eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaco zamiast "polskiego samochodu elektrycznego" › Re: co zamiast "polskiego samochodu elektrycznego"
  • Data: 2017-03-24 14:23:17
    Temat: Re: co zamiast "polskiego samochodu elektrycznego"
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    W dniu piątek, 24 marca 2017 20:18:02 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >> >No więc po to regularnie robisz przegląd kryteriów, żeby ten
    >> >procent
    >> >mieć taki jak założyłeś.
    >
    >> Ale ciagle omijasz meritum problemu.

    >Ciągle zadajesz to samo durne pytanie. Liczę kasę, wychodzi że mam
    >pieniędzy na zasiłek dla głąbów i wystarczy tego na 3% społeczeństwa,
    >więc wybieram 3% największych głąbów, a reszta do roboty.
    >Jeśli w kolejnym roku kasy jest mniej i wystarcza tylko na 2%, to
    >sorry, jeden procent z końca listy idzie do roboty.
    >Czego Ty tu nie rozumiesz?

    Do jakiej roboty, skoro to takie glaby ? :-)

    >Skąd mi się ma nagle wziąć 25%? Ciebie mam doliczyć?

    A to juz zalezy od spoleczenstwa - jak naprawde bogate i z
    socjalistycznymi tradycjami, to moze i na 25% ich stac :-)

    >> >> >Kiedyś Ci tu opowiadałem jak Nokia wycofywała się z rynku,
    >> >> >zabezpieczając sobie ewentualny powrót. Ja akurat życzę im
    >> >> >powodzenia.
    >> >> >W kraju Samsungów i LG, każdy mnie pyta co to takiego leży u
    >> >> >mnie
    >> >> >na biurku: CAT?
    >> >> popatrza, popatrza i wypuszcza takie same. Tylko lepsze.
    >> >> O ile juz tego nie zrobili, bo Samsung mial jakies "wzmocnione"
    >> >> modele.
    >
    >> >Z kamerą termowizyjną?
    >> Jesli bedzie takie "zapotrzebowanie spoleczne" to czemu nie...

    >Guzik mnie obchodzi zapotrzebowanie społeczne.
    >Do sklepu szajsunga mam 100 metrów, zachodzę tam często bo mam po
    >drodze do roboty. Jak nie mają tego czego ja potrzebuję to dziękuję,
    >do widzenia.

    Tylko wiesz - CAT byl znany z telefonow "odpornych". dodatkowo ladny
    design - klient placil.
    Teraz dorzucil termokamere - swietny bajer rynkowy. Sam nabralem
    ochoty kupic :-)
    Ale inni tez moga dorzucic.

    No i ciekawe na jak dlugo im starczy.

    P.S. O ile pamietam, to byl kiedys w samochodach montowany system
    thermal/night vision.
    W USA sie sprzedawal jak cieple buleczki ... a pare lat pozniej juz go
    nie mozna bylo kupic.

    Swietny pomysl nie okazal sie taki swietny.

    >> >> >> >> >A wcześniej przyglądałem się Danii, oni mają system
    >> >> >> >> >przyjęty
    >> >> >> >> >przez wiele krajów UE jako model.
    >> >> >> >> A jak to tam wyglada, o te zawodowki mi chodzi ?
    >> >> >> >System cechowy, przy czym to już XXI wiek, więc rolę cechów
    >> >> >> >przejął przemysł.
    >> >> >> Ale w jakim sensie cechowy - ze pracownik musi 10 lat
    >> >> >> terminowac
    >> >> >> u
    >> >> >> pracodawcy, zanim samodzielne uprawnienia dostanie ?
    >> >> >A czemu 10 lat?
    >> >> Bo w cechu chyba jakos tak to trwalo.
    >> >> Ale moze w przemysle wystarczy mniej.
    >> >No więc zdefinuj kryteria tego wystarczania. Pomyśl kiedy potrzeba
    >> >więcej, kiedy mniej i skąd wiadomo że już jest dobrze.
    >
    >> No to stop - wrocmy do poczatku.
    >> Jak dokladniej wyglada ten system w Danii ?
    >> Bo jesli Cie dobrze zrozumialem, to przemysl przyjmuje mlodych,
    >> edukuje, oni w tym przemysle dalej pracuja.
    >
    >> Dobrze zrozumialem ? To czemu Ci sie nie podoba likwidacja
    >> zawodowek w
    >> Polsce :-)

    >Źle zrozumiałeś, bo to o przemyśle dotyczyło Korei.

    To opisz ten wzorcowy dunski system.

    Ale i Koree mozesz dokonczyc - takie swietne zawodowki maja, czy
    przeszli na wyzszy poziom rozwoju i spawaczy maja imigrantow ?

    >> >> >> Ale jak to sie ma do do tego co pisales ?
    >> >> >> Ze u nas przemysl nie chce wyksztalcic pracownika ... a tam
    >> >> >> chce ?
    >> >> >> Moze dlatego, ze im odpowiednio placi, wiec nie sp* do
    >> >> >> lepszej
    >> >> >> pracy
    >> >> >Dokładnie tak. Tu w kodeksie pracy nie ma rozwiązania stosunku
    >> >> >pracy na mocy porozumienia stron,
    >> >> Ale zwolnic sie chyba jakos pracownik moze ?
    >> >Jak go odwiążą od kaloryfera :-)
    >> Czyli co - nie moze ? Podpisal umowe na 10 lat i nie moze ?
    >Może.

    Czyli niepotrzebnie o kodeksie pisales.

    >> >> Tak chcialem napisac.
    >> >> A w Danii ksztalca tez zwyklych spawaczy ?
    >> >A myślisz że nie?
    >> Nie wiem. Przez polska rzeczywistosc wydaje mi sie troche dziwne,
    >> aby
    >> politechnika robila tez za "zwykla zawodowke".
    >No to im powiedz o tym.

    U nich moze to normalne, bo zawsze tak bylo.
    I beda sie dziwic, ze w Polsce inaczej :-)

    Ale te nasze uczelnie az tak bardzo sie nie roznia od europejskich,
    wiec wyrazam pewne zdziwienie.

    >> >> Zlom tani, a elektrody chyba nie takie znow drogie.
    >> >> No dobra, po paru dniach sie nie dowiem, to po ilu sie dowiem ?
    >> >> Kiedys trzeba rzucic ten kurs, jesli sie naprawde nie nadaje.
    >> >> Zawodowki tez to dotyczy.
    >
    >> >Już Ci powiedziałem: po kilku miesiącach.
    >> >W większości przepisów jest okres 6 miesięcy, po którym trzeba
    >> >spawacza ponownie zakwalifikować jeśli miał przerwę.
    >
    >> Ale zupelnie co innego.
    >> I ponowna kwalifikacja na pewno nie trwa 6 miesiecy, tylko ... pare
    >> godzin ? :-)

    >Nieważne ile trwa. Ważne w jakim celu.

    W celu sprawdzenia czy nie zapomnial, ewentualnie czy mu juz rece nie
    drza.

    To zupelnie cos innego niz ksztalcenie od poczatku.

    >> >> >Ja jestem przemysł, ja chcę żeby do mnie przychodzili zawodnicy
    >> >> >przebrani, nauczeni, zdyscyplinowani.
    > >
    >> >> I myslisz, ze narzekanie i pisanie petycji do ministra rozwiaze
    >> >> twoje problemy ?
    >
    >> >W przemyśle są ludzie których zadaniem jest rozwiązywanie
    >> >problemów.
    >> >I rozwiązują, każdy tak jak sam sobie wymyśli. Jakoś nie spotkałem
    >> >się jeszcze żeby narzekanie było najskuteczniejszym sposobem.
    >
    >> Rozwiazuja. Tylko ciekawe jak:
    >> -wysylaja chetnych na kurs spawacza/sami organizuja,
    >> -przenosza biznes do kraju, gdzie minister edukacji placi ..

    >Powtarzam: każdy po swojemu.

    No to i u nas rozwiazuja po swojemu, odpowiednio do warunkow.

    P.S. Radia slucham - cos chyba dgrnelo w gospodarce, bo media
    narzekaja, ze pracodawczy narzekaja, ze pracownicy sie zwalniaja lub/i
    chca podwyzek.

    >> >> >> A skad sie biora w Danii ?
    >> >> >Z Polski.
    >> >> I to ma byc przyklad na wyzszosc dunskiego szkolnictwa
    >> >> zawodowego ?
    > >A gdzie ja tutaj porównuję poziomy szkolnictwa?
    >
    >> Pisales, ze dunski system jest "wzorcowy", i teraz nie wiem -
    >> nabijasz
    >> z tymi polskimi spawaczami, czy w Danii tak dobrze ucza, ze potem
    >> duzo
    >> zarabiaja, wiec prosci spawacze to sami do nich przyjezdzaja, czy
    >> ten
    >> wzorcowy system produkuje bezrobotnych :-)

    >A skąd Ci się wzięło że obecność polskich spawaczy na duńskim rynku
    >pracy jest wynikiem takiego czy innego poziomu szkolnictwa w Polsce
    >albo w Danii?

    No bo jakby Dunczycy szkolili duzo zwyklych spawaczy, to by polskiemu
    bylo trudno znalezc prace :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: