami. A że każda głowica gania tylko kilka czy kilkanaście
    centymetrów, to drukarka jest niewiele wolniejsza od słabych wierszowych.
    Wadą jej jest taśma grafitowa, a nie zwykła płócienna.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 40. Data: 2023-02-09 01:16:40
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 8 Feb 2023 17:07:04 +0100, J.F napisał(a):

    > On Wed, 8 Feb 2023 12:23:30 +0100, Adam wrote:
    >> Dnia Wed, 08 Feb 2023 00:50:17 +0100, Marek napisał(a):
    >>> On Tue, 7 Feb 2023 20:57:25 +0100, Czarek <c...@w...onet.pl> wrote:
    >>>> Czasem była awaria w ośrodku i grzecznościowo inny ośrodek
    >>>> przetwarzanie
    >>>> robił. Sam pamiętam, że gostek z taśmami z Intraco był u nas, bo
    >>>> mieli
    >>>> awarię. Akurat to była Odra 1305.
    >>>
    >>> Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    >>> kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    >>> setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >>
    >> Przykładowo Zelmot liczył płace i księgowość.
    >> Przy płacach liczyło jednego człowieka szybciej, niż teraz serwery
    >> klastrowe z super-programami GUI.
    >> A dodatków pracownicy mieli wiele: pranie, odzież, stażowe, lata pracy i
    >> jeszcze czasem kilkadziesiąt.
    >> Jeden PKS niezbyt duży miał sumarycznie bodajże ok. 160 albo 180 dodatków.
    >>
    >> Oraz to, co już niejednokrotnie opisywałem:
    >> w PKP (na terminalach znakowych) dowolny bilet z dowolnej stacji na dowolną
    >> można było kupić w kilkanaście sekund - dosłownie.
    >> Teraz to trwa kilka minut lub dłużej, a zdarzało się, że musiałem podać
    >> numer pociągu, bo małpka za szybą nie była w stanie na swoim Guju znaleźć
    >> odpowiedniego pociągu.
    >
    > Przed erą komputerów trwalo to podobnie szybko, jak kasa miala
    > odpowiednią drukarkę :-)
    >
    > A to w ogole rozwiązanie przedwojenne.
    >

    To nie były drukarki, tylko coś w rodzaju prasy, odbijającej matrycę na
    pustym kartoniku.
    Z wyglądu trochę jak tokarka, miało to "ogromne mnóstwo" gotowych matryc,
    które się wskazywało wybierakiem.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: