na ** p.m.s ** Pablo Eldiablo pisze tak:

> Silnik pracuje normalnie, w płynie chłodzącym nie ma masła, olej
> wygląda normalnie, nic się nie zbiera pod korkiem, temperatura
> równo w połowie skali...
>
> Czy obecność dwutlenku węgla może być spowodowana resztkami oleju,
> które nie zostały dopłukane z kanalików i zakamarków układu po
> pierwszej awarii?

Raczej nie. Może masz przedmuch ale mikro.


> Czy jednak powinienem się przejmować i póki jeszcze nie walnęło
> konkretnie, rwać znowu głowicę?... :( Nie muszę chyba dodawać, że
> koszty są potężne, żeby to porządnie zrobić...

Ja bym jeszcze nie rwał. Co ja bym zrobił osobiscie na własne ryzyko.
Poobserwowałbym co się dzieje. Daleko nie wyjeżdzał z miasta.

Jeździłbym z włączonym nawiewem czy nie stygnie. Czy nie twardnieją
węże jak kamień. Czy nie przybywa oleju. Czy nie ubywa płynu. Czy płyn
nie opada a po zgaszeniu silnika nie podnosi się. Czy nie dymi na
biało. Czy nie stuka rano przy zapalaniu.

Małe majonezy na korku to ja z przymrużeniem oka traktuję bo zawsze
mam tam trochę a sytuacja sie nie pogarsza latami i auto jeździ.

Zmieniałem osobiście dwa razy uszczelkę (w benzynowym), nigdy nie
planowałem głowicy i było dobrze. W dieslu większe wymagania :/
Uszczelki używałem Elringa.

Możesz też przejechać się z manometrem tak jak to pokazują tutaj.

http://tinyurl.com/gubfj6a

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.