eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingO Mathematice › Re: O Mathematice
  • Data: 2019-06-21 01:37:38
    Temat: Re: O Mathematice
    Od: g...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 20 czerwca 2019 20:33:19 UTC+2 użytkownik Maciej Sobczak napisał:
    > > No to taki np. clojure ma na githubie 145 kontrybutorów.
    >
    > A taki np. Wolfram zatrudnia 800 ludzi. Zapewne nie wszyscy rozwijają Mathematikę,
    ale zapewne ci na GitHubie też nie wszyscy regularnie kontrybuują.
    > Nadal nie widzę przewagi wynikającej z modelu OSS.
    >
    > > Kultura open-source wytworzyła swoje mechanizmy radzenia sobie z bugami: pull
    requesty merge'ują osoby, które wiedzą, cz
    Różnica polega na tym, że w modelu komercyjnym istnieje pojęcie czasu reakcji. A w
    modelu OSS czas reakcji jest na zasadzie "jak nam się zechce".

    Kto powiedział, że jeżeli firma udostępnia źródła swojego produktu, to produkt nie
    może być komercyjny?

    > Oczywiście można też robić biznes na usługach wsparcia dla OSS - ale ta opcja tylko
    potwierdza to, co pisałem wcześniej, że niektórzy wolą zapłacić za rozwiązanie
    problemu, niż "mieć dostęp do kodu".

    W porządku. A niektórzy wolą mieć dostęp do kodu.

    > > Nie twierdzę, że "ta właśnie modyfikacja". Twierdzę, że "możliwość wprowadzenia
    dowolnej modyfikacji" (albo inaczej: brak ograniczeń w sposobie używania)
    >
    > Przecież i tak ci co czytali udokumentację używają tak jak trzeba a ci co nie
    czytali używają tak jak nie trzeba. OSS jest do tego ortogonalny, zupełnie bez
    związku.

    Nie jest. Przeportowanie albo modyfikacja albo wycięcie fragmentów projektu i
    włączenie gdzieś indziej - to też sposoby używania.
    Pisanie Pythonowych bindingów do bibliotek w C było jednym z ważniejszych sposobów
    używania kodu Pythona.

    > To jest fikcja, że dzięki OSS użytkownicy robią rzeczy, których nie mogliby robić
    bez OSS. To się w żadnej sensownej skali nie dzieje, patrz moja odpowiedź na post
    Mateusza.

    No, tyle że np. Python albo PHP to dostępne od ręki kontrprzykłady, że jednak się
    dzieje.

    > Zgadza się, po otwarciu kodu do gry Quake niektórzy uruchomili ją na...
    oscyloskopie. Są filmiki na YouTube. Ale nie uważam tego zjawiska za dowód na
    praktyczną wartość dodaną modelu OSS.

    Po otwarciu kodu do gry Quake działo się wiele innych rzeczy.
    Na przykład wyszedł port na Linuksa. Albo ludzie zaczęli tworzyć różne narzędzia i
    mody.

    > > Wolfram na Tiobe się nie pojawia (nie wiem, czy dlatego, że nie jest indeksowany,
    czy dlatego, że nikt go nie używa).
    >
    > To faktycznie ciekawe. Nie wiem, dlaczego się nie pojawia.
    >
    > Ale spójrzmy tutaj:
    >
    > http://demonstrations.wolfram.com/
    >
    > 12000+ przykładowych projektów. To są te *wybrane*.
    > Same się chyba nie napisały?

    Zerknąłem na kilka, i wyglądały jak zaliczeniowe projekty studenckie.
    Na stronie MIT Scratch chwalą się, że ichni użytkownicy mają ponad 42 miliony
    projektów.
    Scratch jest 26 na liście TIOBE.

    > Najwyraźniej społeczność użytkowników Wolframa nie bywa na GitHubie. A Tiobe nie
    bywa tam, gdzie ta społeczność bywa. A gdzieś bywa, bo inaczej nie powstałyby te
    projekty powyżej. Nie mam innego wytłumaczenia.

    Repozytorium ciekawe. Właśnie ściągam ponad 1gigową paczkę z "CDF playerem", żeby móc
    odpalić. Niektóre dema działają w przeglądarce, a inne nie (te, które działają, robią
    to "raczej tak sobie")

    > > > Najpierw miałeś opinię, że trzeba się uczyć Pythona zamiast Wolframa (to
    pierwszy post w tej dyskusji).
    > >
    > > Wklejenie linka jest równoważne z "posiadaniem opinii"?
    >
    > A to przepraszam. Będę pamiętał, żeby nie łączyć ze sobą Twoich postów w logiczne
    ciągi. :-)

    Może wystarczy, żebyś nie przypisywał mi autorstwa cudzych wypowiedzi.

    > > > Natomiast ciekawym przypadkiem są zastosowania krytyczne,
    > >
    > > No jasne, ktoś ma ten kod źródłowy.
    > > Tylko dlaczego użytkownik ma nie móc go mieć?
    >
    > Przecież piszę, że użytkownik go ma.
    > Tylko że to nie jest normalny użytkownik. I założenie jest takie, że normalnemu nie
    jest potrzebny.

    Skąd takie założenie?

    > I praktyka właśnie taka jest. Dlatego uważam, że walory OSS są przereklamowane -
    normalni użytkownicy nie korzystają z wartości dodanej, jaką ma być dostępność kodu
    źródłowego.

    Nie wiem kim mieliby być "normalni użytkownicy".
    Komputer to z definicji urządzenie programowalne.

    > I dlatego (zataczając szeroki kwadrat), nie jest problemem, że Wolfram takiego kodu
    nie udostępnia.

    W takim razie co jest problemem?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: