eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Moment a moc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 280

  • 191. Data: 2010-09-27 20:29:09
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > >> Hmm, czyli WoĹ&#65533;gi, Moskwicze, Warszawy rzÄ&#65533;dzÄ&#65533; :)
    > Po wyregulowaniu gaĹşnika, przerywacza, luzĂłw zaworowych, napompowaniu
    kĂłĹ&#65533;,
    > nie mieszczÄ&#65533; siÄ&#65533; w zaĹ&#65533;oĹźeniach.
    > OglÄ&#65533;daĹ&#65533;em niedawno czarnÄ&#65533; WarszawÄ&#65533; na weselu i
    wĹ&#65533;aĹ&#65533;ciciel zaklinaĹ&#65533;
    siÄ&#65533;, Ĺźe
    > pali 14l/100 km.
    > No ale byĹ&#65533;a zadbana i waĹźyĹ&#65533;a <1500 kg jeĹ&#65533;li dobrze
    pamiÄ&#65533;tam.
    >
    > --
    > pozdrawiam
    > Sylwester Ĺ&#65533;azar
    > http://www.alpro.pl
    > http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematĂłw
    > i projektowania PCB
    >
    Taksówkarzom warszawianki z silnikiem górnozaworowym paliły w granicach 11 do 13
    litrów. Założenie gaźnika od 125p dawało oszczędność do półtora litra. Na trasie
    warszawianka potrafiła się zmieścić w 9 litrach. Wołga gaz 24 pomimo większego
    silnika paliła podobnie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 192. Data: 2010-09-27 21:33:24
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: V-Tec <v...@z...pl>

    W dniu 2010-09-27 12:39, Filip KK pisze:
    [..]
    > Co to za bzdury? Jak żyję i jeździłem wieloma automatami, żaden nie
    > redukował biegu od mocnego wciśnięcia pedału gazu !! Toż to byłby horror
    > dla skrzyni !!

    Dziwnymi automatami jeździłeś. To jest standard, że od porządnego
    wciśnięcia gazu (nie mówię o kickdown) redukuje bieg. Oczywiście nie zawsze.

    W.


  • 193. Data: 2010-09-27 21:35:18
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: V-Tec <v...@z...pl>

    W dniu 2010-09-24 17:58, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:i7ibck$9r3$1@news.task.gda.pl...
    >> W dniu 2010-09-24 10:34, J.F. pisze:
    >>> Ale zawsze nie potrzeba pelnej mocy :-)
    >>> A wtedy dojdzie "automat lag" ..
    >>
    >> Co to jest automat lag?
    >
    > To bedzie to ze jedziesz sobie spokojnie 80, a automat schodzi na 2000 rpm.
    > Ty mu w gaz, a on dopiero przelozenie musi zmienic :-)


    i tego właśnie w moim starym automacie cholernie nie lubiałem.

    W.


  • 194. Data: 2010-09-27 21:50:05
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: V-Tec <v...@z...pl>

    W dniu 2010-09-24 09:34, Wangog pisze:
    > Witam
    >
    > Wytlumaczcie mi prosze dlaczego wszyscy i wszedzie podaja w 90% tylko
    > moc silnika wyrazona z KM?
    > Przeciez moc to predkosc a dopiero moment obrotowy to elastycznosc
    > silnika, przyspieszenie i frajda z jazdy.

    Moc maksymalna mniej więcej przekłada się na prędkość maksymalną i coś
    tam powie o przyspieszeniu. O przyspieszaniu i elastyczności (bądź jej
    braku) powie charakterystyka momentu obrotowego w funkcji obrotów. To,
    że w jakimś momencie ma zaj... pik 320 czy więcej Nm to za dużo nie
    mówi, jak to auto będzie przyspieszać. Diesele mają duży moment, ale co
    z tego skoro kręcą się tylko do 4000-4500rpm, więc i tak trzeba wachlować.
    [..]


    W.


  • 195. Data: 2010-09-27 22:09:36
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>

    Dnia 27-09-2010 o 19:56:18 Filip KK <n...@n...pl> napisał(a):

    >>>> W obu moich automatach (3.0TD i 2.0 benzyna) mocniejsze przyciśnięcie
    >>>> gazu (bez KD) redukuje bieg - jeśli obroty były niskie.
    >>>
    >>> A możesz powiedzieć w jakich autach?
    >>
    >> MB w124 (3.0) i r170 (2.0).
    >>
    > Nie jeździłem tymi autami, nie wiem.
    >
    > Raz tylko w życiu jechałem 124 z silnikiem 3 litrowym diesla i byłem
    > zażenowany tym, że tak automat w mercedesie szarpie podczas zmiany
    > biegów, wolałbym golfa II.

    Są i tacy, którzy przedkładają owce nad dziewczęta. Cóż, tylko im
    współczuć, jednym i drugim.

    [...]
    >> Jak miałem rozregulowane ASB, to też mi nie redukował. Ale to nie jest
    >> normalne
    >> zachowanie i nawet w WIS (instrukcje serwisowe) jest opis jak to
    >> wyregulować.
    >>
    > Powiedzieć Ci coś jak działa u mnie automat?
    > Jak wciskam pedał gazu do końca (bez KD), to idzie mocno i zdecydowanie.
    > Jak wcisnę w momencie gdy rozkręca KD to nie redukuje w ogóle, tak jakby
    > KD nie działało. Czyli nie pozwala mu zmienić biegu.
    >
    > Czyli tak.. Jadę sobie na II biegu... Wciskam gaz do dechy (bez KD),
    > auto wyrywa jak oszalałe do przodu, zmienia bieg na III, potem na IV,
    > potem na V. Czyli co? Jaki z tego wniosek?

    Że downshift Ci nie działa. Albo też po prostu trollujesz. Załóżmy na razie
    pierwszy wariant. :>

    Weź wyjedź sobie tą bryką na ulicę, rozpędź ją do jakichś 50kmh i zobacz,
    jaki masz bieg i obroty. Po chwili powinny to być gdzieś 4-5 i ~1krpm.
    Jeśli nie, to downshift nie działa.

    W tym momencie dociśnij gaz (bez KD). Jak nie zrzuci Ci z tej 4-5 na 2-3,
    to - dla odmiany - upshift nie działa. Oba przypadki są syndromem
    uszkodzenia
    gdzieś na linii od pedału gazu do sterowania skrzyni.

    Na deser możesz jeszcze zatrzymać go, i rozpędzić ile tam da radę z
    wciśniętym KD. Tu powinno Ci auto zmieniać biegi przed samym odcięciem.
    Jeśli będzie zmieniać wcześniej, to - niespodzianka - kickdown też nie
    działa.

    pozdrawiam,
    --
    Mariusz 'koder' Chwalba


  • 196. Data: 2010-09-27 22:21:54
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: "arek.pp" <a...@o...pl>

    On 27 Wrz, 10:58, Yans van Horn <y...@n...spam> wrote:
    > On 2010-09-25 23:08, Yans van Horn wrote:
    >
    > > On 2010-09-24 21:57, arek.pp wrote:
    > >> - silniki benzynowe niedoładowane i turbodiesle o takich samych mocach
    > >> maja max.przyspieszenia i predkosci maks. identyczne, poniewaz przy
    > >> tych warunkach jazdy uzywa się ostatnich ~40-30 procent uzytecznych
    > >> obrotów, gdzie iloczyn momentu i obrotów jest podobny (nałóż na siebie
    > >> wykresy mocy silnika TD i benzyny O PODOBNYCH MOCACH)
    >
    > > To niestety nie jest prawda. Przykład pewnego silnika (odczytane z
    > > wykresu z hamowni) pokaże, że przyśpieszająć (biegi: 2->3, 3->4, 4->5,
    > > 5->6) nie zejdę poniżej 95% maksymalnej mocy.
    > > Przy 40% obrotów max ma już 60% maksymalnej mocy.
    >
    > > Pokaż mi taki wykres silnika benzynowego. Mówimy o mocy +/- 200KM na
    > > kołach.
    >
    > Zapomniałem dodac: nie jest to żaden rajdowy silnik. Ot, ze zwyklego
    > cywilnego samochodu.
    >
    > --
    > pozdrawiam,
    > Marcin 'Yans' Bazarnik

    W skrócie chodzi mi o to, że przy wykorzystywaniu max. przyspieszen
    uzywamy obrotów uzytecznych mniej wiecej na 70-100 procent, gdzie
    iloczyn momentu i obrotów dla turbodiesla /turbobenzyny/ oraz dla
    wlnossacej benzyny jest taki sam - gdy oczywiscie porównujemy silniki
    o zblizonych mocach. Natomiast przy "codziennym" uzywaniu niskich
    obrotów, zawsze turbo będzie górą. Tych wykresów jest pełno w
    necie....
    Gdyby porównać np Lancera: silnik benz 1.8 143 KM oraz volkswagenowski
    (montowany w mitsubishi) 2.0 D 140 KM to mamy:
    benzyna:
    2000 obr - 30 kW
    3000 obr - 45 kW
    4000 obr - 65 kW
    5000 obr - 90 kW
    6000 obr - 105 kW, potem spadek mocy

    diesel:
    2000 obr - 60 kW
    3000 obr - 90 kW
    4000 obr - 103 kW, potem spadek mocy

    Moim zdaniem, gdyby producenci umieszczali w danych technicznych moc
    (a nie moment, który mało nam mówi i sieje zamęt) dla np. 1/3, 2/3
    oraz maksymalnych obrotów (albo jeszcze "gęsciej"), łatwiej byłoby
    porównac parametry silników bez analizowania krzywych przebiegu
    momentu i mocy.





  • 197. Data: 2010-09-27 22:32:45
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 25 Sep 2010 18:26:13 +0200, J.F. napisał(a):

    >>I tak, i nie. W terenówkach - pomysł doskonały. W szosówkach - niezbyt.
    >
    > Ale w terenie wystarczy dyfry zblokowac, na szosie sa problemy :-)


    Jak masz na każde koło osbny silnik, to nie musisz niczego blokować :D

    >>Rośnie masa nieodsprężynowana, takie koło bedzie miało tendencję do
    >>skakania bo wybojach. Lepiej w takim przypadku sprawdzi się rozwiązanie z
    >>nieruchomym silnikiem i tradycyjną półosią.
    >
    > A pamietasz niedawna dyskusje o inerterze ?
    > Moze ta nieresorowana masa nie jest taka zla, skoro ja F1 stosuje.

    Jakie masz nierówności na torze F1 i jaką siłę dociskającą bolid?

    > Zreszta - dorobi sie elektroniczny amortyzator i problem zniknie :-)

    Nie zniknie, bo szybkie opuszczenie ciężkiego koła powoduje podniesienie
    się reszty nadwozia.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 198. Data: 2010-09-27 23:15:56
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > On 27 Wrz, 10:58, Yans van Horn <y...@n...spam> wrote:
    > > On 2010-09-25 23:08, Yans van Horn wrote:
    > >
    > > > On 2010-09-24 21:57, arek.pp wrote:
    > > >> - silniki benzynowe niedoładowane i turbodiesle o takich samych mocach
    > > >> maja max.przyspieszenia i predkosci maks. identyczne, poniewaz przy
    > > >> tych warunkach jazdy uzywa się ostatnich ~40-30 procent uzytecznych
    > > >> obrotów, gdzie iloczyn momentu i obrotów jest podobny (nałóż na siebie
    > > >> wykresy mocy silnika TD i benzyny O PODOBNYCH MOCACH)
    > >
    > > > To niestety nie jest prawda. Przykład pewnego silnika (odczytane z
    > > > wykresu z hamowni) pokaże, że przyśpieszająć (biegi: 2->3, 3->4, 4->5,
    > > > 5->6) nie zejdę poniżej 95% maksymalnej mocy.
    > > > Przy 40% obrotów max ma już 60% maksymalnej mocy.
    > >
    > > > Pokaż mi taki wykres silnika benzynowego. Mówimy o mocy +/- 200KM na
    > > > kołach.
    > >
    > > Zapomniałem dodac: nie jest to żaden rajdowy silnik. Ot, ze zwyklego
    > > cywilnego samochodu.
    > >
    > > --
    > > pozdrawiam,
    > > Marcin 'Yans' Bazarnik
    >
    > W skrócie chodzi mi o to, że przy wykorzystywaniu max. przyspieszen
    > uzywamy obrotów uzytecznych mniej  wiecej na 70-100 procent, gdzie
    > iloczyn momentu i obrotów dla turbodiesla /turbobenzyny/ oraz dla
    > wlnossacej benzyny jest taki sam - gdy oczywiscie porównujemy silniki
    > o zblizonych mocach. Natomiast przy "codziennym" uzywaniu niskich
    > obrotów, zawsze turbo będzie górą. Tych wykresów jest pełno w
    > necie....
    > Gdyby porównać np Lancera: silnik benz 1.8 143 KM oraz volkswagenowski
    > (montowany w mitsubishi) 2.0 D 140 KM to mamy:
    > benzyna:
    > 2000 obr - 30 kW
    > 3000 obr - 45 kW
    > 4000 obr - 65 kW
    > 5000 obr - 90 kW
    > 6000 obr - 105 kW, potem spadek mocy
    >
    > diesel:
    > 2000 obr - 60 kW
    > 3000 obr - 90 kW
    > 4000 obr - 103 kW, potem spadek mocy
    >
    > Moim zdaniem, gdyby producenci umieszczali w danych technicznych moc
    > (a nie moment, który mało nam mówi i sieje zamęt) dla np. 1/3, 2/3
    > oraz maksymalnych obrotów (albo jeszcze "gęsciej"), łatwiej byłoby
    > porównac parametry silników bez analizowania krzywych przebiegu
    > momentu i mocy.
    >
    >
    >
    >
    Jesteś pewien ze producent samochodu podaje moc na kołach a nie moc silnika jako
    maszyny cieplnej zdolnej do przepalenia określonej ilości paliwa. Tylko część z
    tego przepalonego paliwa zamienia się na pracę mechaniczną. Operujesz liczbami.
    Ustosunkuj się do tego. Z 10 litrów paliwa używanego w samochodach uzyskuję się
    trochę ponad 100kWh. Z tych 100 kWh przy silniku benzynowym 80% idzie na grzanie
    planety. To zostaje 20 kWh. Z 10 litrów paliwa spalonego przez godzinę nie da
    się zrobić 100 kW na kołach przez godzinę.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 199. Data: 2010-09-28 00:09:27
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 27 Sep 2010 22:32:45 +0200, Adam Płaszczyca wrote:
    >Dnia Sat, 25 Sep 2010 18:26:13 +0200, J.F. napisał(a):
    >>>I tak, i nie. W terenówkach - pomysł doskonały. W szosówkach - niezbyt.
    >> Ale w terenie wystarczy dyfry zblokowac, na szosie sa problemy :-)
    >
    >Jak masz na każde koło osbny silnik, to nie musisz niczego blokować :D

    No i do tego zmierzam.
    Ale poki nie mamy czterech silnikow ... daje sie to w ogole zrobic
    dobrze ?

    >>>Rośnie masa nieodsprężynowana, takie koło bedzie miało tendencję do
    >>>skakania bo wybojach. Lepiej w takim przypadku sprawdzi się rozwiązanie z
    >>>nieruchomym silnikiem i tradycyjną półosią.
    >>A pamietasz niedawna dyskusje o inerterze ?
    >>Moze ta nieresorowana masa nie jest taka zla, skoro ja F1 stosuje.
    >
    >Jakie masz nierówności na torze F1 i jaką siłę dociskającą bolid?

    Ponoc te inertery dobrze sobie radza na kraweznikach zakretow.
    A wtedy i docisk nawet spada i sie staje porownywalny ze zwyklym
    autem.

    >> Zreszta - dorobi sie elektroniczny amortyzator i problem zniknie :-)
    >Nie zniknie, bo szybkie opuszczenie ciężkiego koła powoduje podniesienie
    >się reszty nadwozia.

    Przeciwciezar, albo skrzydelko dociskowe :-)

    J.




  • 200. Data: 2010-09-28 02:37:54
    Temat: Re: Moment a moc
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Robert Rędziak

    > Wielkrotnie powtórzona bzdura nie stanie się prawdą.

    To mogłoby być Twoje motto.

    >> Nikt takich wykresów nie robi, bo i po co, a wykresy mocy na kołach są
    >> w normalnym użyciu (głównie w usa).
    >
    > Bo tam nikt się nie trzepie estymowaną mocą na kole zamachowym. Bo jest
    > estymowana i nie przekłada się bezpośrednio na osiągi.

    Więc piszę właśnie o tym, który z wykresów jest najbardziej "natywny" z
    tych, które się w praktyce wykorzystuje, a nie z jakichś wydumanych przez
    Ciebie czy kogokolwiek innego. A są ich cztery typy. Najbardziej
    "natywny" jest akurat ten wyśmiany.

    >>> A jeszcze łatwiej momentu na kołach.
    >>
    >> Niby dlaczego łatwiej?
    >
    > Pomyśl.

    Do obu potrzebne są z grubsza te same dane, bo wykresy mocy na kołach,
    które są używane, obrazują tak naprawdę moc na kołach przy przełożeniu
    1:1 (lub inaczej mówiąc moc na silniku - straty), czyli żeby je wykonać
    trzeba znać np. aktualne przełożenie. Moc na kołach jest przedstawić o
    tyle prościej, że znajomość przełożenia nie będzie chyba konieczna do
    obliczenia wartości maksymalnej, chociaż do narysowania całego wykresu w
    skali obrotów silnika już raczej tak.

    >> Podział na inercyjne i obciążeniowe nie jest jakiś sztywny.
    >
    > Nie?

    Nie.

    --
    ignorance is bliss

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: