eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Dworak znowu atakuje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 81. Data: 2021-02-12 19:26:42
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 12 Feb 2021 14:57:59 +0100, J.F.

    > Na rondzie kazdy nie skrecajacy w prawo powoduje powstanie punktow
    > kolizyjnych.
    > Zabronic ?

    Zawsze są punkty kolizyjne, na "zwykłym" skrzyżowaniu, albo przy innej
    zmianie kierunku, też. Zabronić? Masz tkaie absurdalne podejście że tylko
    usiąść i płakać. Jak się ludzie zastosują do przepisów, to nie będzie tych
    DODATKOWYCH punktów kolizyjnych, bo powierzchnia skrzyżowania zostanie
    OPTYMALNIE wykorzystana -- co zresztą najlepiej pokazała symulacja. BTW,
    chwilępo tamtej dyskusji Windows Update mi rebot zrobił i straciłem
    symulację, więc nic już nie pogrzebię, a drugi raz mi się tego budować nie
    chce. Może zrobię kiedyś ponownie na VM.

    >>> Skrzyzowanie jest wyjatkowe,
    >>Nie jest.
    > Jest, bo jednak odmienne od "zwyklego".

    SORO służy dokładnie do tego samego co "zwykłe", co za tym idzie podlega
    tym samym przepisom oraz siłą rzeczy zasadom. Ale oczywiście są tacy, co
    muszą wymyślać swoje zasady, bo nie mogą tego prostego faktu zrozumieć.

    >>> a przepisy sa niescisle - tzn prawie ich nie ma.
    >>Są wszystkie jakie są potrzebne. Ktoś kto twierdzi że są złe, albo
    >>nieścisłe, to ignorant. W przeciwnym razie, na logikę, już dawno
    >>zostałyby
    >>zmienione. Nie zostały, mimo starań takiego "spacjalisty" jak Dworak,
    >>wię
    >>są prawidłowe. I to nie dotyczy tylko PL.
    > Eee tam - to nie u nas taka logika :-(

    Ale nasze prawo opiera się na KW, tak samo jak w innych krajach. Żeby
    zmienić nasze prawo, trzebaby zmienić KW. Nikt KW nie zmienia, bo prawo
    drogowe jest POPRAWNE i zmian najwidoczniej nie wymaga.

    >>Ignorancie, jest wspomniane WIELOKROTNIE gdy mowa jest o
    >>skrzyżowaniu. To
    > ale tylko raz osobno.

    Jako określenie potoczne. Liczy się DEFINICJA a ta jest uniwersalna dla
    SORO i dla "zwykłego", albo inaczej, nic nie wyklucza SORO z definicji
    skrzyżowania dlatego definicja dotyczy także SORO.

    > No widzisz - juz to "jedno" budzi niepewnosc, albowiem:
    >
    > "Znak C-12 ,,ruch okrezny" oznacza, ze na
    > skrzyzowaniu ruch odbywa sie dookola wyspy lub placu
    > w kierunku wskazanym na znaku."

    Czy tu jest napisane że wjazd/zjazd tworzy skrzyżowanie z obwiednią? NIE!
    C-12 mówi tylko i wyłącznie o tym, żeby się poruszać wokół punktu lub wyspy
    w kierunku wskazanym na znaku czyli w przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.

    > W zasadzie, jakby potraktowac rondo jako zestaw osobnych skrzyzowan
    > ... definicja pasuje tez do kazdego z osobna.

    W zasadzie, jakby babcia miała fiutka to byłaby dziadkiem. Nie wiem jakim
    debilem trzeba być aby nie rozumieć że SORO _ZASTĘPUJE_ "zwykłe"
    skrzyżowanie, _DWÓCH_ lub więcej dróg, w związku z tym nie ma tam zestawu
    osobnych skrzyżowań i dlatego to się nazywa SKRZYŻOWANIE (a nie
    skrzyżowania) o (a nie na) ruchu okrężnym.

    > Co prawda nastepny bylby nielogiczny
    > "Znak C-12 wystepujacy lacznie ze znakiem A-7
    > oznacza pierwszenstwo kierujacego znajdujacego sie
    > na skrzyzowaniu przed kierujacym wjezdzajacym
    > (wchodzacym) na to skrzyzowanie."

    No właśnie! Jak się przeczyta ze zrozumieniem co jest napisane, to nie ma
    tam mowy o żadnych skrzyżowaniach na zjazdach/wjazdach. To jest chora
    interpretacja ludzi którzy nie mogą ogarnąć że SORO zastępuje zwykłe
    skrzyżowanie a jego zadaniem jest wyeliminować skręt kolizyjny w lewo,
    poprawić bezpieczeńśtwo i upłynnić ruch.

    > bywaja takie s.o.r.o, gdzie prosto znaczy prosto ... staram sie ich
    > nie nazywac rondami.

    Borze, rondo to nazwa pospolita na określenie skrzyżowania z wyspą.
    Literalnie to jest zawsze SKRZYŻOWANIE (jedno!).

    > Czyli wysepka na srodku sie jednak bardzo przydaje? :-P

    Kto twierdzi że się nie przydaje?

    > Ale problemem na skrzyzowaniu nie jest czolowka, tylko uderzenie w
    > bok.
    > Rondo zmniejsza i to zagrozenie, co zreszta podkreslaja Szwedzi ... a
    > moze jeszcze Francuzi.

    To się rozumie samo przez się, skoro pojazd na skrzyżowaniu ma zawsze
    pierwszeństwo. Ale my tu (znowu) nie o tym.

    > A niech szczezna i swoej Vision Zero u siebie
    > wprowadzaja, nie u mnie :-P

    A po Polsku?

    > I mam sie ustawic na jednym pasie przy srodku jezdni
    > aby za chwile skrecic w prawo ...

    _ZJAZD_ ze SKRZYŻOWANIA to nie jest skręt w prawo, tylko zjazd. Tak samo
    jak nie jest skrętem w prawo _WJAZD_ na SKRZYŻOWANIE, tylko wjazdem,
    elementem skłądowym przejazdu przez to skrzyżowanie a wynikiem jest zmiana,
    lub nie, kierunku.

    > leciutko bym polemizowal, no ale drogi faktycznie z reguly sa dlugie i
    > waskie, wiec skrecic nie ma jak.
    > Ale czasem drogi zakrecaja - gdzie masz przepis, ze to nie jest zmiana
    > kierunku ruchu?
    > Bo w jezyku potocznym jak najbardziej jest.

    <facepalm>

    > Przepisy sa tu ogolne, o skrecaniu, ani slowem nie wspominaja o
    > skrzyzowaniu.

    Nie, to ty słowo skręt, użyte aby się nie powtarzać, traktujesz jako
    kręcenie kierownicą. W ten sposób wjazd na "rondo" też jest skrętem w
    prawo. No ale wg rondoprostowaczy nie jest skrętem, bo nie można przecież
    jechać w innym kierunku (absurd, bo jak się skręca z drogi jednokierunkowej
    w inną drogę jednokierunkową, to występuje zmiana kierunku implikowana nie
    tylko kierunkowskazem ale także ustawieniem się do manerwu).

    > Czyli sygnalizuje na zasadach ogolnych ... ale w prawo czy w lewo ?
    > Na normalnym skrzyzowaniu migam w lewo, bo skrecam w lewo.

    Tu też skręcasz w lewo, tylko jadąc po łuku wokół wyspy. Co jest w tym
    niezrozumiałego?

    > A wjezdzajac na rondo aby skrecic w lewo, musze skrecic w prawo, to co
    > powinienem sygnalizowac ? :-)

    Wg twojej teorii powinieneś przed rondem zawsze migać w prawo, bo skręcasz
    na skrzyżowaniu z obwiednią ZAWSZE w prawo.

    > Na rondzie wydaje sie bardziej bez sensu.

    Co mnie obchodzi co się wydaje. Jest przepis i trzeba się stosować. Jak
    tobie się wydają bez sensu ograniczenia prędkości to znaczy że możesz je
    bezpardonowo ignorować?

    > -wjezdzajac musze skrecic w prawo ... co tu sygnalizowac ?

    Jak jedziesz na pustej drodze to też musisz sygnalizować -- a komu i co?

    > -na obwodzie ... skrecam w lewo, czy traktujemu to jako jazde prosto?
    > Migac w lewo czy nie migac?

    Przestań dzielić włos na czworo. Zmiana kierunku na skrzyżowaniu to jeden
    manewr. Jak masz problem z "rondem" to rozkmiń to na "klasycznym" a potem
    po prostu przełóż to na "rondo". Manewr zmiany kierunku na skrzyżowaniu to
    ZAMIAR zmiany kierunku, za nim idzie należyte ustawienie się oraz
    sygnalizacja (wyraźnie i za wczasu). Następnie po spełnieniu warunków jest
    wjazd na skrzyżowanie, przejazd przez skrzyżowanie i zjazd ze skrzyżowania.

    Już pomijam, że, jako kolejny i po raz kolejny, próbujesz kierunkowskazami
    budować zasady jazdy po SORO -- co jest skrajnym ABSURDEM. Zrozum najpierw
    jak należy się poruszać po SORO, jak zrozumiesz że to jedno i to samo
    skrzyżowanie podpadające pod zasady jazdy po JEDNYM skrzyżowaniu, to może
    przejdziemy do dyskusji o kierunkowskazach. Chociaż szans na zrozumienie
    tego przez ciebie jakoś nie widzę.

    > -na pewno przyda sie innym sygnalizacja zjazdu z ronda. Ale jakze to -
    > migac w prawo, jesli na calym skrzyzowaniu skrecalo sie w lewo ?
    > a co na to przepisy? :-P

    Może się przyda, może się nie przyda. Znowu, jak nikogo na drodze oprócz
    ciebie nie ma, to też nikomu się ten kierunkowskaz nie przyda, a używać
    trzeba. PORD nie nakazuje migać przy zjeździe z SORO, nakazuje migać przy
    ZJEŹDZIE z "ronda" KW -- ale jednocześnie nie twierdzi (jak większość
    rondoprostowaczy) że tam jest skręt w prawo.

    > -zamierzam skrecic w lewo, wiec przed wjazdem na skrzyzowanie migam w
    > lewo.
    > Na obwodzie ... tez migam ?
    > Bylaby to moze cenna wskazowka dla wjezdzajacych, tylko ... jesli
    > nie widza jak wjezdzalem, to malo mowiaca, skoro wielu kierowcow nie
    > miga, bo jechali prosto, a nie wiadomo od ilu wjazdow wjechali.

    Z moich obserwacji wynika, że sgnalizacja migania lewym przy kontynuowaniu
    jazdy po obwiedni lepiej działa (bo jak się rozpocznie zjazd to się
    kierunek sam wyłącza) niż miganie prawym przy zjeździe. Ergo, ja "lubię"
    jak kierowcy migają lewym tak przed skrzyżowaniem, jak i na skrzyżowaniu.
    Ale to ja.

    > -zamierzam skrecic w prawo na skrzyzowaniu, wiec migam w prawo przed
    > wjazdem.
    > Co znow wydaje sie cenna wskazowka, o ile bedzie przez wszystkich
    > respektowane.

    Że ten za tobą, wiedząc że będziesz skręcać w prawo, może z zamiarem jazdy
    prosto, zmienić pas na lewy i pojechać szybciej. Wjeżdżający z prawej też
    ma informację że może wjechać bez czekania na to co zrobisz na samym
    skrzyżowaniu.

    > Przydalyby sie przepisy ujednolicajace.

    Są jednolite, poprawne i wystarczające. Większość kierowców tego co jest,
    jak widać, nie jest w stanie ogarnąć, a ty chcesz kolejne dokładać.

    > -ale co z rondami, gdzie jest wiecej drog niz 4 ?

    A ile ich jest procentowo i dlaczego robił je jakiś uparty rondoprostowacz
    który nie przeczytał nawet prawa budowlanego o drogach publicznych?

    > Dwie w prawo, jedna prosto, dwie w lewo, i zawrocic tez mozna.
    > Jak tu migac, aby bylo z sensem i pomagalo innym, a nie wprowadzalo
    > w blad ?

    Ponieważ jeden rondoprostowacz z drugim kiedyś dostał sraczki i zaczął
    normalne drogi zmieniać w ronda i narobił kibla.

    > A jeszcze taka zagwozdka - wjazd wielopasowy, jade lewym.
    > Nie wiem czy kierowca na rownoleglym pasie po prawej, zna to miejsce.
    > Zasygnalizowac mu migaczem, ze zaraz mu droge "zajade", czy nie
    > sygnalizowac ?
    > Bo wysepka moze byc niewyrazna, linie starte lub pod sniegiem ...
    > Nawiasem mowiac we Wroclawiu sporo jest takich "pogietych pasow" na
    > zwyklych skrzyzowaniach.
    > A odsniezarek nie ma :-(

    Dlatego właśnie tym bardziej powinno się jeździć zawsze jak po "zwykłym"
    skrzyżowaniu.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 82. Data: 2021-02-12 19:33:38
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 12 Feb 2021 19:07:35 +0100, J.F.

    >>Żaden z przywołanych wyżej przepisów nie nakazuje kierującemu
    >>pojazdem sygnalizowania manewru wjazdu na skrzyżowanie. A jak wyżej
    >>wskazano, "rondo" należy uznać za "zwykłe" skrzyżowanie. Sygnalizacja
    >>powinna mieć miejsce podczas zjeżdżania ze skrzyżowania, kiedy to
    >>następuje zmiana kierunku ruchu.
    >
    > Hm - jesli przy zjezdzaniu z ronda nastepuje zmiana kierunku ruchu ...
    > to czemu przy wjezdzaniu nie nastepuje ?

    No właśnie. Mnie jednak bardziej zastanawia sprzeczność w tym wyroku. Skoro
    "rondo" należy uznać za "zwykłe" skrzyżowanie, to dlaczego zasady ruchu po
    nim są odmienne? Przecież na "zwykłym" skrzyżowaniu TRZEBA migać PRZED
    skrzyżowaniem, a nie tylko przy zjeździe z niego. To się kupy nie trzyma --
    jak większość tłumaczeń rondoprostowaczy.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 83. Data: 2021-02-12 19:40:04
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s062rd$pun$1$C...@n...chmurka.net...
    W dniu 12-02-2021 o 15:11, J.F. pisze:
    >>> "Art. 25. Zachowanie kierującego na skrzyżowaniu
    >>> 1.
    >>> Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany
    >>> zachować
    >>> szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi
    >>> nadjeżdżającemu z
    >>> prawej strony, a jeżeli skręca w lewo..."
    >
    >> "... - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub
    >> skręcającemu w prawo."
    >
    >> Zajebiscie przydatny przepis na rondzie - stosujesz ? :-P

    >Zawsze.
    >Ty nie?

    A wiesz, ze jakos nie ... jak wjezdzam na rondo, to sie patrze tylko
    czy z lewej pusto.

    A potem to ja juz jestem na rondzie, i nawet jesli skrecam w lewo, to
    ten z przeciwka ma mi ustapic :-)

    >> Ale jak widac - nie ma przepisu "przed wjechaniem na skrzyzowanie
    >> nalezy zasygnalizowac zamiar skretu".
    >
    >> Jest nakaz ogolny sygnalizowania zamiaru skretu.
    >> Kiedy, gdzie ... nie sprecyzowane.

    >Czyli zawsze, skoro nie zrobiono wyjątku.

    Owszem. Zamiaru - czyli przed skretem.

    Ale kiedy tu nastepuja skrety i w ktora strone ...

    Na szczescie NSA ma inne zdanie :-)

    >Na tej samej zasadzie, skoro nie napisano, że rondo nie jest
    >skrzyżowaniem przed którym należy zająć właściwy pas, to znaczy że
    >jest i trzeba.

    Owszem. Ale jaki tego sens, jesli drogi sa jednopasowe?

    Bo na wielopasowych to moze i nawet ma sens ... tylko jak to sprawdzic
    w praktyce :-)

    J.


  • 84. Data: 2021-02-12 21:20:08
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:14i7bol88ttvl$....@m...org...
    Fri, 12 Feb 2021 19:07:35 +0100, J.F.
    >>>Żaden z przywołanych wyżej przepisów nie nakazuje kierującemu
    >>>pojazdem sygnalizowania manewru wjazdu na skrzyżowanie. A jak wyżej
    >>>wskazano, "rondo" należy uznać za "zwykłe" skrzyżowanie.
    >>>Sygnalizacja
    >>>powinna mieć miejsce podczas zjeżdżania ze skrzyżowania, kiedy to
    >>>następuje zmiana kierunku ruchu.
    >
    >> Hm - jesli przy zjezdzaniu z ronda nastepuje zmiana kierunku ruchu
    >> ...
    >> to czemu przy wjezdzaniu nie nastepuje ?

    >No właśnie. Mnie jednak bardziej zastanawia sprzeczność w tym wyroku.
    >Skoro
    >"rondo" należy uznać za "zwykłe" skrzyżowanie, to dlaczego zasady
    >ruchu po
    >nim są odmienne? Przecież na "zwykłym" skrzyżowaniu TRZEBA migać
    >PRZED
    >skrzyżowaniem, a nie tylko przy zjeździe z niego.

    Pisalem - nie ma takiego przepisu.
    Przynajmniej nie wprost.

    Trzeba sygnalizowac zamiar zmiany kierunku ruchu. Kazdej zmiany.

    A jak sie to ma do ronda - to Ty tlumacz, bo moje zdanie jest, ze
    przepisy sa nieprecyzyjne, zeby nie powiedziec - zadne :-)

    >To się kupy nie trzyma --
    >jak większość tłumaczeń rondoprostowaczy.

    Ale to napisal NSA, a Ty jestes nikt :-P

    J.


  • 85. Data: 2021-02-12 22:09:29
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1...@m...org...
    Fri, 12 Feb 2021 14:57:59 +0100, J.F.
    >> Na rondzie kazdy nie skrecajacy w prawo powoduje powstanie punktow
    >> kolizyjnych.
    >> Zabronic ?

    >Zawsze są punkty kolizyjne, na "zwykłym" skrzyżowaniu, albo przy
    >innej
    >zmianie kierunku, też. Zabronić? Masz tkaie absurdalne podejście że
    >tylko
    >usiąść i płakać. Jak się ludzie zastosują do przepisów, to nie będzie
    >tych
    >DODATKOWYCH punktów kolizyjnych, bo powierzchnia skrzyżowania
    >zostanie
    >OPTYMALNIE wykorzystana -- co zresztą najlepiej pokazała symulacja.

    Nie podoba mi sie, ze mi zabraniasz jezdzic w kolko.
    Bo moze mi sie czasem zdarzyc.

    Choc przyznaje, ze jak jacys "protestanci" wjada w wiekszej liczbie,
    to bedzie niewesolo :-)


    >>>> Skrzyzowanie jest wyjatkowe,
    >>>Nie jest.
    >> Jest, bo jednak odmienne od "zwyklego".

    >SORO służy dokładnie do tego samego co "zwykłe", co za tym idzie
    >podlega
    >tym samym przepisom oraz siłą rzeczy zasadom.

    Ale sluzy w odmienny sposob.

    >Ale oczywiście są tacy, co
    >muszą wymyślać swoje zasady, bo nie mogą tego prostego faktu
    >zrozumieć.

    Co to tam Tom cytowal ?

    Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest
    obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
    pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo -
    także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w
    prawo.


    >>>> a przepisy sa niescisle - tzn prawie ich nie ma.
    >>>Są wszystkie jakie są potrzebne. Ktoś kto twierdzi że są złe, albo
    >>>nieścisłe, to ignorant. W przeciwnym razie, na logikę, już dawno
    >>>zostałyby
    >>>zmienione. Nie zostały, mimo starań takiego "spacjalisty" jak
    >>>Dworak,
    >>więc są prawidłowe. I to nie dotyczy tylko PL.
    >> Eee tam - to nie u nas taka logika :-(

    >Ale nasze prawo opiera się na KW, tak samo jak w innych krajach. Żeby
    >zmienić nasze prawo, trzebaby zmienić KW. Nikt KW nie zmienia, bo
    >prawo
    >drogowe jest POPRAWNE i zmian najwidoczniej nie wymaga.

    A jednak rozni tacy poprawiaja swoje krajowe.
    Np Niemcy wprowadzili zamek. My zreszta tez juz.

    >>>Ignorancie, jest wspomniane WIELOKROTNIE gdy mowa jest o
    >>>skrzyżowaniu. To
    >> ale tylko raz osobno.

    >Jako określenie potoczne. Liczy się DEFINICJA a ta jest uniwersalna
    >dla
    >SORO i dla "zwykłego", albo inaczej, nic nie wyklucza SORO z
    >definicji
    >skrzyżowania dlatego definicja dotyczy także SORO.

    Nie mowie nie - tak powinno byc.

    >> No widzisz - juz to "jedno" budzi niepewnosc, albowiem:
    >
    >> "Znak C-12 ,,ruch okrezny" oznacza, ze na
    >> skrzyzowaniu ruch odbywa sie dookola wyspy lub placu
    >> w kierunku wskazanym na znaku."

    >Czy tu jest napisane że wjazd/zjazd tworzy skrzyżowanie z obwiednią?
    >NIE!

    A czy jest napisane, ze nie tworzy ?

    >C-12 mówi tylko i wyłącznie o tym, żeby się poruszać wokół punktu lub
    >wyspy
    >w kierunku wskazanym na znaku czyli w przeciwnym do ruchu wskazówek
    >zegara.

    A gdyby jednak minister mial tu na mysli tylko jedno skrzyzowanie T ?
    Skrzyzowanie z droga, ktora prowadzi dookola wyspy.

    >> W zasadzie, jakby potraktowac rondo jako zestaw osobnych skrzyzowan
    >> ... definicja pasuje tez do kazdego z osobna.

    >W zasadzie, jakby babcia miała fiutka to byłaby dziadkiem. Nie wiem
    >jakim
    >debilem trzeba być aby nie rozumieć że SORO _ZASTĘPUJE_ "zwykłe"

    Zacytuj przepis, ze tak dokladnie jest :-P

    >skrzyżowanie, _DWÓCH_ lub więcej dróg, w związku z tym nie ma tam
    >zestawu
    >osobnych skrzyżowań i dlatego to się nazywa SKRZYŻOWANIE (a nie
    >skrzyżowania) o (a nie na) ruchu okrężnym.

    No, ale jak mamy droge dookola wyspy ?

    P.S. Kiedys w Szczecinie widzialem s.o.r.o zlozone z prostych ulic
    dookola jakiegos skweru.
    piec ich chyba bylo. Moze grupowicze podpowiedza gdzie to jest ... lub
    bylo.

    >> bywaja takie s.o.r.o, gdzie prosto znaczy prosto ... staram sie ich
    >> nie nazywac rondami.

    >Borze, rondo to nazwa pospolita na określenie skrzyżowania z wyspą.
    >Literalnie to jest zawsze SKRZYŻOWANIE (jedno!).

    ale troche odmiennie sie jednak jedzie w obu przypadkach.

    Rondo de Gaulla ... turbinowe ? :-)
    https://www.google.com/maps/@52.2318539,21.0208283,1
    54m/data=!3m1!1e3


    I masz jeszcze takie cudo
    https://www.google.com/maps/@51.0900804,17.0149609,1
    7.25z

    Rondo niewatpliwie ... ale nie s.o.r.o :-)

    >> Czyli wysepka na srodku sie jednak bardzo przydaje? :-P
    >Kto twierdzi że się nie przydaje?

    A nie ty pare postow wczesniej ?

    >> Ale problemem na skrzyzowaniu nie jest czolowka, tylko uderzenie w
    >> bok.
    >> Rondo zmniejsza i to zagrozenie, co zreszta podkreslaja Szwedzi ...
    >> a
    >> moze jeszcze Francuzi.

    >To się rozumie samo przez się, skoro pojazd na skrzyżowaniu ma zawsze
    >pierwszeństwo.

    A to wcale nie jest takie oczywiste.

    >Ale my tu (znowu) nie o tym.

    Ano nie o tym, tylko o tym ze oni jakos zauwazyli, ze ewentualne
    wypadki sa mniej grozne w skutkach.

    >> A niech szczezna i swoej Vision Zero u siebie
    >> wprowadzaja, nie u mnie :-P

    >A po Polsku?

    https://www.google.com/maps/@51.0180448,16.9007886,1
    5z

    Trzy ronda co 500m na drodze, ktora miala byc szybkiego ruchu :-P

    No dobra "co 500m" to wrazenie jak sie tam jedzie, niby dalej od
    siebie.


    >> I mam sie ustawic na jednym pasie przy srodku jezdni
    >> aby za chwile skrecic w prawo ...

    >_ZJAZD_ ze SKRZYŻOWANIA to nie jest skręt w prawo, tylko zjazd.

    Wjazd na skrzyzowanie. Skoro mam na skrzyzowaniu skrecic w lewo, to
    powinienem zjechac do srodka jezdni.

    Choc przyznaje - nie ma takiego przepisu, jest ogolny odnosnie zmiany
    kierunku ruchu.

    >Tak samo
    >jak nie jest skrętem w prawo _WJAZD_ na SKRZYŻOWANIE, tylko wjazdem,

    Ja tam uwazam, ze skoro musze krecic kierownica i zmienia mi sie kurs
    na kompasie, to nastapil skret.
    Jesli uwazasz, ze jest inaczej - zacytuj przepis :-P

    >elementem skłądowym przejazdu przez to skrzyżowanie a wynikiem jest
    >zmiana,
    >lub nie, kierunku.

    >> leciutko bym polemizowal, no ale drogi faktycznie z reguly sa
    >> dlugie i
    >> waskie, wiec skrecic nie ma jak.
    >> Ale czasem drogi zakrecaja - gdzie masz przepis, ze to nie jest
    >> zmiana
    >> kierunku ruchu?
    >> Bo w jezyku potocznym jak najbardziej jest.
    ><facepalm>

    Ale lepiej byloby poprzec cytatem :-P

    >> Przepisy sa tu ogolne, o skrecaniu, ani slowem nie wspominaja o
    >> skrzyzowaniu.

    >Nie, to ty słowo skręt, użyte aby się nie powtarzać, traktujesz jako
    >kręcenie kierownicą.

    Skoro nie ma definicji w ustawie, to tak traktuje :-P

    >W ten sposób wjazd na "rondo" też jest skrętem w
    >prawo.

    Jakos tak mi sie wydaje, choc jak widac - nie na kazde :-)


    >> Czyli sygnalizuje na zasadach ogolnych ... ale w prawo czy w lewo ?
    >> Na normalnym skrzyzowaniu migam w lewo, bo skrecam w lewo.

    >Tu też skręcasz w lewo, tylko jadąc po łuku wokół wyspy. Co jest w
    >tym
    >niezrozumiałego?

    Dlaczego kierownice skrecam w prawo :-P

    >> A wjezdzajac na rondo aby skrecic w lewo, musze skrecic w prawo, to
    >> co
    >> powinienem sygnalizowac ? :-)

    >Wg twojej teorii powinieneś przed rondem zawsze migać w prawo, bo
    >skręcasz
    >na skrzyżowaniu z obwiednią ZAWSZE w prawo.

    Tak by wychodzilo.

    >> Na rondzie wydaje sie bardziej bez sensu.
    >Co mnie obchodzi co się wydaje. Jest przepis i trzeba się stosować.
    >Jak

    Ale tak troche glupio.

    >tobie się wydają bez sensu ograniczenia prędkości to znaczy że możesz
    >je
    >bezpardonowo ignorować?

    Aha. Tylko sie upewnic, czy policjantow nie ma :-)

    >> -wjezdzajac musze skrecic w prawo ... co tu sygnalizowac ?

    >Jak jedziesz na pustej drodze to też musisz sygnalizować -- a komu i
    >co?

    Ale prostej drodze czy z zakretem?

    Czy ze skrzyzowaniem ... ale skoro nikt inny nie jedzie ...
    Tak po prawdzie, to w wielu wypadkach to na zwyklych drogach w wielu
    wypadkach to miganie wydaje mi sie malo potrzebne ... i to czasem
    widac na zachodzie, ze oni nie sa takimi fetyszystami migaczy.

    >> -na obwodzie ... skrecam w lewo, czy traktujemu to jako jazde
    >> prosto?
    >> Migac w lewo czy nie migac?

    >Przestań dzielić włos na czworo. Zmiana kierunku na skrzyżowaniu to
    >jeden
    >manewr.

    Na rondzie trzy :-)

    >Jak masz problem z "rondem" to rozkmiń to na "klasycznym" a potem
    >po prostu przełóż to na "rondo".

    Klasycznie to nie ma problemu, tylko sie nie przeklada :-)

    Ale ... podaj zrodlo swojej wiedzy.
    Przemyslenia wlasne, ksiazka, program Dworaka ?

    A tu jak widzisz - NSA ma inne zdanie :-)

    > Manewr zmiany kierunku na skrzyżowaniu to
    >ZAMIAR zmiany kierunku, za nim idzie należyte ustawienie się oraz
    >sygnalizacja (wyraźnie i za wczasu). Następnie po spełnieniu warunków
    >jest
    >wjazd na skrzyżowanie, przejazd przez skrzyżowanie i zjazd ze
    >skrzyżowania.

    >Już pomijam, że, jako kolejny i po raz kolejny, próbujesz
    >kierunkowskazami
    >budować zasady jazdy po SORO -- co jest skrajnym ABSURDEM. Zrozum
    >najpierw
    >jak należy się poruszać po SORO, jak zrozumiesz że to jedno i to samo
    >skrzyżowanie podpadające pod zasady jazdy po JEDNYM skrzyżowaniu, to
    >może
    >przejdziemy do dyskusji o kierunkowskazach. Chociaż szans na
    >zrozumienie
    >tego przez ciebie jakoś nie widzę.

    Te kierunkowskazy moglyby na rondzie troche ulatwic - gdyby je
    sensownie i jednolicie uzywac.

    >> -zamierzam skrecic w lewo, wiec przed wjazdem na skrzyzowanie migam
    >> w
    >> lewo.
    >> Na obwodzie ... tez migam ?
    >> Bylaby to moze cenna wskazowka dla wjezdzajacych, tylko ... jesli
    >> nie widza jak wjezdzalem, to malo mowiaca, skoro wielu kierowcow
    >> nie
    >> miga, bo jechali prosto, a nie wiadomo od ilu wjazdow wjechali.

    >Z moich obserwacji wynika, że sgnalizacja migania lewym przy
    >kontynuowaniu
    >jazdy po obwiedni lepiej działa (bo jak się rozpocznie zjazd to się
    >kierunek sam wyłącza) niż miganie prawym przy zjeździe. Ergo, ja
    >"lubię"
    >jak kierowcy migają lewym tak przed skrzyżowaniem, jak i na
    >skrzyżowaniu.
    >Ale to ja.

    Przychylam sie do wniosku, ale (wjezdzajac) jak nie widzisz skad
    wjechal, to co ci daje takie miganie, skoro ten co jedzie "prosto" nie
    miga, a w ten sam zjazd moze jechac.

    >> -zamierzam skrecic w prawo na skrzyzowaniu, wiec migam w prawo
    >> przed
    >> wjazdem.
    >> Co znow wydaje sie cenna wskazowka, o ile bedzie przez wszystkich
    >> respektowane.

    >Że ten za tobą, wiedząc że będziesz skręcać w prawo, może z zamiarem
    >jazdy
    >prosto, zmienić pas na lewy i pojechać szybciej.

    Ten za mna to malo istotny - bardziej mi chodzi o tych, co na
    nastepnym wjezdzie czekaja.

    >Wjeżdżający z prawej też
    >ma informację że może wjechać bez czekania na to co zrobisz na samym
    >skrzyżowaniu.

    O wlasnie.

    >> Przydalyby sie przepisy ujednolicajace.
    >Są jednolite, poprawne i wystarczające. Większość kierowców tego co
    >jest,
    >jak widać, nie jest w stanie ogarnąć, a ty chcesz kolejne dokładać.

    Chyba jednak nie ma, skoro egzaminator swoje, wojewoda swoje, a NSA
    swoje :-P

    Ba - czy ten egzaminator nie byl na kursie i egzaminie "organizowanym
    przez wojewode" ?

    >> -ale co z rondami, gdzie jest wiecej drog niz 4 ?

    >A ile ich jest procentowo i dlaczego robił je jakiś uparty
    >rondoprostowacz
    >który nie przeczytał nawet prawa budowlanego o drogach publicznych?

    A co - nie mozna ?

    >> Dwie w prawo, jedna prosto, dwie w lewo, i zawrocic tez mozna.
    >> Jak tu migac, aby bylo z sensem i pomagalo innym, a nie
    >> wprowadzalo
    >> w blad ?

    >Ponieważ jeden rondoprostowacz z drugim kiedyś dostał sraczki i
    >zaczął
    >normalne drogi zmieniać w ronda i narobił kibla.

    No - zwykle skrzyzowanie 5 czy 6 drog byloby ciekawe :-)

    >> A jeszcze taka zagwozdka - wjazd wielopasowy, jade lewym.
    >> Nie wiem czy kierowca na rownoleglym pasie po prawej, zna to
    >> miejsce.
    >> Zasygnalizowac mu migaczem, ze zaraz mu droge "zajade", czy nie
    >> sygnalizowac ?
    >> Bo wysepka moze byc niewyrazna, linie starte lub pod sniegiem ...
    >> Nawiasem mowiac we Wroclawiu sporo jest takich "pogietych pasow" na
    >> zwyklych skrzyzowaniach.
    >> A odsniezarek nie ma :-(

    >Dlatego właśnie tym bardziej powinno się jeździć zawsze jak po
    >"zwykłym"
    >skrzyżowaniu.

    Na zwyklym skrzyzowaniu jadac lewym pasem nie zjezdzam nagle w prawo.
    No - moge, na "łamanym" pierwszenstwie.

    J.


  • 86. Data: 2021-02-12 22:50:47
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 12-02-2021 o 19:40, J.F. pisze:

    > A potem to ja juz jestem na rondzie, i nawet jesli skrecam w lewo, to
    > ten z przeciwka ma mi ustapic :-)

    No właśnie niekoniecznie.
    To Ty masz ustąpić jemu.
    Są wyjątki, ale zasada jest właśnie taka.

    > Ale kiedy tu nastepuja skrety i w ktora strone ...
    >
    > Na szczescie NSA ma inne zdanie :-)

    Co do sygnalizowania, ale nie o tym była mowa.

    >
    >> Na tej samej zasadzie, skoro nie napisano, że rondo nie jest
    >> skrzyżowaniem przed którym należy zająć właściwy pas, to znaczy że
    >> jest i trzeba.
    >
    > Owszem. Ale jaki tego sens, jesli drogi sa jednopasowe?

    Nie zawsze są, a to przepis ogólny.


  • 87. Data: 2021-02-12 23:33:34
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 12 Feb 2021 21:20:08 +0100, J.F.

    > Pisalem - nie ma takiego przepisu.
    > Przynajmniej nie wprost.

    Jak nie ma wprost, to się stosuje do tego który jest a nie wymyśla bzdurki.

    > Trzeba sygnalizowac zamiar zmiany kierunku ruchu. Kazdej zmiany.

    Pytam ponownie, w którym miejscu na "zwykłym" skrzyżowaniu zmieniasz
    kierunek, kiedy się do niego przygotowujesz, kiedy sygnalizujesz?

    > A jak sie to ma do ronda - to Ty tlumacz, bo moje zdanie jest, ze
    > przepisy sa nieprecyzyjne, zeby nie powiedziec - zadne :-)

    Już wytłmaczyłem, a sąd to potwierdził. "Rondo" to zwykłe "skrzyżowanie" i
    tak też należy się po nim poruszać, czyli tak samo po rondzie jak po
    zwykłym. Należy się ustawić do manewru w zależności od kierunku w którym
    się chce jechać, zasygnalizować.

    > Ale to napisal NSA, a Ty jestes nikt :-P

    Patrząc na film Dworaka, na 1 nie kombinującego przypada ponad 17
    rondoprostowaczy. Szansa że orzekał nierondoprostowacz jest minimalna. Ja
    czekam na swoją szansę.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 88. Data: 2021-02-12 23:58:40
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 12.02.2021 o 18:04, Michal Jankowski pisze:
    > Czy to znaczy, że na zwykłym skrzyżowaniu (nie rondzie) z drogą
    > dwujezdniową mam sygnalizować zamiar skrętu w lewo dopiero po minięciu
    > pierwszej jezdni?

    Dobre pytanie. Ja to rozumiem tak:

    - przy zwykłym skrzyżowaniu masz możliwość zmiany kierunku z jazdą w
    lewo. Przepis z art 22.5 który jest pomijany przy wjeździe na rondo
    tutaj ma swoje zastosowanie

    "5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
    zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
    sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."


    Przy wjeżdżaniu na rondo nie wolno Ci skręcać w lewo -> zgodnie z
    interpretacją sądu byłaby to jazda pod prąd, jedziesz dalej zgodnie z
    kierunkiem -> czyli art 22.5 pomijają.

    No i logiczne jest, że z racji tego, że na rondzie nie skręcamy w lewo
    IMO to samo będzie co do poruszanego tutaj wcześniej "gorącego" ;-) art
    22.2:

    "2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
    2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej
    krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo."










  • 89. Data: 2021-02-13 00:03:53
    Temat: Re: Dwor... art. 22.2 zmiana kierunku jazdy.
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    > Tylko że w polskim prawie nie ma precedensu. Jeden sąd orzeknie tak, drugi
    > inaczej. Patrząc na statystykę ilu jest rondoprostowaczy w narodzie,
    > statystycznie większa szansa jest że sędzia też jest rondoprostowaczem i
    > orzeknie zgodnie ze swoim "rozumowaniem". :P

    Walczyć z systemem sądownictwa czy płynąć z prądem?
    Gliwice i Lublin (art. od TomN-a) raczej opiniują jednogłośnie.
    Jest ryzyko jest zabawa ;-)


  • 90. Data: 2021-02-13 00:35:04
    Temat: Re: Dwor... Rondo, zmiana kierunku jazdy.
    Od: "JaTolko" <h...@k...pl>

    Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
    news:148w5zi079ol7.dlg@myjk.org...
    > Fri, 12 Feb 2021 21:20:08 +0100, J.F.
    >
    > "Rondo" to zwykłe "skrzyżowanie"
    > Należy się ustawić do manewru w zależności od kierunku w którym
    > się chce jechać, zasygnalizować.
    > --
    > Pozdor
    > Myjk

    Ustawienie się na prawym pasie ronda jest wymagane przed zjazdem z ronda.
    Przed wjazdem na rondo nie jest wymagane ustawianie się, ponieważ
    żaden przepis PoRD tego nie wymaga.

    Podobnie z sygnalizowaniem.
    Należy sygnalizować zamiar zjazdu z ronda.
    Nie należy sygnalizować zamiar wjazdu na rondo, bo żaden przepis
    PoRD tego nie wymaga.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: