eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Shell mi dziś podpadł
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 78

  • 71. Data: 2014-08-06 10:00:49
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 5 Aug 2014 23:11:57 -0500, Pszemol napisał(a):
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >>> Nie zrozumieliśmy się... Jeśli masz jeden czytnik kart obsługujący
    >>> tylko jeden dystrybutor to na czas transakcji czytnik jest blokowany,
    >>> wyświetlacz jedzie w kółko z jakimiś powitaniami, reklamami
    >>> tanich papierosów czy zimnego piwa w środku a ty tankujesz
    >>> i patrzysz ślipiami wlepiony w ekran... Skończysz tankować,
    >>
    >> No fakt, ale zacofani ... ci Finowie :-)
    >
    > Że co? Czemu Finowie?

    Neste to firma finska.

    >>> A więc terminal w momencie zakańczania rozmowy z Tobą
    >>> nie wie ile wytankujesz za 5 minut, gada teraz z nowym klientem
    >>> i dlatego jak skończysz tankować to musisz jeszcze raz włożyć
    >>> kartę, terminal sobie przeczesze bazę danych pytaniem sql:
    >>> "czy mam gostka z tą kartą w bazie co to zrobił tankowanie
    >>> a nie wydrukował paragonu? tak: wydrukuj świstek, nie:
    >>> przywitaj jak nowego, zapytaj o rodzaj paliwa, carwash itp".
    >> A co szkodzi spytac dwa razy ? :-)
    > O co? O paragon chcesz pytać dwa razy?

    O karwasz, o soczek, o kawe ...

    >> Ale zaraz ... tam nie ma karwasza. Ani sklepiku. Ani automatu z
    >> papierosami :-)
    > Nie rozumiem problemu... jak nie ma czego reklamować to nie reklamują.

    No wlasnie nie msa problemu - nic nie chca reklamowac :-)

    >>>>>W USA działa to tak, że pompa autoryzuje na $1 a po zakończeniu
    >>>>>tankowania wysyłana jest ponowna autoryzacja na finalną kwotę.
    >>>>
    >>>> Debetowek tam jak rozumiem nie macie ... a limitu na karcie tez nie ?
    >>>
    >>> Debetówki idą inaczej - mówiliśmy o kredytowych, tych bez pinu :-)
    >>> Co do limitu na kartach kredytowych - są tak duże że nie dasz rady
    >>> tyle zatankować nawet do 2 TIRów...
    >>
    >> Ale moglem wczesniej kolacje z kawiorem zjesc.
    >> No chyba ze wychodzicie z zalozenia ze jak kogos stac na wyczerpanie
    >> limitu, to sprzedac mu jeszcze paliwa za 50$ nie zaszkodzi :-)
    >
    > Tłumaczę Ci, że limity są duże... ja mam na jednej karcie jakieś $12500
    > Ile tego kawioru musiałbyś zjeść aby przekroczyć 12 tys dolarów?

    Jedna elegancka kolacja na 10 osob ? Dwa dni w hotelu ?
    Pare godzin w Cocomo ?

    > Poza tym, za przekroczenie limitu są administracyjne kary/opłaty,
    > więc w sumie w interesie wydającego kartę abyś ten miesięczny
    > limit przekroczył...

    Bezczelnosc ... ale u nas chyba podobnie :-)
    Choc zaloze sie ze w pewnym momencie jednak przestanie autoryzowac,
    ale moze ten 1$ wystarczy aby to sprawdzic.

    > To o czym mówisz to chyba limity gotówkowe na pobranie kasy z bankomatu.

    U nas sa rozne limity. Limit kredytowy tez.

    > Trzeba na to PINu i jest tam jakiś sufit dzienny kwotowy i limit ilości
    > tansakcji.
    > I fakt - ucierpiałem na tym limicie w Egipcie płacąc kartą za kurs
    > nurkowania
    > i kilka dodatkowych nurkowań na raz bo limit był $300 - transakcja
    > przeszła pomyślnie, ale potem nie dało się jej użyć nawet w kafejce
    > internetowej: ale to była karta debetowa, taka do bankomatu...
    > Użyłem jej za granicą tylko dlatego że nie miała ekstra opłat/haraczy
    > BO WŁAŚNIE WYDAWAŁEM WŁASNE PIENIĄDZE a nie brałem kredytu :-)
    > Ale karta *kredytowa* po prostu naliczała ekstra 3% opłat za granicą
    > ale leciało już wtedy bez żadnych limitów - ile wlezie :-)

    Tu jest Europa, tu klient za wszystko placi :-)

    >>>>>Wszędzie jest niskomarżowe. Ceny wyśrubowane duża konkurencją.
    >>>>>Ale to nie powód aby ZMUSZAĆ klienta do wejścia do sklepu...
    >>>>>Klienci bardzo nie lubia zmuszania.
    >>>> A lubia tankowac drozsze paliwo ? :-)
    >>>
    >>> Właśnie w tym rzecz, że cena paliwa jest z daleka widoczna na
    >>> dużym wyświetlaczu z ceną, czytelnym z odległości kilku km,
    >>> więc w interesie stacyjnika warto mieć tańszą benzynę niż
    >>> sąsiad po drugiej stronie skrzyżowania :-)
    >>
    >> No wlasnie - czyli sklepik wazniejszy niz zadowolenie klienta z
    >> szybkiej samoobslugi :-)
    >> Bo klient to takie bydle, ze zawsze bedzie narzekal ze za wolno, ale
    >> nie - nie skreci na stacje obok, gdzie wie ze szybciej, ale jednak o
    >> cent drozej :-)
    >>
    >> Co prawda u nas sie nie sprawdza, drogie stacje maja swoich licznych
    >> klientow.
    >
    > Tutaj też tak jest... Stacja tania jest pełna to stacja droższa też ma
    > 2-3 samochody - nie wiem czy stałych klientów czy tych co im
    > się akurat spieszy i w kolejce za tankującym akurat nie chce stać.

    U nas kolejek zazwyczaj nie ma, ale jednak ktos na tych drogich
    stacjach tankuje, rzeklbym nawet ze wiekszosc.

    >>>>>>>> To u was zlodzieje nie potrafia karty skopiowac ?
    >>>>>>>Kopiują ją razem z pinem...
    >>>>>> No to stacje chyba duzo traca, jak mozna zatankowac na cudza karte ?
    >>>>>> :-)
    >>>>>Nie, na stacjach o PIN pytają tylko dla debetowych.
    >>>>
    >>>> Ale jak ktos ma takie skopiowane karty, to co - nie moze sobie tankowac
    >>>> za darmo ?
    >>>
    >>> Może, jak najbardziej może. To jeden z typowych sposobów
    >>> dla złodziei na sprawdzenie "czy świeżo skradziona karta
    >>> jest jeszcze dobra czy już zgłoszona w banku jako zgubiona".
    >>> I również dobry sposób dla policji aby taką autoryzację ze
    >>> stacji, połączoną z nagraniem z kamery video dało się namierzyć
    >>> samochód jakim podróżuje w czasie zakupów po kraju złodziej...
    >>
    >> Ale przeciez pisalem o skopiowaniu, nie kradziezy.
    >> Ile czasu zajmie ci zorientowanie ze ktos tankuje na twoja karte ?
    >
    > A... to co innego. Może dlatego te zbliżeniowe karty są mniej
    > popularne tutaj, bo większa swoboda używania plastików niż
    > u Was (w sensie: my używamy ich wszędzie bez PINów).

    Akurat zblizeniowa skopiowac trudniej. Najlatwiej magnetyczna.
    Moze nawet nie trzeba kopiowac, tylko wystarczy numer zapamietac.

    J.


  • 72. Data: 2014-08-06 11:53:53
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2014 00:52:57 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

    > Dnia Tue, 5 Aug 2014 20:44:28 +0000 (UTC), masti napisał(a):
    >> Dnia pięknego Tue, 05 Aug 2014 11:25:28 +0200 osobnik zwany J.F.
    >> napisał:
    >>>>> Tak naprawde to system jest w miare bezpieczny, nie wystarczy
    >>>>> zblizyc sie do ofiary, trzeba to jeszcze jakos na pieniadze
    >>>>> zamienic.
    >
    >>>>a po co? kupujesz normalnie w sklepach
    >>> No ale przy 50 zl limitu to duzo kupisz ? I jeszcze trzeba jakas karte
    >>> nie wzbudzajaca podejrzen ... choc banki przeciez same teraz promuja
    >>> placenie telefonem ...
    >>
    >> 50+50+50+ ...
    >
    > No i co - jablka kupisz i bedziesz biednym dziecom rozdawal ?
    >
    > Rozumiem, po flaszce, towar latwo zbywalny, i to czasem z zyskiem :-)
    > Gdyby tak choc skrzynke dziennie :-)

    zapytaj tych bułgarów co zainstalowali scanner. Widocznie im się
    opłacało :)

    >
    >> widziałeś, żeby ltoś patrzył na kartę? Zresztą widziałem badania z
    >> porządnych niemiec. Nikt nie patrzył.
    >
    > Ale karte, a nie jakies dziwne urzadzenie z kablami ...

    ale po co z kablami? przerzucasz dane na czyst a kartę i jedziesz






    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 73. Data: 2014-08-06 13:09:20
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "masti" napisał
    Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2014 00:52:57 +0200 osobnik zwany J.F.
    napisał:
    >>>>>a po co? kupujesz normalnie w sklepach
    >>>> No ale przy 50 zl limitu to duzo kupisz ? I jeszcze trzeba jakas
    >>>> karte
    >>>> nie wzbudzajaca podejrzen ... choc banki przeciez same teraz
    >>>> promuja
    >>>> placenie telefonem ...
    >>> 50+50+50+ ...
    >> No i co - jablka kupisz i bedziesz biednym dziecom rozdawal ?
    >> Rozumiem, po flaszce, towar latwo zbywalny, i to czasem z zyskiem
    >> :-)
    >> Gdyby tak choc skrzynke dziennie :-)
    >zapytaj tych bułgarów co zainstalowali scanner. Widocznie im się
    >opłacało :)

    Gdzie zainstalowali ?
    Bo oni chyba pasek i pin zczytali, a potem do bankomatu po pieniadze.

    bezdotykowo i bezpinowo pieniedzy sie chyba nie da, co najwyzej
    papierosy kupic i 40zl cashback.

    >>> widziałeś, żeby ltoś patrzył na kartę? Zresztą widziałem badania z
    >>> porządnych niemiec. Nikt nie patrzył.
    >> Ale karte, a nie jakies dziwne urzadzenie z kablami ...
    >ale po co z kablami? przerzucasz dane na czyst a kartę i jedziesz

    To chyba o magnetycznym mowisz. No chyba ze juz opanowali crackowanie
    chipa.

    Ja myslalem raczej ze przysuwamy czytnik komus do kieszeni, a
    symulator karty do czytnika w sklepie. Oczywiscie musi byc transmisja
    miedzy nimi.
    Dawniej kabelki moglyby wzbudzic podejrzenia, dzis zalatwia bez
    problemu - dwa telefony potrzebne. I nawet odleglosc moze byc dowolna
    ..

    No i banki nowe metody wymyslaja jak sie dasc okrasc - np bankomaty na
    telefon ...

    J.


  • 74. Data: 2014-08-06 13:29:58
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2014 13:09:20 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

    > Użytkownik "masti" napisał
    > Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2014 00:52:57 +0200 osobnik zwany J.F.
    > napisał:
    >>>>>>a po co? kupujesz normalnie w sklepach
    >>>>> No ale przy 50 zl limitu to duzo kupisz ? I jeszcze trzeba jakas
    >>>>> karte
    >>>>> nie wzbudzajaca podejrzen ... choc banki przeciez same teraz promuja
    >>>>> placenie telefonem ...
    >>>> 50+50+50+ ...
    >>> No i co - jablka kupisz i bedziesz biednym dziecom rozdawal ?
    >>> Rozumiem, po flaszce, towar latwo zbywalny, i to czasem z zyskiem :-)
    >>> Gdyby tak choc skrzynke dziennie :-)
    >>zapytaj tych bułgarów co zainstalowali scanner. Widocznie im się
    >>opłacało :)
    >
    > Gdzie zainstalowali ?
    > Bo oni chyba pasek i pin zczytali, a potem do bankomatu po pieniadze.
    >
    > bezdotykowo i bezpinowo pieniedzy sie chyba nie da, co najwyzej
    > papierosy kupic i 40zl cashback.

    NFC zczytali. To się da. bo nikt nie pomyślał, że ktoś może użyć czytnika
    niezgodnego ze standaredem, który mówi, że nie wolno czytać zdalnie :)

    >
    >>>> widziałeś, żeby ltoś patrzył na kartę? Zresztą widziałem badania z
    >>>> porządnych niemiec. Nikt nie patrzył.
    >>> Ale karte, a nie jakies dziwne urzadzenie z kablami ...
    >>ale po co z kablami? przerzucasz dane na czyst a kartę i jedziesz
    >
    > To chyba o magnetycznym mowisz. No chyba ze juz opanowali crackowanie
    > chipa.

    a to jakiś problem? zresztą przy zakupach NFC czy internetowych czip nie
    ma znaczenia

    >
    > Ja myslalem raczej ze przysuwamy czytnik komus do kieszeni, a symulator
    > karty do czytnika w sklepie. Oczywiscie musi byc transmisja miedzy nimi.
    > Dawniej kabelki moglyby wzbudzic podejrzenia, dzis zalatwia bez
    > problemu - dwa telefony potrzebne. I nawet odleglosc moze byc dowolna ..
    >
    > No i banki nowe metody wymyslaja jak sie dasc okrasc - np bankomaty na
    > telefon ...


    ano



    --
    Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 75. Data: 2014-08-06 14:37:05
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:6o2myg2br5ot$.19llsvfzb922e$.dlg@40tude.net...
    >> A... to co innego. Może dlatego te zbliżeniowe karty są mniej
    >> popularne tutaj, bo większa swoboda używania plastików niż
    >> u Was (w sensie: my używamy ich wszędzie bez PINów).
    >
    > Akurat zblizeniowa skopiowac trudniej. Najlatwiej magnetyczna.
    > Moze nawet nie trzeba kopiowac, tylko wystarczy numer zapamietac.

    Łatwiej-trudniej to jak widać pojęcia względne...
    Chodziło mi o to, że zbliżeniową można skopiować nie mając
    z nią nawet bezpośredniego kontaktu - przejdziesz obok
    z czytnikiem RFID i ją masz...
    Magnetyczna ma dwa paski nagrane i oba się wysyła w czasie
    autoryzacji - numery to można zapamiętać ale niewiele Ci to da,
    chyba że chcesz je potem wpisywać w sklepie internetowym z ręki.
    Ja mówiłem o kopiowaniu karty do użytku potem na ulicy...
    Treści obu ścieżek nie odtworzysz znając tylko co na karcie wydrukowane.


  • 76. Data: 2014-08-06 15:22:05
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "masti" napisał w wiadomości
    Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2014 13:09:20 +0200 osobnik zwany J.F.
    napisał:
    >>>> widziałeś, żeby ltoś patrzył na kartę? Zresztą widziałem badania
    >>>> z
    >>>> porządnych niemiec. Nikt nie patrzył.
    >>> Ale karte, a nie jakies dziwne urzadzenie z kablami ...
    >>ale po co z kablami? przerzucasz dane na czyst a kartę i jedziesz
    >> To chyba o magnetycznym mowisz. No chyba ze juz opanowali
    >> crackowanie
    >> chipa.

    >a to jakiś problem?

    Tam chyba jakis kod zmienny siedzi, bo inaczej to nie ma sensu.
    No i ta zmiennosc jest tajna.

    >zresztą przy zakupach NFC czy internetowych czip nie ma znaczenia

    Ale wtedy to:
    a) numer karty na rozne sposoby zdobyc mozna i NFC wiele tu nie
    ulatwia,
    b) z uwagi na to bywaja dodatkowo zabezpieczone,
    c) platnosci internetowe dokads prowadza, i namierzyc delikwenta
    latwo.

    J.


  • 77. Data: 2014-08-06 16:48:30
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >>> A... to co innego. Może dlatego te zbliżeniowe karty są mniej
    >>> popularne tutaj, bo większa swoboda używania plastików niż
    >>> u Was (w sensie: my używamy ich wszędzie bez PINów).
    >
    >> Akurat zblizeniowa skopiowac trudniej. Najlatwiej magnetyczna.
    >> Moze nawet nie trzeba kopiowac, tylko wystarczy numer zapamietac.

    >Łatwiej-trudniej to jak widać pojęcia względne...
    >Chodziło mi o to, że zbliżeniową można skopiować nie mając
    >z nią nawet bezpośredniego kontaktu - przejdziesz obok
    >z czytnikiem RFID i ją masz...
    >Magnetyczna ma dwa paski nagrane i oba się wysyła w czasie
    >autoryzacji - numery to można zapamiętać ale niewiele Ci to da,

    Nie czytalem, ale
    http://www.kartyonline.pl/ciek.php?id=21

    Wyglada na to ze z tajemniczych danych jest tam tylko kod serwisowy,
    reszta jest do odtworzenia.

    Natomiast na elektronicznych spodziewam sie jakiegos zmiennego kodu,
    utrudniajacego/uniemozliwiajacego skopiowanie.

    >chyba że chcesz je potem wpisywać w sklepie internetowym z ręki.
    >Ja mówiłem o kopiowaniu karty do użytku potem na ulicy...
    >Treści obu ścieżek nie odtworzysz znając tylko co na karcie
    >wydrukowane.

    Ale jak skopiuje skrycie, to wlasciciel nic nie wie ze mam kopie.
    No i moge sobie drobne zakupy robic na jego koszt, dopoki sie nie
    zorientuje.

    J.


  • 78. Data: 2014-08-07 12:16:12
    Temat: Re: Shell mi dziś podpadł
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2014-08-03 00:23, Pszemol pisze:
    > Ilu tych pracowników tam jest do dyspozycji?
    > Ile ludzi przeważnie jednocześnie tankuje?

    To mała stacja, 1-2 pojazdy.

    > Czy ten pan wychodzi z budki również o 2 w nocy w mroźnej zimie?

    Tego nie wiem, ale płacą mu za to.

    > I czym właściwie różni się ten pracownik podsuwający terminal
    > bezprzewodowy od takiego terminala wmontowanego w sam dystrybutor?

    No przecież takie w pełni samoobsługowe stacje też są. Neste/Shell.

    > Nie rozumiem czemu firma chce płacić komuś skoro może kupić
    > maszynę która nie wymaga żywej obsługi 24/7.

    Bijesz w chochoła - są i takie, i takie.
    A firmy wolą stacje obsługowe, gdyż na sklepiku zarabia się lepiej niż na samym
    paliwie.
    To był zresztą powód że Neste sprzedało biznes Shellowi (słaba opłacalność).

    >> I, nawiasem mówiąc, jest tam chyba najtańsze paliwo w Trójmieście. Kto tu mieszka,
    ten wie.
    >
    > Jakiej firmy to stacja?

    Real :)

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: