On Thu, 20 Jan 2022 14:41:29 +0100, ii wrote:
> W dniu 20.01.2022 o 12:37, J.F pisze:
>> On Wed, 19 Jan 2022 22:50:26 +0100, Myjk wrote:
> ...
>> A co cie interesuje moj sredni przebieg?
>> Dzis przejade 2*5km. A jutro np 40km.
>> A pojutrze pojade na narty, i bede potrzebowal 2*130km.
>> Albo 2*180km.
>> A za miesiac pojade na narty do Austrii i bede potrzebowal 2*1200km.
>
> Nie lepiej w domu siedzieć? :-)

I tak, i nie :-)

>> To jaki mi zasieg naprawde potrzebny?
> Nieograniczony, to jasne. Bo może jutro wymyślisz sobie wyprawę dookoła
> świata a pojutrze kto więcej razy ją okrąży. :-)

swiata w jeden dzien nie okrążę, przynajmniej nie samochodem.

A do Austrii dojade, i nie widze sensu urlopu marnowac na przerwy :-)

>> Uwzglednij, ze w aucie ma byc cieplo.
> Jak wchodzisz czy jak wychodzisz? :-)

Jak wracam z nart, to przez caly czas :-)

>> W przyszlosci moze gniazdka beda powszechne, no i OZE moze beda
>> powszechne i wystarczy polowa tych km ...
>
> A ja boję się, że ktoś kupi drugie Twizy i zajmie mi miejsce parkingowe :-)
>
> Co jest bardziej prawdopodobne? :-)

A co poniektorzy kupia sobie elektryczne auto, ale spaliniaka zostawią
:-)

J.

do góry

W dniu 20-01-2022 o 15:06, J.F pisze:

> A do Austrii dojade, i nie widze sensu urlopu marnowac na przerwy :-)

Twój sens, Twój problem.
Dopóki w kogoś nie wjedziesz po drodze.

>
>>> Uwzglednij, ze w aucie ma byc cieplo.
>> Jak wchodzisz czy jak wychodzisz? :-)
>
> Jak wracam z nart, to przez caly czas :-)

No to ice nie spełnia założeń.
Jak wracasz do niego z nart, to będzie w nim zimno.

do góry

On Thu, 20 Jan 2022 15:19:54 +0100, Cavallino wrote:
> W dniu 20-01-2022 o 15:06, J.F pisze:
>> A do Austrii dojade, i nie widze sensu urlopu marnowac na przerwy :-)
>
> Twój sens, Twój problem.
> Dopóki w kogoś nie wjedziesz po drodze.

Przeciez to ok 12h.
Ty zasypiasz po 6?

Jest inny problem ... ostatni dzien pobytu, a snieg ciagle lezy i
kusi.
Poszalec troche na stoku, a potem wracac 12h?

To samo zreszta dotyczy kazdej dluzszej trasy - powrot latem znad
morza, z gor, z zagli, czy glupie 130km z Karpacza ...

>>>> Uwzglednij, ze w aucie ma byc cieplo.
>>> Jak wchodzisz czy jak wychodzisz? :-)
>>
>> Jak wracam z nart, to przez caly czas :-)
>
> No to ice nie spełnia założeń.
> Jak wracasz do niego z nart, to będzie w nim zimno.

relatywnie blyskawicznie sie rozgrzewa.
I pozwala np wysuszyc przemoczone ubranie.

A potem mozna zmniejszyc grzanie, co by nie zasnac w trasie :-)

J.

do góry

Thu, 20 Jan 2022 12:37:19 +0100, J.F

> Po prostu nie przeszkadza mi halas silnika i reszty jak jezdze po
> miescie. Nie przeszkadza mi, jak jade 90.

Może wtym jest problem że rozpatrujemy czy jest różnica a nie czy tobie
przeszkadza czy nie. No więc jest różnica i to znaczna -- jak w końcu
zrobisz to o czym piszę od dawna i w końcu wsiądziesz do EV, to zauważysz
różnicę, a szczególnie jak pojeździsz z miesiąc EV to potem po przesiadce
do klekota będziesz mieć odruch wymiotny i będziesz się rozglądać co tak
trzęsie i grzechocze.

> Natomiast przeszkadza mi halas jak jade 130 i szybciej.

To jeździj wolniej skoro ci przeszkadza. Mi też przeszkadza, i bardzo
męczy, dlatego nie przekraczam 120, najczęściej jadę 110 na tempomacie.

> W elektryku bedzie ciszej? Z belkami albo rowerem na dachu?

Będzie ciszej o hałas od silnika! To jest niezależne od prędkości!

> A autostrady mam i nie waham sie ich uzyc :-)

Fajnie, tylko używasz ich, jak już wiadomo, od święta.

>> Pytam ponownie, jaką masz średnią prędkość, bo zaraz się okaże że to jak z
> Ale co cie interesuje moja srednia predkosc, jesli np 1/4 czasu
> rozpedzam do 80km/h, a 3/4 czasu stoje na luzie?

Bo nadal jałowo wtedy klepie ci silnik i tworzy niepotrzebny nikomu hałas.

> A co cie interesuje moj sredni przebieg?

Bo auto się dobiera do codziennych potrzeb a nie do wyjątków.

> Dzis przejade 2*5km. A jutro np 40km.
> A pojutrze pojade na narty, i bede potrzebowal 2*130km.
> Albo 2*180km.
> A za miesiac pojade na narty do Austrii i bede potrzebowal 2*1200km.
>
> To jaki mi zasieg naprawde potrzebny?

Serio, nie chce mi się tego ponownie tłumoczyć. Jak nie pamiętasz
poprzednich dyskusji na ten temat, to sobie znajdź i przeczytaj.

> Uwzglednij, ze w aucie ma byc cieplo.

W elektrykach jest ogrzewanie.

> W przyszlosci moze gniazdka beda powszechne, no i OZE moze beda
> powszechne i wystarczy polowa tych km ...

Już teraz wystarcza, tylko zbyt oporny jesteś aby to zrozumieć. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry

Tue, 18 Jan 2022 10:39:24 +0100, J.F

> Jak ci solidnie wybulilo, to kiwa mocno,
> ale przyjrzyj sie w przyszlosci w czasie wywazania
> jak bujaja opony uzywane, a jak nowe.

Nie bujają się na bieżniku, możę z boku, a głównie to jest jednak wrażenie
od odbarwionej opony etc.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Thu, 20 Jan 2022 14:07:20 +0100, J.F

> A ty kredyt liczysz czy piec/pompe ciepla dobierasz?
> -20 sie u nas czasem zdarza (w Suwałkach czesto),
> i co z tego, ze srednio z psem macie po 3 nogi,
> kiedy w domu jest przez tydzien nieznosnie zimno.
> I co wtedy zrobisz?
> Akceptujesz, bo wkrotce przejdzie?

Hehe. Czyli nadal nie rozumiesz, a co starałem ci się tym porównaniem
wykazać. Czym innym jest MOC jaka jest potrzebna aby przy -20 ogrzać dom do
należytej temperatury a czym innym jest ENERGIA jakiej dom potrzebuje w
czasie całej zimy i że tego zużycia energii nie liczy się dla minimalnej
zimowej (-20sC) tylko do średniej zimowej (0sC). Dokłądnie to samo jest z
samochodem, zasięgiem i komfortem. Bo co z tego że od święta jedziesz
autostradą skoro 90% stoisz albo toczysz się z jałowo klekoczącym
silnikiem.

> To nie zadne wyparcie, tylko rzetelna analiza ... subiektywna :-)

Rzetelna != subiektywna.

> Zle sie czuje, jak nie slysze silnika - co, w obrotomierz mam sie
> stale gapic?

Nie wiem czy tobie bliżej do mojej żony czy mojej żonie do ciebie. W sumie
to wolę chyba to pierwsze mimo wszystko, ale generalnie dyskutuje się z
wami na podobnym poziomie.

> No dobra, w elektryku by mi szybko przeszlo :-)

Nie chcę psuć twojego światopoglądu, ale w PHEV też nie ma obrotomierza. Z
prostej przyczyny, tam silnik spalinowy jest sterowany automatycznie i na
gucio użytkownikowi wiedzieć jakie akurat są obroty silnika.

> A twoja analiza rzetelniejsza?
> Np 70% czasu spędzasz stojac w korkach ... jaki ten elektryk swietny,
> bo w ogole nic nie halasuje ... a to po prostu masz dziwne subiektywne
> gusta, i ci leciutki pomruk silnika bardzo przeszkadza :-)

Hałas wpływa negatywnie na samopoczucie, to nie jest subiektywne odczucie
tylko zostało skutecznie i wielokrotnie przebadane. I nie jest prawdą że
leciutki pomruk nie ma wpływu, bo ma.

> Ja mam wlaczone radio (bo lubie), srednio glosno, czy jak kto woli -
> srednio cicho, i skoro silnik nie przeszkadza sluchac radia,
> to jakby w ogole nie przeszkadzal :-)

W elektryku można słuchać jeszcze ciszej, bo nie musi przekrzykiwać
silnika. To samo z rozmową.

> Doprawdy tak ciezko ci sie pogodzic z faktami i musisz wypierac moje?
>
> Miales filmy, jak wyrzucalem na luz w czasie jazdy.
> Duzo ciszej sie robilo?

Wyrzucałeś na luz a nie wyłączałeś silnik!

> P.S. Ale cos sie zepsulo i teraz mam jakby glosniej :-(

Starzejesz się panie.

> I dyferencjal z przekladnią zapewne masz.

Który ma się nijak do tematu silnik-buda.

> Hybrydy toyoty maja tych przekladni jeszcze wiecej.

Bzdura.

> No widzisz, a ja nie jezdze 120, bo to niekomfortowe :-)

Jeszcze chwilę temu pisałeś że przy 130 ci hałas przeszkadza.
Zdecyduj się.

> No to sobie jezdzij 80 i d* nie zawracaj innym :-)
> Tylko pamietaj - nie wyprzedza sie na autostradzie, nie wyprzedza sie
> na autostradzie, nie wyprzedza sie na autostradzie ...

Jeżdżę tyle ile pozwalają warunki. Ty nadal nie rozumiesz że jazda
samochodem nie składa się w 100% z jazdy 140+, w większości przypadków nie
stanowi nawet 10% i dam sobie małego palca u prawej stopy possać, żę nie
jesteś tutaj wyjątkiem, tak samo jak nie byłeś wyjątkiem z "zasięgiem".
Jesteś statystycznym kowalskim, ale notorycznie to wypierasz i łapiesz się
wyjątków robiąc z nich regułę.

> Nie mowie nie, sa samochody cichsze i glosniejsze.
> Gwarantujesz, ze wszystkie EBV i PHEV sa bardzo ciche w czasie jazdy?

Hałas od drogi jest zależny od segmentu, tak samo jak w spaliniakach. EV
się znajdzie w każdej klasie.

> Zreszta zaraz ... jakie PHEV? Przeciez to ma silnik ICE, ktory
> halasuje. I wlacza sie co chwila :-)

Nie co chwila, tylko jak mu prądu albo mocy brakuje.
Ja jeżdżę na prądzie w ponad 90%.

> No chyba, ze u ciebie nie, i po naładowaniu do pełna mozna troche km
> po miescie przejechac na samym prądzie. Takze w zimie.

No przecież mój PHEV ma baterię 12kWh to oczywiście że się da na samym
prądzie przejechać 30-40km.

> Bo to reklama.
> https://en.wikipedia.org/wiki/Hybrid_Synergy_Drive
> Masz tam jedna lub dwie, trzy przekladnie laczace ICE z kolami.

Które działają tylko kiedy muszą, czyli przy większych prędkościach/mocach.
W większości czasu nie ma bezpośredniego przełożenia na koła.

> Fakt, ze to przekladnie planetarne, wiec jest druga sciezka napedu
> przez silniki elekryczne, niejako rownolegla do mechanicznej.
> I komfort rosnie. Halas tez :-)

Widać że w życiu nawet HEVem nie jechałeś...

> A to nie wiem, bo chyba chodzi o PHEV, wiec jak ktos sobie regularnie
> laduje, to potem moze troche km po miescie przejechac na pradzie z
> baterii.

Toyota nie ma PHEVów.

> Tylko Cavallino pisze, ze hybrydy lubia sobie zimą uruchomic silnik,
> aby go podgrzac :-)

Nie lubią, tylko muszą, bo baterii mają AFAIR 1,5kWh.

> Jakie znow wyparcie (epitet), ile razy mam ci pisac, ze nie bede
> wierzyl nagraniom, ktore maja automatyczną regulacje poziomu
> a na filmie to moze jeszcze automatyczna redukcja szumow - czy to
> celowo, czy w kompresji.
> Byc moze. Czyli w ogole nie mozna temu wierzyc.

ROTFL Nie wierzysz, bo uparcie twierdzisz że rzekomo nagranie działa na
korzyść EV, choć w rzeczywistości działa na korzysć ICE.

> A te szumy otoczenia to naprawde z otoczenia, czy wiatr szumi na
> karoserii od predkosci?

Jakie masz niby szumy od prędkości przy ruszaniu od 0?

> Dlatego u mnie leciala muzyczka z CD, aby byl jakis poziom
> odniesienia.

I co, dB z radia przekraczały poziom dB generowanych przez silnik? Bo jak
nie, to na szczaw była ta muzyczka potrzebna do normalizacji poziomu
dźwięku.

> No gdzie, przeciez pisze, ze jest za glosny ... przy duzych
> predkosciach.
> Ale poniewaz to nie tylko silnik halasuje, wiec skad mam wiedziec czy
> jakis elektryczny samochod nie bedzie tak samo halasowal?
>
> Od ciebie sie nie dowiem, bo ty 80km/h nie przekraczasz :-)

Nie no, ręce opadają. Naucz się czytać ze zrozumieniem, a potem wróć do
dyskusji. EOT po raz kolejny, bo nie mam czasu się kopać z koniem.

--
Pozdor
Myjk

do góry

On Thu, 20 Jan 2022 18:36:36 +0100, Myjk wrote:
> Thu, 20 Jan 2022 12:37:19 +0100, J.F
>> Po prostu nie przeszkadza mi halas silnika i reszty jak jezdze po
>> miescie. Nie przeszkadza mi, jak jade 90.
>
> Może wtym jest problem że rozpatrujemy czy jest różnica a nie czy tobie
> przeszkadza czy nie. No więc jest różnica i to znaczna -- jak w końcu

Moze i jest, ale dla mnie nieistotna :-P

> zrobisz to o czym piszę od dawna i w końcu wsiądziesz do EV, to zauważysz
> różnicę, a szczególnie jak pojeździsz z miesiąc EV to potem po przesiadce

Dlatego prosze o info jak to jest przy 140 - moze jest znacznie
ciszej, i to juz bedzie istotne.

> do klekota będziesz mieć odruch wymiotny i będziesz się rozglądać co tak
> trzęsie i grzechocze.

Trzesie, po wroclawskich drogach?
Oczywiscie ze trzesie, kazdy samochod trzesie i grzechocze.

Na szczescie wroclawskie drogi coraz rowniejsze, no i Wroclaw sie
kiedys konczy i zaczyna autostrada :-)

>> Natomiast przeszkadza mi halas jak jade 130 i szybciej.
> To jeździj wolniej skoro ci przeszkadza.

Az tak mi nie przeszkadza :-)

No ale auto sie starzeje, trzeba bedzie zmienic ... moze na jakies
cichsze :-)

>> W elektryku bedzie ciszej? Z belkami albo rowerem na dachu?
> Będzie ciszej o hałas od silnika! To jest niezależne od prędkości!

A tu widzisz - przy 140 halas silnika malutki :-)

>> A autostrady mam i nie waham sie ich uzyc :-)
> Fajnie, tylko używasz ich, jak już wiadomo, od święta.

No i wtedy mi halas przeszkadza :-)

>>> Pytam ponownie, jaką masz średnią prędkość, bo zaraz się okaże że to jak z
>> Ale co cie interesuje moja srednia predkosc, jesli np 1/4 czasu
>> rozpedzam do 80km/h, a 3/4 czasu stoje na luzie?
>
> Bo nadal jałowo wtedy klepie ci silnik i tworzy niepotrzebny nikomu hałas.

No i co - mam sie podniecac, ze przez 75% czasu jest bardzo cicho, a
nie tylko cicho, czy mam sie cieszyc z korkow - bo jak cichi.

>> A co cie interesuje moj sredni przebieg?
> Bo auto się dobiera do codziennych potrzeb a nie do wyjątków.

A na weekend drugie auto ?

>> Dzis przejade 2*5km. A jutro np 40km.
>> A pojutrze pojade na narty, i bede potrzebowal 2*130km.
>> Albo 2*180km.
>> A za miesiac pojade na narty do Austrii i bede potrzebowal 2*1200km.
>>
>> To jaki mi zasieg naprawde potrzebny?
>
> Serio, nie chce mi się tego ponownie tłumoczyć. Jak nie pamiętasz
> poprzednich dyskusji na ten temat, to sobie znajdź i przeczytaj.
>
>> Uwzglednij, ze w aucie ma byc cieplo.
> W elektrykach jest ogrzewanie.

Ale zasieg spada.

>> W przyszlosci moze gniazdka beda powszechne, no i OZE moze beda
>> powszechne i wystarczy polowa tych km ...
>
> Już teraz wystarcza, tylko zbyt oporny jesteś aby to zrozumieć. :P

https://goo.gl/maps/rQF5JPfbgC4s5BbDA

widzisz tu gniazdko ?

J.

do góry

On Thu, 20 Jan 2022 19:13:55 +0100, Myjk wrote:
> Thu, 20 Jan 2022 14:07:20 +0100, J.F
>> A ty kredyt liczysz czy piec/pompe ciepla dobierasz?
>> -20 sie u nas czasem zdarza (w Suwałkach czesto),
>> i co z tego, ze srednio z psem macie po 3 nogi,
>> kiedy w domu jest przez tydzien nieznosnie zimno.
>> I co wtedy zrobisz?
>> Akceptujesz, bo wkrotce przejdzie?
>
> Hehe. Czyli nadal nie rozumiesz, a co starałem ci się tym porównaniem
> wykazać. Czym innym jest MOC jaka jest potrzebna aby przy -20 ogrzać dom do
> należytej temperatury a czym innym jest ENERGIA jakiej dom potrzebuje w
> czasie całej zimy i że tego zużycia energii nie liczy się dla minimalnej
> zimowej (-20sC) tylko do średniej zimowej (0sC). Dokłądnie to samo jest z
> samochodem, zasięgiem i komfortem. Bo co z tego że od święta jedziesz
> autostradą skoro 90% stoisz albo toczysz się z jałowo klekoczącym
> silnikiem.

A ja odpowiem - co z tego, ze w 90% w domu jest cieplo,
skoro przez pare dni jest nieznosnie zimno :-)

>> To nie zadne wyparcie, tylko rzetelna analiza ... subiektywna :-)
> Rzetelna != subiektywna.

alez rzetelna, tylko subiektywna, a nie zadne wyparcie :-)

>> Zle sie czuje, jak nie slysze silnika - co, w obrotomierz mam sie
>> stale gapic?
> Nie wiem czy tobie bliżej do mojej żony czy mojej żonie do ciebie. W sumie
> to wolę chyba to pierwsze mimo wszystko, ale generalnie dyskutuje się z
> wami na podobnym poziomie.

No coz zrobie, ze lubie slyszec silnik i zle sie czuje, jak nie
slysze.


>> No dobra, w elektryku by mi szybko przeszlo :-)
> Nie chcę psuć twojego światopoglądu, ale w PHEV też nie ma obrotomierza. Z
> prostej przyczyny, tam silnik spalinowy jest sterowany automatycznie i na
> gucio użytkownikowi wiedzieć jakie akurat są obroty silnika.

Ale byc moze moje wyczulone ucho by silnik uslyszalo, a mozg pomyslal
"obroty sa dobre". I nic by mnie nie niepokoilo :-)

>> A twoja analiza rzetelniejsza?
>> Np 70% czasu spędzasz stojac w korkach ... jaki ten elektryk swietny,
>> bo w ogole nic nie halasuje ... a to po prostu masz dziwne subiektywne
>> gusta, i ci leciutki pomruk silnika bardzo przeszkadza :-)
>
> Hałas wpływa negatywnie na samopoczucie, to nie jest subiektywne odczucie
> tylko zostało skutecznie i wielokrotnie przebadane. I nie jest prawdą że
> leciutki pomruk nie ma wpływu, bo ma.

Moze na ciebie.
Radio masz wlaczone, czy tez za glosne?
Telewizor jak dlugo masz w domu wlaczony?

>> Ja mam wlaczone radio (bo lubie), srednio glosno, czy jak kto woli -
>> srednio cicho, i skoro silnik nie przeszkadza sluchac radia,
>> to jakby w ogole nie przeszkadzal :-)
>
> W elektryku można słuchać jeszcze ciszej, bo nie musi przekrzykiwać
> silnika. To samo z rozmową.

No ok. Tylko ja ustawiam tak, zeby nie bylo za glosno.
I silnik sluchac nie przeszkadza.
Az do 100km/h czy wiecej

>> Doprawdy tak ciezko ci sie pogodzic z faktami i musisz wypierac moje?
>> Miales filmy, jak wyrzucalem na luz w czasie jazdy.
>> Duzo ciszej sie robilo?
>
> Wyrzucałeś na luz a nie wyłączałeś silnik!

Ale to inne obroty.
Uslyszales, ze czestotliwosc klekotu zmienila sie na zupelnie inną ?

>> I dyferencjal z przekladnią zapewne masz.
> Który ma się nijak do tematu silnik-buda.

Ale ma sie do halasu.

>> Hybrydy toyoty maja tych przekladni jeszcze wiecej.
> Bzdura.

Dawalem ci link do HSD.

>> No widzisz, a ja nie jezdze 120, bo to niekomfortowe :-)
>
> Jeszcze chwilę temu pisałeś że przy 130 ci hałas przeszkadza.
> Zdecyduj się.

Widac 120 przeszkadza mi bardziej niz halas, i to jest obiektywny fakt
dla mojej subiektywnej osoby :-)

>> No to sobie jezdzij 80 i d* nie zawracaj innym :-)
>> Tylko pamietaj - nie wyprzedza sie na autostradzie, nie wyprzedza sie
>> na autostradzie, nie wyprzedza sie na autostradzie ...
>
> Jeżdżę tyle ile pozwalają warunki. Ty nadal nie rozumiesz że jazda
> samochodem nie składa się w 100% z jazdy 140+, w większości przypadków nie
> stanowi nawet 10% i dam sobie małego palca u prawej stopy possać, żę nie
> jesteś tutaj wyjątkiem,

No niestety, nie jestem wyjatkiem, bez autostrady trudno wyciagnac
wysoką srednią.
Ale przy 70 km/h moj silnik jest subiektywnie cichutki, i to, ze moze
byc jeszcze cichszy jest znikomą zaletą ...

>tak samo jak nie byłeś wyjątkiem z "zasięgiem".

No i co - skoro srednia dzienna mi wychodzi 27 km (10000/365),
to wystarczy mi bateria na 30 km?

Ty myslisz czasem o swoich argumentach?

>> Nie mowie nie, sa samochody cichsze i glosniejsze.
>> Gwarantujesz, ze wszystkie EBV i PHEV sa bardzo ciche w czasie jazdy?
>
> Hałas od drogi jest zależny od segmentu, tak samo jak w spaliniakach. EV
> się znajdzie w każdej klasie.

Czyli nie wszystkie.

>> Zreszta zaraz ... jakie PHEV? Przeciez to ma silnik ICE, ktory
>> halasuje. I wlacza sie co chwila :-)
> Nie co chwila, tylko jak mu prądu albo mocy brakuje.
> Ja jeżdżę na prądzie w ponad 90%.
>
>> No chyba, ze u ciebie nie, i po naładowaniu do pełna mozna troche km
>> po miescie przejechac na samym prądzie. Takze w zimie.
>
> No przecież mój PHEV ma baterię 12kWh to oczywiście że się da na samym
> prądzie przejechać 30-40km.

No, i to mi sie podoba.
Na codzien na pradzie, a limitu zasiego nie ma.

Tylko Cavallino mnie studzi, ze silnik wlacza szybko, celem zagrzania.

>> Bo to reklama.
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Hybrid_Synergy_Drive
>> Masz tam jedna lub dwie, trzy przekladnie laczace ICE z kolami.
>
> Które działają tylko kiedy muszą, czyli przy większych prędkościach/mocach.
> W większości czasu nie ma bezpośredniego przełożenia na koła.

Wypierasz.
To jest caly czas zazębione.

Jak widac w trzeciej generacji sa hamulce, ktore kawalek zatrzymują.

>> Fakt, ze to przekladnie planetarne, wiec jest druga sciezka napedu
>> przez silniki elekryczne, niejako rownolegla do mechanicznej.
>> I komfort rosnie. Halas tez :-)
>
> Widać że w życiu nawet HEVem nie jechałeś...

Ale za to wiem jak dziala przekladnia planetarna.

>> A to nie wiem, bo chyba chodzi o PHEV, wiec jak ktos sobie regularnie
>> laduje, to potem moze troche km po miescie przejechac na pradzie z
>> baterii.
> Toyota nie ma PHEVów.

https://www.toyota.pl/new-cars/rav4-plugin/
https://www.toyota.pl/new-cars/prius-plugin/

>> Tylko Cavallino pisze, ze hybrydy lubia sobie zimą uruchomic silnik,
>> aby go podgrzac :-)
> Nie lubią, tylko muszą, bo baterii mają AFAIR 1,5kWh.

Cavallino to jakos szerzej pisal, nie tylko o Toyotach.

>> Jakie znow wyparcie (epitet), ile razy mam ci pisac, ze nie bede
>> wierzyl nagraniom, ktore maja automatyczną regulacje poziomu
>> a na filmie to moze jeszcze automatyczna redukcja szumow - czy to
>> celowo, czy w kompresji.
>> Byc moze. Czyli w ogole nie mozna temu wierzyc.
>
> ROTFL Nie wierzysz, bo uparcie twierdzisz że rzekomo nagranie działa na
> korzyść EV, choć w rzeczywistości działa na korzysć ICE.

Mam wierzyc nagraniu z automatyczna regulacja poziomu?

>> Dlatego u mnie leciala muzyczka z CD, aby byl jakis poziom
>> odniesienia.
>
> I co, dB z radia przekraczały poziom dB generowanych przez silnik? Bo jak
> nie, to na szczaw była ta muzyczka potrzebna do normalizacji poziomu
> dźwięku.

Byl film, mogles sam ocenic.

Choc po prawdzie ... moje subiektywne wrazenie bylo takie,
ze w samochodzie halas byl glosniejszy niz na filmie.
Kompresja wyciela?

I ja mam wierzyc twojemu filmikowi ...

J.

do góry

W dniu 20-01-2022 o 15:41, J.F pisze:
> On Thu, 20 Jan 2022 15:19:54 +0100, Cavallino wrote:
>> W dniu 20-01-2022 o 15:06, J.F pisze:
>>> A do Austrii dojade, i nie widze sensu urlopu marnowac na przerwy :-)
>>
>> Twój sens, Twój problem.
>> Dopóki w kogoś nie wjedziesz po drodze.
>
> Przeciez to ok 12h.

No właśnie.
Tak na 2-3 przerwy akurat.

> Ty zasypiasz po 6?

Szybciej....

>>>>> Uwzglednij, ze w aucie ma byc cieplo.
>>>> Jak wchodzisz czy jak wychodzisz? :-)
>>>
>>> Jak wracam z nart, to przez caly czas :-)
>>
>> No to ice nie spełnia założeń.
>> Jak wracasz do niego z nart, to będzie w nim zimno.
>
> relatywnie blyskawicznie sie rozgrzewa.

U Ciebie jest za dużo tej relatywności.
Ale tylko w jedną stronę.

Tak jak Ci pisali - beton jesteś, z ciasnym łbem, więc tego typu
dyskusje nie mają sensu.
Najpierw musisz to zmienić.

do góry

W dniu 20-01-2022 o 19:13, Myjk pisze:
> Thu, 20 Jan 2022 14:07:20 +0100, J.F
>
>> A ty kredyt liczysz czy piec/pompe ciepla dobierasz?
>> -20 sie u nas czasem zdarza (w Suwałkach czesto),
>> i co z tego, ze srednio z psem macie po 3 nogi,
>> kiedy w domu jest przez tydzien nieznosnie zimno.
>> I co wtedy zrobisz?
>> Akceptujesz, bo wkrotce przejdzie?
>
> Hehe. Czyli nadal nie rozumiesz, a co starałem ci się tym porównaniem
> wykazać. Czym innym jest MOC jaka jest potrzebna aby przy -20 ogrzać dom do
> należytej temperatury a czym innym jest ENERGIA jakiej dom potrzebuje w
> czasie całej zimy i że tego zużycia energii nie liczy się dla minimalnej
> zimowej (-20sC) tylko do średniej zimowej (0sC). Dokłądnie to samo jest z
> samochodem, zasięgiem i komfortem. Bo co z tego że od święta jedziesz
> autostradą skoro 90% stoisz albo toczysz się z jałowo klekoczącym
> silnikiem.
>
>> To nie zadne wyparcie, tylko rzetelna analiza ... subiektywna :-)
>
> Rzetelna != subiektywna.
>
>> Zle sie czuje, jak nie slysze silnika - co, w obrotomierz mam sie
>> stale gapic?
>
> Nie wiem czy tobie bliżej do mojej żony czy mojej żonie do ciebie. W sumie
> to wolę chyba to pierwsze mimo wszystko, ale generalnie dyskutuje się z
> wami na podobnym poziomie.
>
>> No dobra, w elektryku by mi szybko przeszlo :-)
>
> Nie chcę psuć twojego światopoglądu, ale w PHEV też nie ma obrotomierza. Z
> prostej przyczyny, tam silnik spalinowy jest sterowany automatycznie i na
> gucio użytkownikowi wiedzieć jakie akurat są obroty silnika.
>
>> A twoja analiza rzetelniejsza?
>> Np 70% czasu spędzasz stojac w korkach ... jaki ten elektryk swietny,
>> bo w ogole nic nie halasuje ... a to po prostu masz dziwne subiektywne
>> gusta, i ci leciutki pomruk silnika bardzo przeszkadza :-)
>
> Hałas wpływa negatywnie na samopoczucie, to nie jest subiektywne odczucie
> tylko zostało skutecznie i wielokrotnie przebadane. I nie jest prawdą że
> leciutki pomruk nie ma wpływu, bo ma.
>
>> Ja mam wlaczone radio (bo lubie), srednio glosno, czy jak kto woli -
>> srednio cicho, i skoro silnik nie przeszkadza sluchac radia,
>> to jakby w ogole nie przeszkadzal :-)
>
> W elektryku można słuchać jeszcze ciszej, bo nie musi przekrzykiwać
> silnika. To samo z rozmową.
>
>> Doprawdy tak ciezko ci sie pogodzic z faktami i musisz wypierac moje?
>>
>> Miales filmy, jak wyrzucalem na luz w czasie jazdy.
>> Duzo ciszej sie robilo?
>
> Wyrzucałeś na luz a nie wyłączałeś silnik!
>
>> P.S. Ale cos sie zepsulo i teraz mam jakby glosniej :-(
>
> Starzejesz się panie.
>
>> I dyferencjal z przekladnią zapewne masz.
>
> Który ma się nijak do tematu silnik-buda.
>
>> Hybrydy toyoty maja tych przekladni jeszcze wiecej.
>
> Bzdura.
>
>> No widzisz, a ja nie jezdze 120, bo to niekomfortowe :-)
>
> Jeszcze chwilę temu pisałeś że przy 130 ci hałas przeszkadza.
> Zdecyduj się.
>
>> No to sobie jezdzij 80 i d* nie zawracaj innym :-)
>> Tylko pamietaj - nie wyprzedza sie na autostradzie, nie wyprzedza sie
>> na autostradzie, nie wyprzedza sie na autostradzie ...
>
> Jeżdżę tyle ile pozwalają warunki. Ty nadal nie rozumiesz że jazda
> samochodem nie składa się w 100% z jazdy 140+, w większości przypadków nie
> stanowi nawet 10% i dam sobie małego palca u prawej stopy possać, żę nie
> jesteś tutaj wyjątkiem, tak samo jak nie byłeś wyjątkiem z "zasięgiem".
> Jesteś statystycznym kowalskim, ale notorycznie to wypierasz i łapiesz się
> wyjątków robiąc z nich regułę.
>
>> Nie mowie nie, sa samochody cichsze i glosniejsze.
>> Gwarantujesz, ze wszystkie EBV i PHEV sa bardzo ciche w czasie jazdy?
>
> Hałas od drogi jest zależny od segmentu, tak samo jak w spaliniakach. EV
> się znajdzie w każdej klasie.
>
>> Zreszta zaraz ... jakie PHEV? Przeciez to ma silnik ICE, ktory
>> halasuje. I wlacza sie co chwila :-)
>
> Nie co chwila, tylko jak mu prądu albo mocy brakuje.
> Ja jeżdżę na prądzie w ponad 90%.
>
>> No chyba, ze u ciebie nie, i po naładowaniu do pełna mozna troche km
>> po miescie przejechac na samym prądzie. Takze w zimie.
>
> No przecież mój PHEV ma baterię 12kWh to oczywiście że się da na samym
> prądzie przejechać 30-40km.
>
>> Bo to reklama.
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Hybrid_Synergy_Drive
>> Masz tam jedna lub dwie, trzy przekladnie laczace ICE z kolami.
>
> Które działają tylko kiedy muszą, czyli przy większych prędkościach/mocach.
> W większości czasu nie ma bezpośredniego przełożenia na koła.
>
>> Fakt, ze to przekladnie planetarne, wiec jest druga sciezka napedu
>> przez silniki elekryczne, niejako rownolegla do mechanicznej.
>> I komfort rosnie. Halas tez :-)
>
> Widać że w życiu nawet HEVem nie jechałeś...

Rację ma akurat.
Hałas w cvt przy porzypieszaniu z małym silnikiem jest spory gdy
benzyniak pracuje.
Szybko mi się odwidział hev z tego powodu.

>
>> A to nie wiem, bo chyba chodzi o PHEV, wiec jak ktos sobie regularnie
>> laduje, to potem moze troche km po miescie przejechac na pradzie z
>> baterii.
>
> Toyota nie ma PHEVów.

Ma.
Choćby w RAV-ce.
I to najlepsze jakie mogą być.
80-90 km na samym prądzie przejadą, grzeją prądem i nie włączają
spaliniaka bez potrzeby nawet na autostradzie.

do góry