eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 121. Data: 2021-02-18 16:19:51
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2021-02-17 o 15:43, J.F. pisze:

    >> Inne co mi się przypomniało.
    >> Jakaś lampka na desce rozdzielczej była bezpośrednio połączona z
    >> jakimś kabelkiem w komorze silnika. To chyba lampka ładowania
    >> akumulatora była łączona z jakimś wyjściem z alternatora, czy jego
    >> regulatora.
    >> Wykorzystywałem to do regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu. Przepinałem
    >> jeden kabelek i przy włączonym kluczyku ustawiałem odpowiednio
    >> przerywacz patrząc przez tylna szybę na tę lampkę.
    >
    > Nie miales najprostszego próbnika, z żarówką ?
    >

    Sądzę, że nie ma prostszego rozwiązania od:
    - odpięcia kabelka z przerywacza,
    - przełożenia na ten zacisk drugiego kabelka.

    Wariant z próbnikiem to:
    - trzeba go mieć,
    - trzeba zdjąć zapewne dwa kabelki,
    - jeden koniec próbnika wpiąć na przerywacz,
    - drugi koniec w zdjęty kabelek (czyli próbnik musi mieć dwa różne
    zakończenia kabelków).
    Pamiętaj, że w maluchu w komorze silnika nie ma akumulatora.
    P.G.


  • 122. Data: 2021-02-18 16:25:38
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2021-02-17 o 15:49, J.F. pisze:

    >> Ja to faktycznie zrobiłem. Potem zmierzyłem napięcie w instalacji z
    >> odłączonym akumulatorem (przy zepsutym regulatorze alternatora) - było
    >> prawie 30V.
    >
    > Zepsul mi sie kiedys regulator, a dokladniej lozysko, i mialem w
    > instalacji 19V.
    > Nic sie nie przepalilo.

    Mi się też nic nie przepaliło dopóki nie odłączyłem akumulatora.

    > No ale to nie byl maluch, tylko sierra.

    Chyba nie ma nic do rzeczy.

    > I nie odlaczalem akumulatora ... ciekawe, jaką mial role w ograniczaniu
    > pradu ...

    Raczej napięcia. Brał na siebie cały nadmiar prądu z alternatora. Coś mi
    przecież musiało te pół akumulatora wygotować.
    Chciałem aby dalej się nie gotował, a nie pomyślałem o innych
    konsekwencjach. Jak się człowiek śpieszy to nie zawsze przeanalizuje
    wszystko dogłębnie.
    P.G.


  • 123. Data: 2021-02-18 17:54:37
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: - <s...@g...com>

    czwartek, 18 lutego 2021 o 02:45:20 UTC-6 Janusz napisał(a):
    > W dniu 2021-02-16 o 22:09, - pisze:
    > > poniedziałek, 15 lutego 2021 o 05:57:32 UTC-6 Janusz napisał(a):
    > >> W dniu 2021-02-15 o 09:37, - pisze:
    > >>> poniedziałek, 15 lutego 2021 o 02:33:38 UTC-6 Janusz napisał(a):
    > >>>> W dniu 2021-02-15 o 01:24, - pisze:
    > >>>>> Pewnie w naszych warunkach to wogole by nie bylo z nim problemow. Jeszcze by
    2-3-4 lata podzialal. Ale przy -30 juz nie bardzo byl w stanie. I w sumie nadal nie
    wiem czy juz byl na wykonczeniu czy po prostu -30 to masakra dla kazdego i tyle...
    > >>>>>
    > >>>> To gdzie Ty mieszkasz że masz takie mrozy? bo nawet w Suwałkach nie ma
    > >>>> już takich mrozów. A aku to bym szukał o większej pojemności przy tych
    > >>>> samych wymiarach, albo dołożył drugi jak jest miejsce.
    > >>>>
    > >>> Daleko :)
    > >> Chyba kapuję, północ USA lub Kanada.
    > >
    > > Dobrze kapujesz. Winnipeg.
    > Ładne miasto, ale macie tam kontynentalne powietrze stąd mrozy
    > niewąskie, mimo że szerokość geograficzna taka sam jak Polska.
    >

    Ładne to ono nie jest :) Prawie nikt nie mowi ze ladne :)
    Ale dobre do zycia, mimo zimy. Niedrogie. A robota zazwyczaj jest. Duzo by gadac.

    > >
    > >>> No i wlasnie majstry makurwagiki wsadzily mi mniejszy aku niz mialem wczesniej.
    Chyba bede im to reklamowal bo to jakas pomylka jest. Ale to juz inna sprawa :)
    > >>>
    > >>> W malaczu oryginalnie byl 34Ah.
    > >>> Ojciec w naszym aucie wsadzil aku ze stara. 120Ah. Dobrze dociazal przednia os
    :)
    > >>>
    > >>> A tu w suv-ie forda oryginalnie jest 24Ah a wsadzili mi chyba 20...
    > >> Dużo za mało. Ja mam 54Ah dla benzyny 1.6L i wcale nie uważam go za duży.
    > >>
    > > No widzisz, niby mundre ludzie tu a dali taki pyrciaty. Z drugiej strony ten
    poprzedni aku wytrzymal pare zim i to mimo ze pewnie byl najtanszy mozliwy bo auto od
    handlarza...
    > >
    > Ciekawostka, skłaniam sie ku tezie że jednak rozrusznik już trochę
    > gorzej działa, może uda Ci się kupić nówkę lub prawie nówkę i wymienić.
    >
    >
    To tez jest w planie. Moze wymienie. Ale to w lato.


  • 124. Data: 2021-02-19 09:11:12
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s0m0il$cmo$1$P...@n...chmurka.ne
    t...
    W dniu 2021-02-17 o 15:43, J.F. pisze:
    >>> Inne co mi się przypomniało.
    >>> Jakaś lampka na desce rozdzielczej była bezpośrednio połączona z
    >>> jakimś kabelkiem w komorze silnika. To chyba lampka ładowania
    >>> akumulatora była łączona z jakimś wyjściem z alternatora, czy jego
    >>> regulatora.
    >>> Wykorzystywałem to do regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu.
    >>> Przepinałem jeden kabelek i przy włączonym kluczyku ustawiałem
    >>> odpowiednio przerywacz patrząc przez tylna szybę na tę lampkę.
    >
    >> Nie miales najprostszego próbnika, z żarówką ?

    >Sądzę, że nie ma prostszego rozwiązania od:
    >- odpięcia kabelka z przerywacza,
    >- przełożenia na ten zacisk drugiego kabelka.

    >Wariant z próbnikiem to:
    >- trzeba go mieć,

    Przydatna rzecz ... w maluchu, czy ogolnie - w starych samochodach.

    >- trzeba zdjąć zapewne dwa kabelki,
    >- jeden koniec próbnika wpiąć na przerywacz,
    >- drugi koniec w zdjęty kabelek (czyli próbnik musi mieć dwa różne
    >zakończenia kabelków).

    Nie trzeba - wlaczasz miedzy zacisk przerywacza lub cewki a mase.
    Choc faktycznie - to wymaga wlaczenia zasilania, wiec lepiej do
    +akumulatora ... a na alternatorze/pradnicy nie ma +

    >Pamiętaj, że w maluchu w komorze silnika nie ma akumulatora.

    Jakos tak pamietam, ze ustawianie zaplonu nie bylo problemem ... ale
    moze to w innym samochodzie.

    J.



  • 125. Data: 2021-02-19 13:15:12
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2021-02-19 o 09:11, J.F. pisze:

    > Nie trzeba - wlaczasz miedzy zacisk przerywacza lub cewki a mase.
    > Choc faktycznie - to wymaga wlaczenia zasilania, wiec lepiej do
    > +akumulatora ... a na alternatorze/pradnicy nie ma +
    >
    >> Pamiętaj, że w maluchu w komorze silnika nie ma akumulatora.
    >
    > Jakos tak pamietam, ze ustawianie zaplonu nie bylo problemem ... ale
    > moze to w innym samochodzie.
    >

    Ja też nie twierdzę, że to był jakiś problem. Po prostu przypomniała mi
    się ta procedura.
    Nie wiem czemu to się ustawiało więcej niż raz, fabrycznie, ale wiem, że
    parę razy ustawiałem. Przypuszczam, że za pierwszym razem jak się
    zastanawiałem jak wykryć moment rozwarcia styków to wpadłem na pomysł
    wykorzystania tego co i tak w samochodzie jest i potem nie widziałem
    powodu, aby to zmieniać, skoro wszystko jest zawsze pod ręką.
    P.G.


  • 126. Data: 2021-02-19 13:25:32
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s0oa4d$uj7$1$P...@n...chmurka.ne
    t...
    W dniu 2021-02-19 o 09:11, J.F. pisze:
    >> Nie trzeba - wlaczasz miedzy zacisk przerywacza lub cewki a mase.
    >> Choc faktycznie - to wymaga wlaczenia zasilania, wiec lepiej do
    >> +akumulatora ... a na alternatorze/pradnicy nie ma +
    >
    >>> Pamiętaj, że w maluchu w komorze silnika nie ma akumulatora.
    >
    >> Jakos tak pamietam, ze ustawianie zaplonu nie bylo problemem ...
    >> ale moze to w innym samochodzie.

    >Ja też nie twierdzę, że to był jakiś problem. Po prostu przypomniała
    >mi się ta procedura.

    Cala reszta ustawiala "na zaroweczke" z probnika i nie brakowalo im
    akumulatora :-)

    >Nie wiem czemu to się ustawiało więcej niż raz, fabrycznie,

    Styki sie wypalaly, popychacz (taki kawalek tekstolitu) zuzywal, bo
    krzywka to sie IMO bardzo malo zuzywala.

    > ale wiem, że parę razy ustawiałem. Przypuszczam, że za pierwszym
    > razem jak się zastanawiałem jak wykryć moment rozwarcia styków to
    > wpadłem na pomysł wykorzystania tego co i tak w samochodzie jest i
    > potem nie widziałem powodu, aby to zmieniać, skoro wszystko jest
    > zawsze pod ręką.

    Inni nauczeni przez starsze pokolenie od razu siegali po probnik z
    zarowka.
    Albo nowsze pokolenie, to po lampe stroboskopową :-)

    J.


  • 127. Data: 2021-02-19 13:29:21
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>

    W dniu 19.02.2021 o 13:15, Piotr Gałka pisze:

    >> Nie trzeba - wlaczasz miedzy zacisk przerywacza lub cewki a mase.
    >> Choc faktycznie - to wymaga wlaczenia zasilania, wiec lepiej do
    >> +akumulatora ... a na alternatorze/pradnicy nie ma +
    >>
    >>> Pamiętaj, że w maluchu w komorze silnika nie ma akumulatora.
    >>
    >> Jakos tak pamietam, ze ustawianie zaplonu nie bylo problemem ... ale
    >> moze to w innym samochodzie.
    >>
    >
    > Ja też nie twierdzę, że to był jakiś problem. Po prostu przypomniała mi
    > się ta procedura.
    > Nie wiem czemu to się ustawiało więcej niż raz, fabrycznie, ale wiem, że
    > parę razy ustawiałem. Przypuszczam, że za pierwszym razem jak się
    > zastanawiałem jak wykryć moment rozwarcia styków to wpadłem na pomysł
    > wykorzystania tego co i tak w samochodzie jest i potem nie widziałem
    > powodu, aby to zmieniać, skoro wszystko jest zawsze pod ręką.

    J.F. Jest pewnie z tych, że w kieszeni nosi próbnik a w drugiej ma
    zapasową żarówkę i po dwa imadła z pilnikami w tylnych kieszeniach a
    smartfon mu robi za multimetr i oscyloskop i termometr :D

    Inna sprawa, że lepiej mieć lampę stroboskopową do ustawiania zapłonu
    przy pracującym silniku...ale że przerwa na przerywaczu w Maluchu lubiła
    się z czasem powiększać, to trzeba było co jakiś czas sprawdzać, jeśli
    były problemy z mocą czy uruchamianiem silnika.

    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    PORTFELE POLAKÓW PĘKAJĄ W SZWACH
    (coraz więcej bezwartościowych pieniędzy)


  • 128. Data: 2021-02-19 14:09:29
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:602faf27$0$553$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 19.02.2021 o 13:15, Piotr Gałka pisze:
    >>> Pamiętaj, że w maluchu w komorze silnika nie ma akumulatora.
    >>
    >>> Jakos tak pamietam, ze ustawianie zaplonu nie bylo problemem ...
    >>> ale moze to w innym samochodzie.
    >>
    >
    >> Ja też nie twierdzę, że to był jakiś problem. Po prostu
    >> przypomniała mi się ta procedura.

    >J.F. Jest pewnie z tych, że w kieszeni nosi próbnik a w drugiej ma

    Multimetr :-)

    >zapasową żarówkę i po dwa imadła z pilnikami w tylnych kieszeniach a
    >smartfon mu robi za multimetr i oscyloskop i termometr :D

    No ale w samochodzie sie probnik przydawal, oraz zestaw narzedzi.

    J.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: