eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 217

  • 91. Data: 2019-09-25 08:22:06
    Temat: Re: pcb
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Tue, 24 Sep 2019 23:39:31 +0200, sundayman
    <s...@p...onet.pl> wrote:
    > Kiedy Philipp Semmelweis wprowadził
    > ...

    Ale kolego, nie filozofujcie teraz o historii nauki i XIX wiecznych
    dylematach odkrywców tylko zapodaj konkrety.

    --
    Marek


  • 92. Data: 2019-09-25 08:34:59
    Temat: Re: pcb
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Tue, 24 Sep 2019 23:39:31 +0200, sundayman napisał(a):

    >> A konkrietno to o jakie oczywistości do porzucania ci chodzi?
    >
    > Kiedy Philipp Semmelweis wprowadził mycie rąk przed operacjami jego
    > wykształceni koledzy uznawali to za niepotrzebną fanaberię bez znaczenia
    > i racjonalnego uzasadnienia. Dziś wydaje się to straszne i zabawne - ale
    > wtedy zapewne dyskusja z wykształconym medykiem polegałaby na
    > wysłuchiwaniu, że to są nienaukowe brednie.
    >
    > Oczywiście - dziś nauka "wie lepie i więcej". Ale nadal warto mieć na
    > uwadze to, że to jest wiedza "na dziś". Co chwila okazuje się, że coś
    > przyjęte ze pewnik w nauce wcale takie pewne nie jest. A najczęstszą
    > odpowiedzią na podstawowe pytania dotyczące naszego świata jest "nie
    > wiadomo".
    >
    > Dlaczego to piszę ? Bo świadomość ograniczenia własnej wiedzy (czy to
    > jako osobnika czy ludzkości) jest kluczowa dla możliwości rozwoju. Jeśli
    > się nie jest gotowym na konieczność (jeśli taka nastąpi) do podważenia
    > każdego "oczywistego" - to nic się nie da zrobić.
    Jakoś nie widzę przykładów "oczywistości do porzucenia, oprócz ogólnego
    wezwania ludzi nauki by mieli ograniczone zaufanie do wyników swoich
    badań. Zupełnie niepotrzebne, bo takie właśnie mają.




    >> Fascynujące! Jakie to transcendentne doświadczenia ci się przytrafiły?
    >> Umieram z ciekawości. Proszę o krótkie wypunktowanie z krótkim opisem. A
    >> nuż da się mi je powtórzyć :)
    >
    > Jeśli ci np. napiszę "możliwe jest wywołanie ducha Adolfa Hitlera" to co
    > sobie o tym pomyślisz ? Pozwól, że przedstawię możliwości :
    >
    > w najlepszym przypadku, zakładając, że napiszę , że go widziałem to mamy;
    >
    > - nieumiejętność krytycznej oceny ( to był para z czajnika )
    > - pozostanie ofiarą oszustwa ( zachłannej wróżki )
    >
    > albo wręcz urojenia maniakalne (chyba w schizofrenii takie cuda bywają
    > ?) czy inne figle neurologiczne albo z użyciem psychotropów.
    >
    > Zgoda ? No, oczywiście - mogę na przykład dodać, że duch Adolfa pojawił
    > się w laboratorium a nie za firanką u starej wróżki oraz że są
    > świadkowie (przytomni, trzeźwi i wykształceni). A w ogóle jest z tego film.
    >
    > Tylko - co ci da taka opowieść ? Musiałbym cię do tego laboratorium
    > zabrać. Bo nawet jakbym ten film wrzucił na YT - no to proszę cię :)
    > Mało tam takich filmów ? Są nawet fajniejsze.
    E tam. Filmiki wsadź se w d... Są nawet takie na których perpetuum
    popierdala aż miło. Musiałbyś mnie zabrać do tego laboratorium i
    powtórzyć to wywołanie ducha. Niewykluczone że kilka razy, bo jestem
    niedowiarek :)
    Jak na razie, to wrzucam cię do kategorii "ludzi którzy widzieli coś
    dziwnego" razem z pilotami widzącymi UFO, ofiarami porwań przez kosmitów
    i sobą samym bo raz w życiu zdarzyło mi się widzieć coś dziwnego. Dowcip
    z nami polega na tym że nie potrafimy widzianych fenomenów przywołać na
    żądanie, w wyniku czego nie da się ich badać. Ale zdrowa jest odrobina
    powątpiewania w zarówno w rzeczywistość, jak i w świadectwo własnych
    zmysłów, bo od powątpiewania zaczyna się wszelka wiedza.

    > Zamiast opowiastek o duchach albo kosmitach proponuję raczej
    > porozmawiać o tym, czy - pozostając przy pracy Hameroffa i Penrose'a ;
    > rzeczywiście aby sugerowane przez nich procesy kwantowe w mikrotubulach
    > mogły zachodzić to muszą one zachodzić w skali np. elektronu, biorąc pod
    > uwagę że np. udało się wytworzyć splątanie kwantowe pomiędzy pojedyńczym
    > fotonem a zbiorem ok, biliona atomów rubidu ( na UW notabene chłopaki
    > zrobili ten eksperyment ) ?
    Penrose to nieźle popłynął z tą kwantówką zaszytą w zwojach mózgowych.
    Ale wielkim umysłom wiele wybaczamy :)


    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 93. Data: 2019-09-25 08:37:12
    Temat: Re: pcb
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 25 Sep 2019 00:24:56 +0200, sundayman
    <s...@p...onet.pl> wrote:
    > Na przykład - osobnik Polak - katolik. Wychowany w dość sprzecznej
    > konfiguracji światopoglądowej : z jednej strony nauczyli go w
    > szkole, że
    > świat ma parę miliardów lat a on sam jest efektem ewolucji
    > biologicznej
    > trwającej miliony lat.

    Kościół kat (czyt. Watykan) nigdzie oficjalnie nie przeczy naukowej
    historii ewolucji biologicznej i czasu jej trwania.
    To co opisujesz to tylko konsekwencja własnych (często nabytych
    rodzinnie, tradycja) wyobrażeń o wierze. Przecież to naturalne, że
    braki edukacji uzupełniają własne wyobrażenia.

    --
    Marek


  • 94. Data: 2019-09-25 08:47:06
    Temat: Re: pcb
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Wed, 25 Sep 2019 00:24:56 +0200, sundayman napisał(a):

    > Idzie sobie taki osobnik uliczką w Hiszpanii ( pierwszy raz w życiu w
    > ogóle za granicą ) w dość historycznej miejscowości i nagle ze
    > zdumieniem stwierdza, że doskonale wie, co jest za zakrętem chociaż w
    > życiu tu nie był, nie oglądał na google itp itd.
    > Idzie - patrzy - zgadza się.
    >
    > Takiemu osobnikowi może powstać w głowie pewien, jak to celnie ujął
    > kolega Marek - dysonans poznawczy nieprawdaż ?
    >
    > Z mojego doświadczenia - bardzo duża ilość ludzi ma takie ciekawe
    > przypadki. Może nawet większość. Oczywiście, część z nich da się
    > "racjonalnie" wyjaśnić. Inne nie. Nawet bardzo, bardzo nie.

    To się da wytłumaczyć bez trudu. Nie ma nic bardziej zawodnego od
    ludzkiej pamięci. Kiedyś, włócząc się po Europie rowerem zajechałem do
    jakiegoś niemieckiego miasta. Siedziałem sobie na rynku pociągając piwko
    i ze zdziwieniem zauważyłem że ja znam to miejsce. Ale zamiast wpadać w
    konfuzję, przypomniałem sobie że faktycznie byłem już w tym mieście parę
    lat temu na innej włóczędze... A poza tym, psychologii jest znane
    zjawisko deja vu. Taki błąd ludzkiego myślenia pokrewny rozpoznawaniu
    twarzy w naturalnych fenomenach.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 95. Data: 2019-09-25 08:53:10
    Temat: Re: pcb
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 25 Sep 2019 02:18:32 +0200, sundayman
    <s...@p...onet.pl> wrote:
    > https://www.youtube.com/watch?v=HAfLCTRuh7U
    > Niby poprawnie, niby coś się dzieje - ale czegoś w tym brakuje.

    To samo można powiedzieć o dziele z białka (nierzadkie współcześnie)
    ale wchodzisz w gusta, o których się nie dyskutuje.

    --
    Marek


  • 96. Data: 2019-09-25 08:55:43
    Temat: Re: pcb
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 25 Sep 2019 01:12:44 +0200, Jarosław
    Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    > Zdaje się, wspomnianemu koledze chodziło właśnie o te zakręty i
    > szanse
    > na doczekanie (ale mogę się mylić).

    Niedzielni z wykształceniem technicznym ale z gatunku "open minded"
    to najgorszy przypadek ;)

    --
    Marek


  • 97. Data: 2019-09-25 09:03:03
    Temat: Re: pcb
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 25 Sep 2019 08:34:59 +0200, Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
    wrote:
    > w świadectwo własnych
    > zmysłów,

    Święte słowa. Brak dystansu do świadectwa swoich zmysłów jeszcze
    wzmocnione "atomowym" argumentem "wiem co widziałem" to jakiś
    genetyczny defekt u homo sapiens.

    --
    Marek


  • 98. Data: 2019-09-25 09:16:49
    Temat: Re: pcb
    Od: robot <a...@o...pl>

    Weź napisz jeszcze że kiedyś Kopernikowi nie wierzyli że ziemia się kręci wokół
    słońca, bo już nie moge.


  • 99. Data: 2019-09-25 09:23:10
    Temat: Re: pcb
    Od: robot <a...@o...pl>

    W dniu 2019-09-25 o 00:32, Piotr Wyderski pisze:
    > sundayman wrote:
    >

    >
    > To nieprawda. Komputer kwantowy nie potrafi zrobić *niczego* więcej, niż klasyczny.


    UUUUUUUUUUU.
    Jesteś w wielkim błędzie.


  • 100. Data: 2019-09-25 09:27:33
    Temat: Re: pcb
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Jacek Maciejewski wrote:

    > To się da wytłumaczyć bez trudu.

    Póki co zbudujmy tę mityczną listę, na przekonujące (lub nie)
    wyjaśnienia przyjdzie czas osobno.

    Pozdrawiam, Piotr

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: