eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 51. Data: 2017-06-23 17:39:12
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-06-23 o 09:30, s...@g...com pisze:

    > No nie, Patrzysz przez pryzmat prostego wycinania.

    Dokładnie tak! Trafiłeś w sedno.

    > Jako elektronik spotkasz sie nie tylko z wycięciem/powierceniem pcb.
    > Wyobraź sobie plytke w której poumieszczane są elementy i sama plytka
    > swoja geometria będzie świadczyć jakąś funkcjonalność. W efekcie
    > potrzebowac będziesz fikuśne wycięcie plytki (w eagle moze sie nie
    > dać tego zaprojektować) do tego jakieś wycięte plasticzki któe mają
    > pasować paroma stronami w pare plytek i trzymać jakieś komponenty
    > eketroniczne...
    >
    > Tego prostymi narzędziami nie ogarniesz. A garnitur softu bardziej
    > zaawansowanego bez problemu ogarnie ci proste wycięcie/powiercenie.

    Szczerze mówiąc nie potrafię sobie wyobrazić tak skomplikowanego cięcia
    w PCB, które jest 2D z punktu widzenia obróbki, że trzeba CAMa stosować.
    Nawet wycięcie kwiatka z dziurami po robalach nie stanowi żadnego
    problemu. :-D Wszystkie wcięcia pod zaczepy bez problemu bardzo
    precyzyjnie zrobisz w Eagle. Jednakże edytor złożonych kształtów jest z
    niego bardzo kiepski, ale i to rozwiązano w nim. Bardziej finezyjne
    kształty można zaimportować np. w postaci DXF i na nich układasz w Eagle
    komponenty. DXF robisz sobie w czym chcesz.
    Tak czy owak płytka wraz z tymi wszystkimi udziwnieniami MUSI być
    zrobiona w 100% w Eagle bo w żadnym CAMie nie poprzesuwasz elementów
    elektronicznych, nie posprawdzasz ścieżek po takim przesunięciu, nie
    zweryfikujesz czy obudowy elementów nie są zbyt blisko siebie itp. A
    używanie CAM'a tylko po to aby wygenerował bardzo złożony kod zamiast
    ręcznego dopisania 1 instrukcji jakoś nie potrafi trafić mi do
    przekonania. Staram się ale naprawdę nie widzę sensu w tym.

    > Ale inkscape czyni cuda z ciekawszymi geometriami. Warto sie
    > zaznajomić.

    Używam tego programu do tego, do czego został stworzony: grafika SVG.
    Tym z kolei zawodowo się zajmuję. Jest to jedno z wielu narzędzi, które
    można użyć tworzenia kształtów dla Eagle, choć strasznie toporne jest to
    narzędzie. Znacznie lepszy jest Corel Draw ewentualnie Adobe Illustrotor
    o ile nie coś w stylu SimplyCam gdzie masz support dla 2.5D (co przy
    obudowach chyba wystarczy).

    > Nie do końca. Gdybyś edukację zaczął od podstaw (nudnych) to tam byś
    > wyczytał właśnie info o powiązaniach tych kodów z metodami obróbki.

    Pewnie masz rację. Pytanie brzmi: a jakiż to metod potrzeba do wycięcia
    PCB?

    > Ja zakłądałem ze to wiesz dlatego tak późno w wątku ten szczegół
    > poruszyłem. No i tam też byś się dowiedział że kazdy producent daje
    > troche inne mozliwosci w gkodzie i one nie są ze sobą w 100%
    > kompatybilne. A stąd już blisko do uswiadomienia sobie ze w tym twoim
    > kontrolerze obsługa tych kodów moze byc w kratke.

    Jasne - i to nasza dyskusja mi uświadomiła. Sądziłem błędnie, że tak jak
    w HTMLu czy innych technologiach jest jakaś organizacja narzucająca
    działanie g-kodów. Nawet przez sekundę nie pomyślałbym, że to wolna
    amerykanka.

    > Taki urok uczenia się na wyrywki :)

    Tu masz rację.

    > Zgadza sie. Ale proponuje ci zrobic w weekend proste cwiczenie:
    > zainstaluj sobie inkscape i cambama (jest wersja demo). Sprobuj sobie
    > zobaczyc jak sie obsługuje inkscape (poswięc godzinke na krzywe,
    > wymiary, obsługe łapania punktów do elementów już narysowanych,
    > warstw i grupowania obiektów. Godzinka starczy.

    To mój chleb powszedni :-) Jak wyżej pisałem - znam Inkscape'a bardzo
    dobrze. Dodam jeszcze, że jeśli chce w nim zrobić coś bardziej zawiłego,
    to krzywe importuję z innego softu do Inkscape. Uważam go za dość
    toporny program i porzucony przez twórców z rozwalonym od zawsze
    skalowaniem obiektów. Niestety do SVG to jedyne godne uwagi narzędzie.

    Z pewnością będę chciał uniknąć stosowania tej aplikacji w "garniturze"
    softu jaki będę używał w przyszłości. Już raczej skupie się na Adobe
    Illustratorze przy płaskich grafikach. Inkscape to droga zamknięta.
    Osobiście bałbym się podążać tą ścieżką.

    > Potem to co wyrysujesz wrzuc w cambama jako dxf. Tam mogą sie dziac
    > dziwne rzeczy ale jak wrzucisz w aktualnej wersji z inkscape do dxf
    > v14 to będzie z grubsza ok. I w cambamie pobaw sie połączeniem kresek
    > w obiekty i podefiniowanie operacji. To maks kolejna godzina. I wrzuc
    > sobie to w swój kontroler i zasymuluj.

    A czy nie lepiej SimplyCama się uczyć (szczególnie, że już zacząłem)?

    > "stracisz" 2h ale zobaczysz co cie omija i będziesz wiedział kiedy ci
    > sie to przyda. Bo pewnie teraz ci nie potrzebne ale dojdziesz do tego
    > ze by sie przydało jak zaczniesz robić projekty gdzie trzeba jakąś
    > mechanike dosztukować.

    Ale my nie rozmawiamy o mechanice! :-) Do mechaniki, jasne! Pisałem o
    tym, że gdy zabiorę się za obudowy to oczywiście z jakimś CAMem 2.5D.
    Polecono mi wtedy wspomniany SimplyCam.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 52. Data: 2017-06-23 23:29:24
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 23 czerwca 2017 17:39:19 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
    > W dniu 2017-06-23 o 09:30, s...@g...com pisze:
    >

    > > Ale inkscape czyni cuda z ciekawszymi geometriami. Warto sie
    > > zaznajomić.
    >
    > Używam tego programu do tego, do czego został stworzony: grafika SVG.
    > Tym z kolei zawodowo się zajmuję. Jest to jedno z wielu narzędzi, które
    > można użyć tworzenia kształtów dla Eagle, choć strasznie toporne jest to
    > narzędzie. Znacznie lepszy jest Corel Draw ewentualnie Adobe Illustrotor
    > o ile nie coś w stylu SimplyCam gdzie masz support dla 2.5D (co przy
    > obudowach chyba wystarczy).

    No to wszystko jasne :)
    Inkscape jako darmówka jest wyśmienity. Do Corela mu daleko ale jest darmo czo czyni
    go nieskończenie bardziej lepszym ;)

    Simply cama nie znam. Zerkne sobie.

    >
    > > Nie do końca. Gdybyś edukację zaczął od podstaw (nudnych) to tam byś
    > > wyczytał właśnie info o powiązaniach tych kodów z metodami obróbki.
    >
    > Pewnie masz rację. Pytanie brzmi: a jakiż to metod potrzeba do wycięcia
    > PCB?
    >

    Metody to w tym kontekscie frezowanie współ/przeciwbieżne lub np. cięcie wodą lub
    laserem.
    Jakbys miał laser (do miedzi chyba nie ma zbytnio dostępnych dla szaraka), lub
    wycinarke plazmowa lub waterjeta to wogóle o g41 bys nie wiedział :)


    > > Ja zakłądałem ze to wiesz dlatego tak późno w wątku ten szczegół
    > > poruszyłem. No i tam też byś się dowiedział że kazdy producent daje
    > > troche inne mozliwosci w gkodzie i one nie są ze sobą w 100%
    > > kompatybilne. A stąd już blisko do uswiadomienia sobie ze w tym twoim
    > > kontrolerze obsługa tych kodów moze byc w kratke.
    >
    > Jasne - i to nasza dyskusja mi uświadomiła. Sądziłem błędnie, że tak jak
    > w HTMLu czy innych technologiach jest jakaś organizacja narzucająca
    > działanie g-kodów. Nawet przez sekundę nie pomyślałbym, że to wolna
    > amerykanka.
    >

    Aż taka wolna to ona nie jest. gkod to jednak standard, tyle że luźny. Ale IMHO chyba
    sporo sztywniejszy niz to co kiedyś w HTML panowało. Pamietasz atrybut BLINK? ;)

    > > Zgadza sie. Ale proponuje ci zrobic w weekend proste cwiczenie:
    > > zainstaluj sobie inkscape i cambama (jest wersja demo). Sprobuj sobie
    > > zobaczyc jak sie obsługuje inkscape (poswięc godzinke na krzywe,
    > > wymiary, obsługe łapania punktów do elementów już narysowanych,
    > > warstw i grupowania obiektów. Godzinka starczy.
    >
    > To mój chleb powszedni :-) Jak wyżej pisałem - znam Inkscape'a bardzo
    > dobrze. Dodam jeszcze, że jeśli chce w nim zrobić coś bardziej zawiłego,
    > to krzywe importuję z innego softu do Inkscape. Uważam go za dość
    > toporny program i porzucony przez twórców z rozwalonym od zawsze
    > skalowaniem obiektów. Niestety do SVG to jedyne godne uwagi narzędzie.
    >

    OK. Ale dlaczego porzucony? Niedawno były całkiem fajne aktualizacje.
    A ten feler ze skalowaniem to chyba nie feler :)
    Poszperaj w ustawieniach. Tam jest taki ptaszek który ustawia wymiar obiektu na
    środek ścieżki zamiast na jej brzeg. Jak tak mam ustawione to mi sie ani wymiary nie
    rozjeżdzaja ani skalowanie nie psuje.

    Chyba że masz co innego na mysli. Możesz rzucic przykladem, wszelkie hinty na temat
    inkscape chetnie przyjmę bo to mój wół roboczy...

    > Z pewnością będę chciał uniknąć stosowania tej aplikacji w "garniturze"
    > softu jaki będę używał w przyszłości. Już raczej skupie się na Adobe
    > Illustratorze przy płaskich grafikach. Inkscape to droga zamknięta.
    > Osobiście bałbym się podążać tą ścieżką.
    >

    Feler jest taki: Nie znam sensownie kosztującego softu CAM który byłby na tyle
    wygodny jak inkscape i na tyle ogarnięty jak cambam.
    Dlatego jak nie masz większej kasy do wydania (mniej niz 3kpln) to jestes skazany na
    "garnitur". Czyli workflow przez pare narzedzi.

    Jak ci inkscape nie pasuje to oczywiście kazdy inny soft do wektorów ci sie nada.
    Byle by do dxf te ścieżki wrzucał. Jak masz Corela to nie ma sensu inkscape drążyć.
    Zasugerowałem go bo załozyłem że nie masz potrzeby inwestowac w coś droższego.

    > > Potem to co wyrysujesz wrzuc w cambama jako dxf. Tam mogą sie dziac
    > > dziwne rzeczy ale jak wrzucisz w aktualnej wersji z inkscape do dxf
    > > v14 to będzie z grubsza ok. I w cambamie pobaw sie połączeniem kresek
    > > w obiekty i podefiniowanie operacji. To maks kolejna godzina. I wrzuc
    > > sobie to w swój kontroler i zasymuluj.
    >
    > A czy nie lepiej SimplyCama się uczyć (szczególnie, że już zacząłem)?
    >

    Jesli ci lepiej to oczywiscie nie mam nic przeciwko. Zerknę sobie na niego bo go nie
    znam.
    Cambama polecam bo znam, uzywam i jest ok. dupy nie urywa ale jest relatywnie
    uczciwie zrobiony.

    Jak znajdziesz coś innego - swietnie. Mój przekaz jest po prostu taki ze dłubiąc
    recznie w gkodach produktywnośc bardzo cierpi. I możliwości też.

    > > "stracisz" 2h ale zobaczysz co cie omija i będziesz wiedział kiedy ci
    > > sie to przyda. Bo pewnie teraz ci nie potrzebne ale dojdziesz do tego
    > > ze by sie przydało jak zaczniesz robić projekty gdzie trzeba jakąś
    > > mechanike dosztukować.
    >
    > Ale my nie rozmawiamy o mechanice! :-) Do mechaniki, jasne! Pisałem o
    > tym, że gdy zabiorę się za obudowy to oczywiście z jakimś CAMem 2.5D.
    > Polecono mi wtedy wspomniany SimplyCam.
    >

    :)
    Nie zrozum mnie źle. Ja ci nie każę juz teraz inwestować czasu w to co sugerowałem.
    Mój przekaz jest taki abys nie skreślał narzędzi typu CAM z listy tego co kiedys
    będziesz wykorzystywać. Niestety tekst pisany nie pozwala łatwo dopowiedziec sobie na
    jakim poziomie zaawansowania jest interlokutor ani jaką dodatkową wiedzę posiada.

    Odniosłem wrażenie że masz swojego eagle plus planet cnc i uważasz że więcej ci nie
    trzeba i nie będzie trzeba. Jesli moje wrażenie było mylne, przepraszam.

    Zerknę sobie na te dwa softy cam.

    A ty zerknij czy to skalowanie w inkscape to związane z grubością linii kształtu jest
    związane i czy to ustawienie w menu ci pomoże...


  • 53. Data: 2017-06-26 17:42:09
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-06-23 o 23:29, s...@g...com pisze:

    > No to wszystko jasne :) Inkscape jako darmówka jest wyśmienity. Do
    > Corela mu daleko ale jest darmo czo czyni go nieskończenie bardziej
    > lepszym ;)
    >
    > Simply cama nie znam. Zerkne sobie.

    Pokusiłem się zilustrować mój bieżący workflow dla dwustronnych płytek
    PCB (czyli 2D w/g maszyny). Zerknij jak konkretnie to wygląda. Będę
    podkreślał w krokach te czynności, które usprawniają mi pracę. Chcę w
    ten sposób pokazać, że stosowanie CAM'a do tak banalnych zadań to tylko
    kula u nogi. Nawet jeśli płytki miałyby mieć dziwaczne kształty. Choć w
    tym drugim przypadku to może CAM nie byłby kulą lecz kulką ale nadal
    obciążeniem. W przykładzie wykonałem 4 urządzenia, po dwa na jednej
    płytce. Celowo tak abyś zobaczył, że multuplikacja też nie jest
    wyzwaniem - zajmuje prawie zero czasu.

    Drugą rzeczą jaką będę podkreślał, to zachowanie zerowej precyzji (=
    kolejna oszczędność czasu) a mimo to efekt końcowy jest bardzo precyzyjny.

    Na koniec dodam też praktyczne uwagi, nawet te oczywiste dla mnie
    (teraz, choć do niedawna niekoniecznie) - być może mniej doświadczone
    osoby znajdą tu też coś dla siebie.

    1. Przygotowanie PCB do przylepienia do stołu.

    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7OVRsTzl
    vbU82V00/view?usp=sharing

    Nie dbasz o żadne fikuśne mocowania. PCB przylepiasz do stołu na oko
    dopasowując kąty proste do osi maszyny, żeby nie ciąć materiału po
    przekątnej niszcząc wielki arkusz na małą płytkę :-)

    2. Po zaimportowaniu z Eagla pliku Gerber dostajesz coś takiego:

    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7d1RrTUd
    xVGx5b3M/view?usp=sharing

    W programie sterującym wygląda to tak:
    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7RVdWeVZ
    5S2dPWHM/view?usp=sharing

    Ten prostokąt był po lewej ale go jednym poleceniem przesunąłem w prawo
    w celu wykonania cięcia drugiej zbiorczej płytki. Po cięciu wygląda to tak:

    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7OUZ6VmZ
    EWXB6SUk/view?usp=sharing

    Masz wycięte dwie podwójne płytki w arkuszu PCB. Druga pochodzi z w/w
    przesunięcia układu współrzędnych pierwszej.

    3. Zabieram płytki, robię na nich obwody metodą fotochemiczną. Całość
    jest cynowana i wraca na stół.

    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7Rks3WDN
    OS0pfVXc/view?usp=sharing

    Czerwonymi liniami oznaczyłem krawędź poprzednio wyciętej płytki oraz
    linię krawędziową druku. Zauważ, że obie linie są dalekie od
    równoległości. Przy naświetlaniu też miałem gdzieś precyzję. Mało tego -
    losuję sobie, gdzie tą płytkę położyć na stole i pod jakim kątem. Jak
    wypadnie tak będzie. Precyzja jest trudna do zachowania i czasochłonna
    więc szkoda na nią czas marnować - to moje motto :-)

    4. Teraz wiercenie 3-ma rozmiarami wierteł. Obie płytki wiercone są w
    jednym podejściu.

    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7ZjhHR2x
    RSWxEM2s/view?usp=sharing

    Oczywiście aby móc wywiercić otwory w poprawnych miejscach należało
    dokonać transformacji układu współrzędnych do tych losowych koordynat
    płytki. To zabiera najwięcej czasu, o ile 2-3 minuty zabieraniem czasu
    nazwać można. Trzeba mikroskopem zainstalowanym na maszynie najechać na
    3 losowo wybrane w g-kodzie punkty i jednym kliknięciem na każdym dodać
    je do listy liczącej transformację. Ze 2-3 minuty pracy.

    W płytce nawierciłem 2 dodatkowe otwory wchodzące w blat. To na
    usztywniające druciki (spinacze biurowe). Chodzi o to, że klejenie PCB
    taśmą piankową do blatu nie sprawdza się przy cięciu. Pianka jest
    elastyczna i przy silnym nacisku narzędzia lekko skręca się. Nie widać
    tego ale gdy pomierzymy

    5. W końcu czas na najbardziej kontrowersyjny moment, który wygenerował
    megabajty komentarzy w tym wątku - czy stosować program CAM czy zwykły
    notatnik i dopisać do G-kodu 1 instrukcję. Ja wybrałem to drugie. Oto
    kod przed modyfikacją:


    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7S3NWYWN
    wa256WU0/view?usp=sharing

    A to po modyfikacji

    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7U1Q5bk9
    Mdk05R1U/view?usp=sharing

    Zielona strzałka oznacza dopisaną przeze mnie instrukcję i jej
    odwołanie. A jaka jest w praktyce różnica? Popatrzcie:

    Przed:
    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7bmMtQlE
    xNzk5bUk/view?usp=sharing

    Po:
    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7dXFaNzB
    aZHd4eEk/view?usp=sharing

    Nie należy brać pod uwagę zmiany położenia lecz powiększenie wymiarów
    ścieżki narzędzia oraz zmianę jej kształtu w narożnikach. Maszyna
    samodzielnie to wyliczyła bez stosowania programów CAM itp.
    Automatycznie została dodana grubość narzędzia tnącego do obrysu
    kształtu. A zaokrąglenia ścieżki narzędzia w narożnikach dają kąt prosty
    w wyciętym materiale.

    Jak dla mnie to działa świetnie. Kody G42(.1) dla cięcia przeciwbieżnego
    lub G41(.1) dla współbieżnego robią dobrą robotę przy wycinaniu
    kształtu. Przy wycinaniu otworów zamieniamy tylko G42 z G41. Wtedy
    maszyna dokona odwrotnej korekcji: pomniejszy ścieżkę narzędzia o jego
    grubość i nie będzie wprowadzała korekty w narożnikach.

    Oto produkt finalny:
    https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7aGl2TDl
    jZkotTEU/view?usp=sharing


    >>> Nie do końca. Gdybyś edukację zaczął od podstaw (nudnych) to tam
    >>> byś wyczytał właśnie info o powiązaniach tych kodów z metodami
    >>> obróbki.
    >>
    >> Pewnie masz rację. Pytanie brzmi: a jakiż to metod potrzeba do
    >> wycięcia PCB?
    >>
    >
    > Metody to w tym kontekscie frezowanie współ/przeciwbieżne lub np.
    > cięcie wodą lub laserem. Jakbys miał laser (do miedzi chyba nie ma
    > zbytnio dostępnych dla szaraka), lub wycinarke plazmowa lub waterjeta
    > to wogóle o g41 bys nie wiedział :)

    A teraz chwila prawdy: maszyny tnącej laserem lub wodą PCB nie mam i nie
    będę miał. Ma to średni sens i powoduje mega-koszty. Czy frezowanie jest
    współbieżne, czy odwrotnie również nie robi mi żadnej różnicy. Jedyne co
    muszę o tym wiedzieć, to że trzeba zamienić G41 z G42 zmianie kierunku
    frezowania ... o ile coś się samoistnie wydarzy i zmieni się ten
    kierunek. Nauczenie się tego jednego zdania równoznaczne jest z jego
    przeczytaniem :-)

    > Aż taka wolna to ona nie jest. gkod to jednak standard, tyle że
    > luźny. Ale IMHO chyba sporo sztywniejszy niz to co kiedyś w HTML
    > panowało. Pamietasz atrybut BLINK? ;)

    Tak, ale były to czasy pseudoHTMLu :-) Dlatego warto wprowadzić
    standaryzację. Sięgasz do jednego źródła i wiesz wszystko o każdej
    aplikacji tego standardu. Jeśli u jakiegoś producenta dana instrukcja
    będzie działać inaczej - mówisz mu, że jest głupi i ma poczytać
    dokumentację a następnie poprawić błąd. A gdy nie ma takiej
    standaryzacji, to mamy G-kod w wersji wolnoamerykańskiej :-)

    > OK. Ale dlaczego porzucony?

    Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Zwróć, ze projekt ma
    charakter otwarty. Czyli zmiany powstają gdy ktoś np. złamie sobie nogę
    i z nudów musi zabić sobie czymś czas. :-)

    > Niedawno były całkiem fajne
    > aktualizacje. A ten feler ze skalowaniem to chyba nie feler :)

    Niedawno? Zwróć uwagę, że numer bieżącej wersji to 0.92.1. A wiesz kiedy
    powstało pierwsze wydanie? W 2003r!!!! Wersja testowa od 15 lat to
    chyba rekord świata :-D Ten projekt praktycznie jest zamrożony.

    > Poszperaj w ustawieniach. Tam jest taki ptaszek który ustawia wymiar
    > obiektu na środek ścieżki zamiast na jej brzeg. Jak tak mam ustawione
    > to mi sie ani wymiary nie rozjeżdzaja ani skalowanie nie psuje.

    Fajnie ... ale przy animacjach SVG niekoniecznie możesz tego chcieć :-)
    Inkscape to głównie SVG. To jest jego macierzyste środowisko, przez
    które patrzę na ten soft. Wykorzystanie go do CNC jest nagięciem
    jedynie, które wykorzystuje tylko strzępy funkcjonalności Inkscape'a.

    > Chyba że masz co innego na mysli. Możesz rzucic przykladem, wszelkie
    > hinty na temat inkscape chetnie przyjmę bo to mój wół roboczy...

    Ja trochę inaczej w nim działam. Dla mnie to jest zbiór obiektów, do
    których można przypisywać zdarzenia przeglądarki internetowej w celu
    uzyskania interakcji. No i zdarza mi się w edytorze HTML / JS / CSS z
    palca kod SVG pisać bo Inkscape wymięka. W końcu to jeszcze wersja
    testowa...

    > Feler jest taki: Nie znam sensownie kosztującego softu CAM który
    > byłby na tyle wygodny jak inkscape i na tyle ogarnięty jak cambam.

    Próbowałeś SimplyCam 3? On jest tani i co ciekawe... raz kupisz i masz
    ponoć dożywotnie aktualizacje. Jeden z kolegów od lat na nich jedzie.

    > Dlatego jak nie masz większej kasy do wydania (mniej niz 3kpln) to
    > jestes skazany na "garnitur". Czyli workflow przez pare narzedzi.

    Ej... on kosztuje 60$

    > Jak ci inkscape nie pasuje to oczywiście kazdy inny soft do wektorów
    > ci sie nada. Byle by do dxf te ścieżki wrzucał. Jak masz Corela to
    > nie ma sensu inkscape drążyć. Zasugerowałem go bo załozyłem że nie
    > masz potrzeby inwestowac w coś droższego.

    Z racji swojej pracy mam taki soft. No ale nie o to chodzi. Rozmawiamy
    ogólnie. Jest kilka dobrych programów CAM (ponoć) i to w cenie
    dostępnej dla kazdego posiadacza nawet najprostszej maszyny CNC :-)

    > Jak znajdziesz coś innego - swietnie. Mój przekaz jest po prostu taki
    > ze dłubiąc recznie w gkodach produktywnośc bardzo cierpi. I
    > możliwości też.

    A ja swoje: dopisanie G42 do kodu zajmuje mniej niż uruchomienie CAM'a i
    nie wspominając o tym, że trzeba w nim wyklikać parę rzeczy,
    wyeksportować kod i zassać go do programu sterującego maszyną :-D
    O jakiej utracie produktywności mówimy? O jakiej utracie możliwości? Ja
    bym powiedział coś dokładnie odwrotnego (przy ograniczeniu do PCB).
    Poniżej pokazałem przykład mojego workflow. Wyciąłem już mnóstwo płytek
    o różnych kształtach. Nawet sobie nie wyobrażam jak mógłbym cokolwiek
    zyskać w tym zastosowaniu stosując CAMy.

    > :) Nie zrozum mnie źle. Ja ci nie każę juz teraz inwestować czasu w
    > to co sugerowałem. Mój przekaz jest taki abys nie skreślał narzędzi
    > typu CAM z listy tego co kiedys będziesz wykorzystyw > Niestety
    > tekst pisany nie pozwala łatwo dopowiedziec sobie na jakim poziomie
    > zaawansowania jest interlokutor ani jaką dodatkową wiedzę posiada.
    >

    Ja Ciebie mimo wszystko doskonale rozumiem pomimo ograniczeń słowa
    pisanego. Mi natomiast chodzi o to, że do właściwych celów należy używać
    właściwych narzędzi. Jeśli chcesz kółko narysować, to kup sobie cyrkiel
    zamiast kupować maszynę CNC. Analogicznie: gdy tniesz i wiercisz PCB to
    CAM tylko zmniejszy produktywność. Jeśli natomiast będziesz chciał
    zrobić obudowę do tejże płytki, to bez CAM'a ani rusz.

    > Odniosłem wrażenie że masz swojego eagle plus planet cnc i uważasz że
    > więcej ci nie trzeba i nie będzie trzeba. Jesli moje wrażenie było
    > mylne, przepraszam.

    No tak, dokładnie tak powiedziałem. W temacie też ująłem ograniczenie
    CNC do prostych (póki co jeszcze) prac elektronika. Oczywiście zaznaczę
    po raz 876568 iż gdy pojawią się bardziej złożone potrzeby (obudowy,
    zębatki etc), to będzie to zupełnie inny temat bo zupełnie innych
    narzędzi będzie trzeba użyć.

    > A ty zerknij czy to skalowanie w inkscape to związane z grubością
    > linii kształtu jest związane i czy to ustawienie w menu ci pomoże...

    Wiesz, to nie o to chodzi by na siłę obejść jeden problem tego
    programiku. Tam problemów jest sporo. Komunikacja z autorami - zerowa.
    Ten projekt nie wyszedł poza fazę beta. Szkoda więc tracić czas na walkę
    z wiatrakami.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 54. Data: 2017-06-27 20:55:25
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: s...@g...com

    W dniu poniedziałek, 26 czerwca 2017 17:42:18 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
    > W dniu 2017-06-23 o 23:29, s...@g...com pisze:
    > Pokusiłem się zilustrować mój bieżący workflow dla dwustronnych płytek
    > PCB (czyli 2D w/g maszyny). Zerknij jak konkretnie to wygląda.

    Flow masz ok. Ja bym tylko skomentował to tak że gdybym robił płytki to bym je sobie
    grawerował i wiercił przy jednym mocowaniu.

    I tu ci opowiem dlaczego wolałbym tu CAM-a.

    Z eagle dostane obrys ścieżek i wiercenia.
    Po załadowaniu tego do cam-bam-a dostane ścieżki grawerowania i punkty do wierceń.

    Bez problemu paroma kliknięciami mogę zmultiplikować te płytki i w efekcie zapuscic
    grawerowanie 1 lub 5 czy 20 plytek. W tym czasie pójść sobie na herbate.

    Jak maszyna skonczy to wymienic frez na wiertło i puscic druga czesc. A nastepnie
    wsadzić frez do wycinania i tez wyciąc bez kombinowania.

    Ale jak juz mówiłem, taka metoda dobrze sie sprawdzi dla plytek jednostronnych i nie
    trawionych.

    Nie twierdze ze taka jest lepsza. Pokazuje tylko co CAM zrobi wygodniej.


    > >>> Nie do końca. Gdybyś edukację zaczął od podstaw (nudnych) to tam
    > >>> byś wyczytał właśnie info o powiązaniach tych kodów z metodami
    > >>> obróbki.
    > >>
    > >> Pewnie masz rację. Pytanie brzmi: a jakiż to metod potrzeba do
    > >> wycięcia PCB?
    > >>
    > >
    > > Metody to w tym kontekscie frezowanie współ/przeciwbieżne lub np.
    > > cięcie wodą lub laserem. Jakbys miał laser (do miedzi chyba nie ma
    > > zbytnio dostępnych dla szaraka), lub wycinarke plazmowa lub waterjeta
    > > to wogóle o g41 bys nie wiedział :)
    >
    > A teraz chwila prawdy: maszyny tnącej laserem lub wodą PCB nie mam i nie
    > będę miał. Ma to średni sens i powoduje mega-koszty. Czy frezowanie jest
    > współbieżne, czy odwrotnie również nie robi mi żadnej różnicy. Jedyne co
    > muszę o tym wiedzieć, to że trzeba zamienić G41 z G42 zmianie kierunku
    > frezowania ... o ile coś się samoistnie wydarzy i zmieni się ten
    > kierunek. Nauczenie się tego jednego zdania równoznaczne jest z jego
    > przeczytaniem :-)
    >

    Tu nie chodzi o chwilę prawdy. Moja uwaga tyczyła się sposobu zbierania wiedzy.
    Zauważ jak to jak ja zbierasz kształtuje Twoje postrzeganie tematu.
    Wątek się zaczął od g41/g42 i pewnie potrzeba ci było tylko niewielkiego wyjasnienia
    ale w tym przypadku lepiej jest wiedzieć skąd się całośc bierze i dowiedziec się o
    specyfice gkodów. Niby niewiele tego jest ale jednak okazało się kluczowe.

    > > Aż taka wolna to ona nie jest. gkod to jednak standard, tyle że
    > > luźny. Ale IMHO chyba sporo sztywniejszy niz to co kiedyś w HTML
    > > panowało. Pamietasz atrybut BLINK? ;)
    >
    > Tak, ale były to czasy pseudoHTMLu :-) Dlatego warto wprowadzić
    > standaryzację. Sięgasz do jednego źródła i wiesz wszystko o każdej
    > aplikacji tego standardu. Jeśli u jakiegoś producenta dana instrukcja
    > będzie działać inaczej - mówisz mu, że jest głupi i ma poczytać
    > dokumentację a następnie poprawić błąd. A gdy nie ma takiej
    > standaryzacji, to mamy G-kod w wersji wolnoamerykańskiej :-)
    >

    Tak czy siak mimo braku standardyzacji przemysł sobie relatywnie dobrze z tym radzi.

    > > OK. Ale dlaczego porzucony?
    >
    > Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Zwróć, ze projekt ma
    > charakter otwarty. Czyli zmiany powstają gdy ktoś np. złamie sobie nogę
    > i z nudów musi zabić sobie czymś czas. :-)
    >

    No nie. Widzę że ten temat zupełnie inaczej widzimy więc nie ma sensu sie sprzeczać.
    Dla mnie inkscape jest całkiem zgrabnie działającym softem. Jedyny feler z nim jest
    taki ze czasem sie wywali ale nie jest to częste. Poza tym sporo mi pomaga i jest
    darmowy. A nowe ficzery sie pojawiają dosyc często jak na otwarta darmówke.

    > > Niedawno były całkiem fajne
    > > aktualizacje. A ten feler ze skalowaniem to chyba nie feler :)
    >
    > Niedawno? Zwróć uwagę, że numer bieżącej wersji to 0.92.1. A wiesz kiedy
    > powstało pierwsze wydanie? W 2003r!!!! Wersja testowa od 15 lat to
    > chyba rekord świata :-D Ten projekt praktycznie jest zamrożony.
    >

    No i co z tego?
    Nowe ficzery są publikowane relatywnie często i do tego dosyć niedawno.
    Program jest uzywalny i dosyc stabilny od dawna więc mnie tam numeracja zupelnie nie
    przeszkadza.

    Z stwierdzeniem "praktycznie zamrozony" mocno sie nie zgadzam. Ale skoro masz takie
    zdanie to nie nalegam. Kazdy uzywa co lubi.

    > > Poszperaj w ustawieniach. Tam jest taki ptaszek który ustawia wymiar
    > > obiektu na środek ścieżki zamiast na jej brzeg. Jak tak mam ustawione
    > > to mi sie ani wymiary nie rozjeżdzaja ani skalowanie nie psuje.
    >
    > Fajnie ... ale przy animacjach SVG niekoniecznie możesz tego chcieć :-)
    > Inkscape to głównie SVG. To jest jego macierzyste środowisko, przez
    > które patrzę na ten soft. Wykorzystanie go do CNC jest nagięciem
    > jedynie, które wykorzystuje tylko strzępy funkcjonalności Inkscape'a.
    >

    A widzisz ja tego wlasnie nie wykorzystywalem, a chcialem sie tym aspektem kiedys
    pobawic. głównie do celów projektów mechaniki. Zamiast tego dłubie ręcznie lub
    korzystam z programu linkage.

    > > Chyba że masz co innego na mysli. Możesz rzucic przykladem, wszelkie
    > > hinty na temat inkscape chetnie przyjmę bo to mój wół roboczy...
    >
    > Ja trochę inaczej w nim działam. Dla mnie to jest zbiór obiektów, do
    > których można przypisywać zdarzenia przeglądarki internetowej w celu
    > uzyskania interakcji. No i zdarza mi się w edytorze HTML / JS / CSS z
    > palca kod SVG pisać bo Inkscape wymięka. W końcu to jeszcze wersja
    > testowa...
    >

    Tego zakamarka inkscape nie wykorzystywalem Kusiło mnie ale nie bylem w stanie
    zgłębic istoty tej animacji/zdarzen...

    > > Feler jest taki: Nie znam sensownie kosztującego softu CAM który
    > > byłby na tyle wygodny jak inkscape i na tyle ogarnięty jak cambam.
    >
    > Próbowałeś SimplyCam 3? On jest tani i co ciekawe... raz kupisz i masz
    > ponoć dożywotnie aktualizacje. Jeden z kolegów od lat na nich jedzie.
    >

    No wlasnie patrze sobie jak szukalem pare lat temu to tylko cambam byl w zasiegu
    moich mozliwosci i sensownie elastyczny.

    > > Dlatego jak nie masz większej kasy do wydania (mniej niz 3kpln) to
    > > jestes skazany na "garnitur". Czyli workflow przez pare narzedzi.
    >
    > Ej... on kosztuje 60$
    >

    Mialem na mysli bardziej fikusne softy w stylu bobcat cam czy inny solidworks.


    > Jeśli natomiast będziesz chciał
    > zrobić obudowę do tejże płytki, to bez CAM'a ani rusz.
    >
    I to wlasnie mialem na mysli.


    > > A ty zerknij czy to skalowanie w inkscape to związane z grubością
    > > linii kształtu jest związane i czy to ustawienie w menu ci pomoże...
    >
    > Wiesz, to nie o to chodzi by na siłę obejść jeden problem tego
    > programiku. Tam problemów jest sporo. Komunikacja z autorami - zerowa.
    > Ten projekt nie wyszedł poza fazę beta. Szkoda więc tracić czas na walkę
    > z wiatrakami.
    >

    To nie jest obejscie.
    To jest opcja która standardowo jest ustawiona dla kogos innego niz projektant cad.
    Ja sie troche męczyłem zanim ja odnalazłem i po przestawieniu mam zawsze precyzyjną
    geometrię.

    Ale jak juz pisałem, nie chcesz, nie zmuszam. Mi pasuje, zachęcam. Tyle.


  • 55. Data: 2017-06-28 01:27:15
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-06-27 o 20:55, s...@g...com pisze:

    > Flow masz ok. Ja bym tylko skomentował to tak że gdybym robił płytki
    > to bym je sobie grawerował i wiercił przy jednym mocowaniu.
    >
    > I tu ci opowiem dlaczego wolałbym tu CAM-a.

    Jeśli stosujesz grawerowanie, to oczywiste jest, że lepiej CAMa użyć w
    celu dobrej optymalizacji. To zupełnie inna para kaloszy.

    Podpytam przy okazji: a jak z trwałością frezu? W necie taki sposób
    obróbki w wielu miejscach był krytykowany głównie z powodu szybkiego
    jego zużycia. Przyglądałem się mu - wygląda jak ostrze brzytwy. Musi się
    tępić dość szybko. A druga rzecz, to ścieżki 0.2mm lub odstępy miedzy
    nimi o tej wartości ponoć są problematyczne. Głównie z tych powodów
    nawet nie próbowałem tejże metody.


    > Nie twierdze ze taka jest lepsza. Pokazuje tylko co CAM zrobi
    > wygodniej.

    Zgoda, ale tylko w szczególnym zastosowaniu.

    > Tu nie chodzi o chwilę prawdy. Moja uwaga tyczyła się sposobu
    > zbierania wiedzy.

    Ok, ale to zupełnie inne zagadnienie, nie powiązane z tematem wątku.
    Zapewne za jakiś czas właśnie taka wiedza będzie mi bardzo potrzebna,
    ale nie na potrzeby tego wątku.

    > Zauważ jak to jak ja zbierasz kształtuje Twoje
    > postrzeganie tematu. Wątek się zaczął od g41/g42 i pewnie potrzeba ci
    > było tylko niewielkiego wyjasnienia

    Właśnie! Dokładnie jednego czy dwóch zdań i byłoby po sprawie :-)

    > ale w tym przypadku lepiej jest
    > wiedzieć skąd się całośc bierze i dowiedziec się o specyfice gkodów.
    > Niby niewiele tego jest ale jednak okazało się kluczowe.

    Ale to nadal tylko kwestia krótkiego opisu. Gdybym miał odpowiedzieć na
    swój własny wątek, to napisałbym, że nie ma czegoś takiego jak strona
    lewa czy prawa (co powszechnie się cytuje w sieci) a jest za to
    frezowanie współbieżne i przeciwbieżne. No i G42 w jednym robi to samo
    co G41 w drugim. Amen.

    Nic więcej nie potrzebowałbym do ogarnięcia tematu.

    > No i co z tego? Nowe ficzery są publikowane relatywnie często i do
    > tego dosyć niedawno.

    No tak, chyba w marcu nawet. A wiesz kiedy opublikowano poprzedni? Może
    2, może 3 lata temu. W ciągu 15 lat może ze 4-5 aktualizacji wyszło.

    > Tego zakamarka inkscape nie wykorzystywalem Kusiło mnie ale nie bylem
    > w stanie zgłębic istoty tej animacji/zdarzen...

    Nie dziwię Ci się. Bo to jest bardzo skomplikowane, raz z winy prostego
    interfaceu Inksc'apa, który w dodatku potrafi nadpisać Twój kod, a dwa:
    ze złożoności struktury kodu. Mam na myśli jego brak przejrzystości.
    Zdarza mi się unikać rysowania w Inkscape na rzecz robienia tego
    bezpośrednio w kodzie JS. Tworzę jakąś procedurkę, która rysuje mi jakiś
    element poprzez dynamiczne tworzenie kształtów i aplikowaniu styli,
    zamykam ją, opisuję dobrze i używam tylko odwołanie do tejże procedury.
    Gdybym miał polegać na Inkscape jako alfie i omedze, to już dawno
    machnąłbym na SVG ręką.



    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 56. Data: 2017-06-28 08:27:03
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 28 czerwca 2017 01:27:17 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
    > W dniu 2017-06-27 o 20:55, s...@g...com pisze:
    >

    > Podpytam przy okazji: a jak z trwałością frezu? W necie taki sposób
    > obróbki w wielu miejscach był krytykowany głównie z powodu szybkiego
    > jego zużycia. Przyglądałem się mu - wygląda jak ostrze brzytwy. Musi się
    > tępić dość szybko. A druga rzecz, to ścieżki 0.2mm lub odstępy miedzy
    > nimi o tej wartości ponoć są problematyczne. Głównie z tych powodów
    > nawet nie próbowałem tejże metody.
    >

    No do drobnych ścieżek grawerowanie sie słabo nadaje.
    Ale imho daje sie dziś wybrać sensowne optimum choc jak sie uprzesz na gęste scalaki
    to tylko trawienie...

    Trwałośc frezu jest ok. Szacuje ze zuzywa sie mniej więcej tak samo jak wydatki na
    trawnik czy folie/toner/fotorezyst. Więc finansowo wychodzi podobnie.
    Ale jak sie człowiek uprze to freza naostrzy bo to frez V.

    >
    > > Nie twierdze ze taka jest lepsza. Pokazuje tylko co CAM zrobi
    > > wygodniej.
    >
    > Zgoda, ale tylko w szczególnym zastosowaniu.
    >

    Ja bym powiedział że w ogólnym. To Twoje jest szczególne.
    Ale to subiektywna opinia moze byc :)

    > > No i co z tego? Nowe ficzery są publikowane relatywnie często i do
    > > tego dosyć niedawno.
    >
    > No tak, chyba w marcu nawet. A wiesz kiedy opublikowano poprzedni? Może
    > 2, może 3 lata temu. W ciągu 15 lat może ze 4-5 aktualizacji wyszło.
    >

    No nie.
    Zerknij sobie w release notesy.
    Jest tam tego troche. Niektóre komercyjne produkty nie mają wiele więcej nowych
    wydań.


  • 57. Data: 2017-06-28 11:30:14
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-06-28 o 08:27, s...@g...com pisze:

    > No do drobnych ścieżek grawerowanie sie słabo nadaje. Ale imho daje
    > sie dziś wybrać sensowne optimum choc jak sie uprzesz na gęste
    > scalaki to tylko trawienie...

    Zależy mi póki co na ścieżkach 10milsów i podobnych odstępach między
    nimi. Da radę?

    Choć sam nie wiem czy pytanie będzie aktualne bo nawet zwykłe
    tranzystory bywają dostępne wyłącznie w gęstszych obudowach. Np. zwykły
    podwójny tranzystor BC857BS.

    >
    > Ja bym powiedział że w ogólnym. To Twoje jest szczególne. Ale to
    > subiektywna opinia moze byc :)

    Montaż SMD jest bardzo popularny. Zaryzykuje twierdzenie, że przewlekany
    odchodzi do lamusa.

    > No nie. Zerknij sobie w release notesy. Jest tam tego troche.
    > Niektóre komercyjne produkty nie mają wiele więcej nowych wydań.
    >

    Sprawdzałeś jaki one były? To nie były nowości lecz poprawki błędów.
    Jeśli o postęp chodzi, to aktualizacji było tyle ile napisałem.
    Wylosowałem sobie przykładową poprawkę z 2011r, cytuję:

    "Sept. 6, 2011, 7:08 p.m.
    After 5 months of bug fixing and vacation delays out of our control, the
    Inkscape Community is proud to announce that Inkscape 0.48.2 is out."

    Czyli przez 5 miesięcy poprawiali błędy i jeździli na wakacje.
    Funkcjonalność w tym czasie praktycznie nie zmieniła się.

    Wcześniejszy wpis:

    "March 2, 2011, 7:26 p.m.
    After 6 months of development and delays out of our control, Inkscape
    0.48.1 is out."

    Znów pół roku niekontrolowanych przerw i poprawek błędów. Itd.

    W każdym jednym roku tak jest a zmiany funkcjonalności to rzadkość. Tak
    więc nie jest tak jak piszesz. Ja nie potrafię zachwycać się poprawkami
    błędów i uznawać je za kamienie milowe w rozwoju softu.

    Cały czas podkreślam - nie ma jeszcze wersji numer 1 nawet. Nadal to
    produkt testowy.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 58. Data: 2017-06-28 12:35:19
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 28 czerwca 2017 11:30:17 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:
    > W dniu 2017-06-28 o 08:27, s...@g...com pisze:
    >

    > Sprawdzałeś jaki one były? To nie były nowości lecz poprawki błędów.
    > Jeśli o postęp chodzi, to aktualizacji było tyle ile napisałem.
    > Wylosowałem sobie przykładową poprawkę z 2011r, cytuję:
    >

    Tak. Bo korzystam z inkscape aktywnie i widzę co i jak działa i jak sie zmienia.

    > "Sept. 6, 2011, 7:08 p.m.
    > After 5 months of bug fixing and vacation delays out of our control, the
    > Inkscape Community is proud to announce that Inkscape 0.48.2 is out."
    >
    > Czyli przez 5 miesięcy poprawiali błędy i jeździli na wakacje.
    > Funkcjonalność w tym czasie praktycznie nie zmieniła się.
    >
    > Wcześniejszy wpis:
    >
    > "March 2, 2011, 7:26 p.m.
    > After 6 months of development and delays out of our control, Inkscape
    > 0.48.1 is out."
    >
    > Znów pół roku niekontrolowanych przerw i poprawek błędów. Itd.
    >

    Nie wiem czemu "losujesz" takie kwiatki pod tezę.
    http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s

    http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.48.5 18 July 2014.
    Lista poprawek:
    https://launchpad.net/inkscape/+milestone/0.48.5
    Jakieś 76 bugów załatanych.

    http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.91 2015-01-28.
    nowych ficzerów multum.

    http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.92 2017-01-01.
    Nowych ficzerów multum.

    http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.92.1 2017-02-13
    https://launchpad.net/inkscape/+milestone/0.92.1
    33 bugi naprawione.

    http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.92.2 niebawem
    40 bugów naprawione.


    W porównaniu do paru softów komercyjnych inkscape sie rozwija.
    Ba. Nawet w porównaniu do simplecama rozwój jest porównywalny:
    http://www.mr-soft.net/en/scamdwn.html


    > W każdym jednym roku tak jest a zmiany funkcjonalności to rzadkość. Tak
    > więc nie jest tak jak piszesz. Ja nie potrafię zachwycać się poprawkami
    > błędów i uznawać je za kamienie milowe w rozwoju softu.
    >

    Jak wyżej pokazałem, nie jest tak jak piszesz. Ale to juz temat pozawatkowy.

    > Cały czas podkreślam - nie ma jeszcze wersji numer 1 nawet. Nadal to
    > produkt testowy.
    >
    Ale jestes świadom że numerek niewiele znaczy i to tylko rodzaj marketingu?
    Inkscape dziala, jest relatywnie stabilne i w porównaniu do paru innych softów nie ma
    sie czego wstydzić. Ale jak nie lubisz to nie namawiam.


  • 59. Data: 2017-06-28 13:42:50
    Temat: Re: CNC dla elektronika - lewa strona vs prawa strona (G41/42)
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2017-06-28 o 12:35, s...@g...com pisze:

    >
    > Nie wiem czemu "losujesz" takie kwiatki pod tezę.
    > http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s

    Z zamkniętymi oczami kliknąłem na jakimś roku by przeczytać co się wtedy
    działo. Szczerze mówiąc nie chce mi się tworzyć raportu rok po roku
    usuwając "bug fixes" z change log aby zobaczyć tylko to co rozwojowe.
    Niczego nie wnosi tworzenie u i usuwanie bugów.

    Dużo roboty a zmian istotnych będzie kilka. Ale jak czytam poniżej -
    ciągniesz mnie w tą stronę jednocześnie potwierdzając moje tezę.

    >
    > http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.48.5 18 July 2014.
    > Lista poprawek:
    > https://launchpad.net/inkscape/+milestone/0.48.5
    > Jakieś 76 bugów załatanych.

    Czyli nic się w funkcjonalności nie pojawiło? Łatanie bugów to dla mnie
    nie funkcjonalność. Nie zaglądam w linka - bazuje na Twoich informacjach.

    >
    > http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.91 2015-01-28.
    > nowych ficzerów multum.

    A więc pierwsza faktyczna aktualizacja wnosząca funkcjonalności.

    >
    > http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.92 2017-01-01.
    > Nowych ficzerów multum.

    A więc po 2 latach (jak pisałem) druga aktualizacja tego typu.

    >
    > http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.92.1 2017-02-13
    > https://launchpad.net/inkscape/+milestone/0.92.1
    > 33 bugi naprawione.

    Więc również nie liczę.

    >
    > http://wiki.inkscape.org/wiki/index.php/Release_note
    s/0.92.2 niebawem
    > 40 bugów naprawione.

    Znów nic.
    Ja znalazłem jeszcze 2 czy 3 inne wnoszące cokolwiek aktualizacje.

    > W porównaniu do paru softów komercyjnych inkscape sie rozwija.
    > Ba. Nawet w porównaniu do simplecama rozwój jest porównywalny:
    > http://www.mr-soft.net/en/scamdwn.html

    Nie znam tej aplikacji jeszcze. Być może tak jest jak piszesz. Tego typu
    porównania nie mają sensu bo zaraz przytoczę Adobe Photoshop jako
    aplikację, gdzie przynajmniej kilka razy w roku są jakieś usprawnienia.
    Czy to oznacza Twoim zdaniem cokolwiek w kontekście Inkscape'a? Bo moim
    zdaniem nic. Także jeśli jakiś soft jest perfekcyjny i nie potrzebuje
    poprawek to ich brak nie świadczy o marnym działaniu programistów. Ja
    natomiast wiem, że Inkscape to strasznie prymitywna funkcjonalność,
    którą muszę uzupełniać innymi aplikacjami by osiągnąć cel, dla jakiego
    Inkscape został zaprojektowany. Raz na parę lat pojawia się coś fajnego
    w niej a potem miesiące a nawet lata usuwania bugów...

    Zniechęcające.

    > Jak wyżej pokazałem, nie jest tak jak piszesz. Ale to juz temat pozawatkowy.

    Ok, może jestem przyzwyczajony do innych standardów. W aplikacjach jakie
    używam (Adobe, Planet CNC, Nero, ACDSystems) jest tak, że zgłaszam błąd.
    Potem weryfikacja przez programistów tydzień - miesiąc. Po uzyskaniu
    potwierdzenia pojawia się zwykle po kolejnym miesiącu poprawka, czasem
    dużo szybciej nawet. To jest dla mnie "normalne".

    > Ale jestes świadom że numerek niewiele znaczy i to tylko rodzaj marketingu?

    W świecie programistów oznacza bardzo wiele. Ba! Jest nawet kluczowy. Z
    marketingiem nie ma to nic wspólnego. Gdyby wersje były numerowane jak
    np. w Firefoxie - to już prędzej.

    > Inkscape dziala, jest relatywnie stabilne i w porównaniu do paru innych softów nie
    ma sie czego wstydzić. Ale jak nie lubisz to nie namawiam.

    Nie lubię, to fakt lecz nie z powodu awersji jako takiej lecz
    prowizoryczności jego wersji testowej. Póki co do SVG nie ma konkurencji
    w edytorach. Nawet Adobe Animate bardzo słabo to wspiera mimo iż
    wydawało się, że poprzednik Flash był naturalnie przystosowany do
    implementacji SVG. Tak więc zmuszony jestem do bazowania na Inkscape.
    Budowanie np. filtrów na podstawie wyobraźni i wklepywania kodu zajęłoby
    wieki w porównaniu z tą samą czynnością w Inkscape. Tak więc zwykle
    robię kawałek w Inkscape i przenoszę do swojego kodu i tak cyklicznie bo
    całości nie da się jeszcze złożyć pod Inkscape i nie zanosi się, że w
    pierwszej oficjalnej wersji będzie to możliwe. Nawet zwykłe kształty
    wektorowe - we wszystkim innym lepiej się z nimi pracuje.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: