eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaoświetlenie led wzdłóż drogi › Re: oświetlenie led wzdłóż drogi
  • Data: 2018-03-13 18:13:00
    Temat: Re: oświetlenie led wzdłóż drogi
    Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Am 13.03.2018 um 12:20 schrieb Adam Wysocki:
    > Waldemar <w...@z...fu-berlin.de> wrote:
    >
    >> a w słupkach dałbym po jednym Arduino nano, który by robił za serwer.
    >
    > Czy to nie jest zbytnia komplikacja?
    >
    > Jak się chce puścić kilka drutów i zrobić daisy chain, a nie po jednym do
    > każdego słupka, to rejestr przesuwny IMO tańszy i bardziej niezawodny.
    > Fakt, że wtedy nie ma się RS-a, tylko komunikację po 3 przewodach (zegar,
    > dane i latch; reset można odpuścić) i trzeba zrobić PWM po stronie
    > kontrolera, ale skoro i tak się pisze soft na kontroler...
    >
    > Pytanie czy dodatkowa elektronika w słupku uzasadni mniejszą liczbę
    > przewodów do sterowania.
    >
    > Ja widzę tutaj takie opcje:
    >
    > 1. Najprostsza
    >
    > - w słupku tylko tranzystor wykonawczy i dwa rezystory
    > - 14 przewodów (dwie skrętki Ethernet)
    > - 10 sterujących, po jednym na słupek
    > - 2 zasilające (można puścić 4, wykorzystując 16 przewodów)
    > - 2 na czujniki (na początku i na końcu drogi, osobno, żeby móc
    > rozświetlać w zależności od kierunku nadejścia osoby)
    > - najmniej elektroniki
    > - awaria jednego słupka nie wyłączy pozostałych
    >
    > 2. Z rejestrem przesuwnym
    >
    > - w słupku tranzystor wykonawczy i rejestr + jego zasilanie
    > - 7 przewodów
    > - 3 do rejestrów (zegar, dane, latch)
    > - 2 zasilające
    > - 2 do czujników
    > - jeden przewód (dane) jako daisy-chain, reszta równolegle
    > - awaria słupka wyłączy dalsze w łańcuchu
    > - trzeba rozwiązać problem puszczenia TTL (czułe wejścia rejestru) na
    > dalszą odległość i przepięć na drucie (rezystory, diody)
    >
    > 3. Z Arduino Nano
    >
    > - w słupku tranzystor wykonawczy i Arduino + jego zasilanie
    > - 5 przewodów
    > - 2 zasilające
    > - 2 do czujników (można zejść do 1 lub nawet 0, puszczając transmisję
    > sterującym, ale wtedy sterujący musi być dwukierunkowy)
    > - 1 sterujący (puszczony jako daisy-chain)
    > - awaria słupka wyłączy dalsze w łańcuchu
    > - konieczność napisania softu na Arduino
    > - możliwość zawieszenia się Arduino (przepięcia, burza), konieczność
    > zabezpieczenia się przed tym
    > - jeśli użyty zostanie RS, a nie coś z clock recovery (np. Manchester),
    > to rozjazd zegarów z powodu temperatury, mogący rodzić problemy w bardzo
    > zimne lub bardzo ciepłe dni; IMO tutaj narzut Manchestera nie będzie
    > problemem
    > - konieczność zabezpieczenia przewodu sterującego przed przepięciami
    > - z zalet: Arduino zajmie się PWM-em
    >
    > 4. Najmniejsza liczba przewodów
    >
    > - komunikacja puszczona na przewodzie zasilającym
    > - w słupku tranzystor wykonawczy i układ (pewnie też na Arduino), który
    > wyciągnie z linii zasilającej sygnał dla siebie
    > - w czujnikach podobny układ, który będzie modulował sygnał zasilający
    > - konieczność nadania indywidualnego numeru każdemu słupkowi
    > - niekoniecznie trzeba to zasilać DC -- można AC lub impulsowo, temat do
    > przemyślenia (czy modulujemy DC wysoką częstotliwością? Czy używamy
    > timeslotów?)
    > - największa komplikacja układu
    > - jedyna zaleta: tylko dwa przewody
    >
    > Mimo wszystko optowałbym za rozwiązaniem pierwszym. Myślę, że koszt dwóch
    > skrętek i tak będzie dużo mniejszy, niż koszt dodatkowej elektroniki
    > (pomnożony przez 10) w każdym słupku.
    >
    > Do sterowania użyłbym AVR / Arduino, a nie Raspberry. Zalety:
    >
    > - mniejsza cena i overkill, jakoś nie przemawia do mnie stosowanie pełnego
    > komputera do sterowania diodami (choć to oczywiście nie mój projekt,
    > więc nie ja podejmuję ostateczną decyzję)
    > - AVR pracuje w realtime, co jest ważne przy generacji PWM, podczas
    > gdy userland Linuksa nie (choć myślę, że użycie jednego ze schedulerów
    > realtime -- SCHED_FIFO lub SCHED_RR -- wystarczy)
    > - mniejszy koszt, gdy coś się jednak spali (pamiętajmy, że mamy 70m
    > przewodu podłączonego do czułej elektroniki; oczywiście trzeba to
    > dodatkowo zabezpieczyć, ale to znów pewien kompromis)
    >

    To, że wybrałem Raspi i Arduino to może zboczenie zawodowe, bo tak tu
    mam. Ale oczywiście, do sterowania całością taki nano wystarczy jak
    najbardziej. Raspi bym brał, jakbym chciał to zintegrować z czymś
    większym, choćby przez internet. Arduino kosztuje 10zł za sztukę, a
    nawet mniej, jak kupisz u chińczyka, a przewód nie jest za darmo. Zaletą
    jest też skalowanie, zawsze możesz dodać słupek, albo go usunąć. No i
    wsio jest jednakowe, wystarczy zwielokrotnić płytkę. Rozjeżdżania zegara
    nie bał bym się aż tak, bo słupki będą miały podobną temperaturę.
    Awarię słupka client wyłapie od razu, bo nie dostanie potwierdzenia, w
    razie co można taki słupek wyłączyć ręcznie zwierając RX i TX lokalnie,
    a potem wymienić płytkę lub ją naprawić, jak by coś się stało.

    Ale każdy je jak lubi, jeden lody, drugi salceson ;-)

    Waldek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: