RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> napisał(a):
> Ale gdzie jest granica? Polskie prawo nie określa jej w żaden sposób.

Trzeba rejestrować gdy dochód przekracza 50% minimalnego wynagrodzenia.

> Dla mnie paranoją jest karanie za 10 krzeseł rocznie.

Musiało być więcej skoro zaległych podatków było tyle, że aż komornik musiał
je ściągać.

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

do góry

Hello Grzegorz,

Tuesday, March 2, 2021, 8:44:07 AM, you wrote:

>> Ale gdzie jest granica? Polskie prawo nie określa jej w żaden sposób.
> Trzeba rejestrować gdy dochód przekracza 50% minimalnego wynagrodzenia.

Wskaż zapis prawa, proszę.

>> Dla mnie paranoją jest karanie za 10 krzeseł rocznie.
> Musiało być więcej skoro zaległych podatków było tyle, że aż komornik musiał
> je ściągać.

,,Komornik" skarbowy ściąga każdą zaległość, niezależnie od kwoty. Ze
mnie ściąga regularnie abonament RTV, którego zaprzysiągłem
dobrowolnie nie płacić.


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 2021-03-01 o 19:36, heby pisze:

> To na którą stronę się przechylą zależy od wielu rzeczy, ale z moich
> obserwacji jest tak że zdolne osoby szybko tworzą sobie warunki aby
> zarabiać olewając "naukę i dydaktykę" jak najszerzej.

Jak byłem studentem miałem zajęcia z jednym gościem (chyba 1982). Nie
pamiętam nazwy przedmiotu, ale to miało być coś o praktycznych
zastosowaniach elektroniki.
Na pierwszych zajęciach rozdał 3 tematy do opracowania i zreferowania na
podstawie materiałów, które dał (wtedy dostęp do katalogów itp. był
praktycznie zerowy). Wziąłem coś o scalonych modułach do transmisji
danych światłowodami. Po omówieniu tych 3 tematów miał dać następne, ale
zawsze mu coś wypadało i w semestrze spotkaliśmy się z nim tylko te 3 razy.
Później dowiedziałem się od niego, że koledzy z pracy o nim mówili, że
"Ostatni przychodzi do pracy, ale za to pierwszy wychodzi." Opowiedział
mi też dlaczego się tak zawsze śpieszył (coś elektronicznego produkował
seryjnie w domu i cykl technologiczny narzucał reżim czasowy).

Jeszcze zanim skończyłem studia gość został w RFN.
Nie miałem pojęcia, czy mnie w ogóle pamięta, ale jak byłem w Karlsruhe
(zapewne 1988) to zadzwoniłem do niego i się okazało, że 'spadłem mu z
nieba'. W efekcie jeszcze w tym samym roku opracowaliśmy (ja i brat) coś
dla central telefonicznych Deutsche bahn, a kolejnym efektem (1989) było
coś następnego też dla nich. Co roku pracownicy wszystkich central
kolejowych głosowali oceniając decyzje zarządu i w tamtym roku to nasze
rozwiązanie zajęło pierwsze miejsce w ocenie pracowników.

> Ten temat pojawiłsię tutaj zupełnie na boku i nie widzę sesu go ciągnąć
> w tym wątku.

Napisałbym więcej szczegółów, ale i tak mam wrażenie, że za bardzo
przedłużam.
P.G.

do góry

RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> napisał(a):
> Wskaż zapis prawa, proszę.

USTAWA
z dnia 6 marca 2018 r.
Prawo przedsiębiorców

Art. 5. [Działalność nieewidencjonowana]
1. Nie stanowi działalności gospodarczej działalność wykonywana przez osobę
fizyczną, której przychód należny z tej działalności nie przekracza w żadnym
miesiącu 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia, o którym mowa w ustawie z dnia
10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. z 2018
r. poz. 2177 oraz z 2019 r. poz. 1564), i która w okresie ostatnich 60
miesięcy nie wykonywała działalności gospodarczej.

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

do góry

W dniu 2021-03-02 o 08:44, Grzegorz Niemirowski pisze:

> Musiało być więcej skoro zaległych podatków było tyle, że aż komornik
> musiał je ściągać.
>

Chyba oceniasz cały świat po sobie.
Ze 2 lata temu jadąc samochodem słuchałem audycji w radiu na temat
upadłości konsumenckiej. Zadzwoniła emerytka wypytując eksperta co i jak
dokładnie ma załatwić. Pod koniec rozmowy wyszło, że zaległość z powodu
której ona będzie występowała o upadłość to 3 tysiące PLNów.
P.G.

do góry

Piotr Gałka <p...@c...pl> napisał(a):
> Chyba oceniasz cały świat po sobie.
> Ze 2 lata temu jadąc samochodem słuchałem audycji w radiu na temat
> upadłości konsumenckiej. Zadzwoniła emerytka wypytując eksperta co i jak
> dokładnie ma załatwić. Pod koniec rozmowy wyszło, że zaległość z powodu
> której ona będzie występowała o upadłość to 3 tysiące PLNów.
> P.G.

Może oceniam po sobie, ale z drugiej strony nie można też oceniać całego
świata po dowodach anegdotycznych.

--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/

do góry

On 2021-03-02 14:01, Grzegorz Niemirowski wrote:
> RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> napisał(a):
>> Wskaż zapis prawa, proszę.
>
> USTAWA
> z dnia 6 marca 2018 r.
> Prawo przedsiębiorców
>
>

Jak widać jest to b. świeża regulacja.

Wcześniej tak nie było :-(

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2805423447$2...@s...com.
..
Hello Grzegorz,
Tuesday, March 2, 2021, 8:44:07 AM, you wrote:
>>> Dla mnie paranoją jest karanie za 10 krzeseł rocznie.
>> Musiało być więcej skoro zaległych podatków było tyle, że aż
>> komornik musiał
>> je ściągać.

>,,Komornik" skarbowy ściąga każdą zaległość, niezależnie od kwoty. Ze
>mnie ściąga regularnie abonament RTV, którego zaprzysiągłem
>dobrowolnie nie płacić.

A wyrejestrowales odbiornik?

Bo w efekcie placisz abonament, tylko z odsetkami, i jeszcze dajesz
zatrudnienie "pacholkowi systemu".

Takie "na zlosc mamie odmroze sobie uszy" :-(

J.

do góry

On 2021-03-01 23:32, sundayman wrote:
> W dniu 2021-03-01 o 10:01, heby pisze:
>> popełniam straszliwe przestępstwo skarbowe
>
> W PL zawsze popełniasz jakieś przestępstwo.
> Wystarczy, że w swojej firmie nie będziesz mieć instrukcji użytkowania
> czajnika, albo dokumentacji technicznej płynu do naczyń.
> Nie - to nie żart.
>
> W PL nie da się być ze wszystkim w porządku. Politycy przez lata ciężko
> na to pracowali.

Tego nie da się już naprawić w sposób ewolucyjny.
Jedyna opcja to unieważnić cały ten "śmietnik",
do tego niestety brak większości.

W.

do góry

W dniu 01.03.2021 o 17:03, heby pisze:

> Chyba wszystkie zapisy umowy o pracę na uczelniach, na etatach
> dydaktycznych i naukowych zawierają zapis pozwalajacy na zwolnienei
> delikwenta jesli pojął pracę poza lub otworzył DG bez zgody rektora.
>
> Przynajmniej było tak jeszcze kilka lat temu. Myślę że jest nadal.

Nie było. Jeden dodatkowy etat i DG wymagały tylko poinformowania
rektora. Więcej wymagało zgody, którą w zależności od uczelni można było
dostać z automatu lub nie dostać jej nigdy.

Teraz jest jeszcze liberalniej:

http://www.pollub.pl/files/4/attachment/9159_Art.,12
9,Ustawy.pdf

L.

do góry