eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 127

  • 21. Data: 2023-02-08 14:11:16
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 08.02.2023 o 12:35, Marek pisze:

    > Czyli konkretnie czym się to różniło  od tego liczenia na zwykłym
    > kalkulatorze?

    Samo liczenie to jedno, ale ilość i szybkość wprowadzania danych to drugie.

    > Była cała baza danych wszystkich pracowników ze wszystkimi cechami i
    > operacje obliczeniowe były *na tej* bazie czy ten komputer był tylko
    > pasywnym input-output per jeden rekord wpisywany ręcznie?

    W zasadzie komputer nadal jest pasywnym input-output, wszytko zależy od
    programu, który realizuje.
    Moja matka była księgową w przedsiębiorstwie, które liczyło grubo ponad
    1000 pracowników, pracownicy mieli różne angaże i różne naliczenia
    pensji, a sam dział księgowości i płac to było jakieś 30-40 osób.
    Na początku lat 80-tych wprowadzono tam do użytku komputer, nie jestem
    do końca pewien jaki, widziałem to ustrojstwo na własne oczy, ale samo
    słowo "komputer" nic mi w tamtym okresie nie mówiło, a urządzenie na
    pierwszy widok nie różniło się od wielu innych w tamtej firmie.
    Wiem tylko, że był jakiś krajowy wyrób, pamiętam też że miał jakąś
    kobylastą drukarkę a dane wprowadzało się przy pomocy kart
    perforowanych, do tych ostatnich też były jakieś dedykowane stanowiska.
    Podejrzewam, że mogła to być jakaś ODRA.
    W każdym razie, już po wielu latach z relacji matki i ojca(pracował też
    w tej firmie) wynikało, że sam komputer mocno przyspieszył obliczenia
    księgowe, przy zredukowaniu o połowę działu kadr i płac.
    Ale najważniejsze było co innego, komputer spowodował, że było dużo
    mniej pomyłek przy obliczaniu wynagrodzeń, zlikwidowano kilkanaście
    "czynników ludzkich", które wcześniej powodowały błędy.
    Podobno ten komputer był wykorzystywany też od obsługi magazynowej,
    która też miała spory asortyment.

    > Czyli tak jak podejrzewałem: postępu nie ma.

    Nie ma porównania w przypadku człowiek<->MERA-400 czy
    MERA-400<->współczesne komputery?


  • 22. Data: 2023-02-08 14:39:37
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: alojzy nieborak <a...@g...com>

    Marek napisał(a):

    > Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    > kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    > setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.

    Próbowali doganiać zachód? Robili podchody do automatyzacji tu i ówdzie?
    Węzły kolejowe jak piszą. Co kika minut nadjeżdża pociąg, praca wymagająca skupienia.
    Nawet dziś ludkowie na zmianę 12 godzinną pracują ącznie 6h.
    Warto to to w jakimś stopniu zautomatyzować.

    Na zachodku:
    Konstruktorzy wykorzystali maszynę liczącą i taśmę perforowaną do obliczeń,
    dzięki którym zdołano ustawić narzędzia maszyny idealnie do wytworzenia potrzebnego
    kształtu łukowych łopat silnika helikoptera.
    https://mlodytechnik.pl/eksperymenty-i-zadania-szkol
    ne/wynalazczosc/30234-obrabiarki



    Natomiast dziś komputry z androidem służą w 95% do gapienia się
    jak pracują/co robią inni, czyli do głupot. Ogólnie nic produktywnego.



  • 23. Data: 2023-02-08 15:06:45
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 8 Feb 2023 14:11:16 +0100, nadir <n...@h...org> wrote:
    > Nie ma porównania w przypadku człowiek<->MERA-400 czy
    > MERA-400<->współczesne komputery?

    To drugie. Przedpiśca zauważył, że Mera liczyła szybciej te kadry i
    płace niz współczesne klastry.

    --
    Marek


  • 24. Data: 2023-02-08 15:07:30
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 8 Feb 2023 05:39:37 -0800 (PST), alojzy nieborak
    <a...@g...com> wrote:
    > Natomiast dziś komputry z androidem służą w 95% do gapi
    > enia się
    > jak pracują/co robią inni, czyli do głupot. Ogólnie nic
    > produktywnego.

    Kolejny argument za tym, że postępu brak.

    --
    Marek


  • 25. Data: 2023-02-08 15:08:55
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2023-02-08 o 00:50, Marek pisze:
    > On Tue, 7 Feb 2023 20:57:25 +0100, Czarek <c...@w...onet.pl> wrote:
    >> Czasem była awaria w ośrodku i grzecznościowo inny ośrodek przetwarzanie
    >> robił. Sam pamiętam, że gostek z taśmami z Intraco był u nas, bo mieli
    >> awarię. Akurat to była Odra 1305.
    >
    > Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    > kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja, setki
    > megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >
    Widać Twoją ignorancję w tym pytaniu, liczyło się np rachunki za energię
    i to obszarowo jedno stare województwo (z 49) przypadało na 1 maszynę.
    Przez rok zbierane i wprowadzane były wpłaty miesięczne przez ludzi i
    raz w roku na tej podstawie była drukowana książeczka opłat na rok kolejny.

    --
    Janusz


  • 26. Data: 2023-02-08 16:05:40
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 8 lutego 2023 o 12:36:38 UTC+1 Marek napisał(a):
    > On Wed, 8 Feb 2023 11:38:15 +0100, ąćęłńóśźż<a...@...pl> wrote:
    > > Wystawiać rachunki za prąd?
    >
    > Owszem, słyszałem takie opowieści...

    Tylko trzeba było przy tym uważać, żeby nie próbować whisky,
    bo potem można było być wynoszonym przez dozorcę - a dozorca
    dostanie też opr za to, że w piwnicy leją (bo tramwaje stoją od godziny).


  • 27. Data: 2023-02-08 16:11:21
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 8 lutego 2023 o 12:23:33 UTC+1 Adam napisał(a):

    > Oraz to, co już niejednokrotnie opisywałem:
    > w PKP (na terminalach znakowych) dowolny bilet z dowolnej stacji na dowolną
    > można było kupić w kilkanaście sekund - dosłownie.

    No ale to już było jednak po PRL.
    I do tego import z DE.

    A terminale znakowe nadal mają w krwiodawstwie i działa bardzo dobrze.
    Tzn. komputery z windows, ale panie pracują na czymś w rodzaju putty
    (przy następnej okazji muszę się w końcu dokładnie przyjrzeć).

    > Teraz to trwa kilka minut lub dłużej, a zdarzało się, że musiałem podać
    > numer pociągu, bo małpka za szybą nie była w stanie na swoim Guju znaleźć
    > odpowiedniego pociągu.

    Teraz to jest samoobsługa.

    Dla mnie najmilsze wspomnienia są z okresu przejściowego, gdzie rezerwowało
    się bilety mailami (niektórzy się rzucali, dlaczego nie ma wydruku całej strony
    z outlook express - widać "innego e-maila" nie znali), a płaciło się kierpociowi
    gotówką - tzn. pewnie kierpocie nie wspominają tego tak dobrze, bo wszyscy
    wyciągali jagiełłów, a oni się musieli najpierw martwić o resztę, a potem jeszcze
    z tym zielonym wachlarzem bujać - niczym budowlańcy w leroy-merlin,
    wyciągający harmonię zielonych z plastikowej torebki za pazuchą.


  • 28. Data: 2023-02-08 16:35:36
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    wtorek, 7 lutego 2023 o 20:59:35 UTC+1 Grzegorz Niemirowski napisał(a):
    > J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
    > > Reklamacje do komputera.
    > > Program raz działa, raz nie.
    > Jak jeden program działa źle a inne dobrze, to nie reklamujesz sprzętu.

    A jak jeden program używa innych zasobów sprzętowych?

    Do tego tutaj to było dwóch różnych producentów - sprzęt robiła Mera,
    CROOKa Politechnika Gdańska - a jeśli dobrze zrozumiałem, to zabezpieczenia
    były do softu z Politechniki Warszawskiej (wcześniej SOM-3 - opowiadał nam
    o tym, i o CROOKu też, wykładowca na "systemach operacyjnych" chyba w 2000 roku,
    słuchaliśmy tego jak bajki o żelaznym wilku, a przecież byliśmy jeszcze rocznikiem,
    co znało cokolwiek więcej niż windows 95 - bo ci z następnego to już nic innego nie
    znali).

    > > A piracka kopia ... w czasach PRL to jakos luźniej było ...
    > Owszem. Ale widocznie nie aż tak luźno, skoro ktoś zainwestował czas i środki w tak
    złożone zabezpieczenie.

    Widocznie było aż tak luźno, żeby warto było zainwestować dodatkowe własne środki i
    własny czas
    w ochronę własnej własności, bo państwo miało to gdzieś.

    Ale trzeba przyznać, że taki pomysł z randomowym mazaniem po pamięci jest ciekawy.
    Przecież to się mogło skończyć lepszą destrukcją typu zamazanie dysków.
    A nie jak w railroad tycoon, gdzie jak źle się wskazało nazwę pokazanej lokomotywy
    to można było zbudować bodajże tylko 2 stacje - takie "demo" gry się robiło.
    Ale cóż - kradniesz to masz za swoje.


  • 29. Data: 2023-02-08 16:58:43
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Feb 2023 05:39:37 -0800 (PST), alojzy nieborak wrote:
    > Marek napisał(a):
    >> Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    >> kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    >> setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >
    > Próbowali doganiać zachód?

    doganiac to moze niekoniecznie ale gonic tak.

    Tylko ... widac Zachod pare lat wczesniej cos ciekawego robil na tych
    "kalkulatorach".

    > Robili podchody do automatyzacji tu i ówdzie?
    > Węzły kolejowe jak piszą. Co kika minut nadjeżdża pociąg, praca wymagająca
    skupienia.
    > Nawet dziś ludkowie na zmianę 12 godzinną pracują ącznie 6h.
    > Warto to to w jakimś stopniu zautomatyzować.
    >
    > Na zachodku:
    > Konstruktorzy wykorzystali maszynę liczącą i taśmę perforowaną do obliczeń,
    > dzięki którym zdołano ustawić narzędzia maszyny idealnie do wytworzenia potrzebnego

    > kształtu łukowych łopat silnika helikoptera.
    > https://mlodytechnik.pl/eksperymenty-i-zadania-szkol
    ne/wynalazczosc/30234-obrabiarki

    J.


  • 30. Data: 2023-02-08 17:03:56
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Feb 2023 13:38:46 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Adam,
    > Wednesday, February 8, 2023, 12:23:30 PM, you wrote:
    >>>> Czasem była awaria w ośrodku i grzecznościowo inny ośrodek
    >>>> przetwarzanie robił. Sam pamiętam, że gostek z taśmami z Intraco
    >>>> był u nas, bo mieli awarię. Akurat to była Odra 1305.
    >>> Zawsze mnie zastanawiało co na tych, przepraszam za wyrażenie,
    >>> kalkulatorach można było wtedy robić, bez myszy, sensownego guja,
    >>> setki megabajtów ram i szybkiego storage'u bez przewijania taśmy.
    >> Przykładowo Zelmot liczył płace i księgowość.
    >> Przy płacach liczyło jednego człowieka szybciej, niż teraz serwery
    >> klastrowe z super-programami GUI.
    >> A dodatków pracownicy mieli wiele: pranie, odzież, stażowe, lata pracy i
    >> jeszcze czasem kilkadziesiąt.
    >> Jeden PKS niezbyt duży miał sumarycznie bodajże ok. 160 albo 180 dodatków.
    >
    > Sierpień 1989, płace 4500 osób przeliczone w 40 minut. AT/286 8 MHz, 1
    > MB RAM, HDD 40 MB. Wydruki wszystkich dokumentów (nie tylko list płac)
    > trwały ponad 7 godzin na drukarce 480 cps.

    A ile stron?
    Bo Riad i Odra to mialy szybkie drukarki ... pare linii na sekunde.


    Nawiasem mowiąc, te "paski wyplaty" ... z czego to bylo drukowane?
    Paski byly chyba dosc powszechne, a komputery jeszcze nie.

    Za to pare lat pozniej ... czytam sobie jakies forum, ktos ma problem
    na Zachodzie. Ma szybką drukarkę laserową, cos okolo 2 sekund na
    strone ... a Access nie wyrabia ...

    Przypomnijcie sobie operatorow komorkowych.
    Pare mln abonentow, kazdemu trzeba co miesiąc fakture z zalacznikami.
    I kopertą.

    J.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: