eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingrzadki bład w programie w C++ › Re: rzadki bład w programie w C++
  • Data: 2021-08-24 19:41:40
    Temat: Re: rzadki bład w programie w C++
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    2021-08-24 o 08:50 -0700, Maciek Godek napisał:
    > Pamiętam, że kiedyś robiłem brancha na SVNie i to był koszmar.

    Branch to nic innego, jak kopiowania - trwa szybko. Powolny natomiast
    bywa zaiste merge, dużo zależy od rozmiarów kodu i ilości różnic w
    sklejanych wersjach, przy czym w ostatnich latach svn zrobił na tym
    polu duże postępy.

    > Dokładnie. Sam pomysł, że musisz mieć centralne repozytorium, jest
    > sporym utrudnieniem.

    Mi to się właśnie bardzo podoba i raczej postrzegam tę całą
    "decentralizację" gita jako utrudnienie. Ktoś naćka milion zmian w git
    przez noc, to rano muszę wszystko kolejno zaciągać (i nie daj losie by
    były tam jakieś większe pliki binarne). Przy svn zaciągam tylko
    najświeższą, ostatnią wersję.

    > Dlatego np. github ma guzik, którym możesz łatwo
    > zforkować repozytorium i później wysyłać pull-requesty do
    > oryginalnego repozytorium; albo nie wysyłać.

    Guzik w interfejsie webowym to dla mnie żaden argument. Taki sam guzik
    mógłby przecież być przy svn - robiłby "svn import", a ew. pull
    requesty byłyby niczym innym jak przesłaniem patcha wyciągniętego z svn
    diff.

    > Git jest dużo prostszym narzędziem. Już sam fakt, że wystarczy wpisać
    > "git init", żeby mieć u siebie repozytorium, o tym świadczy. Dla SVNa
    > musisz postawić serwer.

    Z założenia chodziło o kolaborację, w tym kontekście serwer wydaje się
    dość rozsądnym rozwiązaniem. Ale jeśli nie chcesz to nie musisz - svn
    równie dobrze może przecież pracować na lokalnym katalogu.

    > A utrudniona, bo przy zbiorowej kolaboracji synchronizacja
    > repozytoriów a'la SVN byłaby koszmarem. Na przykład github jądra
    > Linuxa wyświetla 5000 współautorów.

    Tak, to jest jeden z racjonalnych use-casów gita. Zresztą git powstał
    właśnie do tego by usprawnić prace nad kernelem. Projekt, który ma 5000
    współautorów to jednak nie jest norma i może wymagać specjalistycznego
    podejścia. Równie dobrze (uwaga, samochodowa analogia! proszę o
    tolerancję) mógłbym stwierdzić, że zamiast Tico kupię sobie ciągnik
    siodłowy, bo przecież kiedyś lodówka może mi się rozrosnąć i będę
    potrzebował zwieźć z warzywniaka 8 ton marchwi.

    > A ile osób te zespoły liczyły?

    Podawałem (chyba) wcześniej - od kilku do maks kilkunastu. Jeśli mowa o
    projektach z tysiącem programistów stukających 24/24, to spierać się
    nie będę - bo nie znam, i moja wypowiedź ich nie dotyczy.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: