eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikapanel solarny + regulator + akumulator: ewentualna rozbudowa › Re: panel solarny + regulator + akumulator: ewentualna rozbudowa
  • Data: 2019-07-08 02:03:21
    Temat: Re: panel solarny + regulator + akumulator: ewentualna rozbudowa
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 7 Jul 2019 07:54:08 +0200, JaNus napisał(a):
    > W dniu 06.07.2019 o 22:09, Janusz pisze:
    >> Obyrtanie wbrew pozorom sporo kosztuje i mocno komplikuje
    >> instalkację.
    > Jest tu kwestia optymalizacji, bilans nakładów, i zysków, nie tak łatwo
    > jest pod tym kontem zoptymalizować projekt. Ale trzeba podkreślić, że w
    > przypadku produkcji wielkoseryjnych, koszty jednostkowe można zbić
    > baaardzo mocno. A tylko drobiazg: na wybudowanie niezbyt nawet dużej
    > fabryczki, potrzeba by wiele dziesiątków milionów.

    Moze nie az tak, bo to tylko srednio skomplikowana konstrukcja.
    Tym niemniej jesli ma dzialac dlugo bezawaryjnie, to trzeba
    dopracowac.

    No i na koniec sie okaze co tansze - ogniwa, czy obrotnica.
    A ceny ogniw spadaja :-)

    Jest tez jeszcze alternatywny sposob - nie ogniwa PV, tylko piec
    sloneczny. Potencjalnie ma wieksza sprawnosc niz obecne ogniwa
    krzemowe.
    Ale wymaga czystego nieba i precyzyjnie sterowanych luster.

    >>> polerowanej stali, wygięty parabolicznie, lub elipsoidalnie (w
    >>> jednej tylko płaszczyźnie), skupiający światło na panelu FW
    >>> (...)
    >> Zapomnij, też już na to dawno wpadłem, chciałem tak wspomóc
    >> kolektory wodne, i (...)
    >>
    > W przypadku obyrtania kolektorów wodnych, wzrost stopnia komplikacji
    > jest większy. Acz oczywiście nie porażająco.

    ale to mozna inaczej - paraboliczna rynna i rura w ognisku.
    Nadal wymaga obracania, ale mniej.

    >> żaden producent nie dopuszcza skupiania światła słonecznego na
    >> panelach. Jest to w warunkach gwarancyjnych.
    >>
    > Licząc na zbyt... Na marginesie: Wolny Rynek (na znak szacunku piszę to
    > z Dużych Liter) polega i na tym, że się *ryzykuje*! Im mniejsze ryzyko,
    > tym dana branża gęściej zapełniona bojaźliwymi "inwestorami" z bożej
    > łaski, tedy i stopy zysków mniejsze. Im większe ryzyko, tym łatwiej o
    > wyśrubowany zysk, ale... Ale tylko wtedy, gdy rynek nasz towar "łyknie",
    > to chyba jasne? Ad rem:
    > Licząc na zbyt możemy przecież dogadać się z jakimś producentem, lub
    > wręcz postawić fabrykę *własną*. Wszak i na wytwarzanie systemów
    > obyrtania będziemy musieli jakąś manufakturę (co najmniej!) założyć.
    > Albo po-pozlecać poszczególne elementy wytwórcom, którzy w danych
    > wyrobach się specjalizują. Oczywiście bez solidnej z nimi umowy, to
    > żaden produkcji nie zacznie wdrażać, nawet palcem w bucie nie kiwnie.

    Rynek polega na tym, ze sie ryzykuje.
    Moze wystarczy podpowiedziec temat, i wlasciciel fabryki sam
    zaryzykuje. Wszak potencjalny rynek zbytu w miliardy idzie :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: