eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaZapaść systemu powiadamiania ratunkowego (crosspost) › Re: Zapaść systemu powiadamiania ratunkowego (crosspost)
  • Data: 2020-11-06 13:53:42
    Temat: Re: Zapaść systemu powiadamiania ratunkowego (crosspost)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Z drugiej strony - w duzym miescie jak sie nie zarazic ?

    >Problem jest z publicznym transportem, poza tym maski powinny
    >ograniczać
    >możliwości zakażenia do wartości poniżej 1.0.

    O ile sie ich uzywa, a wtedy jeszcze nie bylo takiego zwyczaju.

    >>> Świńska grypa była 10% mniej śmiertelna (0,01%) niż typowa, ale
    >>> jakieś
    >>> tam grypy azjatyckie czy inne Hong Kong mogły mieć śmiertelność
    >>> podobną do COVIDa.
    >
    >> I nie dotarly do nas, czy u nas nie sa smiertelne ?

    >Dotarły przecież. Tyle że to było jakiś czas temu, nie można sobie
    >było
    >o tym przeczytać w sieci, a TV też nie powiedziała (przypuszczalnie).

    Ale jakos z niewielkim skutkiem dotarla.
    Moze jakas mniej smiertelna sie okazala, moze sie ukryla w innych
    schorzeniach - przeciez nie na grype chory zmarl, tylko na ciezkie
    zapalenie pluc.

    Znow przypomne www.euromomo.eu - tam sa wykresy od 2017 - w jednych
    krajach spory pik, w innych prawie wcale.

    >>>Normalnie nie. Chyba że za falę uznasz bezpośrednią reakcję na
    >>>początkową (prawie) panikę i późniejsze rozluźnienie.
    >
    >> Patrze, ze byl wzrost zachorowan, potem spadek, a teraz znow
    >> wzrost.

    >Po pierwsze, był wzrost itd. pozytywnych wyników, o zachorowaniach
    >(ani o zakażeniach) nie wiemy.

    No, zakladam, ze jak ktos byl w ciezkim stanie, to mu jednak test
    zrobili.
    Teraz moze robia wiecej testow losowych.

    >Po drugie, o fali można mówić, jeśli
    >spadek następuje z powodów niezależnych od działań ludzkich,
    >w szczególności jeśli jest to uzyskanie znacznej odporności
    >społeczeństwa (i np. mutacja powoduje drugą falę, na którą odporność
    >jest mniejsza). Z tym że to oczywiście zależy od definicji - ta jest
    >typowa.

    No to nie nosilismy maseczek, potem nosilismy, potem premier zamknal
    fryzjerow, potem nie nosilismy maseczek a fryzjerow otwarto - i
    reakcji jakby nie bylo.
    Dopiero teraz cos wybuchlo. Albo ten wirus sie jednak wolno rozwija, a
    przeciez mamy wiedze ze to tydzien-dwa, albo doszedl inny czynnik.

    >> Na poczatku to w ogole nie bylo wiele wiadomo. Chinczycy cos
    >> wiedzieli, ale czy powiedzieli i czy mozna im wierzyc ?

    >Racja, ale był m.in. statek Diamond Princess - wątła podstawa, ale
    >jednak pewne rzeczy dało się stwierdzić.

    30% zarazen - ale z wdrozonymi srodkami ostroznosci w polowie, i ile
    pamietam to ok 2% smiertelnosc - ale tez duzo dosc starych pasazerow.

    >Natomiast chwilę później dane
    >już były, a w każdym razie powinny być dostępne dla rządów.

    Tylko znow nie wiadomo jak to w innych warunkach bedzie wygladac.
    Inne geny, inna pogoda ..

    >>>straszono śmiertelnością na poziomie nawet kilkudziesięciu procent.
    >> Nawet glupi 1% przy 38 mln zarazonych to jest 380 tys.

    >Owszem. Ale 100% penetracji społeczeństwa nie ma nigdy,

    To co decyduje o odpornosci ?
    Bo jedno kichajace dziecko powinno cala klase zarazic grypą, potem
    nauczyciele, rodzina ...

    >> W jakims francuskim departamencie nastapilo podwojenie
    >> smiertelnosci.
    >Przez krótki czas.

    I nie wiadomo - bo tylko tyle bylo powaznie zagrozonych, czy srodki
    zaradcze zadzialaly.
    Mamy wzglednie dobry przyklad z Anglii i Londynu, gdzie premier
    lekcewazyl zagrozenie.

    >> Ale masz drugi czynnik - nie ma w kraju 380 tys respiratorow. NIe
    >> ma
    >> nawet 38 tys.
    >> Jak chory bedzie zajmowal przez tydzien, to dla wielu nie starczy.
    >> I sie zrobi chryja ...

    >Owszem, stąd pisałem o saturacji służby zdrowia (nie O2).

    Jak sie okazuje - O2 tez brakuje. Czego nie bardzo rozumiem. No chyba,
    ze to specjalny tlen, medyczny, produkcja ustawiona pod
    zapotrzebowanie szpitali, i wiecej nie ma.

    >> Mamy statystyki zgonow, a i testow przez wakacje raczej nie ubylo,
    >> a
    >> wrecz przybylo, wiec ilosc zakazen cos mowi.

    >"coś" - możliwe. Nie jest to jednak wiarygodna informacja.

    Kolejna informacja - w Krakowie robi sie kolejka do pochowku.

    To co prawda nie mowi czy druga fala czy stopniowy rozwoj ... ale przy
    stopniowym rozwoju ktos by chyba wczesniej alarmowal.
    Choc kto i komu ?
    Dopoki mocy starcza, to nie ma powodu, najwyzej sie nadgodziny
    uruchomi.

    Do statystyk smiertelnosci chyba nie dotrzemy, aby tak zobaczyc
    kolejne miesiace.

    >> A czemu nie wybuchlo w maju, w czerwcu, w lipcu ?
    >Bo za mały współczynnik R0 - a okres wylęgania dość długi.

    Znowu nie az tak dlugi, a sadzac po niektorych przykladach - zarazenie
    bardzo latwe.
    Chocby na tym statku- 30% w ... dwa tygodnie ?

    A te nasze wesela? Choc to moze byc nieprawda/propaganda :-)

    >> Czyli te maseczki cos daja ? :-)
    >Tak wszyscy twierdzą.

    Nie zawsze tak twierdzili.

    >Podobno samo stosowanie maseczek zmniejsza R0 do
    >poziomu < 1. Aczkolwiek czy to prawda to nie wiem.

    >> W kazdym badz razie rzad znalazl rozwiazanie, deleguje zolnierzy do
    >> szpitali, ktorzy beda liczyc wolne lozka :-)

    >No ładnie.

    Mnie sie IRCHa przypomniala :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: