eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowatamron 18-250 i dziwny temat › Re: tamron 18-250 i dziwny temat
  • Data: 2019-01-19 19:55:06
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > A jak piszesz f/1.4 to co niby znaczy to "f"

    To jest oczywiście aktualna ogniskowa. Zwykle nie jest to zbyt dokładna
    informacja, to jest raczej symbol niż wynik pomiaru czy coś takiego.
    W szczególności w superzoomach.

    > Ale taka definicja "przyslony". Srednica obiektywu dzielona przez
    > dlugosc ogniskowej.

    Przysłona to jest po prostu taki element mechaniczny, może być
    niezależna od obiektywu. Jej główny parametr to średnica, zwykle
    zakres średnic.

    To X w f/X to jest niejaka "liczba przysłony", mająca sens głównie
    wtedy, gdy jest stała (konstrukcja obiektywów z np. 3-krotnym zoomem
    i stałą LP jest względnie prosta).

    Podawanie ogniskowej przeskalowanej dla klatki 36x24 mm oraz jednoczesne
    podawanie LP w odniesieniu do prawdziwej ogniskowej (nieprzeskalowanej)
    wprowadza w błąd (i wiele osób, w szczególności tych, co to im komórka
    robi lepsze zdjęcia od lustrzanki, nabiera się na to).

    Weźmy np. sensory + obiektywy:
    36x24 mm oraz 6x4 mm
    f = 60 mm f = 10 mm
    f/2.8 f/1.4

    Możemy też założyć, że obie matryce mają po tyle samo pikseli i są
    wykonane w tej samej technologii (efektywność kwantowa itp).

    Dobrałem je tak, by zapewniały taki sam kąt widzenia. Producent drugiego
    obiektywu radośnie podaje, że efektywna ogniskowa to 60 mm (dokładnie
    tak samo jak w pierwszym), i właściwie ma to jakiś sens (podawanie kątów
    widzenia jako ogniskowej ma długą tradycję, chociaż obecne obiektywy
    z ich tabelkami "kąty widzenia - odległość - zniekształcenia" są
    bardziej skomplikowane).

    Natomiast co z jasnością? Bo chyba nie myślisz, że drugi zestaw będzie
    przynajmniej w przybliżeniu tak jasny (np. "szybki") jak pierwszy?
    Podobnie jest z głębią ostrości (przecież nie interesuje nas jak duże
    jest rozmycie na matrycy w np. um, tylko ile to jest w pikselach albo
    lepiej po prostu jaka to część całej klatki).

    Gdyby producent podawał (odpowiednio) f/2.8 oraz f/8.4 to nie
    wyglądałoby to zbyt pięknie, nie? Ale dawałoby klientowi jakąś
    informację o prawdziwych zdjęciach, których może się spodziewać.

    > I nie dlatego, ze taki zwyczaj, tylko dlatego, ze zapewnia te sama
    > jasnosc na kliszy/matrycy.

    Tak kiedyś było, ale od dawna to tak nie działa, ze względu na różnice
    w wielkościach (i czułościach) sensorów. Właśnie dlatego LP powinna być,
    dokładnie tak jak ogniskowa, przeskalowana. Albo niech producent nie
    podaje także przeskalowanej ogniskowej (tylko jak to będzie wyglądać).

    > Przy matrycach dochodzi niestety kolejny czynnik - wieksze piksele
    > lepiej dzialaja.

    To także, ale nie przede wszystkim. Główna zależność jest taka, że
    a) zwiększenie ogniskowej zmniejsza ilość światła ("obejmujemy" mniejszą
    powierzchnię)
    b) zmniejszenie przysłony zwiększa ilość światła.

    Możemy to sobie później skupić (dodatkowym układem optycznym) na
    większej lub mniejszej matrycy i różnice nie będą tak dramatyczne
    ("podobno" przy mniejszej matrycy i małym oświetleniu możemy nawet mieć
    nieco lepszą jakość, ze względu na mniejsze szumy termiczne czy coś
    podobnego).

    Stąd stała LP daje stałą ilość światła. Ale ogniskowa w ogóle oraz
    ogniskowa użyta do policzenia LP muszą być tymi samymi wartościami.
    Nieważne czy obie będą przeskalowane czy nie - ale muszą być takie same.

    W tej chwili efekt jest taki, że kupując aparat z małą matrycą (lub
    np. komórkę) klient dostaje w tyłek raz dlatego, że małe matryce
    (z małymi pikselami) z zasady są mniej efektywne i bardziej szumią
    (nawet BSI) oraz mają mniejszą dynamikę (łatwiej je "przepalić"),
    a drugi raz ze względu na mały, ciemny obiektyw, o czym typowy
    użytkownik nawet nie ma wielkiej szansy się dowiedzieć (bo w życiu nie
    trzymał niczego większego w ręku i nie ma porównania).
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: